niedziela, 13 kwietnia 2014

Rozdział 156.

Uwaga! Rozdział zawiera sceny erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich. Czytając, robisz to na własną odpowiedzialność. Jeśli nie, możesz spokojnie ominąć notkę.


- Nie ruszaj się, Tess – instruuje Harry.
- Nie mogę – kwilę, gdy delikatnie kąsa wnętrze mojego uda.
Nie ma możliwości, bym była nieruchoma. Harry chichocze, więc stwierdzam, że gdyby mój mózg był teraz połączony z resztą mojego ciała, przewróciłabym oczami w jego stronę.
- Chcesz to zrobić tutaj czy wolisz oglądać? - pyta, a ja czuję łopot w żołądku.
Coraz większy nacisk buduje się między moimi nogami. Staram się je ściskać, by poczuć choć najmniejszą ulgę.
- Nie, nie, kochanie. Jeszcze nie teraz – torturuje mnie. Rozsuwa moje uda i naciska na mnie swoim ciężarem, żeby utrzymać je oddzielnie.
- Tutaj – wreszcie odpowiadam. Już prawie zapomniałam, że mnie o to zapytał.
- Tak myślałem – głupio się uśmiecha.
Jest taki pewny siebie; jego słowa robią ze mną to, co nie wydawało mi się możliwe. Nigdy nie mam go dość, nawet teraz, gdy jestem przez niego przyparta do łóżka z rozłożonymi nogami i mamy zamiar zrobić coś, czego nie brałam pod uwagę.
- Myślałem o tym, by zrobić to wcześniej, ale byłem zbyt samolubny. Chciałem być jedyną osobą, która może doprowadzać cię do takiego stanu – pochyla się i przeciąga językiem po skórze, tuż przy odcisku od majtek, które teraz leżą na ziemi.
Moje nogi dobrowolnie próbują się usztywnić, ale on na to nie pozwala.
- Teraz, kiedy dokładnie wiem jak lubisz być dotykana, nie powinno to zająć zbyt dużo czasu.
- Dlaczego tego chcesz? - wydaję z siebie pisk, gdy znów przygryza moją skórę, po czym liże wrażliwe miejsce.
- Co? - podnosi głowę, by na mnie spojrzeć.
- Dlaczego pragniesz mi to pokazać, skoro chcesz być jedyny? - mój głos jest niski i drżący.
- Bo sama myśl jak robisz to na moich oczach jest... kurwa mać – oddycha.
Och. Potrzebuję ulgi i to szybko, mam nadzieję, że nie planuje długo mnie torturować.
- Poza tym, czasem jesteś zbyt spięta i może właśnie tego ci trzeba – uśmiecha się, a ja próbuję zakryć swoją twarz z zażenowania.
Gdybyśmy nie robili... tego... odgryzłabym mu się czymś za nazywanie mnie spiętą, ale prawda jest taka, że ma rację i jak powiedział wcześniej, jestem teraz zajęta.
- No to... tu zaczynasz – jestem zaskoczona, gdy wkłada we mnie swoje zimne palce. Z moich ust wydobywa się syk od jego chłodnego dotyku.
- Zimne? - pyta, na co kiwam głową.
- Wybacz – chichocze, a następnie wślizguje swoje palce do mojego wnętrza bez żadnego ostrzeżenia.
Moje biodra unoszą się nad łóżkiem. Przyciskam dłoń do ust, by się uciszyć.
- Muszą być po prostu miłe i przyjemne – na jego twarzy pojawia się uśmieszek. Nieustannie porusza swoimi palcami, aż w końcu je zabiera, sprawiając, że czuję się pusta i zdesperowana.
Wkłada je z powrotem na miejsce, na co przygryzam dolną wargę.
- Przestań tak robić, bo nie będziemy w stanie dokończyć lekcji – mówi, wskazując na moją wargę.
Słyszę po jego głosie, że się uśmiecha, jednak nie widzę jego twarzy.
Zamiast tego postanawiam przeciągnąć językiem po mojej dolnej wadze i znów ją przygryźć.
- Jesteś dzisiaj strasznie zgryźliwa, niedobra uczennica – droczy się.
Nawet gdy się ze mną droczy, doprowadza mnie do szaleństwa. Jakim cudem jest taki kuszący, bez najmniejszych starań? To z pewnością coś, co tylko Harry potrafił doprowadzić do perfekcji.
- Podaj mi dłoń, Tess – instruuje.
Nie poruszam się. Czuję jak się czerwienieję z zażenowania, gdy łapie mnie za rekę, po czym nakierowuje ją ku rozwarcia między moimi nogami.
- Jeśli nie chcesz tego robić, nie musisz, ale myślę, że będzie ci się podobało – mówi łagodnie.
Unoszę lekko głowę, by na niego spojrzeć. Chcę tego, tak jakby. Cóż... Chcę, ale cały proces wydaje się być poniżający. Czy to nie powinna być prywatna sprawa? Szczerze mówiąc, między nami nie ma żadnej prywatności, ale jednak jest to intymne doświadczenie.
- Chcę – decyduję się.
- Jesteś pewna?
- Taa... Jestem po prostu zdenerwowana – przyznaję.
Nigdy z nikim innym nie czułam się tak przyjemnie i wiem, że Harry nie zrobi nic, bym poczuła się nieswojo, przynajmniej nie w złośliwy sposób. Za bardzo to analizuję, ludzie robią to cały czas, prawda?
- Przesadzasz. Będzie ci się podobało – przygryza kącik swoich ust, a ja uśmiecham się nerwowo.
- Nie martw się, jeśli sama nie dojdziesz, ja zrobię to za ciebie – wzrusza ramionami.
- Harry! - jęczę z zażenowania, po czym układam głowę z powrotem na poduszce.
Słyszę jak się łagodnie śmieje, zanim znów układa swoje dłonie na moich.
- W ten sposób – mówi i przyciska swoją rękę do mojej, by rozłożyć moje palce.
Bicie serca przyspiesza drastycznie, gdy przykłada moją dłoń... do tego miejsca. Uczucie jest dość dziwne. Nieznane i dziwne, ponieważ jestem przyzwyczajona do dotyku Harry'ego; do jego szorstkich i długich palców, które wiedzą jak się poruszać, jak...
- Rób po prostu tak – głos Harry'ego jest niski z pożądania, gdy kieruje moje palce do najbardziej wrażliwego miejsca.
Próbuję nie myśleć o tym co robimy... co ja robię.
- I jak? - pyta Harry.
- Nie... nie wiem – mamroczę.
- Wiesz, wiesz. Powiedz mi, Tess – żąda, a następnie zabiera swoją rękę z mojej dłoni.
Skamlę, gdy tracę kontakt, więc zaczynam cofać swoją rękę.
- Nie, zostaw – jego ton powoduje, że natychmiast z powrotem przykładam rękę do poprzedniego miejsca.
- Kontynuuj – rozkazuje łagodnie.
Przełykam ślinę i zamykam oczy, próbując powtórzyć to, co robił Harry. Uczucie nie jest nawet w przybliżeniu takie, jak wtedy, gdy on to robi, ale niewątpliwie nie jest też złe. Nacisk w moim podbrzuszu zaczyna się znów budować, więc zaciskam powieki i staram się wyobrazić palce Harry'ego w moim wnętrzu.
- Wyglądasz niesamowicie seksownie – mówi Harry, a ja bezradnie jęczę i kontynuuję to, co robię.
Gdy lekko otwieram oczy, widzę jak Harry dotyka siebie przez jeansy. O Boże. Dlaczego to jest takie seksowne? Myślałam, że ludzie robią to tylko w zbereźnych filmach, a nie w prawdziwym życiu. Harry sprawia, że wszystko staje się seksowne, nie ważne jak dziwne to jest. Jego oczy skupiają się w punkcie między moimi nogami.
Zaciskam powieki, by nie przyłapał mnie na podglądaniu. To normalna i zwyczajna rzecz, wszyscy to robią... Tylko nie wszyscy są w tym czasie obserwowani przez inną osobę, ale gdyby to był Harry, na pewno, by tego chcieli.
- Zawsze z ciebie taka zuch dziewczynka – mówi cicho przy moim uchu, szczypiąc jego płatek. Jego oddech jest gorący i pachnie miętą. Sprawia to, że chce mi się krzyczeć i wtopić w prześcieradło.
- Ty też to rób – oddycham, prawie nie rozpoznając własnego głosu.
- Co mam robić?
- To, co ja... - mówię, nie chcąc używać tego słowa.
- Naprawdę tego chcesz? - wygląda na zaskoczonego.
- Tak, Harry, proszę – jestem już blisko, więc potrzebuję tego. Muszę przenieść swoją uwagę na coś innego i szczerze, patrzenie jak jego ręka pociera o materiał swoich spodni robi ze mną nieprawdopodobne rzeczy. Pragnę go w kółko obserwować.
- Okej – odpowiada zwyczajnie. Harry jest taki pewny siebie, jeżeli chodzi o seks; szkoda, że ja taka nie jestem.
Słyszę jak rozpina swoje spodnie, więc staram się zwolnić ruchy moich palców. Jeśli tego nie zrobię, to za szybko skończę.
- Otwórz oczy, Tess – nakazuje, a ja robię to, co chce.
Owija swoją męskość dłonią, na co szeroko otwieram oczy, ponieważ nigdy nie spodziewałabym się oglądać tak idealnego widoku obok siebie.
Pochyla swoją głowę, tym razem całując mnie w szyję, po czym przybliża usta z powrotem do mojego ucha.
- Lubisz to, czyż nie? Lubisz patrzeć jak się zaspokajam. Jesteś taka sprośna, Tess, tak bardzo sprośna – nawet na chwilę nie spuszczam wzroku z jego ręki. Gdy dalej do mnie mówi, zaczyna szybciej poruszać dłonią.
- Nie wytrzymam za długo patrząc na ciebie, kochanie. Nie masz pojęcia jakie to jest zajebiście seksowne - jęczy, więc robię to samo.
Uwielbiam sposób, w jaki do mnie mówi, a teraz lubię to jeszcze bardziej; już nie odczuwam dyskomfortu. Jestem blisko, tak blisko. Chcę, żeby Harry też dochodził.
- Tak mi dobrze, Harry – jęczę, nie przejmując się jak głupio i desperacko brzmię. To, co mówię jest prawdą, a on sprawia, że to nic złego.
- Kurwa. Powiedz coś jeszcze – mówi przez zaciśnięte zęby.
- Chcę, żebyś doszedł, Harry. Wyobraź sobie moje usta wokół ciebie... - sprośne słowa wypadają z moich ust. Czuję ciepło od jego orgazmu, gdy uderza o moją rozgrzaną skórę. Zaczynam szczytować w tym samym czasie, po czym zamykam oczy, powtarzając w kółko jego imię.
Gdy je otwieram, Harry opiera się obok mnie na łokciu, więc natychmiast chowam twarz w zagłębiu jego szyi.
- Jak było? - pyta, oplatając ręce wokół mojej talii, by przyciągnąć mnie bliżej siebie.
- Nie wiem... - kręcę.
- Nie bądź nieśmiała, wiem, że ci się podobało. Mnie też – całuje mnie w czubek głowy, a ja na niego spoglądam.
- Podobało, ale w dalszym ciągu wolę, gdy ty to robisz – przyznaję, na co się uśmiecha.
- Cóż... Miałem nadzieję, że to powiesz – mówi. Unoszę głowę i całuję go w dołeczek na policzku.
- Jest wiele rzeczy, które mogę ci pokazać – dodaje, a ja znów się rumienię.
- Małymi kroczkami – zapewnia mnie.
Moja wyobraźnia zaczyna pracować na myśl o rzeczach, które Harry mógłby mi pokazać. Jest prawdopodobnie dużo takich, o których pewnie nigdy nie słyszałam, a on robił je wielokrotnie. Chcę się ich wszystkich nauczyć.
- W nagrodę za bycie moją najzdolniejszą uczennicą możesz iść pod prysznic – przerywa ciszę.
- Masz na myśli, twoją jedyną uczennicą – spoglądam na niego.
- Jak najbardziej. Może teraz Liam powinien się czegoś nauczyć; potrzebuje tego tak samo jak ty – droczy się i zaczyna wstawać z łóżka.
- Harry! - piszczę, na co się śmieje, naprawdę się śmieje. Uwielbiam ten dźwięk.

***

Gdy mój budzik uruchamia się o wczesnym, poniedziałkowym poranku, od razu wyskakuję z łóżka. Harry jęczy i próbuje złapać mnie w talii, by zatrzymać w łóżku, ale uwalniam się od jego uścisku i kieruję w stronę łazienki. Biorę prysznic, a woda dostarcza mi dużo energii. Wracam myślami do mojego pierwszego semestru na WSU. Nie miałam pojęcia czego się spodziewać, ale tym samym byłam bardzo dobrze przygotowana, opracowałam każdy detal. Myślałam, że zaprzyjaźnię się z paroma osobami i skupię się na zajęciach dodatkowych, może dołączę do klubu literackiego i jeszcze paru innych. Spędzałabym czas w akademiku albo w bibliotece, ucząc się i przygotowując do mojej przyszłości. Nigdy, przenigdy nie przeszłoby mi przez myśl, że będę mieszkać w apartamencie z moim chłopakiem, który nie jest Noah. Nie byłam niczego świadoma. Gdy moja mama wjeżdżała na parking WSU, nawet wtedy, gdy spotkałam bezczelnego chłopaka z kręconymi włosami, nie miałam pojęcia co los dla nas zgotował. Nigdy nie uwierzyłabym, gdyby ktoś zdradził mi moją przyszłość, a teraz nie mogę sobie wyobrazić bez niego życia. Motyle zaczynają tańczyć w moim brzuchu, gdy przypominam sobie jakie to było uczucie, gdy szukałam go wzrokiem po kampusie, gdy przyłapywałam go na tym, jak przyglądał mi się podczas wykładu profesora; jak podsłuchiwał moje rozmowy z Liamem. Mam wrażenie jakby było to dawno temu.
Jestem wyrwana z moich nostalgicznych myśli w momencie, gdy odsłania się zasłona prysznicowa, a moim oczom ukazuje się Harry bez koszulki. Ma rozczochrane włosy opadające na czoło, a jego dłoń pociera zaspane oczy.
- Co ty tu robisz? Ćwiczysz to, czego cię wczoraj nauczyłem? - uśmiecha się. Jego głos jest niski od snu.
- Nie! - piszczę, rumieniąc się, gdy widzę w myślach jak Harry się zaspokaja.
- Jasne, kochanie – krztusi się ze śmiechu.
- Nie robiłam tego! Rozmyślałam – przyznaję.
- Na jaki temat? - siada na desce sedesowej, a ja zasłaniam z powrotem zasłonę.
- O tym, co było wcześniej...
- Wcześniej, czyli? - słychać zmartwienie w jego głosie.
- O pierwszym dniu na uczelni, o tym jaki byłeś arogancki – docinam mu.
- Arogancki? Przecież nawet się do ciebie nie odzywałem – broni się.
- Dokładnie – śmieję się.
- Byłaś taka irytująca w tej swojej paskudnej spódnicy i ze swoim mokasynowym chłoptasiem. Mina twojej mamy była bezcenna, gdy nas zobaczyła – wiem, że przewraca oczami, pomimo tego, że zasłona nie pozwala mi na niego spojrzeć.
Moja klatka piersiowa nieruchomieje na wzmiankę o mojej matce. Tęsknię za nią, ale nie mam zamiaru brać na siebie winy za jej błędy. Gdy będzie gotowa, by przestać oceniać Harry'ego i mnie, wtedy z nią porozmawiam, ale jeśli tego nie zrobi, nie zasługuje na mój czas.
Moja biedna matka nie miała pojęcia, że zmartwienie, które czuła w pierwszy dzień mojego pobytu na kampusie, przerodzi się dla niej w koszmar, w najgorszą możliwość dla swojej 'idealnej' córki. Cóż za ironia losu. Jak dla mnie jest to dość zabawne. Nie mam ochoty dłużej o niej myśleć, przynajmniej nie teraz. Mam przed sobą ciężki dzień, a to dodatkowo pogłębi mój stres.
- A ty irytowałeś mnie... Cóż... samą postawą – nie mogę wymyślić nic innego, biorąc pod uwagę to, że nie odezwał się do mnie, gdy po raz pierwszy go spotkałam.
- Pamiętasz drugi raz, gdy cię zobaczyłem? Byłaś w ręczniku i trzymałaś te mokre ciuchy.
- Tak, a ty powiedziałeś, że nie będziesz na mnie patrzył – przypominam mu.
- Kłamałem. Oczywiście, że na ciebie patrzyłem.
- Zdaje się, że to było tak dawno, prawda? - pytam.
- Tak, bardzo dawno. Mam wrażenie, jakby te rzeczy nigdy przedtem się nie wydarzyły, jakbyśmy od zawsze byli razem. Wiesz co mam na myśli?
- Właściwie wiem – to prawda. Dziwnie jest myśleć o tym, że wtedy to Noah był moim chłopakiem, a nie Harry. W ogóle to do siebie nie pasuje. Zależy mi na Noah, bardzo, ale umawiając się ze sobą straciliśmy lata życia.
Zakręcam kurek i odsuwam na bok myśli o Noah.
- Mógłbyś... - zaczynam pytać, ale zanim dokańczam, Harry przerzuca ręcznik przez górę zasłony.
- Dzięki – mówię, owijając materiał wokół mojego mokrego ciała.
Harry idzie za mną do sypialni, po czym ubieram się tak szybko, jak tylko mogę. W tym czasie chłopak leży na brzuchu na naszym łóżku, nawet na chwilę nie spuszczając ze mnie wzroku.
Suszę ręcznikiem włosy i robię sobie makijaż, po czym ubieram moją białą sukienkę.
- Idziesz w tym? Na zajęcia? - pyta Harry, gdy zdejmuję ją z wieszaka.
- Tak, chcę ładnie wyglądać – wzruszam ramionami. To moja ulubiona sukienka, myślałam, że jego także.
- Nie wiem czy jest to... stosowne.
- Dlaczego nie? Bez przerwy ubieram ją do Vance'a.
- Tak, wiem, ale to jest uczelnia. Nie możesz iść w spodniach? Albo w jednej z twoich starych spódnic? – proponuje.
- Przecież ich nie znosisz.
- Nie... to nie tak, że ich nie znoszę. Tak naprawdę bardzo je lubię – kłamie.
- O co ci chodzi? Przecież nie jestem wydekoltowana ani nic takiego – przeciągam aksamitny materiał przez głowę i naciągam dół poprawiając ją.
- Wiem. Ja po prostu... Sam nie wiem. Myślę, że możesz wyglądać dziwnie – mówi. Ałć.
- Dziwnie? Myślałam, że lubisz tę sukienkę – gapię się w lustro, moja pewność siebie znika w jednej sekundzie.
- Lubię.
- Więc dlaczego nie powinnam jej ubierać? - zastanawiam się czy ją ściągnąć, czy też nie.
- Nie miałem tego na myśli... Mówię tylko... Nie wiem, może powinnaś po prostu wyglądać bardziej zwyczajnie. Nie chcesz chyba zwracać na siebie uwagę.
- Zostaję w sukience – stawiam na swoim, wiedząc już, że jest po prostu zazdrosny.
- Dobra – fuka, a ja wyciągam najwyższe szpilki, by go wkurzyć. Dziecinne, wiem, ale on zachowuje się jak jaskiniowiec.
- Odwiozę cię – mówi i wstaje z łóżka, by się ubrać.
- Ustaliliśmy to już wcześniej, nie pamiętasz? Będziemy jeździć razem w poniedziałki, środy i piątki, skoro będę u Vance'a we wtorki i czwartki – przypominam mu.
- Ucisz się, Tess – kręci głową z rozbawieniem, na co rzucam szyderczy, niewinny uśmieszek, a następnie kieruję się z powrotem do salonu.
Postanawiam zostawić dziś swoje włosy wyprostowane i właściwie nawet mi się to podoba. Wolę, gdy są kręcone, ale tak też wyglądają ładnie. Po nałożeniu delikatnego makijażu łapię za swoją torbę i spoglądam jeszcze raz do środka, by upewnić się, że wszystko czego potrzebuję mam ze sobą. Spotykam się z Harrym przy drzwiach. Chłopak trzyma moje tenisówki na zajęcia z jogi, a ja niosę moją torbę, która jest wypchana po brzegi.
Przez pierwsze pięć minut naszej dwudziestominutowej jazdy, pozostajemy w całkowitej ciszy. Ogrzewam się i wysyłam sms-a do Liama, by upewnić się, że spotkamy się o ósmej przy kawiarni.
- Dawaj – mówi Harry, gdy wjeżdża na autostradę.
- Co? - przekręcam się, by na niego spojrzeć.
- No już, wyrzuć to z siebie – wzdycha i kładzie rękę na moim udzie.
Uśmiecham się do niego i opowiadam mój cały plan na dzisiejszy dzień, po raz dziesiąty w ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin. Gdy chłopak udaje, że słucha mnie uważnie, obiecuję jemu i sobie, że jutro będę o wiele bardziej zrelaksowana.



• jeśli przeczytałeś/aś - zostaw komentarz •

178 komentarzy:

  1. nie wierze ;o dzizas takie dkskskkdkskndkskdk brak słów

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że się już pogodzili c:

    OdpowiedzUsuń
  3. oooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo mega no :P

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG! zajebisty <3
    Dzięki za tłumaczenie ;)
    kc mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty rozdział obyło się bez bez kłótni wow xd
    początek był fajny xd
    Hessa taka szczęśliwa <3
    @patatajka_

    OdpowiedzUsuń
  6. Łi jestem w pierwszej dziesiątce
    Łał dziewczyny jesteście wspaniałe, nawet nie wiecie jak bardzo jestem szczęśliwa że dodajecie tak szybko KOCHAM WAS <3
    Dobra idę czytać xoxox

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale super jest nowy rozdział :D
    Ale szybko przetłumaczyłyście jesteście boskie ♡
    Id czytać :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham kocham kocham i dziekuje ze tlumaczysz :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Wowowwo fajnie i te sceny +18>>>>>>>>>>>>>>>

    OdpowiedzUsuń
  10. Aa ta końcówka była słodka i musiałam 2 razy przeczytać o co mu chodziło ; 3333 świetny rozdział ! ;****

    OdpowiedzUsuń
  11. co ja mogę powiedzieć. Te opowiadanie opisuje tylko jedno słowo... IDEALNE <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Co chwilę sprawdzam czy jest nowy rozdział, to już jest uzależnienie. Czekam na nn, i świetny rozdział jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejciu, uwielbiam ich <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny !!Czekam na następny;) Dziękuje że tak szybko są dodawane rozdziały :*

    OdpowiedzUsuń
  15. aaaaaaa!!! jej jak ja to uwielbiam.... hahahaha nie żeby coś....hahaha ale te sceny... no dobra.....extra haha
    a tak poza tym bosko, słodko i cudownie!!! Proszę żeby tak było do końca opowiadania haha :)
    uwielbiam kiedy są tacy kochani <3 zawsze jak czytam części modlę się żeby tak szybko się nie kończyła... i choćby nie wiem jak długa była zawsze tak mam haha nigdy After nie mam dość :D no nic czekam na nexta <3
    Kocham cię <3
    Mrs.Horan

    OdpowiedzUsuń
  16. Aaaaaa... Cuudowny !! //Zanetka

    OdpowiedzUsuń
  17. o bożee <3 gorąco xd boski :* kiedy next ? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czuję się, jakby całe opowiadanie zaczynało się od początku wraz z rozpoczęciem nowego semestru o.o

    Dziękuję x

    OdpowiedzUsuń
  19. Harry tutaj jest najlepszym chłopakiem na całym świecie.

    OdpowiedzUsuń
  20. super !!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniały rozdział :) i ta scena na początku, gorąca ^.^

    OdpowiedzUsuń
  22. swietny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  23. O kurwa !! Tego się nie spodziewałam i pozwoliło mnie to na całej linii. O matko brak słów xD

    OdpowiedzUsuń
  24. Boże jak ja to kocham! To jest genialne!
    Harry czasem jest taki słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. boże cudowny *0* kocham ten imagin mój ulubiony <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Ahh Milo się na chwile oderwać od książek przeczytać rozdział aftera :)
    ~~Vivienne

    OdpowiedzUsuń
  27. nie no świetny
    do niczego nie mogę się przyczepić, bo tłumaczenie jest boskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. o był najbardziej zboczony rozdział w całym Afterze o.O
    haha xD ale i tak dziękuję za przetłumaczenie! *_* /D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna czy czytalas od poczatku hahaha XD :P

      Usuń
  29. świetna z ciebie tłumaczka <3 rozdział świetny ^^

    OdpowiedzUsuń
  30. Genialne , ale chyba sie spodziewam co bd. dalej , ale nie powiem bo nie chce spoilerowac ;] Kocham to opowiadanie i dziekuje za tlumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  31. BOSKI :D @TediBetii

    OdpowiedzUsuń
  32. awwwwww
    cudowne <3 kocham <3
    Ten moment jak Harry uczy Tesse masturbacji>>>>>>>>>>>>>>>
    czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jezus Maria dlaczego to jest takie idealne!? *.*

    OdpowiedzUsuń
  34. Kocham Ich takich :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Rozdział świetny :) dobrze że w domu bylam sama bo do telefonu szczezyłam sie jak glupia i czułam jak robię sie czerwoną na twarzy, ale przecierz nie mam powodu, ale to ja i moj rozum nie działa z moją psychiką on jest osobnym organem który zawsze ma przy każdym jakąś nie cezuralna mysl, a przy tym rozdziale to w ogóle:) Dziekuje za tłumaczenie
    @MegustaVas96

    OdpowiedzUsuń
  36. Haha jakie to słodkie! Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Super ,ekstra i wogóle zajebiście ;)
    Kocham , dzięki za tł..
    Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetny czekam na mext

    OdpowiedzUsuń
  39. Harry jest słodki, też chciałabym mieć takiego chłopaka lol jestem taka sama jak Tessa patrząc na te "obsesje" haha
    tylko ja nie mam Harrego...

    OdpowiedzUsuń
  40. suuuper Harry taki zazdrosny xd

    OdpowiedzUsuń
  41. Amazing just amazing :)
    /.P
    @PolusiaLove

    OdpowiedzUsuń
  42. boski jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  43. Świenyyyy :**
    Ja chce żeby znowu było tak dużo komentarzy ;-;
    A xx.

    OdpowiedzUsuń
  44. ten rozdział jest taki hvbfuvyfygyfagyvfdgvuk ♥

    OdpowiedzUsuń
  45. super rozdzial i koncowka hahahahahah

    OdpowiedzUsuń
  46. Harry a moze mi też byś taka lekcje zrobił ? *rusza brwiami*

    OdpowiedzUsuń
  47. Ale się gorąco zrobiło ^^ Fajnie że Tess już wraca na uczelnię , pewnie coś się nie długo wydarzy :3

    OdpowiedzUsuń
  48. jaki cudowny asdfghjkl ♥

    OdpowiedzUsuń
  49. Snnjgjigbmjchlmznsldnbskdk
    Kocham i dziekuje
    Jak zwykle cudowny

    OdpowiedzUsuń
  50. O mamusiu ..a może lepiej o Hazzusiu *.* GENIALNE ! Ta historia dzięki Tobie stała się moją lekturą obowiązkową , Love ya <3 x

    OdpowiedzUsuń
  51. przeczytałam gkdfh;gldfb ♥

    OdpowiedzUsuń
  52. Aww idealne, zadnej dramy tylko szczescie. Takie rozdzialy kocham. Dziekuje dziewczyny xx

    OdpowiedzUsuń
  53. cudne ♥ Dziękuję ^^
    @RusherMuffin

    OdpowiedzUsuń
  54. szczerze mówiąc, jak dla mnie to taki sceny 'samodawalające' jakoś mnie... peszą. mam 20 lat i w sumie takie sprawy to dla mnie żadna nowość, nie zawstydzają mnie ale dziś... nie wiem, czy taki był zamiar autorki ;P

    OdpowiedzUsuń
  55. Zajebisty rozdział ale co poradzić że każdy taki jest <3 hehe Kocham was normalnie <3

    OdpowiedzUsuń
  56. pierwszej czesci rozdzialu moze nie bedeziemy komentowac... :)))
    ale wow... tess wraca na WSU...
    coś się boje ze to zły pomysl...
    założe się że coś się stanie i będzie tysięczne dramatime with tessa and harry :xxx
    no ale ogółem... rozdział wow wow :)))

    OdpowiedzUsuń
  57. hahahahhaha genialny jak zawsze xD nie wiem z czego się śmieje xD

    OdpowiedzUsuń
  58. Nie będę się rozpisywać, bo rozdział jak zawsze świetny:)) czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  59. omg uzależniłam sie od tego opowiadania *o* ily Angie
    @XxLittleMexX

    OdpowiedzUsuń
  60. Kazdy rozdzial jest taki idealny ale ten chyba przebil wszystkie inne, nie liczac 27 rozdzialu, ktory jest moim ulubionym <3 bdhxhajdbsu *ͺ*

    OdpowiedzUsuń
  61. o matko <3333 uwielbiam to po prostu ;* DZIĘKUJĘ!!

    OdpowiedzUsuń
  62. jednak wole gdy Harry zaspokaja tess XDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  63. Hahhahahah nie wiem czemu ale dla mnie końcówki są zawsze najnajlepsze xd

    OdpowiedzUsuń
  64. Awwww
    Co do sceny, czemu te dziewczyny w ff są zawsze pokazywane jako... Cioty za przeproszeniem no sorry
    Ale ona taka ciota, o nie co za wstyd, wiem.krępujące przy chłopaku itd
    Ale zamiast mu pokazać jak sexi ona jest to kurde leży na łóżku i ~nie...nie wiem~ no ja pitole :/ ;D hahahahaha
    No ale nic, słodcy oni są <3 wiem,że coś będzie się w szkole działo, w końcu to fanfik xd musi coś być ;))
    Super, dziękuję!! :*

    OdpowiedzUsuń
  65. Wyglądałam się jak burak, czytajac ten rozdział XD

    OdpowiedzUsuń
  66. uhuhuhuhuu zajebisty rozdział XDDD

    OdpowiedzUsuń
  67. Fajnie sie czytalo tak jak kazdy poprzednirozdzial

    OdpowiedzUsuń
  68. " Gdy budzik uruchamia się" przeczytałam "Gdy budzik ruchania" haha

    OdpowiedzUsuń
  69. Jak zawsze świetnie przetłumaczony rozdzial :*

    OdpowiedzUsuń
  70. rrrrrrr ahahahahahaha boski <3 ♥

    OdpowiedzUsuń
  71. no i tak powinny sie kończyc rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. hahahah, kocham Harrego omg xd
    serio, niektóre jego wypowiedzi czytam po kilka razy i JEJU HARRY KOCHAM CIE XD
    taa, to dziwne, ale co tam. :D
    wgl super, że są razem, super, że sie nie kłócą, super, że wszystko jest między nimi OK, super, że Harry kocha spódnice Tessy, tylko dlatego, że nie chce, żeby chodzila w sexy sukienkach i żeby każdy na nią patrzył, bo TESS JEST HARREGO!!
    no i tak powinno być c:
    tak cudownie sie to czyta...
    *ociera łezkę z oka*
    okej :D koniec tego wszystkiego hihi
    to do następnego :))

    OdpowiedzUsuń
  73. Zajefajny kiedy next oby jak najszybciej :*

    OdpowiedzUsuń
  74. Moja wyobraźnia kiedy to czytałam była jak nigdy .. boję się samej siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  75. Rozdział cudowny <3. Pozdrawiam Kamila ♡

    OdpowiedzUsuń
  76. o mój boże!!! przez cały początek miałam buraka na ryju jak czytałam, jak sprośnieXDDD poza tym świetne i wgl, kocham♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  77. końcówka hahahahah
    Tessa jest niemożliwa a Harry taki mrrrr zboczony <3
    shhnes

    OdpowiedzUsuń
  78. jestem dumna z mojego angielskiego
    zabieram się za kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  79. mega zresztą jak zawsze!!! jak ja kocham to opowiadanie!!! dziękuje za rozdział! xx

    OdpowiedzUsuń
  80. awwwwww *.* chociaz poczatek byl... hmmm dziwny xD jak to moze byc seksowne? hahaha ale i tak kocham @1dbitches5

    OdpowiedzUsuń
  81. O matko, świetne <3
    Harry to jednak jest mega słodki - jak na bad boya :***

    OdpowiedzUsuń
  82. Mocny ;) hihihi... :D czekam na next <3 pozdro dla wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  83. Jeju oni są taaacy słodcy <3

    OdpowiedzUsuń
  84. uwielbiam twojego bloga! swietne tlumaczenie! boskie ! z kazdym rozdzialem jest coraz ciekawiej

    OdpowiedzUsuń
  85. Super rozdział zresztą jak zawsze ale czuje ze końcówka przyniesie jakąś akcje w następnym rozdziale :p

    OdpowiedzUsuń
  86. świetny<3 a scenka była o wiele lepsza, niż mogłabym się nawet spodziewać:) nie mogę doczekać się rozdziałów, gdzie w końcu wrócą na uczelnię. będzie fajnie znowu o tym poczytać, zwłaszcza, że ostatnie sceny stamtąd była .. tak dawno.. no i oczywiście sytuacja zmieniła się diametralnie, dlatego ciekawie będzie przeczytać coś nowego x

    OdpowiedzUsuń
  87. Nowa fanka! Obecna!!
    Rozdział świetnie przetłumaczony!! Czekam oczywiście na następny <3
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  88. Mry Mry ;-* <3 XD

    OdpowiedzUsuń
  89. Harry przez te wszystkie rozdziały tak bardzo się zmienił,że to aż nie mieści mi sie w głowie.ten ff jest jedynym który czytam od początku aż do końca.jestescie wspaniale za to ze tlumaczycie go i macie wielki dar ze rozumiecie tak dobrze angielski!do uslyszenia xxx

    OdpowiedzUsuń
  90. O Boże *.* cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  91. Jest boski <3 Mam nadzieję że nic się nie zdarzy na tej uczelni... :/

    OdpowiedzUsuń
  92. ZAJJJJEFAJNE! KOCHAM CIE !

    OdpowiedzUsuń
  93. Super opowiadanie ! Czekam na next ;))) Mam nadzieje ze dodasz szybko, oczywiście w miarę swoich możliwości :))))

    OdpowiedzUsuń
  94. może powstrzymam się od dłuższego komentarza na temat tego rozdziału, bo przeżyłam szok, ciekawa jestem jak dużo w sferze intymnej dowiem się z fanfików.
    Kocham i dziękuję <3
    @mysweeloouis

    OdpowiedzUsuń
  95. rozdział świetny ! ;*** Nie mogę doczekać się kolejnego, bo ta końcówka była taka..słodqa *_* Aftera nigdy dość! jadłam kolacje i miałam włączone wifi i zobaczyłam że jest kolejny rozdział, rzuciłam wszystko (zostawiłam jedzenie xD) i poszłam Aftera czytać *___* Mama sądzi że głupieje przez niego ;D

    OdpowiedzUsuń
  96. Fajny, fajny !
    Jednak niezbyt zrozumiałam ostatni tekst Harry'ego ;))))

    OdpowiedzUsuń
  97. kocham, kocham, kocham Cię i After... <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  98. ohh jasna cholera rozdzial cudowny

    OdpowiedzUsuń
  99. owwww <3 kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  100. awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww boziu piekne to jest. to opowiadanie jest takie hsVlavakiagsjak czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  101. Jej kolejny genialny rozdział ^^ Tessa szaleje Ciekawe co nowego spotka ją na uczelni ;) Czekam na rozdział ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  102. rgjihrsghkrsgvrhsjghrshsigu SUPR ! xx

    OdpowiedzUsuń
  103. Oni są tzcy idealni, nie chcę zeby sie psulo między nimi :c
    Uwielbiammten fanfic i uwielbiam ciebie za tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  104. Ze jutro będę o wiele bardziej zrelaksowana....mrrr...

    ROZDZIAŁ JEST TAK ŚWIETNY ŻE MUSZĘ
    WYMYSLIC NOWE SŁOWO BY GO OPISAĆ

    love it♡♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  105. fajny, taki zwyczajny i milusi <3
    ~halfatwin

    OdpowiedzUsuń
  106. Czekam na kolejne tlumaczenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! najlepsze fanfiction <3 I wielkie gratulację dla tlumaczących <3

    OdpowiedzUsuń
  107. DZIĘKUJE ŻE TO TŁUMACZYCIE <33333 oby było tego jak najwięcej ;3

    OdpowiedzUsuń
  108. Aaaaaaa!!! Super rozdział <3 kochana jesteś , super tłumaczenie :* pozdrawiam ~Julia

    OdpowiedzUsuń
  109. Harry JEST PO PROSTU ZAJEBISTY. KONIEC .

    OdpowiedzUsuń
  110. OMG ❗❗❗ Boskie <3 Czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  111. OMG nigdy nie jestem w pierwszej setce komentarzy choćbym to przeczytała nie wiem jak wcześnie :( czekam na next supcio rozdział :P

    OdpowiedzUsuń
  112. Fajne ;)
    Nie chce tym urazić nikogo czy coś ale pierwsza część była moim zdaniem trochę lepsza, ponieważ akcja byla bardziej dynamiczna
    Tak na prawde ten komentarz to do autorki bardziej niż do was :)
    Fajny szablon do bloga, zawsze na czas tłumaczycie, fajne ff wybrałyście
    Blog organizacyjnie jest cudowny ♡
    Zauważyłam też że teraz troche częściej dodajecie nowe rozdziały
    Dzięki za follow na tt miśki
    Lots of love for my best babies :*

    OdpowiedzUsuń
  113. after to zdecydowanie moje ulubione opowiadanie, dziękuję że tłumaczysz

    OdpowiedzUsuń
  114. Świetny. Jestem 169, fuck jeah! XD
    *dobra, tryb gimbus off*

    OdpowiedzUsuń
  115. super tłumaczysz,super rozdział, super trzymam kciuki,super czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  116. Swietny kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  117. Hnm hmmm to sie narobiło :3

    OdpowiedzUsuń
  118. świetny rozdział ♡

    OdpowiedzUsuń
  119. Cudo nie mogę się doczekać następnego rozdziału <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  120. CUDOOOO !!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  121. Dziękuje, że tłumaczycie to opowiadanie! Jest najlepsze <3

    OdpowiedzUsuń
  122. początek jest dziwny xd
    ale druga część jest cudowna ♡

    OdpowiedzUsuń
  123. To jest zdecydowanie najdziwniejsza scenka erotyczna, jaką kiedykolwiek widziały moje oczy, a moje oczy widziały wiele dziwnych scenek erotycznych.

    OdpowiedzUsuń