wtorek, 17 grudnia 2013

Rozdział 108.

Wsiadam do auta i staram się nie zauważyć charakterystycznego zapachu Harry’ego, który wypełnia małą przestrzeń. Wspina się na siedzenie kierowcy obok mnie i odpala auto.
- Zimno ci? – pyta.
- Taa – odpowiadam, na co włącza ogrzewanie. – Nie masz prawa tutaj przychodzić – mówię mu, przypominając sobie, że w ogóle nie powinnam siedzieć z nim w samochodzie.
- Nie miałaś zamiaru ze mną porozmawiać w żaden inny sposób – mówi, jakby jego rozumowanie nie było kompletnie szalone. Cały czas skupiam swój wzrok na oknie.
- Jak powiedziałam, nie unikam cię bez powodu, Harry.
- Wiem, ale tak bardzo za tobą tęsknię, skarbie – moje serce radośnie trzepocze, kiedy słyszę słowo 'skarbie' z jego ust, ale ignoruję to.
- Widziałeś mnie wczoraj i przestań mnie tak nazywać. Skręć tutaj, hotel jest zaraz za rogiem.
- Nie mogę uwierzyć, że mieszkasz w hotelu – przeczesuje palcami włosy.
- Cóż, ja też nie.
- Możesz wrócić do mieszkania, ja zatrzymam się w domu bractwa, czy coś.
- Nie – chociaż bardzo chciałabym tam wrócić, nie mam zamiaru się wycofać. Byłam taka silna do tej pory, silniejsza, niż myślałam, że mogę być i nie zamierzam tego zniszczyć.
- Przestań być taka uparta.
- Uparta? Nie mówisz poważnie! Nawet nie powinnam z tobą teraz rozmawiać! Nie powinnam być w pobliżu ciebie! – podnoszę głos.
- Uspokoisz się? Powiedz, co się stało z twoim autem? I dlaczego on się tutaj zatrzymuje?
- Nie wiem co się z nim stało! – jęczę. Nie mam zamiaru mówić mu o Trevorze, to nie jego sprawa.
- Sprawdzę samochód – mówi i parkuje zaraz obok niego.
- Nie, zadzwonię po kogoś. Po prostu jedź – wysiadam z auta. Jestem pewna, że może zlokalizować problem i bez problemu go naprawić, ale nie chcę by to robił. Zachowuje się, jakby nic się nie stało i doprowadza mnie to do szału.
- Nie, powiedziałem, że sprawdzę co się stało – odpowiada niegrzecznie, na co przewracam oczami. Staram się skupić na jednym uczuciu, jakie do niego czuję – złości. Jeśli nie będę zła, będę smutna, a nie chcę być jednym, szlochającym bałaganem na jego oczach. Nie kolejny raz. 
Harry wysiada z auta, a ja idę do recepcji, zakwaterować się na jeszcze jedną noc. Słyszę szuranie jego butów po pozostałościach śniegu na ziemi. Dzwoneczek, który zadzwonił podczas otwierania drzwi, wystraszył niskiego faceta za ladą.
- Jeszcze jedna noc? – pyta, a Harry wchodzi za mną do środka.
- Tessa, nie musisz tutaj zostawać na kolejną noc. Nie będzie mnie w mieszkaniu, po prostu wróć tam, a ja znajdę dla siebie jakieś inne miejsce – mówi.
Ignoruję go, a pracownik patrzy raz na mnie, raz na niego.
- Tak, jeszcze jedna -  mówię i podaję mu moją kartę kredytową. Harry zabiera ją z mojej ręki, a ja wyrywam ją z powrotem, zanim zdąży coś z nią zrobić. Mogę powiedzieć, że mężczyzna czuje się niekomfortowo widząc naszą wymianę, stara się patrzeć na wszystko, poza nami.
- Możesz przestać? – jęczę na Harry’ego, a on przewraca oczami. – To jest dla ciebie jakaś gra? Patrzenie, jaka jestem nieszczęśliwa przez ciebie? – pytam, a on cofa się o krok, jakbym go odepchnęła. Nie chcę urządzać sceny w recepcji, ale zrobię to, jeśli będę musiała.
- Nie, wcale tego nie robię. Jak mogłaś tak pomyśleć, po tym wszystkim, co zrobiłem wcześniej?
- Właśnie myślę tak, przez to, co zrobiłeś wcześniej – mówię, prawie śmiejąc się z jego doboru słów.
- Nie takie mam intencje. Chcę, żebyś ze mną porozmawiała. Wiem, że możemy to rozpracować – odpowiada. Nie wiem co powiedzieć, bo nie wiem czy mówi prawdę. Pogrywał ze mną od samego początku, że nie potrafię już stwierdzić, co jest prawdziwe.
- Proszę – mówi recepcjonista i podaje mi nową kartę pokojową i rachunek.
- Dziękuję – odpowiadam tak grzecznie, jak tylko potrafię.
- Wiem, że też za mną tęsknisz – mówi Harry, kiedy wychodzimy na zewnątrz. Jego słowa wmurowują mnie w chodnik.
- To właśnie chcesz usłyszeć? Że za tobą tęsknię? Oczywiście, że tak, tęsknię za tobą w każdej sekundzie, każdego dnia. Ale wiesz co? To nie jest tak, że tęsknię dokładnie za tobą. Raczej za osobą, którą myślałam, że jesteś. A teraz, skoro już wiem, jaki jesteś naprawdę, nie chcę mieć z tobą nic wspólnego! – krzyczę.
- Zawsze wiedziałaś kim naprawdę jestem! Cały czas byłem sobą i dobrze o tym wiesz! – również zaczyna krzyczeć. 
Czemu nie możemy porozmawiać, nie wrzeszcząc na siebie? Sprawia, że szaleję właśnie dlatego.
- Nie, wcale tego nie wiem. Gdybym wiedziała… - powstrzymuję się, zanim zdążę przyznać, że chcę mu wybaczyć. To, czego chcę, a to, co powinnam, to dwie różne sprawy.
- Gdybyś wiedziała, to co? – pyta. Oczywiście, że to robi.
- Nic, musisz już iść.
- Tess, nie masz pojęcia, jakie były dla mnie ostatnie dni. Nie mogę spać, nie mogę nawet funkcjonować bez ciebie. Muszę wiedzieć, czy jest szansa, że moglibyśmy…
Przerywam mu, zanim zdąży skończyć.
- Jakie były dla ciebie? Jak możesz być takim egoistą? Jak sądzisz, jakie te dni były dla mnie, Harry? Wyobraź sobie, jak to jest mieć swoje życie rozerwane na strzępy, w przeciągu jednej godziny! Wyobraź sobie, jak to jest być zakochanym w kimś tak, bardzo, że oddajesz mu wszystko, co masz, tylko po to, żeby okazało się to grą, zakładem! Jak sądzisz, jakie to uczucie?! – podchodzę bliżej.
– Jak sądzisz, jakie to uczucie, zniszczyć relacje z matką dla kogoś, kto ma cię kompletnie w dupie? Jakie to uczucie, mieszkanie w hotelu, podczas gdy kilka dni temu, miałam wymarzone mieszkanie z kimś, komu ufałam? Albo, jak się czuję, chcąc ruszyć dalej, ale nie mogę, bo pojawiasz się na każdym kroku? Po prostu nie wiesz, kiedy przestać!
 Nie mówi nic, więc kontynuuję moją tyradę. Część mnie czuje, że jestem dla niego za ostra, ale zdradził mnie w najgorszy możliwy sposób. A najgorszą częścią tego wszystkiego, jest to, że nadal kocham go bardziej, niż własne życie.
- Więc nie waż się stać tutaj i mówić mi jak było ci ciężko, bo sam to wszystko spowodowałeś! Kurwa mać, zniszczyłeś wszystko! Jak zawsze, więc nie jest mi ciebie w ogóle szkoda. Chociaż w sumie… Jest, bo nigdy nie będziesz szczęśliwy. Nigdy nie znajdziesz nikogo, kto pokocha cię tak, jak ja. Oddałabym ci wszystko, więcej niż do tej pory. Zrobiłabym dla ciebie wszystko, a ty to zniszczyłeś. Do końca życia będziesz sam i właśnie z tego powodu jest mi ciebie szkoda. Ja ruszę dalej, znajdę mężczyznę, który będzie mnie traktował tak, jak ty powinieneś był. Weźmiemy ślub i będziemy mieć dzieci. Będę szczęśliwa – brakuje mi oddechu po tej długiej przemowie, a Harry patrzy na mnie z czerwonymi oczami i otwartymi ustami.
- Wiesz co jest najgorsze? Że ostrzegałeś mnie, powiedziałeś, że mnie zniszczysz, a ja nie słuchałam – desperacko staram się powstrzymać moje łzy, ale nie mogę. Spadają po moich policzkach, rozmazując tusz, wypalając moje oczy.
- Ja… Ja przepraszam. Pójdę już – mówi niskim głosem. Wygląda na kompletnie pokonanego, tak, jak chciałam go widzieć, ale nie daje mi to takiej satysfakcji, na jaką oczekiwałam. Mogłabym wybaczyć mu na początku, gdyby mi powiedział. Nawet po tym, jak się ze sobą przespaliśmy. Ale on ukrywał to przede mną, dawał ludziom pieniądze, groził i bił Zayna i starał się mnie zapędzić w pułapkę, umieszczając moje imię na umowie wynajmu. Mój pierwszy raz jest czymś, czego nigdy nie zapomnę, a dzięki niemu, zawsze będzie to zamroczone jego okropnymi intencjami i działaniami. 
Stoję cicho, dopóki nie wsiada do auta i nie wyjeżdża z parkingu.  Ruszam w stronę pokoju i zatrzaskuję za sobą drzwi. Poddaję się i zsuwam po nich w dół, dając bólowi przejąć nade mną kontrolę. 
Zanim zachodzi słońce, zmuszam się, by wstać z podłogi i idę po gorący prysznic, zbyt gorący. Mina Harry’ego, kiedy cofnął się ode mnie i poszedł do swojego samochodu, cały czas powraca do mnie w myślach. Widzę jego piękną, lecz udręczoną twarz, za każdym razem, kiedy zamykam oczy. Jednak właśnie tego chciałam. Nie mogę mu ufać, nie będę z nim w jednostronnym związku. Nie chciałabym podważać wszystkiego, co zrobi lub powie. 
Mój telefon nie zadzwonił ani razu odkąd odszedł. Pakuję torbę do Seattle i upewniam się, że skreśliłam wszystko z przygotowanej listy. Byłoby cudownie, gdybym mogła pojechać tam z Harrym, gdyby chciał. Miałam w myślach cały czas ten głupi, naiwny pomysł, że mogłoby się nam udać. Że poza różnicami, które nas dzieliły i jego temperamentem, a w sumie, temperamentem nas obojga, dalibyśmy radę to wszystko pogodzić. Nie jestem pewna, czy dam radę zasnąć, ale w końcu udaje mi się.

***

Kiedy dzwoni mi budzik, nastawiony na siódmą, zaczynam panikować. Zapomniałam zadzwonić do kogoś, kto naprawiłby mi samochód. Znajduję najbliższego mechanika i dzwonię do niego. Będę musiała zapłacić dodatkowo za to, że będą musieli zatrzymać mój samochód na cały weekend skoro wyjeżdżam, ale to na razie moje najmniejsze zmartwienie. Przygotowuję się, kręcąc włosy i nakładając więcej makijażu niż zazwyczaj. Decyduję się na granatową sukienkę, której nie miałam jeszcze na sobie. Kupiłam ją, bo wiedziałam, że Harry będzie zachwycony sposobem, w jaki opina się na moich kobiecych kształtach. Sukienka sama w sobie nie jest jakaś odkrywcza, brzeg sięga poniżej kolana, a rękawy nad łokieć, ale sposób w jaki na mnie leży, sprawia, że wyglądam prawie seksownie. Nienawidzę tego, iż wszystko sprawia, że myślę o nim. Stoję przed lustrem i zastanawiam się, w jaki sposób patrzyłby na mnie w tej sukience. Jego źrenice by się poszerzyły, oblizałby wargę, zanim przygryzłby ją zębami i patrzyłby na mnie, jak ostatni raz sprawdzam włosy i makijaż. 
Pukanie do drzwi przywraca mnie do rzeczywistości, więc idę szybko je otworzyć.
- Panna Young? – pyta mężczyzna w niebieskim uniformie.
- To ja, zaraz wezmę kluczyki – mówię mu i zostawiam lekko uchylone drzwi, kiedy biorę klucze z biurka. – Proszę, mój samochód to biała Corolla.
- Biała Corolla? – pyta, patrząc za siebie. Otwieram drzwi i wychodzę na zewnątrz. Mój samochód zniknął.
- Co do… Okej, proszę poczekać. Zadzwonię do recepcji i zapytam czy odholowali mój samochód za pozostawienie go tutaj – mówię. Świetny sposób na rozpoczęcie dnia. – Dzień dobry, tutaj Tessa Young z pokoju numer trzydzieści sześć. Czy kazał pan odholować mój samochód? – staram się być miła.
- Nie, nie kazałem – odpowiada mężczyzna.
- Uch, więc musiał zostać skradziony czy coś… - kręci mi się w głowie. Jeśli ktoś go ukradł jestem unieruchomiona, a już prawie czas, żebym wychodziła.
- Nie, twój przyjaciel przyszedł tutaj rano i go zabrał.
- Mój przyjaciel?
- Taa, ten z tymi wszystkimi tatuażami i innymi rzeczami – mówi cicho, jakby Harry mógł go usłyszeć.
- Słucham? – wiem co powiedział, ale nie mogę się powstrzymać przed zadaniem tego pytania.
- Taa, przyjechał tutaj i zabrał go na linie holowniczej jakieś dwie godziny temu – mówi.
- Dziękuję – jęczę i rozłączam się. – Przepraszam, ktoś już zabrał mój samochód od innego mechanika. Nie wiedziałam... Przepraszam za zmarnowanie pańskiego czasu – mówię mężczyźnie, a on uśmiecha się i zapewnia mnie, że nic się nie stało. 
Mam ochotę zadzwonić do Harry’ego i na niego nakrzyczeć, bo nie mam żadnego sposobu, żeby spotkać się ze wszystkimi przed wyjazdem. Kiedy nachodzi mnie chęć zadzwonienia do Kimberly, pojawia się czarny samochód i parkuje przed moim pokojem. Okno się otwiera i widzę blond włosy.
- Dzień dobry! – uśmiecha się Kimberly, a ja wzdycham z ulgą. Wiem, że Harry zadzwonił do Vance’a, by upewnić się, że będę miała podwózkę do pracy. Czy to znaczy, że Harry wie, iż jadę do Seattle? Co jeśli jest w samochodzie? Znowu zaczynam panikować. Biorę torbę i otwieram drzwi do auta. Na szczęście, w środku tego przestronnego pojazdu jest tylko Kim, Christian i Trevor. Kierowca wysiada i wkłada moje rzeczy do bagażnika.
- Gotowa, by uciec na weekend? – pyta Trevor.
- Nawet nie wiesz jak bardzo – odpowiadam mu z uśmiechem.


~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)

138 komentarzy:

  1. o mój bosz pierwsza !!! *.* bossskie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2 O.o lol po co sie tak podniecać???

      Usuń
  2. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak ja się cieszę że już jest next!!!!!! <3 kocham cię <3

    OdpowiedzUsuń
  3. niech oni się już pogodzą, dłużejj tego nie wytrzymam fbeuighodwjnashyubrif,jmkns

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne! Rozdziały są coraz dłuższe! Dziękuje <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech oni się już pogodzą ♥ boże jak ona zaczęła na niego krzyczeć to się popłakałam hahah ♥ @thanksforlove69

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! Jejku ale podjarka ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. BOŻE BOŻE BOŻE *___*
    HARRY JEDŹ DO TEGO SEATTLE !
    TERAZ!
    PRZEPROŚ JĄ!
    OŚWIADCZ SIĘ JEJ!
    COKOLWIEK!
    TYLKO SIĘ PODDAWAJ!

    CZY POWINNAM TAK PRZEŻYWAĆ FF? XD
    TO CHYBA NIENORMALNE...
    ALE JA NIE JESTEM NORMALNA...TO SPOKO XD
    CZEKAM NA NN! xx
    @1D_and_ROOM94

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję, że tak szybko to dla nas przetłumaczyłyście ! Wow jesteście wspaniałe! Kocham to opowiadanie, i jeszcze raz dziękuję!<3 // Hazza

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem glupia ... Bo uwielbiam jak sie kloca ://

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG. Jestem taka podekscytowana. Nie mogę się doczekać, aż w końcu będzie po staremu. Hazz jest taki slodki, kiedy próbuje naprawić swoje błędy. Jestem oficjalnie zakochana w tym ff.
    Mam dziwne wrażenie, że niedługo to nie Hazz będzie przepraszał Tessę, tylko Tessa Harry'ego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie! Hazz jest taki sdgjjhfserygjj <33

      Usuń
  11. Aaaaaaaaaaa super kocham cię

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwsza :) rozdział świetny , mam nadzieje ze do siebie wrócą @sarajaroch

    OdpowiedzUsuń
  13. Omg! Mało brakowało abym sie poryczała. Błagam niech mu wybaczy. Przecież tak bardzo go kocha....proszę
    Nie no zaraz się poryczę. To opowiadanie jest....nie no ja nie wiem co powiedzieć. Tak się cieszę z tego rozdziału.Nie umiem więcej napisać. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  14. JEJKU! Nie wiem jak innych ale ta kłótnia zaczyna odbijać się na moejej psychice.. ja wiem, że mówiłam że kłótnie tutaj są zajebjoszcze ale ta jest po prostu za długa haha :D w sumię mogę ju być te kłótnie ale oby byli blisko siebie! :D Bo nie wytzrymama więcej tej całej 'przestrzeni' między nimi ;( haha :D #Afterżyciem ;_; haha Dziękuję xx

    OdpowiedzUsuń
  15. fajna akcja. vmciekawe czy harry bedzie w seattle...

    OdpowiedzUsuń
  16. WOW mogę sobie tylko wyobrazić jak się poczuł Harry gdy Tessa mu wygarnęła, ale dobrze że mu to powiedziała niech wie jak się czuje.

    Świetny rozdział czekam na następny
    Dziękuję wam że tłumaczycie tego wspaniałego bloga :*

    @Liam_my_angel15

    OdpowiedzUsuń
  17. wiedziałam, że dodacie rozdział ale nie sądziłam, że tak szybko hahhha *.* jesteście niesamowite ! super rozdział <3!

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny, Jezu, chce juz następny. Plz.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oh, Tessa wybacz już Harry'emu... Plllosęę

    OdpowiedzUsuń
  20. Słowa Tessy, o Jezu... Płakałam cały czas :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Jejku chce aby było już wszystko Okej aby było szczęśliwie i wesoło.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny <3 Ale biedny Harry, trochę ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. Jest genialny ....uczuciowy ....wow

    OdpowiedzUsuń
  24. Boże!! Nie wiem co powiedzieć naprawdę! Niech się pogodzą XD ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  25. Jejku to jest wspaniałe *.*

    OdpowiedzUsuń
  26. NIECH SIĘ POGODZĄ <3
    BŁAGAM

    OdpowiedzUsuń
  27. Najlepsze <333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  28. Łołołoło, Jezu znowu się poryczałam nwm czemu ;( chce żeby byli razem ;((

    OdpowiedzUsuń
  29. Uzależniający :)

    OdpowiedzUsuń
  30. koocham tego bloga *.* mam nadzieje , że będą razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Łał wspanialy!!! Kocham to ff!! Kocham Was za tlumaczenie i agutorke After!:-) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  32. Z jednej strony dobrze, że Tessa powiedziała (wykrzyczała) mu to, bo on powinien myśleć o niej, a nie o tym jak on się czuje.. Choć baaardzo jest mi zal Harrego :*

    OdpowiedzUsuń
  33. swietny!!! <3 <3 <3 Czekam na następny rozdział! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  34. O moj boze. Cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  35. Jejuuuu Harry walcz o nia !!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  36. świetny rozdział. ten moment gdy tess wykrzykuje harry'emu wszystko co czuje.. boże.... to takie...emocjonalne...
    teraz pozostało mi czekac na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. cudny!! Chce następny <333

    OdpowiedzUsuń
  38. no niedługo będzie siedziało ;] Ale nie wiele zrozumiałam ;] Jesteście wielkie dziewczyny ;]

    OdpowiedzUsuń
  39. ahsndidneodndkxnsusj !
    żal mi Harry'ego, tęsknię za sielankowymi rozdziałami, bo już mam dość tej dramy :D
    czekam na kolejny, na pewno w Seattle coś się wydarzy *o*

    OdpowiedzUsuń
  40. wow ale mu powiedziała!!! i dobrze ale kurde aż sobie wyobraziłam wszytsko jak Harry płacze i wgl i mógłby pojechać do Seatle i niech wracają do siebie!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. Aaaaa Boże kocham ten rozdział <333 ! Żal mi Harry'ego bo się tak stara i w ogóle, ale Tessa dobrze robi. Może się czegoś nauczy... czekam na następny ;D

    OdpowiedzUsuń
  42. AAWWWWWW zdecydowanie mój ulubiony rozdział *.* po raz 28347218372 powiem wam że was kocham!!!! @1dbitches5

    OdpowiedzUsuń
  43. Ale Tessa przygadała Harry'emu o ja pierdziu szkoda mi go :( Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Czekam na następny. To jest zbyt zajebiste <3

    OdpowiedzUsuń
  45. NIECH ONA MU WYBACZY !
    HARRY, JEDŹ DO SEATTLE !
    PRZEPROŚ JĄ NAJBARDZIEJ I NAJLEPIEJ JAK MOŻESZ !
    BĄDŹCIE RAZEM !
    ooo tak, wiedziałam, że coś z tym samochodem będzie ;)
    NIECH DO SIEBIE WRÓCĄ !!!! *-*
    xx:*

    OdpowiedzUsuń
  46. Ale sie dzieje .. Nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Kocham!! Next! :D :*

    OdpowiedzUsuń
  48. Proszę niech ona muu wybaczy <3
    Akcjaa ! ;o
    Niechh Harry za nią jedzie i ją przeprosi !
    Chcę żeby byli razem !
    Kochamm wass xxxxxxx
    Narkotyk ♥
    Czekam na nn : )

    OdpowiedzUsuń
  49. Jezu no i oczywiście Harry o sobie, że to on cierpi ale nie myśli, że Tess też coś czuje.... neandertalczyk..... rozdział super i życzę weny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yyy, ale wiesz, że to jest tłumaczenie?

      Usuń
    2. Tak wiem ale żeby dobrze przetłumaczyć też trzeba mieć wene :-)

      Usuń
  50. oh rozdział wspaniały!a ja zamiast uczyc sie historii to wlasnie czytam ten rozdzial hahaah ,uwielbiam was ! <3

    OdpowiedzUsuń
  51. awwwwww........
    mam nadzieję, ze harry pojedzie do Seattle.......
    byłoby tak słoooodko......
    co wy ze mną robicie......
    teraz ja juz tylko na nn czekam........
    przez was, kochane, zyje afer i nie wiem co zrobie, kiedy sie skonczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo sie nie skończy xD jeszcze 3x tyle

      Usuń
  52. no... To ja chcę następny ;* Kocham to tak bardzo że janiemogę! <3

    OdpowiedzUsuń
  53. Japierdole!
    DOminika xx

    OdpowiedzUsuń
  54. Bosz co za rozdział :3 jak on mógł zabrać jej samochód lol

    OdpowiedzUsuń
  55. omg *o* super rozdział . tyle się działo :o i bardzo dobrze że Tessa mu wszystko wygarnęła należało mu się :D ale i tak czekam aż w końcu będą razem xd @Rebel_kj

    OdpowiedzUsuń
  56. Jaki piękny rozdział ;') jejku ;d

    OdpowiedzUsuń
  57. Cudo kocham ten ff

    OdpowiedzUsuń
  58. Fajny rozdział :33

    OdpowiedzUsuń
  59. Boski czekam na.next :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Mega :D dobrze ,ze powiedziala mu to co mysli :) teraz bedzie lepiej ale pewnie bedzie jakas afera na tym wyjezdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Już chcę nastepny:* super:) love:*

    OdpowiedzUsuń
  62. O rany, no ja nie wiem co powiedzieć. :O
    ~~Viv

    OdpowiedzUsuń
  63. Rany boskie , ale mu powiedziała . Facet się totalnie zalamie , ale coz , sam sobie jest winien.

    OdpowiedzUsuń
  64. Boże, ryczałam. Drugi raz ryczałam. Jezusie.

    OdpowiedzUsuń
  65. Jej kochane nawet nie wiecie jak się ciesze że dodałyście rozdział czytałam że miał być w tym tygodniu ale tak szybko to się go nie spodziewałam , a co do rozdziału jest boski i nie mogę się doczekać kiedy w końcu Tessa i Harry się pogodzą :)

    xx Andzia

    OdpowiedzUsuń
  66. Świetny :) I tak będzie z Harrym :D Ale , ja chcę żeby znowu byli razem ..

    OdpowiedzUsuń
  67. Cała się trzęse, Jeżuu Harry ;_;
    Moja cierpliwość sięgła granic, przeczytałam do 129 rozdziału .-.

    OdpowiedzUsuń
  68. Matko, chyba moj ulubiony rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  69. nie mogę się doczekać kolejnego ! :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  70. Trevor zaczyna mi powoli działać na nerwy, bo wciąż czekam aż Tessa wybaczy Harremu, chociaż dobrze wiem, że nie będzie to łatwe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram! Tessa to tessa tamto ooo jeszcze niech na tym wyjeździe do łóżka razem pójdą to się chyba popłaczę

      Usuń
  71. AAAA nie moge sie doczekc nastepnego ! <3
    CUDNY :3

    OdpowiedzUsuń
  72. czo ten harry. a poza tym rozdział jak zawsze cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  73. O kurcze... cały czas i tak mam nadzieje że Harry tam będzie.. że Tessa nie zostanie z Trevorem i wgl.... czekam na next'a xx dzięki za tłumaczenie x
    @xforxyoux

    OdpowiedzUsuń
  74. zakochałam się w tym opowiadaniu *_*

    OdpowiedzUsuń
  75. jejuś jejuś jejuś jak ona potraktowała ostro Hazze, nie spodziewałam się ale jest świetnie *o* jednak mam nadzieję, że ona wróci do Harry'ego a nie go rzuci :D ja chcę już następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  76. No to będzie czad weekend ^^

    OdpowiedzUsuń
  77. Swietny :* J mega wzruszajacy

    OdpowiedzUsuń
  78. Boski :**** kocham i czekam :D

    OdpowiedzUsuń
  79. Uhh... Nowy rozdział:) Nie mogłam się doczekać:D Hazza, kochanie nie poddawaj się! Ostatnio bawię się w jasnowidza i wiem, że Tess prędzej czy później ci wybaczy:} Jeżeli on wie gdzie ona się wybiera, więc może już tam na nią czeka^^ Tessa ma zupełną rację! Jestem po jej stronie ciałem, ale tak bardzo czekam aż Harremu się uda ją przekonać i wiem, że będzie to tylko po części przez rozmowę=] Pozdrawiam:* I oczekuję szybkiego dodania kolejnego rozdziału:3 Papa:> - Ziallka

    OdpowiedzUsuń
  80. niech tess w koncu wybaczy harremu.caly czas mi sie wydaje (ale nwm) ze trevor bedzie probowal juz tak na serio poderwac tesse i sie do niej dobrac w seattle, bo bedzie myslal ze nie ma harrego to sobie moze pozwolic XD
    ale mam nadzieje ze harry bedzie seattle i nie dopusci do takiej sytuacji no i ze tess tez sie nie zgodzi na to co trevor moze by zrobil...
    jezuuuu co ja wymyslam?! teraz jest drama, a ja za duzo chills czytam i tylko SEX mi w glowie! sama siebie przerazam :P

    OdpowiedzUsuń
  81. achh, teee kłótnie <3 może się pogodzą, biedna Tess aż go zatkało next <3

    OdpowiedzUsuń
  82. Slowa nie wystarcza , by opisac ten rozdzial . Czytasz i prxestac nie mozesz . Tlumaczcie daleeej

    OdpowiedzUsuń
  83. Nie no serio Tessa mnie wkurza... Oo nie mogę mu wybaczyć a potem mogłam na niego nie krzyczeć itd. No ja ją rozumiem ale żeby sobie jeszcze tak marnować życie...

    OdpowiedzUsuń
  84. W sumie mogłabym przeczytać after po angielsku ale wolę sobie poszarpać trochę nerwy i poczekać na tłumaczenie

    OdpowiedzUsuń
  85. Harry to taki skurwiel że głowa mała

    OdpowiedzUsuń
  86. G E N I A L N E ! ! !

    OdpowiedzUsuń
  87. Świetny rozdział tłumaczenie jak zwykle rewelacyjne!
    Pozdrawiam ;)
    Piszcie dalej!

    OdpowiedzUsuń
  88. O jest zajebisty kocham go ever!

    OdpowiedzUsuń
  89. Uuuuu boski !!! Czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  90. Przeczytane ;)
    Rozdział jak zawsze cudny, czekam na następny :) ~jolka

    OdpowiedzUsuń
  91. Cudny. Nawet przyłapałam siebie jak gestykulowałam gdy czytałam jak Tessa wygarniała Harremu :)
    Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  92. Świetne tłumaczenie <3 i boski rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  93. Cudowne!!! ciekawość mnie zżera c będzie daliej z Harrym i Tess niemoge się już tego doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  94. W dwa dni przeczytałam 108 rozdziałów, a teraz będę musiała czekać na więcej. To jest ZAJ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi, też tak miałam! to była dziwna zmiana, kiedy musiałam się przyzwyczaić, że nie wejdę sobie od tak na aftera i nie przeczytam kolejnych 50 rozdziałów w dzień:D

      Usuń
  95. cudowny! uwielbiam wasze tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  96. Ugggh, na każdym rozdziale płacze! :(
    Z niecierpliwością czekam na następny! :D

    OdpowiedzUsuń
  97. Genialny, ale to nie jest nowość <3333333

    OdpowiedzUsuń
  98. boze harry to zrazem swinia ale romantyczna swinia nwm jak mam go opisac ja mam mentlik w glowie o Harrym a co dopiero Tess naprawdę nwm co mam myslec

    OdpowiedzUsuń
  99. Nie chcę, żeby Trevor wszystko zepsuł... Żal mi Hazzy, ale jednocześnie rozumiem Tessę.
    Lenaya

    OdpowiedzUsuń
  100. Boże, takie cudowne. rozumiem jak bardzo Harry ją zranił, ale kurde mimo wszystko będę trzymać jego stronę haha. I tak się zejdą niedługo, czuję to. Harry da z siebie wszystko aby ją odzyskać i dobrze. Każdy z nas zasługuje na taką miłość, może niekoniecznie na taką zdradę. Jedyna "książka" która tak mną wstrząsnęła powiem szczerze. Potrafię rozpaść się na kawałki i płakać całą noc po kłótni Tessy z Harrym, niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  101. Ja chcę żeby oni się kutwa pogodzili no ;c

    OdpowiedzUsuń
  102. Heh ciekawe czy będzie miała przynajmniej jeden dzień wolny od Harry'ego, szczerze wątpię w to, ale wszystko jest możliwe.. :D

    OdpowiedzUsuń
  103. Ale mu nawrzucała. Aż mi po trochę szkoda...ale po tym jak zabrał jej samochód sądzę, że nie odpuści tak łatwo i ją odzyska...
    rozdział boski<3

    A.

    OdpowiedzUsuń
  104. to ff osiadlo mi na psychice ale ok
    uwielbiam go czytac xx

    OdpowiedzUsuń
  105. Wkurza mnie ten trevor ;-;
    Kocham Harry'ego , ale rozumiem Tesse <3
    Mam nadzieje ze się pogodzą <333333

    OdpowiedzUsuń
  106. czemu to wszystko jest takie smutne, :(((

    OdpowiedzUsuń
  107. Najbardziej mnie denerwuje, jak ona gada, że kocha Harry'ego i jest dla niej najważniejszy, ale oczywiście nie ważniejszy niż jej pierdolona duma. -,-

    OdpowiedzUsuń
  108. nigdy tak nie płakałam kiedy czytałam cokolwiek

    OdpowiedzUsuń