sobota, 5 października 2013

Rozdział 67.

Wsiadam do autobusu, jadącego do centrum miasta, gdzie wiem, że znajdę dużo samochodów do wyboru. Miałam zamiar poczekać i pojechać gdzieś dalej, jednakże nie potrafię funkcjonować bez auta. Sprzedawca jest okropny i śmierdzi papierosami, ale nie mogę sobie pozwolić na bycie wybredną. Po godzinie negocjacji wypisuję mu czek, a on daje mi kluczyki do przyzwoicie wyglądającej Corolli z 2010 roku. Biały lakier samochodu w kilku miejscach się złuszcza i odpada, ale udało mi się wynegocjować cenę o tyle niższą, że mogę sobie pozwolić na zniwelowanie tych defektów. Zanim wyjeżdżam z komisu, dzwonię do mamy, aby powiedzieć jej, że kupiłam samochód, co oczywiście spotyka się z jej niezadowoleniem i przez dłuższy czas tłumaczy mi, że powinnam kupić większy samochód, podając całą listę powodów, dlaczego taki wybór byłby lepszy. Kończę rozmowę udając, że tracę zasięg i na wszelki wypadek wyłączam telefon. Po chwili patrzę na siebie w lusterku i aż krzywię się na widok własnego, zmęczonego odbicia. Wyglądam okropnie! Moje włosy są splątane, oczy podpuchnięte, a policzki wilgotne od płaczu. 
Prowadzenie własnego samochodu to cudowne uczucie! Nie muszę już polegać na komunikacji publicznej i sama mogę dojeżdżać na staż. Mam nadzieję, że kontakt, który zerwałam z Harrym. nie będzie miał wpływu na moją pracę. Myślę, że nie, ale co jeśli znudziło go już zwykłe doprowadzanie mnie do łez i zrobi coś by zrujnować to, co osiągnęłam? Może powinnam porozmawiać z Kenem i wyjaśnić mu, że Harry i ja już się nie.. umawiamy? On tak myśli, więc gdybym chciała przeprowadzić tę rozmowę, musiałabym zacząć od czegoś innego, niż 'twój syn jest najbardziej okrutną osobą na świecie, jest dla mnie toksyczny i nie mogę być już dłużej w jego otoczeniu'
Włączam radio i podkręcam głośność bardziej, niż zazwyczaj, ale to jest to, czego właśnie potrzebuję. Dzięki temu nie myślę o niczym innym, tylko właśnie o muzyce i mogę skupić się na tekście każdej słuchanej przeze mnie piosenki. Ignoruję fakt, że właściwie każda z nich przypomina mi o Harrym. Przed powrotem na kampus, postanawiam udać się do centrum handlowego, by kupić sobie trochę więcej ubrań. Robi się coraz zimniej, a ja potrzebuję kilka par spodni. Zaczyna mnie męczyć to, że cały czas chodzę w tych długich spódnicach. W końcu kupiłam sobie kilka nowych kostiumów do Vance'a i jakieś jeansy, które są bardziej obcisłe niż zwykle noszę, jednak muszę przyznać, że wyglądają na mnie dobrze. Poza tym postanowiłam wybrać kilka gładkich spódnic i kardiganów. Steph nie ma w pokoju kiedy wracam i naprawdę się z tego cieszę. Sądzę, że faktycznie będę musiała poszukać innej współlokatorki. Lubię Steph, ale nie mogę się z nią przyjaźnić, jeśli Harry będzie ciągle w pobliżu. W zależności od tego ile będę zarabiać, może będę mogła pozwolić sobie na własne mieszkanie, poza kampusem. To byłoby idealne rozwiązanie, mimo, że moja matka by oszalała, ale to nie zależy od niej. 
Wypakowuję nowe ciuchy, po czym zabieram swoją kosmetyczkę i udaję się do łazienki. Kiedy wracam Steph i Zayn siedzą na jej łóżku, świetnie.
- Czy Harry znalazł cię wczoraj? - pyta, a ja potakuję - Więc rozpracowaliście to?
- Nie, to znaczy, tak mi się wydaje. Skończyłam z nim - mówię jej, a ona szeroko otwiera oczy. Musiała założyć, że znowu zatopi we mnie swoje pazury.
- Cóż, chociaż raz jestem zadowolony - mówi Zayn, na co Steph uderza go w ramię. Jej telefon dzwoni, a ona czyta wiadomość.
- Tristan już jest, musimy iść. Chcesz wybrać się z nami? - pyta.
- Nie, dzięki. Kupiłam dzisiaj samochód! - mówię jej, a ona piszczy.
- Serio?! - krzyczy, a ja potakuję - Będę musiała go zobaczyć jak wrócę - mówi i wychodzi z pokoju, ale Zayn zatrzymuje się w drzwiach.
- Tessa? - jego głos jest miękki jak aksamit. Patrzę na niego, a on się uśmiecha - Myślałaś o naszej randce? - pyta, patrząc mi głęboko w oczy.
- Ja.. - mam zamiar go spławić, ale właściwie dlaczego? Jest bardzo atrakcyjny i wydaje się być uroczy. Nie wykorzystał mnie w końcu, a przecież mógł. Wiem, że będzie lepszym towarzystwem, niż Harry, mówiąc szczerze, każdy by był - Jasne - uśmiecham się.
- 'Jasne', znaczy, że pozwolisz mi się gdzieś zabrać? - rozjaśnia się.
- Tak, dlaczego nie? - odpowiadam.
- Więc dziś wieczorem? - pyta.
- Spoko, mi pasuje - nie sądzę, że jest to dobry dzień na randkę, bo mam dużo nauki do odrobienia jako, że opuściłam kilka zajęć.
- Super, będę po ciebie o siódmej, okej?
- Okej - mówię, a on przygryza dolną wargę swoimi idealnymi zębami.
- Do zobaczenia, piękna - rumienię się jak głupia na jego słowa i macham mu na pożegnanie.
Jest już trzecia, więc zostały mi tylko cztery godziny do randki z Zaynem. Suszę włosy i podkręcam ich końce, a ku mojemu zdziwieniu, wygląda to naprawdę dobrze. Nakładam lekki makijaż i ubieram się w zestaw nowo kupionych ubrań - ciemne spodnie, białą koszulkę i długi, brązowy kardigan. Nerwy zaczynają władać moim ciałem, kiedy stoję przed lustrem. Może powinnam się przebrać? Zakładam niebieski t-shirt, nie wierząc w to, że naprawdę idę na randkę. W całym swoim życiu miałam jednego chłopaka, a teraz wychodzę z Zaynem, po tym całym bałaganie, jaki przeżyłam z Harrym. Może kolesie z piercingiem i tatuażami są moim nowym typem? 
Wyciągam moją starą wersję 'Dumy i uprzedzenia' i zaczynam ją czytać, aby zabić trochę czasu, który mi zostaje. Wydaje mi się jakby minęła minuta, kiedy słyszę pukanie do drzwi. Wiem, że to Zayn, ponieważ Harry nigdy nie puka. Wpadłby nieuprzejmie do pokoju i rozrzucił po nim wszystkie moje rzeczy. 
Kiedy otwieram drzwi, nie mogę się powstrzymać i gapię się na niego. Ma na sobie obcisłe, czarne jeansy, białe tenisówki i t-shirt, na który ma zarzuconą kurtkę. Wygląda bardzo seksownie.
- Ślicznie wyglądasz, Tesso - komplementuje mnie i wyciąga zza pleców kwiat. Naprawdę? Jestem niezwykle zaskoczona, a z drugiej strony pochlebia mi ten prosty gest.
- Dziękuję - mówię, przykładając go do nosa, aby powąchać.
- Jesteś gotowa? - pyta grzecznie.
- Tak, gdzie mnie zabierasz? - chcę zaspokoić moją ciekawość, kiedy wychodzimy na zewnątrz.
- Pomyślałem, że możemy iść na kolację i do kina, taka zwykła randka, bez żadnej presji.
Sięgam, aby otworzyć drzwi od strony pasażera, ale mnie powstrzymuje.
- Ja miałem zamiar to zrobić - mówi.
- Och, dziękuję - wciąż jestem trochę zdenerwowana, ale nie tak bardzo, jak wcześniej. Kiedy siadamy w samochodzie, Zayn wyłącza radio i zaczynamy rozmawiać. Pyta mnie o rodzinę i o to, jakie mam plany po ukończeniu studiów. Mówi mi, że sam studiuje nauki środowiskowe, czym naprawdę mnie zaskakuje, ale i intryguje. Podjeżdżamy do zwykłej restauracji i zajmujemy miejsca na patio. Zamawiamy jedzenie i kontynuujemy rozmowę, dopóki nie otrzymujemy swoich zamówień. Zayn kończy swój posiłek przede mną i teraz ciągle podkrada mi frytki z talerza.
- Jeśli weźmiesz jeszcze jedną, będę musiała cię zabić - dokuczam mu. Posyła mi kpiące i jednocześnie niewinne spojrzenie, po czym zaczyna się śmiać, mając język między zębami, a ja dołączam się do niego. Zauważam, że śmieję się pierwszy raz od wieków i naprawdę mi się to podoba.
- Masz cudowny śmiech - komplementuje mnie, a ja przewracam oczami.
Kończymy w kinie, na jakiejś tandetnej komedii, która żadnemu z nas się nie podoba. Wymieniamy się drobnymi żartami podczas trwania filmu, a pod jego koniec Zayn wsuwa swoją rękę do mojej. Nie jest tak niekomfortowo, jak myślałam, że będzie, ale nie czuję tego samego, jak wtedy, kiedy robi to Harry. Przetrwałam kilka godzin bez myślenia o nim i jestem naprawdę z siebie dumna. Zawsze zaprzątał moje myśli przez cały dzień, niemalże codziennie. Kiedy Zayn odwozi mnie z powrotem do pokoju, jest już jedenasta. Cieszę się, że jest już środa, bo to znaczy, że zostały tylko dwa dni do weekendu. Wysiada z samochodu i idzie za mną, kiedy ja poprawiam torebkę na ramieniu.
- Naprawdę dobrze się bawiłem, dziękuję, że zgodziłaś się ze mną wyjść - mówi mi.
- Ja również dobrze się bawiłam - uśmiecham się.
- Tak sobie myślałem.. Pamiętasz, jak pytałaś mnie czy mam zamiar iść na ognisko? - potakuję - Miałabyś coś przeciwko, gdybym przyszedł? - pyta.
- Tak, to byłoby fajne. Jednak ja będę z Liamem i jego dziewczyną - nie chcę odwoływać mojego zaproszenia, aby do nas dołączył, ale chcę, żeby wiedział, że dokuczanie Liamowi jest niemile widziane.
- W porządku, wydaje się być miły - mówi, na co się uśmiecham.
- Więc uzgodnione. Zobaczymy się na miejscu? - sugeruję. Nie ma mowy, żebym zabrała go na kolację do domu Liama.
- W porządku. Jeszcze raz dziękuję za dzisiaj - robi krok w moją stronę. Ma zamiar mnie pocałować? Owija swoją dłonią moją i całuje mnie w jej zewnętrzną stronę. Jego zimna warga, kontrastuje z moją ciepłą skórą, ale ten gest jest naprawdę miły.
- Dobrej nocy, Tesso - mówi, po czym wraca do samochodu.
Czuję ulgę, że nie próbował mnie pocałować, mimo tego, że umie to robić. Po prostu sądzę, że to nie odpowiedni czas na takie sprawy. Teraz muszę tylko znaleźć sposób, jak wytłumaczyć Liamowi moje towarzystwo na piątek.
Steph jest ciekawa jak spędziłam czas z Zaynem, ale zachowuję szczegóły dla siebie. Po zmyciu makijażu z twarzy w końcu kładę się do łóżka i zasypiam. Następnego ranka Liam czeka na mnie w kawiarni, a ja opowiadam mu o Zaynie.
- Czy Harry o tym wie? - pyta Liam.
- Nie i nie ma takiej potrzeby, aby wiedział. To nie jego sprawa - mówię trochę za ostro. - Przepraszam, to po prostu delikatny temat.
- To jasne - uśmiecha się - Wydaje się oczywiste, że nie są dobrymi przyjaciółmi, skoro Zayn zabrał cię na kolację po tym wszystkim, co wydarzyło się z Harrym.
- Cóż, nikt właściwie nie wie co stało się między nami, trzymał to w tajemnicy przed swoimi przyjaciółmi, pamiętasz?
- Tak, chyba masz rację. Tylko uważaj na siebie - ostrzega mnie słodko, a ja obiecuję mu, że tak będzie.  Reszta dnia, którą spędzam z Liamem, obywa się od wspominania Harry'ego czy Zayna. W końcu nadchodzi literatura. Wstrzymuję oddech kiedy wchodzimy do sali. Harry siedzi na miejscu, które zawsze zajmował. Poczułam ból w klatce piersiowej na jego widok. Patrzy na mnie przez chwilę, a później znów odwraca się przodem do klasy.
- Więc byłaś wczoraj z Zaynem? - pyta Harry, kiedy zajmuję miejsce. Modliłam się o to, by się do mnie nie odezwał.
- To nie twoje zmartwienie - odpowiadam mu cicho. Odwraca swoje krzesło i przybliża swoją twarz do mojej.
- Słowa wirują szybko w takiej grupie, jak nasza, pamiętaj o tym, Tessa - uśmiecha się krzywo. Czy on grozi mi, że powie swoim przyjaciołom o naszych intymnych chwilach? Ta myśl sprawia, że żołądek podchodzi mi do gardła. Odwracam się od niego i skupiam swoją uwagę na słowach profesora.
- Dobrze, zacznijmy tam, gdzie wczoraj skończyliśmy naszą dyskusję o 'Wichrowych Wzgórzach' - mówi, a mi robi się słabo. Nie powinniśmy o nich rozmawiać do następnego tygodnia, dlatego pozwoliłam sobie na opuszczenie zajęć. Czuję na sobie wzrok Harry'ego; może też myśli o tym, jak byłam pierwszy raz w jego pokoju i przyłapał mnie na czytaniu jego kopii książki.
- Więc tak jak wiemy, Katarzynę i Heathcliff'a łączył bardzo namiętny związek. Ta pasja, która ich łączyła, działała z taką siłą, że zniszczyła właściwie każdą inną osobowość, pojawiającą się wokół nich. Niektórzy z was zgodzą się, że byli dla siebie straszni, a inni pomyślą, że powinni byli się pobrać, zamiast kłócić się ze sobą od samego początku, od chwili, kiedy połączyła ich miłość - mówi profesor. - Co o tym myślicie? - pyta nas. Normalnie od razu podniosłabym rękę, dumna z tego, że mogę pokazać jaką wiedzą dysponuję na temat literatury, ale ta konkretna książka uderza zbyt blisko mnie i mojej sytuacji.
- Myślę, że byli dla siebie okropni, bez przerwy się kłócili, a Katarzyna nie chciała się przyznać do swojej miłości do Heathcliffa. Wyszła za Edgara, mimo, że wiedziała, że przez cały czas darzy uczuciami Heathcliffa. Gdyby po prostu od początku byli razem, na pewno wszyscy mniej by cierpieli - głos z końca pokoju odpowiada na pytanie. Czuję, jak moje policzki płoną, kiedy Harry patrzy na mnie, zanim zabiera głos.
- Myślę, że Katarzyna była samolubną, pompatyczną suką - w klasie słychać wstrzymywane oddechy, a profesor upomina Harry'ego, zanim ten kontynuuje swoją wypowiedź. - Przepraszam, ale ona myślała, że była za dobra dla Heathcliffa i może była, ale wiedziała, że Edgar nigdy nie dorówna Heathcliffowi, jednak mimo wszystko wyszła za niego za mąż. Katarzyna i Heathcliff byli po prostu do siebie zbyt podobni i dlatego nie mogli się dogadać, ale gdyby ona nie była taka uparta, mogliby pogodzić jakoś te przeciwności i wieść razem długie i szczęśliwe życie - mówi. Czuję się głupio, porównana razem z Harrym do postaci z powieści. Różnica jest taka, że Heathcliff ogromnie kochał Katarzynę, tak bardzo, że był w stanie siedzieć bezczynnie, kiedy miała wyjść za innego mężczyznę. Harry nie kocha mnie w ten sposób, nie kocha mnie w ogóle, więc nie ma prawa porównywać się do Heathcliffa. Wydawało mi się, że cała klasa patrzy na mnie, czekając na moją odpowiedź. Prawdopodobnie liczą na kłótnię, jaka miała miejsce ostatnim razem, ale siedzę cicho. Wiem, że Harry próbuje mnie sprowokować i nie dam się na to nabrać.


~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)

51 komentarzy:

  1. Chyba jestem pierwsza :D
    noo genialne, dziękuję, warto było czekać *_*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pierwsza.
    Cieszę się że rozdziały śą dodawane nie ważne kiedy ale ważne że są.
    :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy zobaczyłam, że jest rozdział, zaczęłam się drzeć xdd zajebisty! Super tłumaczysz! Nie przejmuj się hejtami, jesteście wspaniałe! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne tłumaczenie ... I niech się cieszą ze wogóle tłumaczycie a nie ... I <3 it

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG! Co się robi! Czekam na kolejny :3
    Będzie jutro może? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mogłabym być informowana o nowych rozdziałach ? :) @OneBandOneLove

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ważne że są dodawane tylko w weekendy ważne że są . Jesteście naprawdę świetne w tym co robicie i kocham was za to <3 I Tess i Harry byli słodcy !! Chodź wolę jak jest z Harrym ale ostatnio on mnie wkurza xd
    Pozdrawiam i do następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny! Nie moge sie doczekać nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A i bym zapomniała ddzięki za możliwość prowadzenia jednego z kont bohaterów <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Extra :D
    świetnie !:)
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze, ze jest cos takiego jak powiadomienia z tt na komorce :). Dzieki, po raz kolejny mam mila przerwe w nauce. Nie pamietam, czy cos pisalam odnosnie dodawania rozdzialow czy nie, ale jesli tak i jesli to Was urazilo to przepraszam. Ofc nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu iiiii walne wam komplement: mistrzowska robota! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały rozdział kochane <3
    Rozumiem, że After nie jest najważniejsze, a i tak się cieszę, bk rozdziały są dodawane dość szybko :)
    Pozdrawiam xx
    @HiMyHarry

    OdpowiedzUsuń
  13. Niech Tessa trzyma tak dalej <3<3 najchętniej dpjebalabym harremu po mordzie. Super <3<3

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne. <3 Szkoda, że są takie krótkie. A co do niemiłych komentarzy nie przejmujcie się nimi. Ludzie nie mają serca.. Dziękuję wam za to co dla nas robicie. Jak dla mnie to możecie dodawać nawet raz na 2 tyg.. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. OMG. KOCHAM WAS ZA TO, ŻE TŁUMACZYCIE *__* A CI CO KRYTYKUJĄ MOŻE PO PROSTU SAMI SOBIE BĘDĄ TŁUMACZYĆ HM.. ?

    OdpowiedzUsuń
  16. nie przejmujcie sie takimi komentarzami! :) tłumaczycie znakomicie a rozdziały i tak pojawiają sie bardzo często :) na innych blogach dodawany jest jeden na miesiąc..
    Ps. rozdział niesamowity ciekawa jestem jak dalej będzie zachowywał się Harry :O weeeeeeeeny;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie masz za co przepraszać! To zrozumiałe! I tak często dodajecie rozdziały w poróznaniu do innych fanficów, więc nikt nie powinien się was czepiać. Mam nadzieje, ze nie zaprzestacie dodawać notek. Pozdrawiam ;) @5IdiotsInHead

    OdpowiedzUsuń
  18. ja was rozumiem :) każdy ma swoje życie :))) a rozdział genialny *-*

    @Aniula19

    OdpowiedzUsuń
  19. cudowne, to chyba mój ulubiony fanfic xx

    OdpowiedzUsuń
  20. OMG nowy rozdział *.*
    Coś mi się wydaje, że w kolejnym będzie się działo xDD
    Już się nie mogę doczekać <33
    I nie przejmujcie się. Ludzie powinni być Wam wdzięczni, że to tłumaczycie, a jak się komuś nie podoba, że rzadziej dodajecie rozdziały to niech sobie sami je tłumaczą ; ))

    OdpowiedzUsuń
  21. W 2 dni przeczytałam wszystkie rozdziały, a teraz nie wiem co ze sb zrobić :/ Proszę was, abyście jak najszybciej dodały rozdział bo zwariuję. Pozdrawiam <3 @DreeemForYou

    OdpowiedzUsuń
  22. Dodajecie całkiem często rozdziały, więc nie ma na co narzekać ;) W dodatku są przetłumaczone dobrze za co należą wam się wielkie brawa. Co do rozdziału to strasznie irytuje mnie Harry - zachowuje się jak dziecko. Mógł nie być takim frajerem to Tessa by go nie zostawiła, oj przepraszam, oni nie byli razem więc nie mogła go zostawić... Ona się od niego 'odcięła' i bardzo dobrze. Niech ma nauczkę! Em.. może już zakończę, swoje rozkminy xD Dzięki za to, że tłumaczycie i niecierpliwie czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie przepraszaj, każdy kto jest mądry zrozumie to i cierpliwie poczeka! Warto jest czekać na to tłumaczenie, bo ono jest genialne! <3

    OdpowiedzUsuń
  24. a może spróbujcie znaleźć jeszcze tłumaczki? Jest wiele dziewczyn które chciałyby takie opowiadanie tłumaczyć, a nie mogą się za to zabrać.. odpowiecie na kom? AA oczywiście rozdział świetny, aż mnie weeena nachodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, ciężko znaleźć taką osobę, a jak już się znajdzie to potem okazuje się, że aż tak dobrze nie tłumaczy. + jeszcze wtajemniczanie we wszystko. i znając życie ta trzecia osoba też nie będzie miała zbyt wiele czasu na tłumaczenie przez szkołę, więc nie wiem czy jest jakiś sens :c ~ A.

      Usuń
    2. Jeśli potrzebowałybście pomocy w tłumaczeniu, to ja się piszę :-)

      Usuń
    3. Zgłoś się proszę do mnie na twitterze :)

      Usuń
    4. zawsze jest ktoś do pomocy.Możecie sprawdzać tłumaczenie tej osoby, jeżeli będzie popełniać błędy. Z tego co wiem, to dziewczyny w wieku 15 lat już świetnie tłumaczą, być może mają trochę więcej czasu. Nie zrozumcie mnie źle, rozdziały nie pojawiają się rzadko, ale dla tak wielu ( NAPRAWDĘ BARDZO WIELU XD) czytelników warto coś wymyślić. ;D

      Usuń
  25. OMG nowy rozdział *.*
    Coś mi się wydaje, że w następnym będzie się działo : D
    Jezuu kocham wasze tłumaczenie <3
    A co do tych komentarzy to nie przejmujcie się, jak się komuś nie podoba, że niby rzadko tłumaczycie rozdziały, to niech sobie sami je tłumaczą a nie spinają się. ; ))

    OdpowiedzUsuń
  26. ojej, jest mega. Jestem bardzo ciekawa co dalej. <3 @Emily99_x3

    OdpowiedzUsuń
  27. Uuuu liczę że Tessa weźmie udział w dyskusji , może być ciekawie. Czekam na nn :)) @craazygirl96 x

    OdpowiedzUsuń
  28. Fabuły pozwoliłam sobie nie komentować, bo jestem już do przodu - tak, przez Was jestem no lifem i nocami czytam After :D ale co do częstotliwości publikowania postów - myślę, że nikomu korona z głowy nie spadnie, jak poczeka na dobry jakościowo tekst, a jak już bardzo ma schizować, to niech czyta po angielsku, ot co :)

    OdpowiedzUsuń
  29. boze ja to juz sie pogubilam ;( nie zadążam za Harrym ale Jezuuu on jest taki słodki <3 dzieki ze tlumaczysz :**

    OdpowiedzUsuń
  30. ysaridui ja to chce zeby oni byli razem :(.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziękuję, że to tłumaczycie!

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetne opowiadanie :D Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  33. CHOLERNIE DZIEKUJE , ZA TO , ŻE TŁUAMCZYCIE ;X

    OdpowiedzUsuń
  34. Kocham To, Kocham To, Kocham To Kocham To! Nie przejmujcie się tym ;) To zrozumiałe, ze nauka a szczególnie na waszym obecnym miejscu jest najważniejsza więc don't worry ;) I tak jestem wam bardzo wdzięczna że zaczęłyście to tłumaczyć.. To nic że straciłąm przez to opowiadanie życie ale dziękuję haha <3
    Daria xx (stacha4)

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetny :D rozumie to sama jestem w klasie maturalnej :) dzięki za tłumaczenie :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Warto czekać na rozdziały bo są cudowne :* :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja się cieszę, że w ogóle tłumaczycie.Gorzej byłoby jakbyście zlewały, a tak to zawsze staracie się dodawać wszystko na czas, więc jeszcze raz dziękuje za tłumaczenie! <3 <3 :* *_* //Maggie

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetny rozdział. Tessa i Zayn nie pasują do siebie. Znaczy...Tessa sama nie wie czego chce. Denerwuje mnie jej osoba :P Haha, dziewczyny, dziękuje za to, ze tłumaczycie :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Super normalnie, ciekawe jak się rozwinie akcja i czy Tessa zacznie kłótnie.. :D pozdrawiam.. :*

    OdpowiedzUsuń
  40. AAAAA <3 Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  41. Jejka, oni MUSZĄ się pogodzić, nooo. :(

    P.

    OdpowiedzUsuń
  42. Ehhh... Ja już nic nie wiem, męczy mnie ta zabawa w kotka i myszkę. Zayn jest spoko, ale to się pewnie zjebie. A na końcu Tess i Harry odjadą na swoim tęczowym nosorożcu w stronę srającego słonia i będzie romantycznie.

    OdpowiedzUsuń