Idę do łazienki, by pozbyć się makijażu z twarzy i pozbierać
się do kupy. Jestem o wiele spokojniejsza, niż byłam piętnaście minut temu i
właściwie cieszę się, że jestem tu z powrotem. Pomijając wszystko przez co z Harrym
przeszliśmy, dobrze wiedzieć, że wciąż znajdzie się dla mnie
bezpieczne miejsce u jego boku. Stale uczestniczy w moim życiu, pamiętam, jak
to raz mi powiedział. Zastanawiam się, czy rzeczywiście miał to na myśli. Nawet
jeśli nie, to wierzę, że jest tak teraz. Chciałabym, by powiedział mi coś
więcej o swoich uczuciach. Jego wczorajsza rozsypka była bardzo emocjonująca,
chcę usłyszeć słowa, które kryją się za łzami.
Ciepła woda zmywa ze mnie jakiekolwiek ślady po dzisiejszym
poranku, który był pełen wrażeń. Nie wiem dlaczego się tak rozczuliłam na
temat ojca, skoro nie wiedziałam, że w ogóle opuścił miasto, ale sądzę, że
wynikło to z mieszanki gniewu, który żywię do mojej matki, niespodziewanej
wzmianki o ojcu i wszystkiego, co związane jest z Harrym. Te rzeczy spowodowały
moje załamanie. Gdy wracam do pokoju, widzę, jak chłopak stawia moje torby na
podłodze.
- Zszedłem na dół i wziąłem twoje rzeczy – oznajmia mi.
- Dziękuję. Mam nadzieję, że się nie narzucam – mówię, a
następnie się schylam po jakiś dres i koszulkę. Muszę się przebrać z tej sukienki.
- Chcę, żebyś tu była, wiesz to, prawda? – odzywa się cicho.
Wzruszam ramionami, na co się krzywi.
- Powinnaś już to wiedzieć, Tess.
- Wiem… Chodzi mi o to, że jest tu twoja matka, a ja zjawiam
się i urządzam scenkę z płaczem – wyjaśniam.
- Cieszy się jak ja, że tu jesteś.
Serce mi rośnie, jednak zmieniam temat.
- Macie coś na dzisiaj zaplanowane? – pytam go.
- Nie, myślę, że chciała skoczyć do sklepu czy coś, ale
możemy to zrobić jutro.
- Możesz iść, sama się sobą zajmę – nie chcę, żeby odwoływał
swoje plany z matką, zwłaszcza, że nie widzieli się przez ponad rok.
- Nie, w porządku. Nie musisz być sama.
- Poradzę sobie.
- Tessa, co ja właśnie powiedziałem? – narzeka, a ja na
niego spoglądam.
Wydaje się, że zapomniał o tym, iż już nie decyduje o tym,
co mam robić, zresztą jak inni.
- Przepraszam… zostań, a ja pójdę z nią na zakupy – poprawia
się.
- O wiele lepiej – mówię i próbuję zwalczyć swój uśmiech.
Harry był niezwykle wrażliwy, taki… przerażony przez
ostatnie dni, więc dobrze widzieć, że jest w formie.
- Chcesz iść z nami? – proponuje.
- Wolałabym zostać. Był to dla mnie długi dzień,
a jest dopiero szesnasta.
- Okej, w takim razie sprawdzę, czy chce teraz wyjść, więc
będziesz miała dla siebie trochę prywatności.
- Dziękuję – mówię i wchodzę do garderoby, aby zmienić
ubrania.
W momencie, gdy unoszę sukienkę i ściągam ją przez głowę,
Harry puka do drzwi.
- Tess?
- Taa? – odzywam się.
- Będziesz tu, gdy wrócę? – pyta.
- Taa, nie, żebym miała jakiś wybór – parskam.
- Okej. Jeśli byś czegoś potrzebowała, zadzwoń do mnie –
oznajmia. Smutek jest wyraźny w jego głosie.
- Okej – przytakuję.
Kilka minut później słyszę, jak drzwi wejściowe się
zamykają, więc wychodzę z sypialni. Pewnie powinnam była pójść z nimi, nie
byłabym teraz sama ze swoimi myślami. Już czuję się samotna. Po godzinnej
telewizji, zaczynam odczuwać znudzenie. Chciałabym, żeby Harry już wrócił. Mój
telefon w końcu przestał wibrować, co oznacza, że matka dała sobie spokój z
wybieraniem mojego numeru. Sięgam po czytnik i zaczynam czytać, jednakże co
chwilę spoglądam na zegarek.
Może powinnam napisać do Harry’ego i dowiedzieć się, ile
jeszcze im to zajmie? Jest dopiero dziewiętnasta, lecz nie chcę ich popędzać.
Zrobię kolację dla zabicia czasu. Ruszam w stronę kuchni, by zdecydować, co przygotować. Muszę wybrać
coś, co zajmie trochę pracy, żebym przestała w końcu spoglądać na zegarek co
dwie minuty. Lazania. To jest właściwe danie - łatwe, ale pracochłonne.
Dwudziesta trzydzieści – godzina, w której wybija minutnik
kuchenny, czyli czas na wyciągnięcie lazani z piekarnika. Jeśli nie przyjdzie
do domu… tutaj… przed dwudziestą pierwszą, napiszę mu sms-a. Co jest ze mną nie
tak? Jedna kłótnia z moją matką sprawiła, że już lgnę do Harry’ego. Jeśli mam
być ze sobą szczera, nigdy tak naprawdę nie przestałam się do niego kleić.
Zwalczyłam to i próbowałam unikać. Nawet jeśli nie jestem gotowa, by się do
tego przyznać, wiem, że nie chcę żyć bez Harry’ego, na pewno nie teraz. Nie mam zamiaru
się z nim w cokolwiek angażować, jednak moje wewnętrzne rozterki są wyczerpujące.
Tak okropnie, jak się dla mnie zachowywał, jestem bez niego nieszczęśliwa
bardziej, niż gdy dowiedziałam się o zakładzie. Irytuje mnie mój brak siły,
lecz nie mogę zaprzeczyć mojej ulgi, po dzisiejszym powrocie. Wciąż potrzebuję
trochę czasu, by wszystko sobie poukładać i zobaczyć, jak sprawy się potoczą
między nami. Nadal jestem bardzo zdezorientowana.
Gdy nakrywam do stołu i sprzątam bałagan, który narobiłam w
kuchni, wybija dwudziesta pierwsza piętnaście. Wyślę mu krótką wiadomość, żeby
go sprawdzić. Robię to tylko ze względu na ich bezpieczeństwo, ponieważ na
dworze panuje śnieżyca.
Kiedy podnoszę telefon, otwierają się drzwi frontowe. Harry
wchodzi do kuchni, więc odkładam komórkę.
- Właśnie miałam do ciebie pisać – wypalam.
- Naprawdę? – wygląda na zdziwionego, ale jednocześnie
szczęśliwego z tego powodu.
- Więc jak zakupy?
- Zrobiłaś kolację? – zadajemy swoje pytania jednocześnie.
- Ty zacznij – oboje mówimy to samo zdanie, na co się
śmiejemy.
- Owszem, zrobiłam. Jeśli już jadłeś, to w porządku – oznajmiam,
gdy Anne wchodzi do kuchni.
- Jak tu ładnie pachnie! – uśmiecha się, obserwując nakryty
stół.
- Dziękuję – odpowiadam, a ona siada przy stole.
- W centrum handlowym było okropnie. Budynek był wypełniony
ludźmi, którzy robili świąteczne zakupy na ostatnią chwilę. Kto kupuje prezenty
na dwa dni przed Gwiazdką? – skarży się Anne.
- Ty – odpowiada Harry i nalewa sobie szklankę wody.
- Oj, cicho bądź – karci go, a następnie bierze kęs Grissini*.
Harry siada tuż obok niej, a ja zajmuję miejsce naprzeciwko kobiety. Podczas kolacji, Anne opowiada o sklepowych horrorach, których doświadczyli, a także o mężczyźnie, który został złapany za próbę kradzieży sukienki w Macy’s. Harry przysięga, że mężczyzna chciał tę kieckę dla siebie, na co Anne wywraca oczami i kontynuuje zabawną historię. Danie, które przygotowałam, jest nawet całkiem dobre, lepsze, niż zwykle i prawie cała lazania znika z blachy, gdy nasza trójka kończy jeść. Wzięłam sobie dodatkową porcję – ostatni raz łażę cały dzień bez jedzenia.
- Ach, kupiliśmy choinkę. Małą, ale najważniejsze jest to, że będziecie mieli drzewko na wasze pierwsze wspólne święta! – klaszcze w ręce, na co się śmieję.
Nawet zanim nasz związek się rozpadł, nigdy wcześniej z Harrym nie rozmawialiśmy o choince na Gwiazdkę. Byłam rozproszona nowym mieszkaniem i Harrym, że prawie zapomniałam o wspólnych świętach. Nie byliśmy zainteresowali Świętem Dziękczynienia z oczywistych powodów, a poza tym nie chciałam go spędzić w kościele matki, więc zamówiliśmy pizzę i siedzieliśmy u mnie w pokoju akademickim.
- Nie masz nic przeciwko, prawda? – pyta Anne, a ja uświadamiam sobie, że nic nie odpowiedziałam.
- Och, nie, nie mam – mówię jej i spoglądam na Harry’ego.
Gapi się w swój pusty talerz. Anne znów przejmuje głos w rozmowie, za co jestem jej wdzięczna.
- Cóż, tak bardzo, jak chciałabym zostać, potrzebuję swojej drzemki dla urody – żartuje, po czym wstaje od stołu i wkłada talerz do zlewu.
- Dobranoc – mówi, a następnie schyla się, żeby pocałować Harry’ego w policzek. Chłopak jęczy i odsuwa się, przez co jej usta ledwo dotykają jego skóry, ale wydaje się, że nawet ten minimalny kontakt ją satysfakcjonuje.
- Dobranoc, Tesso – mówi, a następnie owija swoje ręce wokół moich ramion i składa pocałunek na czubku mojej głowy.
Harry wywraca oczami, więc kopię go pod stołem. Gdy Anne znika, wstaję i odkładam resztki po jedzeniu.
- Dziękuję za kolację, nie musiałaś jej robić – odzywa się Harry, na co kiwam głową, a następnie kierujemy się w stronę sypialni.
To jest właśnie jeden z tych momentów, który ukazuje, że powinniśmy byli pomyśleć o mieszkaniu z dwiema sypialniami. Albo Harry mógł nie niszczyć naszego związku, dorzuca moja podświadomość.
- Tym razem to ja mogę spać na podłodze – proponuję, nawet jeśli wiem, że się na to nie zgodzi.
- Nie, jest okej. Właściwie to nie jest, aż tak źle – mówi, a ja siadam na łóżku.
Harry sięga po koce z garderoby i kładzie je na podłogę. Rzucam mu dwie poduszki, na co się uśmiecha, a tuż po tym rozpina spodnie. Och. Zdesperowana chcę odwrócić wzrok, mimo, iż wiem, że to nieprawda. Po prostu powinnam tak zrobić. Ściąga swoje czarne jeansy, aż do ziemi, a następnie z nich wychodzi. Ciemne bokserki przylegają do jego skóry. Podnosi głowę, by na mnie spojrzeć, więc szybko odwracam głowę i czuję, jak mi policzki płoną.
- Przepraszam – mówię, upokorzona.
- Nie, to ja przepraszam. Zgaduję, że to nawyk – wzrusza ramionami, po czym wyciąga z komody bawełniane spodnie dresowe.
Utrzymuję wzrok na ścianie, gdy się przebiera.
- Dobrej nocy, Tess – mówi i gasi światło. Mogę praktycznie usłyszeć rozbawienie w jego głosie.
Gapię się w sufit, ledwo potrafię dostrzec ruchy wiatraka w ciemności. Wyczerpanie po całym dniu bierze górę, więc zasypiam w kilka minut.
- Nie! – budzi mnie głos Harry’ego.
- Proszę! – mówi płaczliwym głosem.
Cholera, śni mu się koszmar. Wyskakuję z łóżka i klękam przy jego ciele, które miota się na strony.
- Nie! – powtarza, tylko tym razem głośniej.
- Harry! Harry, zbudź się! – mówię mu do ucha i potrząsam ramionami.
Jego koszulka jest przemoknięta potem, a twarz ma wykrzywioną, kiedy otwiera swoje oczy i natychmiast siada.
- Tess – wypuszcza oddech, przyciągając mnie w swoje ramiona.
Przeczesuję mu palcami włosy, a następnie kładę dłoń na jego plecy. Delikatnie je pocieram, a moje paznokcie ledwo dotykają jego skóry.
- Już dobrze – mówię, na co mocniej mnie przytula.
Nie powinnam była pozwalać mu spać na podłodze. Prawdopodobnie miał koszmary przez cały tydzień i nie było w pobliżu nikogo, kto by go obudził. Zastanawiam się, czy w ogóle spał, nie licząc oczywiście wczorajszej nocy.
- Chodźmy do łóżka – oznajmiam mu i wstaję. Cały czas trzyma mnie za koszulkę, kiedy kładziemy się na posłanie.
- W porządku? – pytam go, gdy się usadawia.
Kiwa głową, więc przyciągam go bliżej siebie.
- Mogłabyś mi przynieść wody? – pyta.
- Jasne, zaraz wracam – odpowiadam i zapalam lampkę, zanim wychodzę z łóżka.
Staram się iść jak najciszej, gdy kieruję się do kuchni, aby nie obudzić Anne, ale ona już tam jest.
- Dobrze się czuje? – pyta mnie.
Musiała słyszeć jego krzyk.
- Teraz już tak, przyszłam po wodę dla niego – oznajmiam, odkręcając kurek.
Kiedy się odwracam, przytula i całuje mnie w policzek.
- Możemy jutro porozmawiać? – pyta.
- Oczywiście – kiwam głową.
Słyszę jak pociąga nosem, gdy wracam do sypialni i zamykam drzwi.
- Dziękuję – mówi Harry, a następnie bierze ode mnie wodę.
Wypija całą szklankę i pochyla się, żeby odłożyć ją na stolik nocny.
Ponownie do niego dołączam i potrafię dostrzec jaki jest niespokojny - nie tylko od koszmaru, ale także przeze mnie.
- Chodź do mnie – mówię i widzę w jego oczach ulgę, gdy przesuwa swoje ciało w moją stronę. Obejmuję go w talii i kładę głowę na jego klatce piersiowej. Wydaje mi się, że jest to dla mnie tak kojące, jak dla niego.
Pomijając wszystko, co zrobił, w jego ramionach czuję się jak w domu.
- Nie pozwól mi odejść**, Tess – szepcze i zamyka swoje oczy.
* Rodzaj włoskiego pieczywa, które ma postać wąskich paluszków.
** Nawiązanie do piosenki 'Don't Let Me Go'.
- Oj, cicho bądź – karci go, a następnie bierze kęs Grissini*.
Harry siada tuż obok niej, a ja zajmuję miejsce naprzeciwko kobiety. Podczas kolacji, Anne opowiada o sklepowych horrorach, których doświadczyli, a także o mężczyźnie, który został złapany za próbę kradzieży sukienki w Macy’s. Harry przysięga, że mężczyzna chciał tę kieckę dla siebie, na co Anne wywraca oczami i kontynuuje zabawną historię. Danie, które przygotowałam, jest nawet całkiem dobre, lepsze, niż zwykle i prawie cała lazania znika z blachy, gdy nasza trójka kończy jeść. Wzięłam sobie dodatkową porcję – ostatni raz łażę cały dzień bez jedzenia.
- Ach, kupiliśmy choinkę. Małą, ale najważniejsze jest to, że będziecie mieli drzewko na wasze pierwsze wspólne święta! – klaszcze w ręce, na co się śmieję.
Nawet zanim nasz związek się rozpadł, nigdy wcześniej z Harrym nie rozmawialiśmy o choince na Gwiazdkę. Byłam rozproszona nowym mieszkaniem i Harrym, że prawie zapomniałam o wspólnych świętach. Nie byliśmy zainteresowali Świętem Dziękczynienia z oczywistych powodów, a poza tym nie chciałam go spędzić w kościele matki, więc zamówiliśmy pizzę i siedzieliśmy u mnie w pokoju akademickim.
- Nie masz nic przeciwko, prawda? – pyta Anne, a ja uświadamiam sobie, że nic nie odpowiedziałam.
- Och, nie, nie mam – mówię jej i spoglądam na Harry’ego.
Gapi się w swój pusty talerz. Anne znów przejmuje głos w rozmowie, za co jestem jej wdzięczna.
- Cóż, tak bardzo, jak chciałabym zostać, potrzebuję swojej drzemki dla urody – żartuje, po czym wstaje od stołu i wkłada talerz do zlewu.
- Dobranoc – mówi, a następnie schyla się, żeby pocałować Harry’ego w policzek. Chłopak jęczy i odsuwa się, przez co jej usta ledwo dotykają jego skóry, ale wydaje się, że nawet ten minimalny kontakt ją satysfakcjonuje.
- Dobranoc, Tesso – mówi, a następnie owija swoje ręce wokół moich ramion i składa pocałunek na czubku mojej głowy.
Harry wywraca oczami, więc kopię go pod stołem. Gdy Anne znika, wstaję i odkładam resztki po jedzeniu.
- Dziękuję za kolację, nie musiałaś jej robić – odzywa się Harry, na co kiwam głową, a następnie kierujemy się w stronę sypialni.
To jest właśnie jeden z tych momentów, który ukazuje, że powinniśmy byli pomyśleć o mieszkaniu z dwiema sypialniami. Albo Harry mógł nie niszczyć naszego związku, dorzuca moja podświadomość.
- Tym razem to ja mogę spać na podłodze – proponuję, nawet jeśli wiem, że się na to nie zgodzi.
- Nie, jest okej. Właściwie to nie jest, aż tak źle – mówi, a ja siadam na łóżku.
Harry sięga po koce z garderoby i kładzie je na podłogę. Rzucam mu dwie poduszki, na co się uśmiecha, a tuż po tym rozpina spodnie. Och. Zdesperowana chcę odwrócić wzrok, mimo, iż wiem, że to nieprawda. Po prostu powinnam tak zrobić. Ściąga swoje czarne jeansy, aż do ziemi, a następnie z nich wychodzi. Ciemne bokserki przylegają do jego skóry. Podnosi głowę, by na mnie spojrzeć, więc szybko odwracam głowę i czuję, jak mi policzki płoną.
- Przepraszam – mówię, upokorzona.
- Nie, to ja przepraszam. Zgaduję, że to nawyk – wzrusza ramionami, po czym wyciąga z komody bawełniane spodnie dresowe.
Utrzymuję wzrok na ścianie, gdy się przebiera.
- Dobrej nocy, Tess – mówi i gasi światło. Mogę praktycznie usłyszeć rozbawienie w jego głosie.
Gapię się w sufit, ledwo potrafię dostrzec ruchy wiatraka w ciemności. Wyczerpanie po całym dniu bierze górę, więc zasypiam w kilka minut.
- Nie! – budzi mnie głos Harry’ego.
- Proszę! – mówi płaczliwym głosem.
Cholera, śni mu się koszmar. Wyskakuję z łóżka i klękam przy jego ciele, które miota się na strony.
- Nie! – powtarza, tylko tym razem głośniej.
- Harry! Harry, zbudź się! – mówię mu do ucha i potrząsam ramionami.
Jego koszulka jest przemoknięta potem, a twarz ma wykrzywioną, kiedy otwiera swoje oczy i natychmiast siada.
- Tess – wypuszcza oddech, przyciągając mnie w swoje ramiona.
Przeczesuję mu palcami włosy, a następnie kładę dłoń na jego plecy. Delikatnie je pocieram, a moje paznokcie ledwo dotykają jego skóry.
- Już dobrze – mówię, na co mocniej mnie przytula.
Nie powinnam była pozwalać mu spać na podłodze. Prawdopodobnie miał koszmary przez cały tydzień i nie było w pobliżu nikogo, kto by go obudził. Zastanawiam się, czy w ogóle spał, nie licząc oczywiście wczorajszej nocy.
- Chodźmy do łóżka – oznajmiam mu i wstaję. Cały czas trzyma mnie za koszulkę, kiedy kładziemy się na posłanie.
- W porządku? – pytam go, gdy się usadawia.
Kiwa głową, więc przyciągam go bliżej siebie.
- Mogłabyś mi przynieść wody? – pyta.
- Jasne, zaraz wracam – odpowiadam i zapalam lampkę, zanim wychodzę z łóżka.
Staram się iść jak najciszej, gdy kieruję się do kuchni, aby nie obudzić Anne, ale ona już tam jest.
- Dobrze się czuje? – pyta mnie.
Musiała słyszeć jego krzyk.
- Teraz już tak, przyszłam po wodę dla niego – oznajmiam, odkręcając kurek.
Kiedy się odwracam, przytula i całuje mnie w policzek.
- Możemy jutro porozmawiać? – pyta.
- Oczywiście – kiwam głową.
Słyszę jak pociąga nosem, gdy wracam do sypialni i zamykam drzwi.
- Dziękuję – mówi Harry, a następnie bierze ode mnie wodę.
Wypija całą szklankę i pochyla się, żeby odłożyć ją na stolik nocny.
Ponownie do niego dołączam i potrafię dostrzec jaki jest niespokojny - nie tylko od koszmaru, ale także przeze mnie.
- Chodź do mnie – mówię i widzę w jego oczach ulgę, gdy przesuwa swoje ciało w moją stronę. Obejmuję go w talii i kładę głowę na jego klatce piersiowej. Wydaje mi się, że jest to dla mnie tak kojące, jak dla niego.
Pomijając wszystko, co zrobił, w jego ramionach czuję się jak w domu.
- Nie pozwól mi odejść**, Tess – szepcze i zamyka swoje oczy.
* Rodzaj włoskiego pieczywa, które ma postać wąskich paluszków.
** Nawiązanie do piosenki 'Don't Let Me Go'.
• jeśli przeczytałeś/aś - zostaw komentarz •
Pierwsza :)
OdpowiedzUsuńGenialny! Kocham Cie i dziekuje za to ze poswiecasz dla nas swoj czas *-* ;*
Usuńalleluja!
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuń3 :D !!!!! / Ola Rajczakowska
OdpowiedzUsuńJezu boskie! Piękne! idealne. Super tłumaczenie! Wyrazu podziwu dla autorki jak i tłumaczki. jak zawsze czekam na następną część!
OdpowiedzUsuńjeny oni są po prostu tak abrdzo słodcy, ja wiedziałam że prędzej czy później wylądują w razem łóżku wtuleni w siebie i spodziewałam się w sumie że w taki sposób, bo nigdy nie zapomniałam o jego koszmarach... oj ciekawe jak o n przeżył bez niej z tymi koszmarami :c biedaczek :C
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :))))))
UsuńDziękuję! :) Najlepsze tłumaczki na całym świecie ever! :*
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zwykle ♥
OdpowiedzUsuńRozdział GENIALNY !!! <3
OdpowiedzUsuńAww :* a ten koniec <3
Czekam na next'a ;)
Jejku dziękuję <3 weszłam sprawdzić choć nie robiłam sobie zbyt wielkich nadziei a tu taka miła niespodzianka :) tłumaczenie jak zwykle świetne.. Jeszcze raz dzięki ;*
OdpowiedzUsuńCudne! Kocham after.
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!! Na prawdę! Kocham cię! Po prostu KOCHAM! Wiem że wszystko będzie dobrze i już z utęsknieniem czekam na nowy rozdział
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko kochane <3
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńcudowne *o* <333
OdpowiedzUsuńna końcu prawie się udusiłam bo nie zauważyłam ze wstrzymuje oddech :O rozdział taki piękny ze płacze :')))
OdpowiedzUsuńJejku jakie to cudowne *W* Dziękuję za kolejny rozdział :*
OdpowiedzUsuńJak ja kocham After, jedno z moich ulubionych ff :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny, że je tłumaczycie.
Co do rozdziału - świetny !
Chyba jesteśmy na dobrej drodze do pogodzenia się :) Tak bardzo się cieszę :)
~G.
Fkswuojvstujcduknzduopmvz cudowny *.*
OdpowiedzUsuńgenialny!
OdpowiedzUsuńprzepraszam że tak krótko ale coś suę na kompie stało i pisze z telefonu
jezu, jezu, jezu! Genialne! Jednak będą razem. Na 100000000000000000000 % Kocham ich.
OdpowiedzUsuń#ForeverHessa
Kia x
Płaczę przez końcówke. No niech oni już będą razem ;)
OdpowiedzUsuńTo najlepsze tłumaczenie jakie kiedykolwiek czytałam.
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaa!!! Boże ale szybko to dodałaś💚. Dziękuję. Przez ten rozdział się prawie popłakałam xd. Nie pierwszy raz 😆. Co prawda krótki jak dla mnie ale taki czuły i słodki. Serducho mi się raduje😍. Jak mam ci się odwdzięczyć za to tłumaczenie? 😃 Taaak się ciesze że to robisz. Jesteś moją uciechą w ciągu dnia. Hessa powróci. Aj noł yt:*** Pooooozdraaaaaawiaaam Cię serdecznie i życzę Ci miłego pisania i nie traciła chęci do dalszego tłumaczenia 💜💛💚💙💕💕💕
OdpowiedzUsuńo matko .... zwariować można z nimi <333
OdpowiedzUsuńOwwww *.* Jak ja ich kocham. <3
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńMój Boże... ryczę, nie wiem dlaczego! to jest takie piękne, że Tessa znowu jest przy nim... <3
OdpowiedzUsuńświetny rozdział! w sumie jak każdy ;d
OdpowiedzUsuńniech już wrócą do siebie <3
O Boże !!! Tak myślałam,że Harry ma koszmary. Ostatnio sie nad tym właśnie zastanawiałam ;)
OdpowiedzUsuńJupii wreszcie jest dobrze ;) tak mi się wydaję, że do Nowego Roku Tess i kochany buntownik Harry będą razem xx
Dziękuje za tłumaczenie tego. Jesteście najlepsze <3 xx
Supcio ^^
OdpowiedzUsuńO boże, niech ona mu w końcu wybaczy... Oni do siebie taaak pasują :* Tłumaczcie dalej, i powtarzam - jest to NAJLEPSZY BLOG EVER !!! <3 Nie mogę się doczekać 124 części :)
OdpowiedzUsuńStrasznie uroczy rozdział, uwielbiam takie ;)
OdpowiedzUsuńafdgsysd świeeetny. Jeden z lepszych chyba <3333 Szybko następny, bo nie wytrzymam <333
OdpowiedzUsuńCoś czuje, że Annie się czegoś domyśla... Hessa powruci :) Awwwwwwwwwww <3
OdpowiedzUsuńPredkosc dodawania rozdzialow serio mnie zadziwia!! Ty masz teraz duzo nauki i wgl a rb to dla nas! Dziekuje baardzo!
OdpowiedzUsuńO jezu.. idealnie *-*
OdpowiedzUsuńUuuuuuuuuu *,* ja chce next ! Jest po prostu idealny ! Dzięki za tłumaczenie , dzięki Tb możemy przeczytać tego fantastycznego imagina :)
OdpowiedzUsuńahh słodko <3
OdpowiedzUsuńjejku znowu te koszmary :(( ale Tess była w pobliżu i go uspokoiła i te słowa na końcu *-*
OdpowiedzUsuńOMG ! OMG! OMG!
OdpowiedzUsuńpoprostu C U D O <33
oni są tacy słodcy i w ogole :D :*
pati ;3
Poryczałam sie na koniec... oni są tacy słodcy razem *-* Ciekawa jestem rozmowy z Annie :)
OdpowiedzUsuńo matko kochana! idelne..... <3
OdpowiedzUsuńcudny :***
OdpowiedzUsuńboże jhfrhgurighiurghqiu3hg *-* zbyt idealni
OdpowiedzUsuńUwielbiam!! <33 cudowny rozdział z resztą jak każdy! x
OdpowiedzUsuńnie spodziewałam się, że dziś będzie jeden ze "świętych dni", w których mój humor zawsze jest szczęśliwy, bo pojawia się nowy rozdział. oh, te dni powinny być wolne dla każdego, bo tak trudno jest ogarnąć emocje po Afterze, wszyscy doskonale o tym wiemy.
OdpowiedzUsuńdokładnie, on nie może już jej rozkazywać. nie ma nad nią kontroli, a raczej prawa do jej posiadania. bo wiem, że Tess też nie robiłaby nic na przekór jemu, gdyż kocha go całym sercem.
słodkie, że przejmowało ją to dlaczego Harry i Anne tak długo nie wracają, że chciała aby już wrócili i nie była sama. potrzebowała tego ciepła.
i chce zobaczyć jak będą razem ubierać choinkę! :) w Afterze niedługo święta, a u mnie nadal taki klimat - mija już miesiąc a choinka w salonie nie rozebrana u mnie, hah :)
mama Harrego jest najlepszą mamą ever! jejku, taka kochana, miła i opiekuńcza. to jak traktuje Tesse.. jak bardzo jest jej wdzięczna za to co zrobiła z Harrym. ah, i wracając trochę wyżej.. Tess dobrze to określiła, on ostatnio bywał przerażony tym co się dzieje. jego wybuch płaczu to potwierdził. on się zgubił!
też mnie zastanawia czy spał w ostatnie noce. to miłe, że znów wpakował się na tą podłogę i nie pozwolił jej zająć przez Tesse.
no i jego koszmary, ah. mój ulubiony element, jak już mówiłam kiedyś :) nie wiem, ale strasznie mi się podoba, że taki Harry ma koszmary.. to tak nadaje temu charakter, że człowiek przy innych może być twardy, chować się za kimś złym, a w rzeczywistości ma takie problemy. nie oceniajmy, jeśli nie znamy.
czuje, że Anne coś podejrzewa. chce rozmawiać z Tessą, na pewno na temat Harrego. domyśla się czegoś? jest zaniepokojona? mam nadzieje, że dowiemy się czegoś nowego i szokującego :)
kocham "don't let me go" Harrego! ostatnio miałam taką fazę na tą piosenkę, że słuchałam ją codziennie do snu. dzień w dzień, po ciemku, ah. "Nie pozwól mi odejść, bo jestem zmęczony samotnością, Nie pozwól mi odejść, bo jestem zmęczony spaniem sam" - to tak bardzo pasuje do niego. absjsbjre *-* kocham Hesse tak bardzo! <3
czuje, że dziś tak mało kreatywnie, ah. jestem głodna i śpieszę się na randkę z lodówką, wybaczycie, prawda? :* dziękuję za ten cuuuuuuuudowny rozdział, za kolejną dawkę moich ulubieńców i pamiętajcie - kocham was xxx
mało kreatywnie? to dlaczego mam teraz uśmiech na twarzy po przeczytaniu Twojego komentarza? ;)
UsuńNie pozwól mi odejść
OdpowiedzUsuńOH GOD MOJE BIEDNE SERCE
PIĘKNY !!!!!!
OdpowiedzUsuńTe powiązanie z tą piękną piosenką jest po prostu avjsiaftko
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny, nie mogę się doczekać aż beda razem. Dziękuję za tłumaczenie xx
o kurwa ale zajebisty
OdpowiedzUsuńcudeńko <3
OdpowiedzUsuńOoo cudowne, Hazz taki słodki :c
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :) czekam na next
OdpowiedzUsuńo boze kocham to !!! <3 <3
OdpowiedzUsuńjejuuu cudowne!! jaki kochany jak się zmienił ♥ jezusie kocham!!!
OdpowiedzUsuńKocham to <3
OdpowiedzUsuńTo jest takie wspaniałe :')
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się , ąż do siebie wrócą <3
Po raz kolejny dziękuje Ci , Angie :)) Nie wiem co byśmy bez ciebie zrobiły :*
JEST!!!! Wreszcie są tak jakby razem! *__* tyle na to czekałam! xd
OdpowiedzUsuńOMG .... !!!! coś pięknego !!! I to uczucie podczas czytania tego ... !!! <3 czekam na nexta z niecierpliwościa !!!
OdpowiedzUsuńAwww<3 Swietna koncowka
OdpowiedzUsuńwow...kocham tego blogg'a,może czytam go z 2 miesiące ale za każdym razem zakochuję się w ni od nowa.Harry jest takie słodki.Cieszę się że Tessa pozwala mu spać ze sobą :)
OdpowiedzUsuńONSJSJSJSJSJSJSJDHSJSHSWHUDJS KOCHAM KOCHAM KOCHAM <3
OdpowiedzUsuńzajebiste Hessa powraca <3
OdpowiedzUsuńwooow..*o*
OdpowiedzUsuń<3!
OdpowiedzUsuńCudo! czekam na nexta!
OdpowiedzUsuńWcale nie płacze ;-;
OdpowiedzUsuńawwww jak słodko *.*
OdpowiedzUsuńŚWIETNY BOSKI CUDOWNY <3<3<3
OdpowiedzUsuńCzyz to nie jest idealne. Czego chciec wiecej.. Tessa Harry prosze wroccie juz do siebie. Ja juz nie chce tyle czekac. Czekam na rozmowe mamy Harrego i Tessy. Bedzie ciekawie. No i chce ich razem.
OdpowiedzUsuńDziekuje za tlumaczenie :)
@Just_to_dream_
petarda!
OdpowiedzUsuńto jest takie słodkie . ♥
OdpowiedzUsuńoh co to wiele mówić.rozdział świetny!w sumie jak każdy,a wy macie naprawde talent w tłuamczeniu!brawa dla was!do usłyszenia xx
OdpowiedzUsuńKocham!
OdpowiedzUsuńAwwwww:* cudowny rozdział i jakie słodkie zakończenie<3
OdpowiedzUsuńŚwietne !!! To jest chyba najlepszy blog jaki czytam <3 pisz dalej :D
OdpowiedzUsuńCudowne <3 ...
OdpowiedzUsuńZatwałam kilka nocy zeby przeczytać wszystkie rozdziały ale było warto :)
OdpowiedzUsuńGenialne!!!
Yay! Gdy zaczynałam czytać rozdział były zaledwie 32 komentarze, a teraz 77. Chociaż pewnie zanim dodam komentarz będzie ich o wiele więcej. :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze to chcę Ci powiedzieć, że znalazłam to opowiadanie kilka dni temu. Oczywiście na watpadzie znalazłam je nieco wcześniej. Jednak, gdy tylko znalazłam tłumaczenie - przerzuciłam się na nie. To o wiele wygodniejsze niż czytanie po angielsku. :)
Więc chcę Ci powiedzieć, że strasznie się cieszę, że zaczęłaś to tłumaczyć.
Ten fanfic jest niesamowity. W dodatku niezmiernie cieszy mnie fakt, że tak często dodajesz rozdziały i nie muszę na nie długo czekać.
No, a jeżeli chodzi o rozdział to oczywiście jest cudowny i idealnie przetłumaczony. No i to zakończenie. Aww. *,*
Kocham!
Do następnego. :)
Pozdrawiam,
K. x
Cudne :*
OdpowiedzUsuńjezuniu, jak zwykle cudowny *_*
OdpowiedzUsuńBoziuuu ten rozdział był taki cudownyy *_* Przez cały rozdział płakałam choć nie było takich momentów do łez, ale to wszystko przez te emocje! ;'''''3. Piękny
OdpowiedzUsuńOmg *o* cudowny
OdpowiedzUsuńjakie to słodkie! <3 dziękuję za czas ktory poświęcacie na tlumaczenie, ktore zresztą jest bardzo, bardzo dobre :)!
OdpowiedzUsuńJA PIERDYLE! NAJLEPSZY ROZDZIAŁ II CZĘŚCI! O MATKO BOSKA! IDEALNIE, BEZBŁĘDNIE PRZETŁUMACZONY! ;* Kocham Was! I gratuluję tylu wyświetleń! :) x
OdpowiedzUsuńHaha zobaczyłam teraz komentarz ''Świetne !!! To jest chyba najlepszy blog jaki czytam <3 pisz dalej :D ''
SZCZAM HAHAH xx
świetny,cudowny jejku czekam z niecierpliwością na następny xd
OdpowiedzUsuńygsahhjdgfvkg l<3
OdpowiedzUsuńBoże , dziekujeza wspaniale tlumaczenie ;) uwielbiam czytac tego bloga :*
OdpowiedzUsuńcudo. to na prawdę słodkie, jak on ma te koszmary, a ona.. no wiecie :) dziękuje za ten rozdział i czekam na następny z niecierpliwością! <3
OdpowiedzUsuńOMG ostatnie słowa Harry'ego *-* PROOOOSZĘ niech Tess mu wybaczy <3
OdpowiedzUsuńrozdział ogółem jest świetny!
@Liam_My_Loves
emocjonalny, wrazliwy, zawstydzony Harry »»»»»»»»»
OdpowiedzUsuńdziekuje za wszystko, @loffe13
1.
OdpowiedzUsuńOglądałam sobie Artura i Miminki i przerwa. Nudziło mi się więc zajrzałam na blogi na telefonie. Kliknęłam After i tu magia *-* Nowy rozdział! ♥ Czytam, czytam i czytam. Chciałam już pisać komentarz, ale zaczął się film. Właśnie skończyłam oglądać więc mogę pisać komentarz, który jest teraz nie zbędną rzeczą, kiedy czytam nowe rozdziały. Chcę wam w ten sposób podziękować, chodź i tak to nie wiele. Naprawdę! U nas to tylko:
- wejście
- przeczytanie
- skomentowanie.
A u was?
- przeczytanie
- tłumaczenie
Wam zajmuję naprawdę dużo czasu, a nam zaledwie 10 minut. Ohh.. to ja może wypowiem się na temat rozdziału? XD
Oczywiście świetny! (Jak zawsze z resztą) Ten rozdział był naprawdę słodki.Szczerze? To ciągle czekałam, aż będzie sytuacja w, której będą jeszcze bliżej. A ta sprawa z koszmarami polepszyła ich kontakty i jestem niezmiernie szczęśliwa z tego powodu. I chyba nie tylko ja! Wszyscy od dawna tęsknili za Hessą. Nie wiem dlaczego, ale ciągle jak czytam to sobie to wyobrażam. I przed oczyma nie mam zgrabnej blondynki o niebieskich oczach. Lecz brunetki o piwnych oczach. Nie wiem czemu. Za nim zajrzałam do zakładki "bohaterowie" zabrałam się za czytanie. Czytałam tylko na telefonie, ponieważ dziwnie się czułam czytając na komputerze. No i wiecie, na telefonie inaczej to wygląda. Pokochałam mamę Harrego! Jest taka słodka i to jak traktowała Tessę! Zazdroszczę Tessie przyszłej teściowej. Bo jestem pewna w stu procentach, że oni będą razem. Przecież oni muszą być razem. Idealnie do siebie pasują. To jak Harry traktował Tessę, jak ją wspierał, kochał, całował, przytulał, opiekował. Oni są idealni! Wiem "nie ma osób idealnych", lecz oni naprawdę do siebie pasują. Tessa jest dla niego tlenem, tak samo jak on dla niej ! Ja nie wiem co zrobię jeśli oni nie będą razem.
Za dużo napisałam więc będzie w dwóch częściach XD
2.
OdpowiedzUsuńStrasznie wkręciłam się w tego bloga. Ja czuję to co Tes. Jak Harry tłumaczył jej wszystko o zakładzie, bolało mnie serce. Ja się czułam jakbym to ja tam stała i słuchała tych wszystkich rzeczy. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że jej to zrobił. Od tamtej pory Harry miał u mnie naprawdę wiele minusów. Ale teraz widzę, że on ją po prostu kocha. On ją nadal kocha..i jest w stanie walczyć dalej. A ja trzymam kciuki za niego i liczę, że uda mu się odzyskać Tessę. On również się zmienił... jest taki... emocjonalny i taki.. nie umiem opisać. Po prostu co krok boi się, że zrobi coś źle, np. "- Przepraszam… zostań, a ja pójdę z nią na zakupy – poprawia się." Jakby bał się, że jak powie lub zrobi coś źle to ona odejdzie. Teraz troszkę mi go szkoda. Ja chcę by oni byli razem.. znów. By znowu się kochali. By znowu słodko się do siebie zwracali. By Harry mówił "Kocham Cię Tessa". By ją przytulał. By ją całował. By byli razem. Cholernie za nimi tęsknie. Sądzę, że Tessa powinna mu wybaczyć. On naprawdę cholernie żałuje. Byłam naprawdę przeciwna po zranieniu Tessy. Już kiedyś napisałam w, którymś komentarzu, że skupiłam się na tym co czuje Tes, a nie na tym co czuje Haz. To była prawda. Naprawdę, wtedy najchętniej chciałam mu skopać tyłek i przywalić w twarz. A teraz jest zupełnie inaczej. Gdyby mu nie zależało to by ją olał i znalazł sobie nową. Jak był rozdział kiedy przyszła ta kobieta do domu i Tessa myślała, że to jego nowa laska. To z ciekawości weszłam na oryginalnego Aftera i próbowałam skopiować tekst, ale mi się nie udało i kliknęłam jakiś guzik i był coś tam z html i desperacko usuwałam nie potrzebne rzeczy by zdobyć sam tekst i go przetłumaczyć. Taa nie wiele zrozumiałam, bo tłumacz google, nie do końca dobrze tłumaczy ;/ Ten rozdział był taki... szybki. To chyba dobre określenie. Szybko się go czytało. Lecz mnie to zadowala. Piszę już ten komentarz 30 minut XD Pewnie znowu będzie MEGA SUPER DŁUGI. Ale ty je chyba lubisz? XD Już późno. Ale na szczęście już piąteczek. I jutro wolne ♥ Huehuehue... a ja dziś na 10.15 i nie miałam angielskiego więc skończyłam wcześniej - 12.30 ♥ Ahhh.. znowu pytanka ^^
- Masz jakieś plany na weekend?
Tym razem mniej, bo tylko jedno. W sumie to nie wiem, czemu zadaję Ci pytania tutaj, ale chyba mi tak wygodniej :P
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za cały wasz wysiłek i, że to dla nas tłumaczycie. Jesteśmy wam naprawdę wdzięczne! Kocham was ♥
oczywiście, że lubię te komentarze :D ♥
Usuńtym razem żadnych. wspomniałam na moim asku, że od kilku dni mam zawroty głowy i mroczki przed oczami, co okazuje się skutkiem ubocznym antybiotyków, więc od czasu do czasu tak jakby omdlewam, dlatego też muszę siedzieć w domu :c
O jej ! :o Mam nadzieję, że to szybko minie i będziesz zdrowa ! ♥
Usuńdziękuję :)
UsuńDobre nawiązanie do piosenki, wydaje mi się, że Don't let me go jest bardzo niedoceniana :c Świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńCudowny :')
OdpowiedzUsuńKocham , KOCHAM after
OdpowiedzUsuńPiękny *.* superr extra czad <3
OdpowiedzUsuńpopłakałam się ♥
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwww oni są słodcy nawet mimo tego że nie są razem i wgl jejku :')
OdpowiedzUsuńKKKOOOCCCHHHHAAAMMMM =)
OdpowiedzUsuńOSZ MAJ GAD! Z ROZDZIAŁU NA ROZDZIAŁ JEST ZE MNĄ CORAZ GORZEJ!
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział *.* Kocham to <3
OdpowiedzUsuńRozdział SUPER!!! jak zwykle.. uh co poradzić ;) I ta końcówka ♥♥♥ 'Don't let me go' :")
OdpowiedzUsuńCzekam na nn xx
Ta końcówka mnie rozbroiła "Don't let me go, Tess" Kurcze, to jest piękne <3
OdpowiedzUsuńAngie, słoneczko moje, no kocham Cię! Jesteś moim mistrzem! (Serio, podziwiam Cię). Ten rozdział jest taki awwwwwh *.* ...jest piękny...
OdpowiedzUsuńAnne chyba coś podejrzewa...
Kocham "Don't let me go"!
Wróżka ukryta głęboko we mnie wyczuwa powrót Hessy! Dobra, wzruszyłam się :')
Kocham was xx
Red♡
awh, przesłodki komentarz :)
UsuńO kurde , jaka piekna koncowka . DZiekuje za wszystko !!!
OdpowiedzUsuńciekawa jestem o czym Anne będzie chciała rozmwiać z Tess, ale w sumie to się domyślam :)
OdpowiedzUsuństrasznie szkoda mi Harry'ego przez te jego koszmary, jednak zakończenie tego rozdziału jest po prostu genialne!
czekam na kolejny :3
@systemsamowolka
Cudowny rozdział o Boże i to "don't let me go" wspaniale
OdpowiedzUsuńGenialny, dziekuje ze tlumaczycie ;**
OdpowiedzUsuńZajebiozastyczne! :o
OdpowiedzUsuńKolejny genialny rozdział, świetnie przetłumaczony i po prostu nie mogę doczekać się kolejnego, ZNOWU!
OdpowiedzUsuńJesteście wspaniałe, dziękuję! Nic dodać, nic ująć! <3
o mamuuniuu ..
OdpowiedzUsuńoni są tak różni i jednocześnie tacy sami <3 są poprostu idealni razem.
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekałam na koszmar harrego. to było w sumie oczywiste że będą po tym spać razem (przynajmniej dla mnie to było oczywiste)
ale ta pierwsza część mojego komentarza: są tak różni i jednocześnie tacy sami :')
omg!?!?!?!? nie wiem jak to opisać hahahah
OdpowiedzUsuńmoje uczucia są takie fbhfueweeukdhfbdbjkjbrewksdbbjkedbdjxb
NA PEWNO DO SIEBIE WRÓCĄ NIEDŁUGO OMGDB OWJIWSKDNBFRUEHIWASKN
Świetny, nie spodziewałam się takiego obrotu akcji ;)
OdpowiedzUsuńo jaaaa końcówka zabija!!!!!!
OdpowiedzUsuńto jest takie asgahsahsah *_* uwielbiam takie momenty,kiedy on ma koszmary i ona jest przy nim ,chce nexta ;*
OdpowiedzUsuńMatko..ja after zaczęłam czytac stosunkowo niedawno, ale od razu się zakochałam <3 czytałam już wiele fanfiction, ale to naprawdę zasługuje na wszystko co najlepsze. Kazdy moment jest po prostu idealny, wzbudza we mnie tysiące emocji od smutku przez gniew do radości. Czytając przechodzą mnie ciarki, a w niektórych momentach nawet płaczę , a to potwierdza jakie after jest niesamowite. Jestem juz chyba od tego uzależniona co chwile mogłabym sprawdzać czy nie pojawił się nowy rozdział., czekanie mnie wykańcza, czuję sie jak narkomanka. Mysle o nim cala dobe, przejmuje się losami bohaterów i zastanawiam się co się wydarzy dalej. Tłumaczenie jest moim zdaniem bardzo dobre bledy zawsze sie zdarzają (jesli ktos je zauważa bo ja nie ;* ) i tym nie warto sie za bardzo przejmowac i jeszcze rozdzialy dodawane są często
OdpowiedzUsuńTo co after robi ze mna to czysta magia i nie da sie tego opisac słowami <3
Pozdrawiam
Xoxo
Kocham to *.* już się nie mogę doczekać następnego rozdziału ;*
OdpowiedzUsuńAwwwww ♡.♡
OdpowiedzUsuńNic dodac, nic ujac.
wiecej nie napisze bo pozno ;)
Dzieki ;*
Czuje, że już za niedługo będą razem! Nie wiem coo już mam napisać więc : czekam na naatępny rozdział!
OdpowiedzUsuńtak bardzo niesamowicie ;) @luvmycuteboy
OdpowiedzUsuńTo jest coś niesamowitego! ♥
OdpowiedzUsuńtaki długiiiii *_____________*
OdpowiedzUsuńDONT LET MI
OdpowiedzUsuńDONT LET MI
DONT LET MI GOŁ
CAS AJM TIRED A SLIPIN ALOŁN *z pamięci więc nie wie czy poprawnie napisała końcówkę*
*zaczyna śpiewać do psa pod koniec rozdziału*
Wyprzedzając pytania.
Nie. Nie jestem normalna.
Cudowny *.* wreszcie pomalu zaczynaja sie godzic <3
OdpowiedzUsuńDzięki że tak szybko dodajesz rozdziały c:
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁE , GENIALNE , CIDOWNE! *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta! ;)
Zajebisty jak zawsze *.* już się nie mogę doczekać nn !
OdpowiedzUsuń*-* Nawet nie wiem jak zacząć komentarz. Jedyne słowa, które opisują moje emocje to fdjndsfhh. :) Rozdział... Co dużo mówić boski. Szczerze mówiąc bardzo mnie dziwi przemiana Harrego. Z typowego bad boy'a stał się kimś kto nie wstydzi płakać się przy dziewczynie. Mam wrażenie,że teraz to Tess nosi spodnie w ich "związku". To przesłodkie jak Hazz stara się, kontroluje u uważa. Tess znalazła prawdziwy skarb i powinna mu wybaczyć. Kilka rozdziałów temu miałam dosłownie ochotę wsiąść nóż i wbić go w plecy Stylesa za to co zrobił tej słodkiej blondynce. Kiedy ona płakała to i ja. Utorzsamiłam się z nią. Jednak w tym momencie robię to samo z Harrym. Teraz to mi go szkoda. Cały czas wierzę, że ona mu wybaczy i to już nie długo.
OdpowiedzUsuńMama Harrego....Annie.... Co o niej powiedzieć? To, że zazdroszczę mu jej jak cholera to za mało. Zdecydowanie za mało. Widać, że martwi się o niego jak i o Tesse. Moim zdaniem troch się zaczęła obwiniać kiedy usłyszała te krzyki syna. No cóż pewnie wie,że te koszmary to nie przez słodycze przed snem. Kocha swoje dziecko i się martwi.
Och co Harry przeżywał gdy nie było przy nim Tessy? Zacytuje tu opowiadanie: "czy on w ogóle spał". Nigy nie zapomniałam o jego koszmarach i nawet zastanawiałam się co z nimi. Mam nadzieję, że już niedługo wszystko wróci do normy. To było takie cudowne gdy Teresha martwiła się o Hareego, albo gdy wzięła go do łóżka i to jej zażenowanie gdy chłopak się przy niej rozbierał! Hessa back please! Podziwiam was za tak idealne tłumaczenie! Kocham was normalnie za to! To chyba mój najdłuższy komentarz i prseraszam za mój brak orginalności xD Życzę miłego weekendu :)
To jest takie adghfasjdksjiu
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy <333
OdpowiedzUsuńJejku jakie wspaniale, daj następne bo nie wytrzymam <3
OdpowiedzUsuńAle sodki rozdzial ^^
OdpowiedzUsuńo jezuu. !
OdpowiedzUsuńGenialnyy.. <3
Koncówka Aff <3
Czekam na nn ;xxx
Kocham was ;*
Jeeeej *-----* Niesamowite ;33
OdpowiedzUsuńjak zwykle swietny xx koncówka ...Dont let me go jezuu popłakałam sie normalnie :c *_*
OdpowiedzUsuńoooo :) ekstra rozdział :) czekam na nexta:)
OdpowiedzUsuńDon't let me. Don't let me go Tessa <3
OdpowiedzUsuńAwww kocham to ;** To jest chyba najlepszy ff jaki czytam <3
Aww, mam nadzieję że nie będzie między nimi rano nie zręcznie ani chłodno.
OdpowiedzUsuńXOXO
Hessa!!! :)))) rozdział genialny, ciekawe co matka Harryego chce powiedzieć Tessie..
OdpowiedzUsuńCudne *_*
OdpowiedzUsuńBoze, piekne <3 Ryczeeeee <3 tego sie nie da opisac !! Boskie <3 tradycyjnie, czekam na next. Xx <3
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńMoja reakcja - TO TAKIE SŁODKIEEEEEE <3
OdpowiedzUsuńO matulko *.*!!!! Kolejny świetny rozdział. Dziękuję wam, ze to tłumaczycie. :***
OdpowiedzUsuńCUDOWNE, BOSKIE, GENIALNE <3333333333333333333333333333333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńcudowne!!! brak słów <3 świetna robota
OdpowiedzUsuńIdealny ♥
OdpowiedzUsuńświetny ♥
OdpowiedzUsuńBoskie :****** kiedy next ??:) :D
OdpowiedzUsuńCHCE MI SIĘ PŁAKAĆ
OdpowiedzUsuńZ JEDNEJ STRONY JESTEM ZŁA NA HARREGO ZA TO ŻE NIE ZERWAŁ TEGO ZAKŁADU, A Z DRUGIEJ JEST MI GO SZKODA ;(
bomba <3
OdpowiedzUsuńNie wiem co mam napisać, tak prawdę mówiąc. Rozdział jest naprawdę dobry, a ja uwielbiam to opowiadanie. Niezdecydowanie Tessy i jej dziwne rozmyślania mieszają mi w głowie i już naprawdę nie wiem, czy ona chce wrócić do Hazzy, czy nie. Ale nevermind... Zaczynam się przekonywać do tego czułego i wrażliwego Stylesa, ale nadal uważam, że lubiłam go dużo bardziej jako Bad Boy'a. No i kocham Ann <3
OdpowiedzUsuńBrak mi już przymiotników określających to opowiadanie! Jest wprost idealne... Moje ulubione.
OdpowiedzUsuńPS Lista piosenek do Aftera jest cudna!!
Lenaya
xxx
Przecudowny czekam na nexta ;*
OdpowiedzUsuńFAN-Ta-STic czekam na następny rozdział ;*
OdpowiedzUsuńFAN-Ta-Stic czekam na następny rozdział ;*
OdpowiedzUsuń'nie pozwól mi odejść Tess', i wtedy wybuchłam histerycznym płaczem.
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńCoraz częściej przyłapuje się na tym, że myślę o Tessie i Harry'm. Naprawdę każdego dnia gdy pojawia się rozdział mam nadzieję, że właśnie w nim w końcu się pogodzą. Jednak za każdym razem się mylę. Z jednej strony to frustrujące, ale z drugiej dobre, bo dzięki temu czytelnik nie może do czekać się kolejnej części.
Czytając ten rozdział znowu byłam pełna nadziei, że może to już czas na dobre zakończenie, niestety jeszcze nie teraz...
Ostatnio zachowanie Tessy naprawdę mnie irytuję, mimo tego staram się ją zrozumieć, bo w końcu to co zrobił jej Harry jest naprawdę niedopuszczalne i straszne. Wydaje mi się jednak, że dał jej wiele powodów do tego, żeby w końcu uwierzyła w jego miłość.
W tym rozdziale jak zwykle urzekła mnie mama Harry'ego. Jest naprawdę wspaniałą i kochaną osobą, mimo tego co przytrafiło jej się w życiu.
Harry wydaje mi się bardziej delikatny, za Tess bardziej uparta i stanowcza niż wcześniej. Najbardziej jednak za serce złapały mnie ostatnie słowa Harry'ego:
"Nie pozwól mi odejść, Tess". To rozczuliło mnie ostatecznie.
Mam nadzieję, że Tessa w końcu odsunie tą zasłonę strachu, która cały czas bardzo skutecznie zakrywa miłość Harry,ego i odważy dzielić z nim to uczucie.
Pełna nadziei Val .xx
Boże, super! *-* Dziś cały dzień (dosłownie) słuchałam Don't Let Me Go :D Przypadek? Nie sądzę :P
OdpowiedzUsuńNie wiem co mam tu napisać
OdpowiedzUsuńMoże wystarczą dwa słowa : KOCHAM TO ♥
tess zrobiła pierwszy krok by mu wybaczyć
OdpowiedzUsuńna jej miejscu czułabym się identycznie
harry ją skrzywdził, ale ona go wciąż kocha tylko nie może mu tak po prostu wybaczyć jak by on chciał
kocham ich i liczę na kolejne równie świetne rozdziały jak ten który właśnie przeczytałam
@_swag_g
Genialne ! ;*
OdpowiedzUsuńWiem że tłumaczenie nie jest takie proste ale tb to wychodzi genialnie ! ;*
Wow, wow , wow! To jest poprostu niesamowite! Tak I'm wspolczuje Harremu ze to spieprzyl I tak cierpi, a ja rozumiem ze ciezko jest wybaczyc. Ale to ostagnie zdanie kompletnie wbio mnie w ziemie! Zarabiste tlumaczenie jak zawsze;) Dzieki dziewczyny!<3
OdpowiedzUsuń/Dan <3
czy tylko mi się Happily kojarzy z afterem ?
OdpowiedzUsuńNie obchodzi mnie co ludzie
mówią, gdy jesteśmy razem
Wiesz, że chcę być tym, który
przytula Cię, gdy śpisz Po prostu chcę żebyśmy to byli Ty i ja na zawsze
Wiem, że chcesz zostawić tak
dalej
to takie bardzo Afterowe jsjsgsjsuwu <3 kocham to tłumaczenie *o*
Też mi się Happily kojarzy z Afterem :))
UsuńOooooo Tess musi wybaczyć Hazzie. Oni się kochają ♥ Czekam nn. Rozdział jak zawsze boski ♡
OdpowiedzUsuńTo uzależnia!!!! Kocham kocham kocham kocham!!!!!!
OdpowiedzUsuńO mój Boże Boski rozdział nwm co jeszcze napisać po ptostu brak mi słów *.*
OdpowiedzUsuńSuper ;D czekam nn <3
OdpowiedzUsuńale się dzieje
OdpowiedzUsuń<333
OdpowiedzUsuńBoże genialne <333
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję kocham was <3
czekam na następny kochane <33
Ojaaaaa... Powiem tak... Jak zawsze koniec w złym momencie xd Ale z niecierpliwością czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńmam pytanie będzie dziś kolejny rozdział?:)
OdpowiedzUsuńTo jest takie jvhdjfbgf i takie Wow i takie swet i takie ekstra i takie super!
OdpowiedzUsuńtak wielka nadzieja,że jak wejdę na ff to będzie 124 rozdział. :D
OdpowiedzUsuńWchodzę jakieś 10 razy dziennie.Szaleństwo./Uzależniona czytelniczka
ja tak samo xd
UsuńO masakra, kiedy dodasz następny... Niecierpliwie się..!!! Od dwóch dni nic nie dodajesz, zaczynam się martwić.!!
OdpowiedzUsuńnie było powiedziane, że mam dodawać rozdziały codziennie, czy regularnie.
UsuńGenialne... Płakałam przyznaje ... Już się nie mogę doczekać następnego :D
OdpowiedzUsuńDługo zbierałam się, żeby coś napisać... Nie wiem, czy jest sens wypowiadać się co do fabuły - w końcu to nie Wy ją ustalacie ;) Powiem w związku z tym jedynie, że wydaje mi się, jakby autorka powoli miała zbyt mało pomysłów, żeby zapełnić te 3 sezony "After", wkrótce 4. Opowiadanie mnie uzależniło, zwrot akcji z afrerą dziewicową nastroił do dalszego czytania, a teraz znowu czytam i czekam, aż coś się wydarzy. Ale nie będę ich pospieszać - ma razie niech sami ogarną, czego chcą ;)
OdpowiedzUsuńTo teraz coś dla tłumaczek: jesteście najlepszymi, z jakimi kiedykolwiek miałam doczynienia. Tłumaczycie e dość szybkim tempie, to działa na plus (: Dodatkowo nie można u Was wyłapać właściwie żadnych błędów! Tekst jest schludny, wyjustowany, wygodny w czytaniu. Nie mówiąc już o Waszych zdolnościach językowych, które mnie onieśmielają. Każdy wie, że tłumaczenie "słowo w słowo" jest bez sensu i nie wnosi ducha do historii. Wy nie tylko przekładacie opowiadanie na język polski, ale w dodatku zawieracie w nim swój niebanalny styl, bogaty dobór słownictwa i - wreszcie! - coś, co mnie denerwuje, a u Was nie zaobserwowałam zjawiska: wtrącenia w środku tekstu. "Nie wiedziałam jak przetłumaczyć, więc napisałam...). Poza tym nie mogę nie wspomnieć o idiomach, o których trzeba mieć pojęcie, by wpleść je w akcję c;
Krótko mówiąc - Best translator ever XD
Pozdrawiam cieplutko :>
Merr
Jeju zaczęłam czytać to tłumaczenie kilka dni temu i już przeczytałam całe ten rozdział jest idealny, dziękuje za to ze to tłumaczysz, Kocham was za to po prostu kocham! Jakie to wzruszające "Nie daj mi odejść, Tess"! Po prostu cudo! Czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością !! Mam nadzieje ze Hessa wróci bo nie mogę już znieść ich kłótni i bólu, który w sobie tłumią, to tylko opowiadanie a ja przeżywam każde zdanie z wielkimi emocjami, płacze kiedy tęsknią, kiedy sa zranieni, a kiedy sa ze sobą szczęśliwi wręcz mam ochotę skakać z powodu ich szczęścia, nie sądziłam ze coś może mnie wciągnąć tak bardzo jak to, po prostu cudo. Ale sie napisałam. Podsumowując mam nadzieje ze sie w końcu pogodzą i ze jeszcze dzisiaj bedzie nex
OdpowiedzUsuńAww… jaki boski. <3 Czekam na następny. Mam nadzieję, że Tessa będzie z Harry'm! IDEALNI ;* Dopełniają się. To będzie dla mnie wybawienie ;D
OdpowiedzUsuń~ Agata ;*
Super.:) mam nadzieję że jednak będą razem :)
OdpowiedzUsuńJejku <3 Niech oni się już pogodzą :c Niech miłość przezwycięży wszystkie błędy :c :') Czekam na kolejny :')
OdpowiedzUsuńto dziwne, bo niedawno zaczęłam czytać to opowiadanie i byłam przyzwyczajona do tego, ze za każdym razem jak skończę czytać to mam następny rozdział, a teraz muszę czekać, haha. świetny rozdział *-* mam nadzieję, że Tess będzie z Harrym, ale jak patrzyłam na soundtracki i zobaczyłam dont let me go mam dziwne uczucie, że znowu później coś będzie nie tak ;-; w ogóle to dziękuję, że tłumaczycie <3 strasznie związałam się z tym opowiadaniem :)
OdpowiedzUsuńJa też niedawno zaczęłam czytać to opowiadania i tez byłam przyzwyczajona do tego że kiedy skończę jeden to mam następny .... :D Ale opowiadania zajefajne jest *-*
Usuńboskie . oby tess nie pozwoliła mu odejść
OdpowiedzUsuńKońcówka *.*
OdpowiedzUsuńNapisze komentarz, bo to motywywuje rzeczywiscie. Kilka glupich slow a jednak podnosi na duchu czasem. Warto wiedziec, ze sa ludzie, ktorzy czekaja na kolejny rozdzial. Ja powiem tylko ze jestem i czytam, i wiem ze tlumaczenie to nie jest prosta sprawa. Nie chodzi o zrozumienie, ale o przekazanie tresci z takimi samymi emocjami. Tutaj wychodzi toswietnie. Zawsze jestem pod wrazeniem. Pozdrawiam cieplo.
OdpowiedzUsuń