czwartek, 25 grudnia 2014

Rozdział 230.

Soundtrack do rozdziału:

• Chris Young - Tomorrow
• The Civil Wars - The One That Got Away
• Jayme Dee - MGMT


Tessa’s POV:

- Chyba skręciłem w złą stronę. Powinniśmy jechać na wschód czy zachód? – słyszę głos Zayna. Pewnie znowu rozmawia z moją matką przez telefon.
- W porządku, jesteśmy już na właściwej drodze. Będziemy za jakieś półtorej godziny – odzywa się. – Taa, myślę, że odleciała, ale wszystko z nią w porządku.
Czekam, póki nie nastaje długa cisza, która sygnalizuje, że zakończył już rozmowę z moją matką, a następnie podejmuję próbę mowy.
- Wściekła się? – bełkoczę.
- Nie, jest po prostu zmartwiona. Wszystko okej? – wydaje mi się, że jego ręka jest na mojej nodze.
- Mhmm – nie potrafię unieść powiek.
- Harry nie przestaje dzwonić na twój telefon.
- Nie - jęczę.
- Jadę najszybciej, jak tylko mogę. Spróbuj się przespać, jeśli zdołasz – sugeruje. Gdybym tylko mogła…

Harry’s POV:

Serce wali mi jak młotem przez całą drogę. Dlaczego, kurwa, kupiłem mieszkanie tak daleko od kampusu? Jest to najdłuższa dwudziestomilowa droga mojego życia. Steph coś dodała do drinka Tessy, co jest, kurwa, z nią nie tak? A Dan, Dan jest już martwy, jeśli położył choć jeden palec na niej.
Przejeżdżam na każdym czerwonym świetle i ignoruję wszelkie radary, co oznacza, że dostanę przynajmniej cztery mandaty.
‘Chodzi o Tessę’
Głos Molly w kółko rozbrzmiewa się w mojej głowie, póki nie dojeżdżam do mojego starego domu bractwa. Zostawiam włączony silnik; w tym momencie auto jest moim ostatnim zmartwieniem. Tłumy upitych idiotów zaśmiecają salon i korytarze, kiedy przeciskam się przez pomieszczenia w poszukiwaniu Tessy.
- Gdzie ona jest? – łapię za kołnierz Nialla i przyszpilam chłopaka do ściany.
- Nie wiem! Nie widziałem jej! – krzyczy, a ja rozluźniam dłonie.
- A gdzie, do kurwy, jest Steph?
- Chyba na dworze, nie widziałem jej przez dłuższy czas – puszczam go z popchnięciem, a on potyka się, mierząc mnie wzrokiem.
Wychodzę na zewnątrz z paniką w oczach. Jeśli Tessa jest tu w takie zimno ze Steph i Danem… Czerwone włosy Steph jaśnieją w ciemności, a ja nie waham się ani chwili, by unieść ją nad ziemię, szarpiąc za tył jej skórzanej kurtki.
- Co jest, kurwa! – krzyczy, trzepocząc swoimi rękoma na wszystkie strony.
- Gdzie ona jest? – warczę, wciąż trzymając ją za ubranie.
- Nie wiem, ty mi powiedz – syczy, na co obracam ją twarzą do siebie.
- Gdzie, do chuja, ona jest?
- Nic mi, kurwa, nie zrobisz.
- Nie byłbym tego taki pewien, gdybym był na twoim miejscu. Powiedz mi, kurwa, gdzie jest teraz Tessa! – drę się w jej twarz, która znajduje się tylko cale od mojej.
Krzywi się z przerażenia, a następnie lekko się waha, zanim kręci głową.
- Nie wiem, gdzie, do cholery, jest, ale pewnie już odleciała.
- Jesteś popierdoloną, obrzydliwą szmatą. Na twoim miejscu opuściłbym to miejsce, zanim ją znajdę. Gdy tylko dowiem się, że nic jej nie jest, nic nie powstrzyma mnie od dorwania ciebie – grożę. Na moment rozważam zranienie Steph, ale dobrze wiem, że nie byłbym w stanie tego zrobić. Już sobie wyobrażam reakcję Tessy, gdyby dowiedziała się, że położyłem palec na kobiecie, nawet na Steph.
Odwracam się na pięcie i zostawiam dziewczynę samą na dworze. Jestem pewny, że mi nie pomoże, a nie mam czasu bawić się w jej gierki.
- Gdzie jest Dan? – pytam przypadkowej blondynki, która siedzi na schodach.
- O niego ci chodzi? – mówi, wskazując palcem na piętro.
Nie odpowiadam i wchodzę na górę po dwa schodki. Nie jest świadomy mojej obecności, póki nie przygniatam go do ziemi z rękoma na jego szyi. Pieprzone deja vu.
- Gdzie, do chuja, jest Tessa? – zaciskam mocniej swoje palce.
Jego twarz zaczyna już przyjmować rumieńce, a zamiast odpowiedzi, otrzymuję od niego żałosne kasłanie. Zacieśniam uścisk.
- Jeśli zraniłeś ją w jakikolwiek sposób, będę dusił cię aż do ostatniego tchu – przeklinam. Kopie swoimi nogami, a ja podnoszę wzrok na kolesia, z którym stał.
- Gdzie jest Tessa Young? – pytam, na co unosi ręce w obronnym geście.
- Nie… nie znam jej, stary. Przysięgam! – ciota zaczyna wrzeszczeć i się wycofywać, kiedy męczę się z jego koleżką.
Twarz Dana przybiera kolor purpury.
- Gotowy, by mi powiedzieć? – pytam, na co kiwa szaleńczo głową. – Gadaj, kurwa! – drę się.
- Ona… Zayn – dławi się, a gdy usuwam swoje dłonie, kaszle natarczywie.
- Zayn? – robi mi się czarno przed oczami.
- Namówił cię do tego, nie mylę się?
- Nie. Zayn nie miał z tym nic wspólnego – Molly wyłania się na korytarzu. – Naprawdę. Słyszał, że Steph coś planuje, ale nie spodziewał się, że mówi na serio.
- Gdzie ona jest? Gdzie jest Tessa? – pytam po raz setny. Każda sekunda, w której jej nie widzę, każda chwila, w której nie mam pewności o jej bezpieczeństwie, sprawia, że coraz bardziej popadam w obłęd.
- Nie wiem, wydaje mi się, że wyszła z Zaynem.
- Dlaczego jej to zrobili? Opowiedz mi o wszystkim – wstaję, a Dan nadal leży na podłodze, przebiegając palcami po swojej szyi i próbując złapać oddech.
- Nie zdążyli nic zrobić, powstrzymał ich w ostatniej chwili.
- Kto?
- Zayn. Pobiegłam po niego i Tristana, zanim do czegokolwiek doszło. Steph zachowywała się jak pierdolony popapraniec. Wyglądało to tak, jakby chciała, żeby Dan zgwałcił Tessę, czy coś. Twierdzi, że chciała, żeby to tak tylko wyglądało, jakby chciał ją przelecieć, ale coś nie chce mi się wierzyć, wyglądała jak obłąkana.
- Chciała, żeby zgwałcił Tessę? – dławię się.
Nie.
- Czy on… dotknął ją?
- Trochę – przyznaje, po czym opuszcza wzrok.
Spoglądam na Dana, który teraz siedzi. Mój but spotyka się z jego policzkiem i chłopak leży z powrotem na ziemi w przeciągu sekundy.
-  O, w mordę! Zabijesz go! – wrzeszczy Molly.
- Jakby cię to, kurwa, obchodziło – parskam i zastanawiam się, jak mocno musiałbym go kopnąć, by zmiażdżyć jego czaszkę. Krew spływa z jego policzka oraz kącika ust. I dobrze.
- Właściwie to nie, nic mnie, kurwa, nie obchodzi.
- W takim razie, dlaczego do mnie zadzwoniłaś? Myślałem, że jej nienawidzisz?
- Nienawidzę, uwierz mi. Nie jest osobą, którą lubię, ale nie mogłam siedzieć i patrzeć, jak ktoś chce ją zgwałcić.
- Cóż… - prawie chcę jej podziękować, lecz szybko sobie przypominam, jaka z niej suka, więc tylko kiwam głową i odchodzę, by znaleźć Tessę.
Po pierwsze, dlaczego Zayn tu był? Wydaje się, że ten skurwysyn zawsze pojawia się we właściwym czasie, przez co wychodzę na jeszcze większego dupka. I po raz kolejny - uratował ją.
Pomijając moją nadzwyczaj wielką zazdrość, odczuwam ulgę, że jest z dala od Dana i Steph, i ich pieprzonego planu zranienia jej przez moją osobę.
To wydarzenie jest kolejnym dowodem na to, że każda zła rzecz w życiu Tessy pochodzi ode mnie. Gdybym nie urządził tak siostrę Dana, nic z tego by się nie stało. A teraz, dzięki temu, Tessa jest naćpana i przebywa z Zaynem. Kto wie, co on, kurwa, spróbuje jej zrobić.
Proszę bardzo, tak właśnie wygląda piekło. Świadomość, że to ja wpakowałem ją w to gówno. Mogła zostać zgwałcona z mojej winy, zupełnie jak w moich koszmarach. Nie było mnie tam, by ją uratować, tak jak nie potrafiłem ocalić swojej mamy.
Nienawidzę tego, tak bardzo nienawidzę siebie. Niszczę wszystko i wszystkich w pobliżu siebie. Jestem jak trucizna, a Tessa kurczowo trzyma się tej części, której w niej jeszcze nie zniszczyłem.
- Harry! - Louis spotyka mnie na dole schodów.
- Wiesz, gdzie jest Tessa i Zayn? - przy wypowiadaniu tych słów czuję, jakbym miał kwas na języku.
- Wyszli około piętnastu minut temu, nie wiem, gdzie pojechali - odpowiada.
- Czy z nią... Czy z nią wszystko porządku? - pytam go i wstrzymuję oddech, czekając na jego odpowiedź.
- Nie wiem, była przez niego wynoszona na rękach.
- Kurwa mać - szarpię za swoje włosy i idę w stronę frontowych drzwi.
- Jeśli dostaniesz jakieś wiadomości od Zayna, zanim ich znajdę, zadzwoń do mnie - rozkazuję. Louis przytakuje, a ja biegnę do samochodu. Na szczęście nikt go nie ukradł, ale ktoś zachował się jak kutas i wylał na szybę piwo oraz zostawił kubek na masce. Pieprzony dupek.
- Odbierz ten telefon, proszę... proszę, chociaż raz - mówię do poczty głosowej Tessy.
Wiem, że prawdopodobnie nie jest teraz w stanie odebrać, ale Zayn mógłby to zrobić za nią. Myśl, że jest teraz bezbronna, a mnie nie ma w pobliżu, by sprawdzić, czy wszystko z nią okej, doprowadza mnie do szału.
Moje dłonie uderzają o kierownicę, kiedy wyjeżdżam na ulicę. To jest chyba jakiś pieprzony kataklizm, Tessa z Zaynem i tymi wszystkimi ludźmi. Już mu nie zaufam, tak jak Steph i Danowi.
To nie do końca prawda, ale wciąż mu nie ufam. W czasie, w jakim dojeżdżam do apartamentu Zayna, jestem we łzach, dosłownie ryczę, a krople spływają po moich policzkach, przypominając mi jak bardzo jestem popieprzony. Pozwoliłem, by to się stało, oraz by była pod wpływem narkotyków, prawie zgwałcona i upokorzona. Powinienem tam być, wtedy nikt nie odważyłby się zrobić tego gówna. Pewnie przeraźliwie się bała.
Podwijam moją koszulkę, by wytrzeć moje zdradzieckie łzy, a następnie parkuję naprzeciwko apartamentu Zayna. Jego samochodu nie ma na podjeździe... To gdzie on, do cholery, jest? Gdzie ONA jest?
Próbuję się dodzwonić do Tessy, potem do Zayna, potem znowu do Tessy, ale żadne z nich nie odbiera telefonu. Jeśli będzie chciał ją w jakiś sposób wykorzystać, podczas jest nieświadomości, to zrobię mu najgorszą rzecz, jaką mógłby sobie wyobrazić.
Gdzie indziej mogliby pojechać?
Może do Liama?
- Harry? - zaspany głos Liama rozbrzmiewa przez telefon, a ja naciskam przycisk głośnomówiący.
- Jest u was Tessa?
- Nie... A powinna być?- ziewa.
- Nie, po prostu nie mogę jej znaleźć.
- Czy ty... - zatrzymuje się. - Wszystko u ciebie w porządku?
- Tak... nie. Nic nie jest w porządku. Nie mogę znaleźć Tessy i nie wiem już, gdzie szukać.
- A ona chce, byś ja szukał? - pyta cicho.
Czy chce? Zapewne nie, ale założę się, że teraz nie umie uformować spójnej myśli.
- Biorę twoje milczenie jako 'nie'. Domyślam się, że jeśli nie chce, byś jej szukał, to jest w miejscu, do którego wie, że nie pojedziesz.
- Jej matka - jęczę, mentalnie policzkując się za to, że wcześniej o tym nie pomyślałem.
- Chcesz tam pojechać?
- Tak - to jasne, że tam pojadę. Czy naprawdę Zayn wybrał się w dwugodzinną podróż, by zawieźć ją do mamy?
- Wiesz, jak tam dojechać?
- Nie za bardzo, ale mogę jechać do apartamentu i wziąć adres.
- Myślę, że coś tutaj mam. Jakiś czas temu zostawiła tu parę formalności.
- Dzięki - czekam na odpowiedź i kieruję mój samochód na najbliższy pusty parking.
- Czy będzie na mnie zła, jeśli ci pomogę? - pyta mnie chwilę później.
- Pewnie tak, ale to bardzo ważne. Steph, kojarzysz tą rudowłosą? Ona nafaszerowała Tessę jakimiś środkami psychotropowymi.
- Czekaj, co? - Liam wstrzymuje oddech.
- Tak, to jest popieprzona sytuacja, a nie było mnie tam, więc teraz jest z Zaynem.
- Wszystko z nią w porządku? - panikuje.
- Nie mam pieprzonego pojęcia - wycieram swój nos w koszulkę, a Liam daje mi wskazówki dojazdu do rodzinnego domu Tessy.
Jej mama pewno będzie wściekła z powodu mojej wizyty, zwłaszcza biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację, ale mam to w dupie. Nie mam cholernego pojęcia, co zrobię, kiedy tam dojadę, ale muszę ją zobaczyć i upewnić się, że wszystko z nią w porządku.

Tessa's POV:

- Co się stało? Opowiedz mi całą historię - głos mojej matki jest spanikowany, kiedy Zayn wyciąga mnie z auta.
- Jej stara współlokatorka dosypała jej coś do drinka, a Tessa chciała, bym ją tutaj przywiózł - Zayn mówi jej w połowie prawdę, za co jestem mu wdzięczna.
- O, mój Boże! Dlaczego miałaby jej zrobić coś takiego?
- Nie wiem... Tessa odpowie, kiedy się obudzi.
Jestem przebudzona! Chcę krzyczeć, ale nie mogę. To dziwne uczucie - słyszę wszystko, co się wokół mnie dzieje, ale nie mogę w tym uczestniczyć. Nie mogę się ruszać oraz mówić, mój umysł jest mglisty, a moje myśli pokręcone, ale jestem dziwnie świadoma całej sytuacji. Zmienia się to, co parę minut, czasami głos Zayna zmienia się w głos Harry'ego i mogę przyrzec, że słyszę jego śmiech oraz widzę jego twarz, kiedy próbuje otworzyć oczy.
- Dziękuję za przywiezienie jej tutaj. To jest strasznie. Kiedy powinna się obudzić? - przebija się głos mojej matki, a moja głowa zostaje lekko przekręcona.
- Nie wiem, myślę, że te efekty potrwają maksymalnie dwanaście godzin. To się wydarzyło trzy godziny temu.
- Jak mogła być taka głupia? - moja matka naskakuje na Zayna. Ciągle mnie niesie. Tak przynajmniej mi się wydaje.
- Kto, Steph?
- Nie, Theresa. Jak mogła być tak głupia, by zadawać się z tymi ludźmi.
- To nie była jej wina, to miała być jej impreza pożegnalna. Myślała, że ta dziewczyna jest jej przyjaciółką - broni mnie chłopak.
- Przyjaciółką? Proszę cię! Tessa powinna wiedzieć lepiej, czy się przyjaźnić z tą dziewczyną, czy kimś z twojej rangi.
- Z całym szacunkiem, ale pani mnie nie zna. Jechałem przez dwie godziny, by przywieźć tu pani córkę - grzecznie jej odpowiada.
Wzdycha, a ja staram się skupić na odgłosie jej obcasów na płytkach w kuchni. 
- Po prostu połóż ją na kanapie.
- Potrzebuje pani coś jeszcze? - pyta ją. Kanapa jest bardziej miękka od ramion Zayna.
Ramiona Harry'ego są miękkie, ale też mocne w tym samym czasie; sposób, w jaki jego muskuły ukazują się na jego ciele, to coś, co bardzo kocham. Moje myśli ponownie się rozmywają. Nie znoszę tej stałej huśtawki między jasnością a zmieszaniem.
- Nie, dziękuję za fatygę. Byłam zbyt nieuprzejma chwilę temu.
- Przyniosę jej ciuchy oraz rzeczy z mojego auta i ruszę w drogę - Zayn mówi do mojej matki.
- Dobrze - jej wysokie obcasy stukają w drugiej części pokoju.
Czekam na odgłos silnika Zayna. To nie nastaje, albo już nastało. Jestem zdezorientowana.
- Co tutaj, do cholery, robisz?! - wykrzykuje moja matka.
Co się dzieje?
- Czy nic jej nie jest? - pyta Harry.
Harry.
On tu jest.
Chyba, że głos Zayna oszukuje mnie ponownie.
- Nie wchodź tutaj! - drze się moja rodzicielka. - Nie słyszysz mnie?! Nie przechodź koło mnie tak, jakbyś mnie nie słyszał!
Drzwi się zatrzaskują, a moja matka kontynuuje wrzaski w stronę Harry'ego. Parę sekund później, wydaje mi się, że czuję jego rękę na moim policzku.



• jeśli przeczytałeś/aś - zostaw komentarz •

111 komentarzy:

  1. O matko ;) wchodze patrze i jest , cudowny prezent na swieta ;)

    Matka Tess jest kretynka! Ciesze sie ze Harry ja znalazl moze bedzie blagal ja o wybaczenie i Tess mu wybaczy , a jak nie to go wykastruje !

    Czekam na nastepny , licze ze bedzie rowniez szybko. Wesołych Świąt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pitole jakie zajebiste! Jego reka na jej policzku? Wat!? Jezu kocham AFTER *.*

      Usuń
  2. Świetne Boże tak bardzo czekam na następny a ty dodajesz je jak najczęściej jesteś super

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże jestem w takim stanie że...
    To wszystko jest takie pochrzanione,chciałabym żeby się już wszystko ułożyło,ale wiem że jak się ułoży to te ff się skączy a tego nie chce...nieważne czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Harry kochanie nie unoś się bo okresu dostaniesz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież Harry się nie uniósł... Chyba że chodzi ci o to w bractwie ... Na jego miejscu chyba kazdy by tak postąpił.

      Usuń
  5. Cudooowny <3 najlepszy prezent swiąteczny

    OdpowiedzUsuń
  6. Zatkało mnie. Dosłownie mnie zatkało. Steph. Myślałam, że ona się pomyliła, czy coś a to sie okazało, że jest szmatą. Szmatą! Dlaczego ona takie świństwo wyrządziła Tessie?! Chciałabym znać przyczyny tej sytuacji. No bez powodu nie mogła tego zrobić. Kurde!
    A Zayn tak się martwił, zawiózł ją do tej matki, a ta jeszcze go obraziła. Jeszcze te krzyki na Harry'ego.
    Dopiero teraz sobie coś uświadomiłam. Nawet sie zaczelam smiac xd wszyscy się kłócą, martwią , a Tessa spokojna (mimo, że w środku wybucha xd), leży, nic nie robi xd
    Osobiście podobał mi sie ten rodział :D Ale w niektórych momentach miałam ochote płakać ;c
    Molly! Zapomniałabym! Ona... ona pomogła (w pewnym sensie) Harry'emu ;o WOW!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ahhsiwjahsiekjwsokejoskd dziękuję za tyle rozdziałów na raz. Jesteś najlepszą tłumaczką z jakąkolwiek kiedykolwiek mialam styczność. Uwielbiam cię. Taki prezent to najlepszy prezent. Jesteś niesamowita! Nie wiem co zrobię kiedy after się skończy

    OdpowiedzUsuń
  8. Omisbsuabajja
    O KURWA AAAA TO JEST MEGA!!!
    *---*

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebisty czekam na next ( tylko niech szybko się pojawi) ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. O matko !!!!
    Aaaaaa
    CUDO
    kocham to
    Czekam na nexcik:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgon. Nie mogę w to uwierzyć, że Steph mogła zrobić coś takiego. Nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka niespodzianka jeju wchodzę patrzę i jest*.* o matko ale tyle akcji, w sumie to nie spodziewałabym się tego po Steph durna XD ale teraz ta końcówka omg co dalej, potrzebuję następnego :O kocham❤

    OdpowiedzUsuń
  13. nie spodziewałam się. wow. ale jak zawsze super :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Omg! Harry działaj coś to jedyna szansa na wybaczenie
    Matka Tess jest taką idiotką!!
    Świetny xx

    OdpowiedzUsuń
  15. OMG. Ciekawe czy uderzył zayna zanim jej matką go zobaczyła hahahaha xdd

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dobrze że Harry już ją znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  17. o matkoooo ale słodka końcówka <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziekuj za ten wspanialy prezent! Skakalam i krzyczalam gdy tylko zobaczylam!
    Jest wspanialy. Rozdzial, oczywiscie. Steph, suka. A ciagle mialam o niej dobre zdanie. Dan - po czesci go rozumiem, ale Tessa w niczym nie zawinila gdy jego siostra byla zraniona. Molly zachowala sie super, plus dla niej, ale i tak jest suka. Zayn zawsze bohater! Brakuje mu pieprzonej peleryny! Harry.. Opiekuj sie nia, idioto, bo tylko ona ci zostala.
    Dziekuje, ze to tlumaczysz. Jestes swietna tlumaczka, kazde zdanie jest perfekcyjne, nie ma sie do czego przyczepic. Naprawde szczerze i z calego serduszka Ci dziekuje. <3
    ~W.

    OdpowiedzUsuń
  19. Najcudowniejszy prezent na święta!

    OdpowiedzUsuń
  20. Najlepszy prezent świąteczny, Boże dziękuję! <3 WESOŁYCH ŚWIĄT!

    Ciekawe czy Tessa wybaczy Harremu? :'(

    OdpowiedzUsuń
  21. O taaak djavxjqnxjakab
    To slodkie, ze sie o nia martwi

    OdpowiedzUsuń
  22. O boże ...aaaaa kocham to ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  23. O JA PIERDOLE! Na początek.. DZIĘKUJEMY ZA ROZDZIAŁ! Miałam rację, że w kolejnych rozdziałach będzie się działo *-* Nadal nie umiem uwierzyć w to, że to STEPH okazała się tą złą .. Gdyby ktoś mi powiedział przynajmniej kilka rozdziałów temu, że będzie taka afera ze Steph to bym mu powiedziała żeby się poszedł leczyć. Nigdy nie pomyślałabym, że to kiedyś napiszę, ale zaczynam lubić Molly, znaczy nie czuję do niej już aż tak wielkiej nienawiści jak przed tem. Rozdział cudowny!! Harry.. No po prostu brak słów, bardzo dobrze, że zostawił wszystko i pojechał szukać Tess niczym się nie przejmując. O boże zaczynam jeszcze bardziej kochać After! Jeszcze raz naprawdę dziękuje za rozdział! Z ogromną niecierpliwością czekam na następny.. Wciąż nie umiem uspokoić oddechu po tym rozdziale, a serce nadal bije mi jak szalone.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jezuuuu........Zajebiste ♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  25. Molly taka pomocna, wow <3
    Jestem pod ogromnym wrażeniem tego rozdziału!

    DZIEKUJEMY! :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Jejka .. on ją kocha .... :oo ....!!! Dziekuje za rozdział .. dzień po dniu! <3 Mam nadzieję że Tessie nic nie będzie .. i jakoś się wszystko ułoży ... :* Dziękuje jeszcze raz! <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Jenuuuuu M3 Pierwszy raz jestem tak desperancko wdzięczna Mollu *_* O kurka rurka! No nie wierzę . Dziękuję autorce, że chociaż teraz nie pisała żadnych zagmatwanych linijek tylko wpakowała Harrego do samochodu i pognała z nim! <3 Oł yeah <3 Dziękuję za ten rozdział :) Ciekawe czy Hazz zostanie z Tessą zanim się obudzi . Tak bardzo tego pragnę <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Biedna Tessa....:( Nie spodziewałam się tego po Steph...Dzieki za tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  29. O KURWA KURWA KURWA KURWA DASFSDGSDG Brak mi słów. To jest po prostu ZAKJEBISTE! Dziękuję że to tłumaczysz. Jesteś wielka. Dziekuję, cholernie ci za to dziękuję skarbie <3333

    OdpowiedzUsuń
  30. Aaa Harry !! :D wesołych świat kochani :) dziekuje w imieniu innych czytelników za rodzial :)))

    OdpowiedzUsuń
  31. Jezus ❤ I przerywasz w takim momencie. To nie fair 😜

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeej *.* nw w jaki sposob ale to jest romantyczne xd <3 i Zayn, jej *.* lubie go nawt bardzo <3 a Harry..eh to jest naprawde slodkie ze do niej przyjechal ^^ nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu! ^^

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja myslalam, ze to zayn jest zly.

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam nadzieje, ze harry da popalic steph i danowi.

    OdpowiedzUsuń
  35. To opowiadanie jest takie idealne eaiowjemmoawenjkac

    OdpowiedzUsuń
  36. jezu jestem od tego uzależniona, muszę dostać nowy rozdział wdnejrbkthj

    OdpowiedzUsuń
  37. Omg omg omg omg jdjdjdnkfjcjjsiuchsjdjjcxjbdxjxj
    Co za rozdział, Boże, nie wiem co napisać. Więc po prostu bapisze sjdjjsjdjjdhddhhdhddhdjdbhxhzhshhzbsbdjjdjejhfyeytqyeyeuuyiohpjjplfkdkahhsbcbnkccjkgjkcjjdjshdjddhh

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak ja się nie mogę doczekać premiery Aftera.
    A ten rozdział był po prostu niesamowity. Mam nadzieje, że jutro dodasz kolejny. Każdy napisał to chociaż raz, więc teraz kolej na mnie. Dziękuję Ci za to, że tłumaczysz <3 Gdyby nie ten blog to prawdopodobnie nigdy bym się o nim nie dowiedziała.
    Co do rozdziału myślałam, że Harry szybciej domyśli się gdzie jest Tessa. I ten jeden z nielicznych momentów kiedy Harry płakał.
    Czekam na kolejny. Jestem ciekawa czy Harry zostanie w domu matki Tessy czy wyjdzie (chociaż raczej został by wyrzucony)

    OdpowiedzUsuń
  39. jak
    ja
    nienawidzę
    jej
    matki

    OdpowiedzUsuń
  40. To było świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Harry zawsze ja znajdzie, kiedys myslałam ze Zayn jest zly a wszystko się dowróico aww cudowny *-* wgl wszystkie sa cudowne tylo ten wieczór jak poechali z kenem karn i liamem mi sie ciąąagnął

    OdpowiedzUsuń
  42. Dziewczyno!!! Jak ja Cię kocham!!! Jesteś moim BOGIEM za to, że to tłumaczysz!!! Jeszcze w dodatku w takim tempie... Jesteś moim GÓRU!!! Dziękuję za twój poświęcony dla nas czas!!! Po prostu płacze!!! To przez ten nowy rozdział i przez Ciebie! Kocham Cię!!! Jej niech ona wybaczy Harry'emu... Wiem, że to nie zależy od Cb ale co tam =D to ja uciekam i czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  43. Kocham ich <3 Nie mg się doczekać następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  44. O jezu... Harry jesteś w samą porę ^^

    OdpowiedzUsuń
  45. Jezu, ta matka serio nie widzi, że on się o nią troszczy bardziej niż ona? ._.
    A Harry taki kochany ^^
    I Zayn też :3
    Jejciu, mam nadzieję, że wszystko będzie okej...
    Czekam na kolejny! I dziękuję, że tak szybko tłumaczysz/tłumaczycie ♥

    OdpowiedzUsuń
  46. Najlepsze prezenty jakie dostałam w te święta czyli nowe rozdziały Aftera *.*

    OdpowiedzUsuń
  47. Zayn tyle z siebie daje,tak dobrze o nią dba a i tak nic z tego nie ma.
    Życie ssie

    OdpowiedzUsuń
  48. Wuuuuut!????????

    OdpowiedzUsuń
  49. Omg ale emocje! Kocham! <333 NEXT!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  50. O matko ;o tak sie ciesze, ze harry przyjechal ;( i zayn uratowal tess, bo boje sie nawet wyobrazic co moglo by sie stac ;o

    OdpowiedzUsuń
  51. zajebisty czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Najlepszy prezent świąteczny xx Uwielbiam jak Harry się tak przejumuje.. jestem okrutna

    OdpowiedzUsuń
  53. Osz ty w dupe :o :o :o co jak co ale tego to chyba nikt sie nie spodziewal :o ide na spacer, musze wyjsc z tego szoku :o

    OdpowiedzUsuń
  54. strasznie szybko dodajesz rozdziały :o dziekuje ci za to!

    OdpowiedzUsuń
  55. Boże, tyle się dzieje! I chyba polubiłam Molly.. dziwne! Xd ja nie mogę się doczekać kolejnego.. mam nadzieje, że z Tessą będzie wszystko ok.. :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Meeega rozdział, jak zwykle.
    Bardzo dziękuję, że tłumaczysz dla nas to opowiadanie, ponieważ wiem jak trudne może być tłumaczenie opowiadań i zajmuje to dużo czasu. Na koniec chciałabym dodać, że jesteś dla mnie, jak i dla koleżanki powyżej Bogiem, ponieważ poświęcasz swój czas, abyśmy mogli dalej śledzić losy Tessy i Harrego. I z tego względu bardzo, ale to bardzo Cię podziwiam i szanuję.

    OdpowiedzUsuń
  57. No i w taaaaaakim momencie?! ;c
    Co za rozdział,lał!
    Ale się dzieje,mam nadzieję,że Harry będzie przy niej gdy się obudzi.
    Matka Tessy to suka,a o Steph już nie wspomnę ;/
    Niecierpliwie czekam na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  58. Za jakie grzechy.. Będę się męczyć i czekać a następny rozdział :D Wybuch emocjonalny Harry'ego był dość zadziwiający? Kocha ją, jeszcze nie dawno wyrzucił ja z domu a teraz przyjechał za nią do domu jej matki. Ugh... To takie frustrujące. Niech wreszcie się pogoda i będą razem *.* Harry musi spiąć wreszcie swoją dupe.. Nadal jestem wliczona na Steph i tego drugiego chłopaka. Okej, koniec mojego wybuchu :)
    Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ♡ /Ali

    OdpowiedzUsuń
  59. o mój boże idbxodbdkdbssbbosbbis *-*
    to najlepsze ff na świecie

    OdpowiedzUsuń
  60. kurwa kurwa kurwa

    OdpowiedzUsuń
  61. Co tak szybko:O
    Harry zawsze ją znajdzie... :''''''''')

    OdpowiedzUsuń
  62. hkhshasjjsagjdbjsb *.* teraz będę przez cały tydzień myśleć co będzie dalej. Nie mogę się doczekać *o*

    OdpowiedzUsuń
  63. Zaczęłam czytać After jakieś 2 tygodnie temu, teraz jestem totalnie i nieodwracalnie uzależniona. Nie wiem co ze sobą zrobie kiedy to sie skończy. Wielkie podziękowania za tłumaczenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Ten rozdział jest taki omfg!
    Jeden z moich ulubionych .
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Ile Tessa będzie jeszcze cierpieć? Okrucieństwo ! Na prawdę jej współczuje :'(
    Czekam z niecierpliwością na dalczy ciąg sytuacji. Dziękuje i Wesołych Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  66. Boże cuuudowny 💞💞💞 Harry ty czasem umiesz się zachować a czasem jesteś takim dupkiem ze szkoda gadać ale i tak cię kocham 😙 niech oni się pogoda. Tak raz a dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  67. I JAK TU SPAC DJDHNSUFDWKWEFSJSJDBHEFHBDNDNJBJDKJDABBSNSTUUNWJJDHNDN

    OdpowiedzUsuń
  68. OMFG!!! Kocham takiego Harry'ego <3 Cudo 😍

    OdpowiedzUsuń
  69. O mamciuuuu teraz będzie się działo! Mam nadzieje że do siebie wrócą i Harry nie pozwoli jej już więcej odejść :) czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  70. Harry płacze, zawsze mnie rozczulają te momenty.
    Zayn pomógł Tess (całe szczęście) i był bardzo taktowny nawet gdy matka Tess była jak zwykle wstrętna (nie cierpię jej) jejku, <3

    Nie potrafię tego wyrazić słowami, jak bardzo jestem wdzięczna za tłumaczenie i życzę Ci wszystko co najlepsze z okazji świąt <3

    OdpowiedzUsuń
  71. mam nadzieje, ze wszystko potoczy sie dobrze:(

    OdpowiedzUsuń
  72. Normalnie kocham ❤💙💚💛💜💓💕💖💗💘💝💞💟📖

    OdpowiedzUsuń
  73. O BOŻE 2 ROZDZIAŁY NARAZ KOCHAM CIE.

    OdpowiedzUsuń
  74. nie spodziewałam się czegoś takiego po Steph... i Molly.... ja pierdole. Ale jak dobrze że Harry tam pojechał.... Ale lepiej by było, jakby Zayn ją zawiózł do Harry'ego, niż do jej matki. Nie mogę się doczekać następnego asdfghjkl <3

    OdpowiedzUsuń
  75. O matko ! Prosze dodaj jak najszybciej next!

    OdpowiedzUsuń
  76. O mój Boże, właśnie pokochałam Zayna, o 1% polubiłam Molly i w 100% znienawidziłam Steph... Jezu Harry płakał i chyba zrobie zaraz to samo

    OdpowiedzUsuń
  77. Kochana zrobiłabyś nam tą przyjemność i dodała dziś kolejny proooooooosze jużsię nie moge doczekaćco dalej

    OdpowiedzUsuń
  78. boże nie zasne rtyguhjfciuedxd

    OdpowiedzUsuń
  79. matko. ten rozdział mnie zabił. @weronika7

    OdpowiedzUsuń
  80. Ooooo!!! Zajebiste:D

    OdpowiedzUsuń
  81. Dziewczyno, jestes genialna! Sa święta, a ty wstawiasz rozdział. Muslalam, ze juz nie wstawisz, bo chcesz odpoczac. A tu jeszcze 2 z rzedu! Na serio, bardzo to doceniam i dziekuje :-D

    OdpowiedzUsuń
  82. Nareszcie się coś dzieje!
    Super! Nie mogę doczekać się następnego jajzkakmzmddkkamsk
    Dziękuję ♥★★★★★

    OdpowiedzUsuń
  83. Cześć, rozdział mnie po prostu zwalił z nóg. Przez zakończenie wydałam z siebie pisk.
    Kiedy kolejny rozdział?
    Mam jutro urodziny i uwierz mi, że to byłby najlepszy prezent na świecie!
    Kocham cię!
    Czekam!
    Dziękuję!
    :) xx

    OdpowiedzUsuń
  84. Kochano i perfekcyjna tlumaczko! AFTERA pokazala mi siostra i szczerze mowiac nie bylam przekonano co do jego historii. Bylam typowo fanfico-maniaczka i wolalam blogi (11) ktore mialam w zakladkach. Dopiero jakies pol roku temu kiedy te blogi ktore mialam zapisane sie pokonczyly zaczelam czytac AFTERA. Musze przyznac ze przeczytalam calego (a wtedy byl rozdzial 100 ktorys) i walnelam sie w glowe mowiac "Jak ja moglam go nie lubic?!". Uwielbiam to opowiadanie za to ze... jest perfekcyjne. Tlumaczka dodaje rozdzial co dwa, trzy dni a samo opowiadanie jest niesamowite. Te wszystkie zwroty akcji, te dialogi, krotkie historie, po prostu kocham to! Teraz z miejsca chcielibysmy (bo chyba wszyscy czytacze) Ci podziekowac! Za czas poswiecony zebysmy mielo co czytac, za chec do tlumaczenia, a przede wszystkim za to ze blog caly czas sie rozwija. Z calego serca dziekujemy! Co do rozdzialu to swietny, super, niesamowity i jeszcze nie wiem jaki ale zarabisty! Jesli przeczytalas to odpowiedz przynajmiej kropka, chcialabym wiwdziec czy trud pisania nie poszedl ma marne :) Za wszelkie bledy ortograficzne, interpunkcyjne i brak polskich znakow przepraszam, i zycze Wesolych Swiat! //Nella

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, kochana, przeczytałam i serce mi topnieje na Twoje słowa! Zawsze czytam wszystkie komentarze, a to, dlatego że muszę je najpierw zaakceptować, zanim pojawią się na stronie. Nie mam czasu, by na wszystkie odpowiedzieć, gdyż jest to niemożliwe, ale Twój wpis umilił mi dzisiejszy dzień! Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dziekuje i rowniez pozdrawiam :* //Nella

      Usuń
  85. Cudowny !!! Wspaniale piszesz ?? Kiedy harry i tessa sie pogodza i no ten tego hihi hi

    OdpowiedzUsuń
  86. genialny rozdział
    cieszę się że Harry tak się przejął
    płaczę i się trzęsę - to ff tak na mnie działa
    dziękuje :*

    OdpowiedzUsuń
  87. Po tym rozdziale chciałabym żeby Tessa była z Zaynem..On jest dla niej taki jhgdsgfjszgf <3 chodź bardzo go zraniła. Powinni być razem. hahahah wiem pewnie jedyna jestem tego zdania :D

    OdpowiedzUsuń