poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Rozdział 205.

Harry's POV:

- Kolejny? - pyta mnie barmanka, która chyba ma na imię Betsy.
Mój unikalny partner do picia ucieka do toalety już czwarty razy odkąd przyjechaliśmy. Mam wrażenie, że Betsy ma nieznaczną sympatię wobec Richarda, co sprawia, że czuję się niekomfortowo.
Skinieniem głowy odprawiam tęgą kobietę, czekając na mojego drinka. Jest aktualnie druga po południu, a ja wypiłem już cztery. Nie byłoby to takie złe, gdyby nie zawierały burbonu*.
Moje myśli są słabe, a złość jeszcze nie ustępuje. Nie wiem na kogo albo na co jestem bardziej wkurzony, więc poddaję się i mam na wszystko wyjebane.
- Proszę bardzo - stawia drinka na przeciwko mnie, kiedy Richard usadawia się na krzesło bezpośrednio obok. Byłem pod wrażeniem, że rozumiał zasadę pustego siedzenia między nami, aż do teraz.
- Zamówiłeś dla mnie kolejny? - odwraca się do mnie i gładzi ręką swoje chropowate włosy na brodzie. Dźwięk jest obrzydliwy.
- Powinieneś to zgolić - oferuję swoją nietrzeźwą opinię.
- To? - jeszcze raz przejeżdża ręką. 
- Tak, nie wygląda to dobrze - w połowie się śmieję.
- Jest dobrze, zatrzymaj te uwagi dla siebie - chichocze, a ja biorę drinka, by powstrzymać się od dołączenia do niego.
- Betsy! - krzyczy, a ona przytakuje i bierze jego pustą szklankę z lady.
- Zamierzasz mi powiedzieć, kiedy skończysz pić?
- Nie - kręcę szklanką, powodując brzęk lodu, który się w niej znajduje.
- Okej, nie było pytania, to tylko alkohol - uśmiecha się.
Moja nienawiść do niego znika w większości, dopóki nie pojawia się przede obraz dziesięcioletniej blondynki, która ukrywa się w szklarni swojej mamy. Jej niebieskie oczy są szerokie, prawie przestraszone, dopóki nie pojawia się blondyn w pieprzonym sweterku i nie poprawia jej dnia.
- Jedno pytanie - naciska.
Biorę głęboki oddech i mocniejszy drink, by powstrzymać się od zrobienia czegoś idiotycznego, bardziej idiotycznego niż picie z ojcem-alkoholikiem mojej dziewczyny.
- Jedno - przewracam oczami; ta rodzina i te ich pieprzone pytania.
- Wywalili cię dzisiaj ze studiów?
Patrzę w tył, zostawiając to pytanie. Chcąc nie chcąc wypiłem cztery... nie, pięć drinków.
- Nie, ale ona myśli, że tak - przyznaję.
- Czemu ona tak myśli? - ciekawski cwel.
- Ponieważ jej powiedziałem, że tak. Koniec przesłuchania na jedną noc.
- Jak sobie chcesz - uśmiecha się i podnosi swoją szklankę, by stuknąć z moją, ale ciągnę ją z powrotem i potrząsam głową.
Przez jego uśmiech mogę powiedzieć, że nawet nie oczekiwał ode mnie toastu. W każdym razie on widzi w tym coś zabawnego, a mnie to denerwuje. Kobieta, jakoś w jego wieku, zajmuje miejsce tuż przy nim. Owija swoje chude ramiona wokół niego, a on wita ją otwarcie. Nie jest ona typem 'bezdomnej', ale oczywiście go zna. Zapewnie spędzał cały czas w tej dziurze. Biorę to za okazję i sprawdzam czy dostałem jakąś wiadomość lub połączenie od Tessy, jednak niestety nic nie ma.
Kamień z serca mi spada, ale jestem też wkurzony, że nie chciała się ze mną skontaktować. Dobrze, bo jestem pijany, jednak też zdenerwowany, ponieważ już za nią tęsknię. Każdy kieliszek burbonu sprawia, że chcę więcej. Sprawia, że czuję pustkę z jej nieobecności.
Co ona ze mną zrobiła?
Jest cholernie irytująca, zawsze próbuje dopiąć swego. I to dosłownie, jakby siedziała i wymyślała nowe sposoby, by mnie wkurzyć. Prawdę mówiąc pewno to robi. Zakładam, że siedzi na łóżku, z tym swoim notatnikiem na kolanach. Jeden długopis ma między zębami, drugi za uchem i wymyśla rzeczy, które doprowadzą mnie do szaleństwa.
Jesteśmy razem całe sześć miesięcy. To jest bardzo długi okres czasu. Dłuższy niż bym się spodziewał, że spędzę z jedną osobą. To prawda, nie spotykaliśmy się przez cały czas. Większość czasu, jaki spędziliśmy zmarnowałem na trzymaniu się od niej z daleka.
- To jest Nancy - Richard przerywa moje rozmyślania.
Przytakuję na kobietę i wracam wzrokiem na bar.
- Nancy, ten bardzo dobrze wychowany człowiek to Harry. Jest chłopakiem Tessie - mówi dumnie.
Czemu on jest dumny z tego, że spotykam się z jego córką?
- Tessie ma chłopaka! Jest tutaj? Chciałabym ją poznać. Richard tyle mi o niej mówił.
- Nie ma jej tu - wydaję pomruk niezadowolenia.
- To źle, jak tam jej impreza urodzinowa? Była w zeszły weekend, prawda? - Nancy pyta.
Że co?
Richard patrzy na mnie i wyraźnie czeka, jak wydam go z jego kłamstw.
- Tak, było fajnie - twierdzi, zanim dopija resztki drinka.
- To super, o, tam jest!
Momentalnie moje oczy kierują się na drzwi. Przez chwilę myślę o niej, co by nie miało sensu. Przecież jej nigdy nie spotkała. Zamiast tego chuderlawa blondynka do nas podchodzi. Zaczyna tutaj być za ciasno.
- Kolejny - trzymam pustą szklankę w powietrzu.
Po przewróceniu oczyma i wyszeptaniu 'dupek' dostaję kolejnego drinka.
- To moja córka, Riley - Nancy mnie informuje.
Riley patrzy na mnie swoimi umalowanymi oczyma. Wydaję się, jakby miała tam przyklejone pająki. Ta laska ma zbyt dużo makijażu.
- Riley, to jest Harry - oznajmia Richard, ale ja dalej ignoruję tę dziewczynę.
Parę miesięcy temu pewnie zwróciłbym uwagę na zdesperowaną panienkę. Pewnie pozwoliłbym jej mi obciągnąć w obrzydliwej łazience, która się tu znajduje, ale teraz po prostu chcę, żeby przestała się na mnie gapić.
- Już chyba tylko ściągnięcie koszulki pomoże ci to bardziej uwydatnić - mówię nieznośnie za to, że szarpie za rąbek koszulki, by zaszpanować dekoltem.
- Że co, proszę? - prycha, kładąc ręce na wąskich biodrach.
- Słyszałaś mnie.
- Dobra, dobra. Niech wszyscy usiądą - Richard unosi ręce w powietrzu.
Na te słowa Nancy i jej zdzirowata córka odchodzą, by znaleźć wolny stolik.
- Proszę bardzo - mówię do niego, a on kręci głową.
- Jesteś nieprzyjemnym sukinsynem.
Zanim mogę zareagować, dodaje - Tak bardzo jak je lubię.

***

Trzy drinki później, ledwo mogę siedzieć na siedzeniu. Richard, który pije dosłownie całe życie, wydaję się mieć ten sam problem co ja, kiedy siedzi za bardzo pochylony w moją stronę.
- Więc następnego dnia musiałem przejść całe dwie mile. Oczywiście zaczął padać deszcz - kontynuuje, by opowiedzieć mi jak w ostatnim czasie został aresztowany.
Kończę drinka i udaję, że nic do mnie nie mówi.
- Jeśli chcesz, bym nie zdradzał twojego sekretu, powiedz mi chociaż dlaczego - wiedziałem, że poczeka do chwili, kiedy będę całkowicie pijany.
- Jest prościej, kiedy myśli, że zostałem wyrzucony - przyznaję.
- Jak to?
- Ponieważ chcę, żeby poleciała ze mną do Anglii, a ona pragnie jechać do Seattle.
- Nie rozumiem tego - szczypie nasadę nosa.
- Twoja córka chce mnie zostawić, a ja nie mogę na to pozwolić.
- Więc powiedziałeś, że zostałeś wyrzucony, żeby nie wyjeżdżała do Seattle?
- Dokładnie.
- To naprawdę głupie.
- Wiem - to brzmi naprawdę niedorzecznie, kiedy mówię o tym na głos, ale jakoś nabrało sensu w mojej popieprzonej głowie.
- Kim jesteś, żeby dawać takie rady? - mówię do niego. 
- Nikim, mówię tylko, że skończysz jak ja, jeśli dalej tak będzie. 
Mam ochotę mu powiedzieć, żeby się pieprzył oraz, że to nasz interes, jednak, gdy patrzę na niego widzę to samo podobieństwo, które zauważyłem za pierwszym razem, kiedy tutaj przyszedłem. Kurwa mać.
- Nie mów jej - przypominam mu.
- Nie zrobię tego.
- Kolejna rundka - mówi do Betsy. Uśmiecha się i zaczyna robić nasze drinki. Nie sądzę, by obsługiwała kogoś innego.
- Ja spasuję, jak dla mnie już masz trzy gałki oczne - mówię mu.
- I dobrze, więcej mi zostanie - wzrusza ramionami.
- Gówniany ze mnie chłopak - myślę i zastanawiam się co Tessie... kurwa mać, Tessa aktualnie robi.
- Gówniany ze mnie ojciec - mówi Richard. - Jestem zbyt pijany, by zrozumieć różnice między mówieniem a myśleniem.
- Suń się - odzywa się męski głos po lewej stronie Richarda.
Spoglądam, by zobaczyć niskiego mężczyznę z brodą dłuższą od Richarda.
- Nie ma już wolnych siedzeń - ojciec Tessy wolno odpowiada.
- Więc lepiej dla ciebie, jeśli się suniesz - grozi mężczyzna. 

Cholera, tylko nie to. Nie teraz.
- Nigdzie się nie wybieramy - mówię do tego faceta.
Robi błąd, kiedy chwyta Richarda za kołnierz, zmuszając go, by wstał.

Tessa's POV:

Droga powrotna do auta ciągnie się dłużej niż zwykle. Podczas medytacji pozbyłam się ciężaru i napięcia przez wydalenie Harry'ego i przeprowadzkę do Seattle, jednak po wyjściu z budynku stres powraca z dziesięciokrotną siłą.
Gdy tylko wyjeżdżam z parkingu, mój telefon zaczyna wibrować na miejscu pasażera. To Harry.
- Halo? - zmieniam bieg w parku.
- Tessa przy telefonie? - głos kobiety wręcz szczeka przez odbiornik, a moje serce się zatrzymuje.
- Tak?
- Dobrze, mam twojego ojca i...
- Jej chłopaka - słyszę Harry'ego gdzieś w tle. 

- Potrzebuję, żebyś ich stąd zabrała, zanim ktoś zadzwoni na policje.
- Na policję? Gdzie oni są? - przyspieszam.
- Dizzy's na alei Lamar, wiesz gdzie to jest?
- Nie, ale znajdę - odkładam słuchawkę i pospiesznie jadę do baru.
Czemu, do diabła, Harry i mój ojciec są w barze o trzeciej po południu?
Co oni w ogóle razem robią?
Nie ma to dla mnie sensu, po co policja? Co oni zrobili? Powinnam była zapytać tę kobietę przez telefon. Mam tylko nadzieję, że nie oberwali w bójce ze sobą, to ostatnia rzecz jaką potrzebujemy.
Moja wyobraźnia szaleje do czasu, kiedy nie podjeżdżam pod bar. Dochodzę do wniosku, że Harry jest prawdopodobnie zamordowany przez ojca albo na odwrót. Nie ma wozu policyjnego, więc przypuszczam, że to dobry znak.
Parkuję bezpośrednio pod budynkiem i pospiesznie wchodzę do środka. Żałuję, że nie ubrałam swetra zamiast koszulki.
- Tutaj jest! - mój tata krzyczy.
Widać, że jest upity, kiedy potyka się przede mną.
- Powinnaś to widzieć, Tessie. Harry nieźle skopał jego tyłek - dosłownie klaszcze w dłonie.
- Gdzie on jest? - pytam, a mój wzrok pada na łazienkę. Wychodzi z niej Harry i wyciera swoje ręce w czerwony, brudny papier.
- Co się stało? - krzyczę do niego z przeciwnej strony pomieszczenia.
- Nic, uspokój się - mamrocze.
- Jesteś pijany - cofam się, by zobaczyć jego przekrwawione oczy.
- Może.
- To niewiarygodne - krzyżuję ramiona, kiedy stara się wziąć moją rękę.
- Powinnaś być mi wdzięczna za to, że ochroniłem twojego ojca. Gdyby mnie tutaj nie było, leżałby na podłodze - wskazuję na mężczyznę, który siedzi na ziemi i przykłada lód do policzka.
- Nie będę ci za nic dziękować, jesteś pijany w środku dnia. Wraz z moim ojcem i tymi wszystkimi ludźmi, co jest z tobą nie tak? - odchodzę od niego, by podejść do mojego ojca.
Harry idzie za mną.
- Nie bądź na niego zła, Tessie, on cię kocha - broni go.
Co się tutaj, do cholery, dzieje?
- A więc tak, obydwaj się upiliście i teraz jesteście dobrymi przyjaciółmi? Żaden z was nie powinien nawet zażywać alkoholu - zaciskam pięści. 

- Kochanie - Harry rzuca na ucho i owija rękę wokół mnie.
- Musisz ich stąd zabrać - mówi do mnie kobieta za ladą. Rozpoznaję jej głos, który mówił przez telefon.
Przytakuję jej i patrzę na tych pijanych idiotów. Policzek mojego ojca jest różowy, dając wrażenie, że został uderzony, za to dłonie Harry'ego są opuchnięte. 

- Możesz dzisiaj do nas przyjść, żeby wytrzeźwieć, ale to zachowanie jest nie do przyjęcia - karcę ich jak dzieci. Zresztą tak się zachowują. - Zachowanie żadnego z was.
Wychodzę przed nimi i wdrapuję się do auta, zanim próbują przejść przez drzwi. Harry krzywi się na mojego ojca, kiedy stara się umieścić swoją rękę na jego ramieniu.
Jego nietrzeźwość doprowadza mnie do szału. Wiem jaki on jest, kiedy jest pijany, ale takiego go jeszcze nie widziałam. Tęsknię za czasami, kiedy Harry nie pił nic innego na imprezie oprócz wody. Mamy długą listą problemów, a picie dolewa tylko oliwy do ognia.
- Dziękuję za ponowne zabranie mnie do domu - mówi mój ojeciec, kiedy wspina się na tylne siedzenie.
- Proszę bardzo.


***

Podróż do mieszkania jest denerwująca. Najwyraźniej mój ojciec nie jest zły, kiedy jest pijany. Opowiada tylko dowcipy, z których większość nieśmieszna i nieprzyjemna. Bardzo głośno się śmieje, a Harry czasem do niego dołącza. Nie przewidywałam, że ten dzień będzie taki długi. Nie wiem czemu Harry przekonał się do mojego ojca, ale oboje są pijani, więc sądzę, że to też jest powodem.
- Tessa... - Harry zaczyna, kiedy zamykam drzwi od sypialni. Zostawiam mojego ojca w kuchni, który je płatki Harry'ego.
- Przestań.
- Nie bądź na mnie zła, poszliśmy tylko na drinka - jego ton jest zabawny, ale nie jestem w nastroju na żarty.
- Tylko na drinka? Z moim ojcem, z którym staram się odbudować relację. Potrzebuję go trzeźwego, a zastaję go na drinku z tobą!
- Kochanie...

- Tylko nie 'kochanie'. Nie jestem z tego zadowolona.
- Przecież nic się nie stało - owija swoje palce wokół mojego ramienia, by mnie do siebie przyciągnąć, ale uciekam od jego uścisku.
- Znowu się wdałeś w bójkę!
- Ale nie jakąś wielką, kogo to obchodzi?
- Mnie, Harry, mnie obchodzi.
Patrzy na mnie z brzegu naszego łóżka; ma zielone oczy z domieszką czerwonego i mówi - To dlaczego mnie zostawiasz? Jeśli tak ci zależy?
Szkoda mi go.
- Nie chcę od ciebie odejść. Zapytałam się, czy chcesz się ze mną wyprowadzić - wzdycham.
- Ale ja tego nie chcę - narzeka.
- Tak, ale to jedyna rzecz, jaka mi została. Oczywiście oprócz ciebie.
- Ożenię się z tobą.

Brak mi powietrza, którym mogłabym oddychać i jestem pewna, że nie usłyszałam tego poprawnie.
- Że co?
- Powiedziałem, że ożenię się z tobą, jeśli mnie wybierzesz.
- Jesteś pijany - nawet jeśli te słowa są pozbawione sensu ze względu na alkohol w jego organizmie, podniecają mnie.
- No i? Dalej tak będę myśleć.
- Nie, nie będziesz.
- Owszem, będę. Oczywiście nie teraz, tylko za... sześć lat albo coś koło tego.
- Zobaczymy, co będziesz sądzić na ten temat jutro - wywracam oczyma na tego pijanego i wytatuowanego mężczyznę, który obiecuje rzeczy, a jutro będzie wielokrotnie przeczył. 

- Długo masz zamiar nosić te spodnie od jogi? - na jego ustach formuje się uśmiech.
- Nie, nawet nie zaczynaj gadać o tych cholernych spodniach.
- Dobrze wiesz, jak na mnie działają - opuszcza wzrok na swoje kolana.

Jego figlarne zachowanie po pijaku jest odrobinę urocze, ale nie na tyle, by zwaliło mnie z nóg.
- Chodź tutaj - błaga.
- Nie, nadal jestem na was zdenerwowana.
- No dalej, Tessie. Nie bądź zła - śmieje i przeciera oczy wierzchem dłoni.
- Przysięgam, jeśli jeszcze raz, któryś z was tak do mnie powie, to...
- Coś nie tak, Tessie? - Harry uśmiecha się.
Czuję, że moja determinacja blaknie i zaczynam się do niego uśmiechać.
- Pozwolisz mi zdjąć z ciebie te spodnie?
- Nie, mam dzisiaj dużo rzeczy do zrobienia i żadna z nich nie obejmuje zdejmowania moich ubrań. Chciałam was ze sobą wziąć, ale zdecydowaliście się napić, więc muszę was zostawić samych.
- Wychodzisz gdzieś? - jego głos jest chrapliwy i niski przez alkohol.
- Tak.
- Chyba nie zamierzasz wyjść w takim stroju? - pyta mnie.
- Owszem, zamierzam. Mogę nosić to, co chcę. Wrócę później, nie zróbcie nic głupiego, bo nie mam zamiaru wyciągać was z więzienia - chwytam bluzę i klucze od samochodu Harry'ego, jeśli zdecyduję się gdzieś jechać.
- Zadziorna, lubię to, jednak wolę myśleć o rzeczach, jakie twój niewyparzony język może zrobić.

Ignoruję jego uwagę i zmieniam moje buty.
- Zostań ze mną - grucha.
Szybko opuszczam pokój i apartament, zanim przekona mnie, żebym została. Słyszę jego głos.
- Tessie - zakrywam usta, gdy docieram do drzwi, by ukryć chichot. To jest właśnie mój problem, jeśli chodzi o Harry'ego. Mój mózg nie widzi różnicy między dobrem a złem.

* Burbon - amerykańska whiskey.


• jeśli przeczytałeś/aś - zostaw komentarz •

157 komentarzy:

  1. O KURWA CHYBA PIERWSZA
    POZDRAWIAM RODZICOW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszy pierwszy komentarz jaki widziałam xDD chciałabym też pozdrowic wujka i brata, którego nienawidzę xDD a wracając do tłumaczenia.... przepraszam za słownictwo ale Harry ty suko... będziesz kurwa żałował każdego kłamstwa, zobaczysz.

      Usuń
    2. HAHAHAHAHHA :D Jesteście świetne. xDD Ja za to chciałabym pozdrowić mojego pieska xDD ojj Harry coś czuję, że będziesz potem latał za Tessą.Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału! *.* <3

      Usuń
    3. Ja pozdrawiam mojego chomika Józefa.

      Usuń
    4. a ja pozdrawiam mojego zbawiciela Jezusa <3 ily

      Usuń
    5. i Zdzisia którego poznałam dziś w biedrze

      Usuń
    6. No to ja chce pozdrowic moją nową pufe i poduszke z One Direction^^ hehheh

      Usuń
    7. wtf hahahaahahahahahahahahah
      where's the food
      Przeczytane i teraz taka faza XDD

      Usuń
    8. ten komentarz wygrał internet xD

      Usuń
    9. a ja pozdrawiam meneli leżących na chodniku

      Usuń
    10. A ja pozdrawiam Teletubisie ! :D

      Usuń
    11. Nom, pozdro z podłogi dla mojej ukochanej gitary, pianina i ajfona mojego taty :DDD

      Usuń
    12. Ja pozdrawiam dziadka Gienka i bezdomnego Czarnego Kimono! ;)

      Usuń
    13. A ja pozdrawiam siebie ^^

      Usuń
  2. Mega kdhhdjdnjkj

    OdpowiedzUsuń
  3. on się chce z nią ozenic! nie wiem jak ty tesso ale ja bralabym hazze nic seattle :D
    swietny jak zawsze :)
    @looksoperfectxo

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu...kolejny dobry rozdział *-* życzę dalszej weny i czekam na kolejny rozdział :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne @Aimeekiss99

    OdpowiedzUsuń
  6. Aww.. Jezu, Harry, Tess, Richard! XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie tylko zachowanie Harry'ego rozbawiło i to na maksa :D Hahahah on pijany jest... uroczy i śmieszny :D
    I ciekawe czy na trzeźwo też będzie chciał się żenić z Tess :D No cóż muszę poczekać aż wytrzeźwieje :D
    Czekam na kolejny :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Omg. Hazz i ojciec Tessy. Lel. Pija tak razem? Hahahahahahas. Noo dobre dobre XD
    I Harreh ratujacy ojca Tessie >>>>>
    Tak w chuja slodziasnie *-*
    Genialny rozdzial!
    Z wieeelka niecierpliwoscia czekam na kolejny, kochanie :)
    Ilysm @Marthaa_Offical c: x

    OdpowiedzUsuń
  9. Omomomooo jesusie ale oni są slodcy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdzałłłł ;** KOCHAM <3

    OdpowiedzUsuń
  11. czego zawsze tak szybko sie konczy ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. "Ożenie się z Tobą"
    że co, proszę?!?!
    pijany Harry >>>>>>>>>>>>>>>>

    OdpowiedzUsuń
  13. omg cudowny rozdział sjsjsjkksisixicjxjjx wciąż denerwuje mnie, że Trasa na temat Anglii nie użyje słów Hazzy na temat Seattle...
    Albo wątek z małżeństwem, wyczuwam kolejną dramę..... no ale zobaczymy jak to Się potoczy.
    albo ojciec Tessy i Harry nawaleni w trzy dupy >>>>>>>>>>
    hahahahah
    czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  14. Hazz wydaje mi się być taki słodki i uroczy jak jest pijany, chociaż w sumie on zawsze jest słodki i uroczy :) nie mogę się doczekać kolejnego, choćbym miała czekać wieczność ;**

    OdpowiedzUsuń
  15. Harry i ojciec Tessy razem i w dodatku się upili . Hahahaha
    Tylko po co Harry okłamał Tessę . On czasem nie myśli .
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham to.. po prostu to kocham :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow Tessa jest wkurzona a jeden głupi tekst Harrego i juz się uśmiecha hahahaha :) Genialne ♥♥♥
    @jaaaaaa1212

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja uwierzyłam w to że został wyrzucony!

    OdpowiedzUsuń
  19. Hahaha ale fajny rozdzial xd lubię jak Hessa 'filtruje' to jest takie zajebiste, nie wazne czy sa pijani czy trzeźwi jagaahhaysywiwpahzbs ❤️ Dziękuje bardzo, pozdrawiam
    /D.

    OdpowiedzUsuń
  20. cudowny *.*
    czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  21. O mamo!
    Fajnie jakby powiedział jej to na trzeźwo .
    Cudny rozdział!
    I ta końcówka z tym Tessie; D

    OdpowiedzUsuń
  22. Idk czemu ale ten rozdzial jest zajebisty. Ma w sobie to cos ^^

    OdpowiedzUsuń
  23. Zabawne jest to jak wiele osób pisze 'pierwsza' a wcale tak nie jest xD

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytajcie dalej bo dzieje się nieźle!

    OdpowiedzUsuń
  25. I juz poniekąd jest okej, ale nie. zaraz znów będzie drama, bo hazz kłamie. Właśnie dlatego to ff czasem mnie wkurza. Mimo, że jest moim ulubionym i najlepszym jakie czytałam. Ech...

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojej świetna ta część z tessie i harrym w ich domu aww hah

    OdpowiedzUsuń
  27. MOJA MAMA GDY WIDZI, ZE CZYTAM FF, BADZ KSIAZKI, ZAWSZE POWTARZA- TY TYLKO TEN HARY POTER, STAJLUS, ALBO DEJMON SALWATORE, KC MAMO

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  29. Super kuperrr :3 Tessi ojjj jak słodko. Heri ty pipo co to za żarty?!?!? Przeczytalam po ingliszu zakończenie i jestem na siebie zla za to :/ a no wiem ze nie wolno spojlerowac wiec siedze cicho :3 /@Chwaszczyk

    OdpowiedzUsuń
  30. Boski rozdział
    Harry jest głupi
    A ojciec Tessy dziwny xd
    A sama Tessa jest chyba niezdecydowana i zagubiona...
    Akcji tak bardzo dużo, że nie wyczymiem XDD

    OdpowiedzUsuń
  31. haha o moj boze boski rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  32. Wyczuwam czerwoną czcionkę w następnym rozdziale :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Harry ozen sie z nia :D
    Meega chce wiecej i szybciej:*

    OdpowiedzUsuń
  34. O fuck! To było zajebiste! :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Po pierwsze: rozdzial pieknie przetlumaczony!

    Po drugie: Harry znow klamie :(

    Po trzecie: ojciec Tessy i Harry sie upili w trzy dupy xD

    Po czwarte: ciekawe gdzie sie nasza bohaterka wybiera??? ;)

    Julia ;) x

    OdpowiedzUsuń
  36. Tessie, hahahaha masakra
    ożenię się z tobą, hahahahah jasne
    rozdział jest genialny, dzięki, że tłumaczysz :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Kocham! Dziękuję za tłumaczenie! Jesteś wielka! <3

    OdpowiedzUsuń
  38. O mój Boże, ten rozdział jest oficjalnie jednym z moich ulubionych!
    Dalej się śmieję z końcówki :D
    Jeśli Harry mówi poważnie o małżeństwie, to na miejscu Tessy odstawiłabym Seattle hahaha
    Kochaaaam xoxo
    Red♡

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja nie wiem dlaczego mam takie rozdarcie bo mimo wszystko chce by harry i tess byli razem ale tez bym chciala zeby cos wydarzylo nie wiem moze jakis romans z trevorem albo nawet z zaynem niech sie dzieje!! A co do ojca to fajna dupa :D tylko boje sie ze on cos knuje

    OdpowiedzUsuń
  40. Super xoxo
    Harry ty debilu po coś sie upil xd

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja bym Hazza po pijaku zabrała do Saattle i ożeniła się z nim zanim jeszcze nie wytrzeźwieję ;d co do tłumaczenia jak zwykle świetne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej niech go bardziej upije i wywiezie do las vegas, to tam szybko wezmą ślub xD

      Usuń
    2. Hhahhhahahhah omg czemu o tym nie pomyślałam omg hahhahhahahahhahahahahah genialne hahahahaha x

      Usuń
  42. Aww i tyle w temacie <3

    OdpowiedzUsuń
  43. Ten rozdzial byl na swoj sposob slodki ^^ jak harry mnie wkurzyl! Dlaczego powiedzial Tess ze go wywalili! Ciekawe czy na trzezwo tez bedzie chcial ozenic sie z Tessa... nic tylko czekac na nastepny rozdzial :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Moja reakcja gdy Harry powiedział Ożenię się z tobą.
    :O

    OdpowiedzUsuń
  45. nie wierze, że Harry tak się upił, choć w sumie było to do przewidzenia. Hahahahaha ostatnia część najlepsza! Dziękuje za rozdział! xx

    OdpowiedzUsuń
  46. Ooo, jaki On uroczy! ^.^

    OdpowiedzUsuń
  47. Harry ratuje ojca TESSIE - So fucking cute :')
    BOSKIE <3
    Harry i Tessie się pobiorą ! <3 aaaa jeju :3
    Tessa Styles - czemu nie hihi
    czekam na next i wgl kocham Cie <3

    OdpowiedzUsuń
  48. Zaczełam czyatc jakies 1,5 tyg temu i to był pierwszy rozdzdział na któy czekałam :) nie mg sie przyzwyczaić ze musze czekacXD
    ciekawe co z tym Seattle? i co bd jak wytrzexwieje? :D

    OdpowiedzUsuń
  49. O kurwa zajebisty kc :*

    OdpowiedzUsuń
  50. asdfghh, jaki Harry denerwujacy :c ciekawe gdzie idzie Tessa i jak zareaguje na kłamstwo Harry'ego ;////

    OdpowiedzUsuń
  51. Przez tatę Tess Harry zaczął pić, ugh..
    ogólnie rozdział trochę śmieszny xD
    ciekawe gdzie jedzie Tessa, chyba nie pogadać o przywróceniu Hazzy do szkoły, albo nie chcę zrezygnować wyjazdy Seattle...
    xxx /J.

    OdpowiedzUsuń
  52. Posrałam się HAHHAHHAHHAH Harry manipuluje tessą tylko po to żeby z nim wyjechała i najlepiej zamknie ją w domu w angli żeby czasem nie wyszła i żeby nikt na nią nie patrzył bo jest jego LOL NIE ŚMIESZNE

    OdpowiedzUsuń
  53. Jaki słodki Harry pod koniec :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetny rozdział, atmosfera wreszcie się trochę rozluźniła :)
    Mam nadzieję, że jak Harry wytrzeźwieje to nadal będzie chciał poślubić Tesse :D
    No zobaczymy, czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  55. Kocham ich hahahaha ;-D Nie moge doczekac sie nastepnego rozdzialu.

    OdpowiedzUsuń
  56. Mega *.* Harry i ojciec Tessy pijący razem. Potem ta bójka. I ten nietrzeźwy ale słodki Harry.

    OdpowiedzUsuń
  57. Kskwosicedjidejxbwod serio ? *-* . Niech on już wytrzeźwieje xd . Albo nir tak jest słodki i zabawny xd . //@zanetaaa1997

    OdpowiedzUsuń
  58. Heri i tata Tessy?
    Nie może być. Pewnie jak autorka to pisała to też była nachalna xD
    żarcik
    Czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  59. Cudoooooooo ^^ Pragnę next <3 *_*

    OdpowiedzUsuń
  60. Oni musza byc razem, tyle razem przeszli a wciąz sie kochaja UROCZE <3

    OdpowiedzUsuń
  61. Omg Hessa jak ja uwielbiam jak Harry droczy się z Tessą hhhheewaddfghbjnfhc BOSKI rozdział oby next jak najszybciej

    OdpowiedzUsuń
  62. o chuj ale zabawny rozdział <3333 *-*
    ~@dont_you_say

    OdpowiedzUsuń
  63. Ten rozdział strasznie mi się podoba :D Harry powiedział, że się z nią ożeni *o* Nie ważne że jest pijany, powiedział tak *.*

    OdpowiedzUsuń
  64. Świetny jak zawsze :-D

    OdpowiedzUsuń
  65. Świetny rozdział! A HARRY POWIEDZIAŁ ŻE SIĘ Z NIĄ OŻENI. zobaczymy co powie w następnym rozdziale, nie mogę się doczekać asdfhjk

    OdpowiedzUsuń
  66. Hahahah nietrzeźwy Harry <3
    Znowu ją okłamał? Ughh...
    Ciekawe co powie na trzeźwo na temat ożenienia się z Tess ;d

    OdpowiedzUsuń
  67. Harry jest słodki! ;* "Ożenię się z tobą" To rób to! Już! W podskokach!

    OdpowiedzUsuń
  68. dlaczego on znowu ja oklamal...
    ale pijany harry jest uroczy

    OdpowiedzUsuń
  69. Nie mam pomyslu na komentarz a wiec napisze poprostu: KOCHAM PIJANEGO HARRY'EGO I AFTERA <3

    OdpowiedzUsuń
  70. Wiem że jeszcze 90 rozdziałów do końca, ale mam pytanko... Czy będziecie tłumaczyć spin-off? 'Before'?? Jest narazie jeden rozdział, ale zanim skończycie tłumaczyć 'After' napewno ich przybędzie.. Zastanówcie się chociaż nad tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już wspominałam o tym, że dostałam pozwolenie od autorki na tłumaczenie tego po skończeniu After.

      Usuń
  71. Przeczytałam już cały After i uwierzcie mi, będzie się działo... Te rozdziały to dopiero początek ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. Po 1: wyczuwam czerwona czcionke xx
    Po 2: nie ma to jak upic sie w trzy dupy z `tesciem`
    Po 3: harry jaki kurna kasanowa haha

    OdpowiedzUsuń
  73. omg Harry w tym rodziale >>>>>>>>>

    OdpowiedzUsuń
  74. super rozdzial, czekam na nastepny <3

    OdpowiedzUsuń
  75. Tessa chce jechać do Seattle do Grey'a :D

    OdpowiedzUsuń
  76. PIJANY HARRY TO NAJLEPSZY HARRY NA ŚWIECIE. I PODNIECONY HARRY. OGÓLNIE HARRY MAJĄCY PIERDYLARD OBLICZ. FAJNIE, GDYBY WZIĘLI ŚLUB ^^
    @RUSHERMUFFIN

    OdpowiedzUsuń
  77. Ej no kocham to
    I pijany Harry
    Made my day

    OdpowiedzUsuń
  78. Tessie xddd hahhahahhaha i on chce się z nią ożenić?! Jest pijany wiem ale bo weźcie xdd

    OdpowiedzUsuń
  79. swietne! hahah pijany hazz najlepszy haz 3x yup

    OdpowiedzUsuń
  80. nie no mega :D czkam na next!

    OdpowiedzUsuń
  81. Świetny rozdział. Baaardzo mi się podoba i już nie moge doczekać się kolejnego. :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  82. Mam ochotę oderwać głowę Harry'emu za te jego pieprzone kłamstwa.. Ale gdy jest pijany jest taki ajckfmxlsjfsn <3 *-* ale tak szczerze to gdy Tessa się dowie o jego kłamstwach to będzie na niego zła Hazz będzie ją potem przepraszał a jej będzie ciężko mu wybaczyć.. Tak jest zawsze xd a tak wgl to tylko mnie Tess tak cholernie irytuje? ;-;

    OdpowiedzUsuń
  83. zxcvbnmqwertyuiopasdfghjklzxcvbnmasdfghjkl o k u r w a . jfbhewifueiufeiferheububeiddbur3ubf tessa mnie wkurwia, harry jest spoczko jołjowy, a ojciec tessie taki ojcowy -0- hahahahah ok, k, c, b, M xx

    OdpowiedzUsuń
  84. boze haha
    chyba umrę, jak w kolejnym rozdziale on powie, ze faktycznie sie z nia ozeni haha ale to sie nie zdarzy (chyba lol) wiec bede spokojnie żyłaa :) pozdrawiam was i gratuluję tylu wyświetleń! <3

    OdpowiedzUsuń
  85. pijany Harry - najlepszy Harry @weronika7

    OdpowiedzUsuń
  86. Noo tego to się nie spodziewałam:) cudny:*

    OdpowiedzUsuń
  87. Jejcia! <3 noo boskii noo! <333

    OdpowiedzUsuń
  88. Ooo a la oświadczyny po pijaku - lubię to !
    Czekam na kolejny i dziękuję za tłumaczenie :*

    OdpowiedzUsuń
  89. OMG jsnsksgsajxbsjabszjsu *.*

    OdpowiedzUsuń
  90. Zajebisty... zastanawiam się czy Harreh będzie pamiętał co obiecał Tess...

    OdpowiedzUsuń
  91. Harry jest slodki jak jest pijany i rozdzial super

    OdpowiedzUsuń
  92. Pierwsze komentarze wygrały wszystko XD dziewczyny jesteście najlepsze! Oj Harry oberwie ci się za to kłamstwo, będziesz żałował.i źle to się dla ciebie skończy. Amen.

    OdpowiedzUsuń
  93. Hahaha harry jest uroczy będąc pijanym
    dziekuje za rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  94. Boski ! Odtańczyłam taniec szczęścia ;D Czekam nn ;3

    OdpowiedzUsuń
  95. Całkiem fajny rozdział to Tassie mnie śmieszy hahaha xd Harry jest bardzo hot!

    OdpowiedzUsuń
  96. Jsbssjshhcudbj :D Oj Harry Ty się wkońcu doigrasz xD

    OdpowiedzUsuń
  97. Myślałam juz ze Harry ulegnie tej całej Riley ;o

    OdpowiedzUsuń
  98. Tessieeeeeeee! Haha pijany Harry to słodki Harry

    OdpowiedzUsuń
  99. super rozdział jdsfhjfdg

    OdpowiedzUsuń
  100. Cuuuuuuuudowne opowiadanie<3!!!!!!!!! Jak ja je kocham
    Czekam z wielką niecierpliwością na kolejny rozdział!<3:(!

    OdpowiedzUsuń
  101. Aaaaa jak ja kocham te opowiadanie:(

    OdpowiedzUsuń
  102. super! czekam z wieeeeelką niecierpliwoscią na nastepny rozdział! pisz/tłumacz szybciutko kochana<3 gdyby nie ty to nie wiem co bym zrobiła :* kocham te opowiadanie i cieebie;*

    OdpowiedzUsuń
  103. fajny rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  104. Harry jak tak mogłeś? rozumiem, że chcesz by Tess była przy tobie, ale bez przesady w takiej sprawie ją oszukać. Dobra nie był feir wobec niego, ale no proszę cię jak tak można. Harry posuną się jak dla mnie za daleko troche myśli że jak niby weźmie z nim ślub to nie wyjedzie. Sorry ona jest nie zależna. kocha go ale chce spełniać swoje marzenia i bedzie to robiła z nim czy bez niego.
    @MegustaVas69

    OdpowiedzUsuń
  105. Wow wow wow aaa!!! Kurwa jesli Harry nic niebędzie pamiętał następnego dnia to przysięgam, że osobiście urwę mu ten zasrany jęzor!! Więc chyba lepiej dla niego
    jeśli ma dobrą pamięć ;-) ale i tak go kocham i After również ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  106. Jezus nie powiedział tego! OMG a jak sie ozenią? Nie ma szans. A moze? Jezu chce juz następny :( ale na ta chwile miłej pracy życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  107. Pijany Harry taki asdfghjkllhfyvbduwe <3

    OdpowiedzUsuń
  108. cudowny rozdział cudowne opowiadanie<3 Czekam na kolejny rozdział jejuu dodawaj szybciutko !!! prosze szybciutko. ily

    OdpowiedzUsuń
  109. jeju genialny rozdział,pijany Harry jest taki ffgfkjhkgjhkl hahaah

    OdpowiedzUsuń
  110. Super rozdział <3 Ciekawe czy Harry zamierza powiedzieć Tessie, że tak naprawdę go nie wywalili. A nawet jeśli nie to prędzej czy późnirj Tessa i tak się tego dowie od Liama.
    Angie- uwielbiam cię. Wspaniale tłumaczysz i naprawdę ci dziękuję za to, że tak często dodajesz rozdziały. Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  111. myślę, że czas zmienić tło z kolczykowym Harrym ;3

    OdpowiedzUsuń
  112. Asdfghj *-* Potrzebny mi nowy rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  113. Hahahaha genialny

    OdpowiedzUsuń
  114. Jezu jaka tępa dzida z Tessy -,-

    OdpowiedzUsuń