piątek, 16 sierpnia 2013

Rozdział 43.

Nachylam się nieco w kierunku Zayna, a oczy Harry'ego rozszerzają się, lecz szybko powraca do siebie. Wiem, jak bardzo jest to niedojrzałe i niedorzeczne, ale nie przejmuję się tym. Jeśli muszę przebywać w jego pobliżu, chcę żeby był tak zirytowany, jak ja.
Motocyklistka powraca i bierze od nas zamówienia. Ja wybieram burgera i frytki bez ketchupu, a pozostali biorą gorące skrzydełka. Przynosi Harry'emu colę, a reszcie następną kolejkę piwa. Wciąż czekam na swój napój, ale nie chcę być nieuprzejma.
- Mają tu najlepsze skrzydełka - oznajmia Zayn, a ja się do niego uśmiecham.
- Idziesz na ognisko w przyszłym tygodniu? - pytam go.
- Nie wiem. To raczej nie mój klimat - śmieje się i bierze łyka swojego piwa. - A ty? - pyta i ściąga swoje ramię z loży, by położyć je na moich barkach. Czuję się winna flirtując z nim w ten sposób. Cóż, to tak na prawdę nie flirtowanie, bo zadaję mu pytania, jednakże wciąż czuję się źle. Nigdy wcześniej nie próbowałam kogoś podrywać, więc jestem pewna, że jestem w tym okropna.
- Tak, idę z Liamem - odpowiadam, a wszyscy wybuchają śmiechem.
- Liam Payne? - pyta Zayn, wciąż się śmiejąc.
- Tak, jest moim przyjacielem - parskam. Nie podoba mi się to, jak się z niego nabijają.
- Poszedłby na ognisko. Jest z niego taka ofiara - odzywa się Molly, na co piorunuję ją spojrzeniem.
- Nie, właściwie to nie. Jest na prawdę fajny - bronię go. Rozumiem, że moje pojęcie 'fajny' nie jest takie samo jak ich, jednak moje jest lepsze.
- Liam Payne i 'fajny' nie należą do tego samego zdania - mówi Molly i odgarnia włosy Harry'ego z jego czoła. Nienawidzę jej.
- Cóż, przykro mi, że nie jest wystarczająco fajny, by się z wami trzymać, ale jest.. - zaczynam krzyczeć i wstawać z loży.
- Woah, Tessa. Spokojnie. Tylko się przedrzeźniamy - mówi Niall, a Molly uśmiecha się głupawo. Mam przeczucie, że ona też się mną za bardzo nie przejmuje.
- Nie lubię jak ludzie dokuczają moim przyjaciołom, zwłaszcza kiedy go tutaj nie ma, by się obronić - muszę się uspokoić.. Moje emocje zdziczały od bycia w pobliżu Harry'ego i faktu, że przebywa z Molly na moich oczach.
- Okej, przepraszam za robienie sobie żartów z niego. Poza tym, muszę dać mu jakieś uznanie za pobite oko Harry'ego - mówi Zayn i z powrotem obejmuje mnie swoim ramieniem. Wszyscy się śmieją, nawet ja, z wyjątkiem Harry'ego.
- Taa, dobrze, że profesor przerwał walkę, bo Harry byłby gorzej stłuczony przez tego frajera.. - odzywa się Niall, a potem patrzy na mnie. - Sorry, wymknęło się - mówi i uśmiecha się przepraszająco.
Profesor? Ich walka nie została przerwana przez profesora, tylko przez tatę Harry'ego. Zastanawiam się, czy oni w ogóle wiedzą, że ci dwaj niedługo zostaną przybranymi braćmi. Patrzę na Harry'ego, który wygląda na zaniepokojonego. Okłamał ich. Powinnam w tym momencie go wywołać na oczach wszystkich, ale nie potrafię. Nie jestem jak on. W przeciwieństwie do niego, przyjmuję to jako ranienie ludzi. Z wyjątkiem Noah, przypomina mi podświadomość, lecz ją odpycham.
- Cóż, myślę, że na ognisku będzie zabawnie - mówię, na co Zayn się uśmiecha.
- Ostatecznie może się tam pojawię - oznajmia mi.
- Ja idę - odzywa się Harry z drugiej loży. Wszyscy spoglądają się w jego stronę, a Molly się śmieje.
- Oczywiście, że tak - przewraca oczami i ponownie chichocze.
- Na prawdę, nie będzie tak źle - oznajmia Harry, a Molly robi to, co przedtem. Dlaczego miałby pójść? Może dlatego, że Zayn powiedział, że idzie. Ta irytująca gierka, w której uczestniczę może zadziałać.
Kelnerka przynosi nam zamówienia i podaje mi burgera. Wygląda świetnie, pomijając ściekający ketchup po jednej stronie. Wykręca mi nos. Próbuję się go trochę pozbyć serwetką. Nienawidzę odsyłać z powrotem jedzenia. I tak już mam ciężki dzień, a ostatnią rzeczą jaką chcę jest przykucie większej uwagi.
Wszyscy dokopują się do swoich skrzydełek, natomiast ja skubię frytki podczas, gdy toczy się rozmowa o wieczornej imprezie.
- Czy mogę coś jeszcze wam przynieść? - pyta się kobieta, kiedy z powrotem podchodzi do loży.
- Nie. Myślę, że podziękujemy - odpowiada Tristan, a ona zaczyna odchodzić.
- Zamówiła swojego burgera bez ketchupu - odzywa się Harry, na co upuszczam frytkę na talerz.
Kelnerka spogląda na mnie.
- Chcesz żebym to odniosła? - pyta uprzejmie, na co kręcę głową.
- Tak.. chce - odpowiada za mnie. Co on do cholery wyprawia? I skąd on w ogóle wiedział, że mam ketchup? Tylko próbuje sprawić, bym poczuła się niekomfortowo.
- Podaj mi swój talerz. Przyniosę ci nowego burgera i frytki - uśmiecha się i trzyma rękę zawieszoną w powietrzu. Podaję naczynie i spuszczam głowę, kiedy jej dziękuję.
- Co to było? - słyszę jak Molly pyta się Harry'ego na ucho. Na prawdę powinna popracować nad swoim szeptem.
- Nic, nie lubi ketchupu - odpowiada zwyczajnie, a Molly fuka przez wzięciem łyka swojego piwa.
- No i? - mówi, a on piorunuje ją wzrokiem.
- No i nic. Odpuść sobie - parska, na co Molly znowu przewraca oczami i wdrapuje się nawet bliżej niego.
Przynajmniej wiem, że nie jestem jedyną osobą, dla której jest niemiły.
Otrzymuję nowego burgera bez ketchupu i frytki. Zjadam większość z tego, pomijając mój brak apetytu. Zayn kończy płacąc za mój posiłek, co jest jednocześnie miłe i niezręczne. Zirytowanie Harry'ego wydaje się wzrastać, kiedy Zayn ponownie owija swoje ramię wokół mnie, gdy wychodzimy na zewnątrz.
- Louis mówi, że impreza już jest cała przepakowana! - oznajmia Niall.
- Powinnaś tam ze mną pojechać - proponuje Zayn, na co kręcę głową.
- Oh, nie idę na imprezę, Tristan zabiera mnie z powrotem - mówię, a on się krzywi.
- Mogę ją odwieźć do jej pokoju, skoro przyjechałem autem - odzywa się Harry, na co prawie potykam się o własne nogi.
- Nie, razem z Tristanem ją zabierzemy. Zayn też może z nami jechać - Steph uśmiecha się do Harry'ego. Gdyby wzrok mógłby zabijać, Steph runęłaby teraz na ziemię.
- Nie chcesz jechać po pijaku na kampus. Policja będzie wypatrywać ludzi by wlepić mandaty, ponieważ jest piątek - Harry mówi Tristanowi. Nie chcę być sama z nim w samochodzie, ale też nie chcę jechać z Tristanem, który pił. Wzruszam ramionami i nachylam się do Zayna, podczas gdy rozstrzygają sprawę między sobą.
- Odwiozę ją z tobą - odzywa się Molly, na co Harry kręci głową.
- Nie, jedziesz z Tristanem i Steph - mówi rozkazująco.
- Na miłość boską! Nie możemy po prostu wsiąść do tego auta i jechać? - pojękuje Niall i wyciąga swoje klucze.
- Taa, chodźmy Tessa - nakazuje Harry, a ja zerkam to na Zayna, to na Steph. - Tessa! - mówi ponownie, gdy otwiera drzwi od samochodu. Odwraca się by spojrzeć na mnie. Mam przeczucie, że jeśli za nim nie pójdę, wciągnie mnie siłą do auta. Dlaczego w ogóle chciałby być w moim pobliżu, skoro powiedział Steph, żebym trzymała się od niego z daleka? Znika w środku samochodu i uruchamia silnik.
- Napisz do mnie tak szybko, jak tylko dotrzesz do pokoju - mówi Steph, na co kiwam głową i idę do auta.


• jeśli przeczytałeś/aś - zostaw komentarz •

29 komentarzy:

  1. to moje ulubione fanfiction... jestes naprawde zdolna tlumaczka! inne sie do ciebie nie umywaja! co do rozdzialu, cudny, i rozbudza ciekawosc co sie wydarzy w tym aucie *.* nie chce popedzac, ale kiedy nastepny? pewnie jutro dopiero, tak? DZIEKUJE ZE TLUMACZYSZ <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ALE SIE CIESZ DZISIAJ DODASZ 44 AAAAAAA JARAM SIĘ !!!!
      KOCHAM TO TŁUMACZENIE JESTEŚCIE OBIE GENIALNE !!
      CZEKAM NA KOLEJNY Z NIECIERPLIWOŚCIĄ :D

      Usuń
  2. GENIALNE ! ZAKOCHAŁAM SIĘ W TWOIM TŁUMACZENIU ! CZEKAM , CZEKAM , CZEKAM NA KOLEJNY <3 PO PROSTU CIĘ KOCHAM ! HAHAHA ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział znowu Sabina świetnie tłumaczysz !!! ♥
    @juliadobrowols9

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten rozdział to akurat moja zasługa :3 hehe - A.
      ale oczywiście Sabi ma talent do tłumaczenia :)

      Usuń
  4. JESTEŚCIE CUDOWNE DZIĘKUJĘ, ŻE SIĘ PODJĘŁYSCIE TŁUMACZENIA.
    Kocham Was ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojejku cudny zakochałam się w tym i wgl wgl I'm SO Happy .

    OdpowiedzUsuń
  6. ztym burgerem to było takie słokie ze pamiętał <3 ale teraz się będzie działo..omomoom no i jeszcze dzisiaj nowy ..jestescie boskie ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG!!!!!!!!!!!
    Nie mogę! ♥
    To jest cudowne! <3
    cudownie tłumaczysz *.*
    Czekam na next ^.^
    @1DMyDreaaam

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę dzisiaj następny?! :D Dziękuję kochana xx. A rozdział jak zawsze cudownie przetłumaczony c:

    OdpowiedzUsuń
  9. można wiedzieć o której następny rozdział? tak mniej więcej, prooooszę :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział omfg ale będzie się działo ! kjfiekjdi super tłumaczenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jezu jak zwykle przerwane w takim momencie! Nienawidzicie mnie! ;c

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaa bije się tego co wydarzy się w aucie xdd Wgl to takie sweet że harry pamiętał ,że Tess nie lubi keczupuuu xdd Już nie mogę się doczekać następnego !!;)) @Insatiableex

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejeje Styles jest zazdrosny! :DD
    Uuu.. Tessa też potrafi się wyluzować i flirtować. xd
    A to że Harry pamiętał o tym, że Tess nie lubi ketchupu było świetne. :D
    Kocham jak tłumaczycie. ; P ♥
    + Ostatnie chyba 8 rozdziałów nie komentowałam, bo nie było mnie w domu i czytałam na telefonie gdy znalazłam trochę czasu. ;d
    Chociaż poprzedni rozdział skomentowałam właśnie z telefonu ale się nie dodał. ;o
    Hmm.. mniej więcej o której pojawi się następny? ;) Nie mogę się doczekać akcji z tym autem, ciekawe co się stanie i jak będą rozmawiać.. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. kocham was za to, że macie chęci by tłumaczyć to opowiadanie. jest ono cudowne! jedno z moich ulubionych opowiadań :)
    @byemonster

    OdpowiedzUsuń
  15. O Jezuuuus to jest piękne <3 Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  16. to jest boszkieeee *_*//Maggie

    OdpowiedzUsuń
  17. G E N I A L N E W KAŻDYM CALU :3

    OdpowiedzUsuń
  18. O mój Boże ciekawe co się wydarzy..hehe :D jestem tak ciekawa że lecę czytać dalej.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem taka ciekawa co się teraz wydarzy, jejku kocham to

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie powinna wsiadać do auta Harry'ego. Ale zobaczy co się stanie :) Kocham to <333

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj Hazziaczku weź ty się kochany zastanów nad sb :)


    A.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdrość go zżera hahaha wow :-X biedny styles

    OdpowiedzUsuń
  23. No to Styles się nieźle wkurzył XD

    OdpowiedzUsuń
  24. Zazdro hmm ? XD / Olaaa

    OdpowiedzUsuń