Uwaga! Rozdział zawiera sceny erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich. Czytając, robisz to na własną odpowiedzialność. Jeśli nie, możesz spokojnie ominąć notkę.
- Nie ruszaj się, Tess – instruuje
Harry.
- Nie mogę – kwilę, gdy delikatnie
kąsa wnętrze mojego uda.
Nie ma możliwości, bym była nieruchoma. Harry chichocze, więc stwierdzam, że gdyby mój mózg był teraz połączony
z resztą mojego ciała, przewróciłabym oczami w jego stronę.
- Chcesz to zrobić tutaj czy wolisz
oglądać? - pyta, a ja czuję łopot w żołądku.
Coraz większy nacisk buduje się
między moimi nogami. Staram się je ściskać, by poczuć choć najmniejszą ulgę.
- Nie, nie, kochanie. Jeszcze nie teraz
– torturuje mnie. Rozsuwa moje uda i naciska na mnie swoim ciężarem,
żeby utrzymać je oddzielnie.
- Tutaj – wreszcie odpowiadam. Już
prawie zapomniałam, że mnie o to zapytał.
- Tak myślałem – głupio się
uśmiecha.
Jest taki pewny siebie; jego słowa
robią ze mną to, co nie wydawało mi się możliwe. Nigdy nie
mam go dość, nawet teraz, gdy jestem przez niego przyparta do łóżka
z rozłożonymi nogami i mamy zamiar zrobić coś, czego nie brałam pod uwagę.
- Myślałem o tym, by zrobić to wcześniej,
ale byłem zbyt samolubny. Chciałem być jedyną osobą, która może
doprowadzać cię do takiego stanu – pochyla się i przeciąga
językiem po skórze, tuż przy odcisku od majtek, które teraz leżą na ziemi.
Moje nogi dobrowolnie próbują się
usztywnić, ale on na to nie pozwala.
- Teraz, kiedy dokładnie wiem jak
lubisz być dotykana, nie powinno to zająć zbyt dużo czasu.
- Dlaczego tego chcesz? - wydaję z
siebie pisk, gdy znów przygryza moją skórę, po czym liże wrażliwe
miejsce.
- Co? - podnosi głowę, by na mnie
spojrzeć.
- Dlaczego pragniesz mi to pokazać, skoro
chcesz być jedyny? - mój głos jest niski i drżący.
- Bo sama myśl jak robisz to na moich oczach jest... kurwa mać – oddycha.
Och. Potrzebuję ulgi i to szybko, mam
nadzieję, że nie planuje długo mnie torturować.
- Poza tym, czasem jesteś zbyt spięta
i może właśnie tego ci trzeba – uśmiecha się, a ja próbuję
zakryć swoją twarz z zażenowania.
Gdybyśmy nie robili... tego...
odgryzłabym mu się czymś za nazywanie mnie spiętą, ale prawda
jest taka, że ma rację i jak powiedział wcześniej, jestem teraz
zajęta.
- No to... tu zaczynasz – jestem zaskoczona, gdy wkłada we mnie swoje zimne palce. Z moich ust wydobywa
się syk od jego chłodnego dotyku.
- Zimne? - pyta, na co kiwam głową.
- Wybacz – chichocze, a następnie wślizguje
swoje palce do mojego wnętrza bez żadnego ostrzeżenia.
Moje biodra unoszą się nad łóżkiem. Przyciskam dłoń do ust, by się uciszyć.
- Muszą być po prostu miłe i
przyjemne – na jego twarzy pojawia się uśmieszek. Nieustannie porusza swoimi palcami, aż w końcu je zabiera, sprawiając, że czuję się pusta i
zdesperowana.
Wkłada je z powrotem na miejsce, na
co przygryzam dolną wargę.
- Przestań tak robić, bo nie będziemy
w stanie dokończyć lekcji – mówi, wskazując na moją wargę.
Słyszę po jego głosie, że się
uśmiecha, jednak nie widzę jego twarzy.
Zamiast tego postanawiam przeciągnąć
językiem po mojej dolnej wadze i znów ją przygryźć.
- Jesteś dzisiaj strasznie zgryźliwa,
niedobra uczennica – droczy się.
Nawet gdy się ze mną droczy,
doprowadza mnie do szaleństwa. Jakim cudem jest taki kuszący, bez najmniejszych starań? To z pewnością coś, co tylko Harry potrafił
doprowadzić do perfekcji.
- Podaj mi dłoń, Tess – instruuje.
Nie poruszam się. Czuję jak się czerwienieję z zażenowania, gdy łapie mnie za rekę, po czym nakierowuje ją ku rozwarcia między moimi nogami.
- Jeśli nie chcesz tego robić, nie
musisz, ale myślę, że będzie ci się podobało – mówi
łagodnie.
Unoszę lekko głowę, by na niego
spojrzeć. Chcę tego, tak jakby. Cóż... Chcę, ale cały proces
wydaje się być poniżający. Czy to nie powinna być prywatna sprawa? Szczerze mówiąc, między nami nie ma żadnej prywatności, ale jednak jest to intymne doświadczenie.
- Chcę – decyduję się.
- Jesteś pewna?
- Taa... Jestem po prostu zdenerwowana
– przyznaję.
Nigdy z nikim innym nie czułam się tak przyjemnie i wiem, że Harry nie
zrobi nic, bym poczuła się nieswojo, przynajmniej nie w
złośliwy sposób. Za bardzo to analizuję, ludzie robią to cały
czas, prawda?
- Przesadzasz. Będzie ci się podobało
– przygryza kącik swoich ust, a ja uśmiecham się nerwowo.
- Nie martw się, jeśli sama nie
dojdziesz, ja zrobię to za ciebie – wzrusza ramionami.
- Harry! - jęczę z zażenowania, po czym
układam głowę z powrotem na poduszce.
Słyszę jak się łagodnie śmieje,
zanim znów układa swoje dłonie na moich.
- W ten sposób – mówi i przyciska
swoją rękę do mojej, by rozłożyć moje palce.
Bicie serca przyspiesza
drastycznie, gdy przykłada moją dłoń... do tego miejsca. Uczucie
jest dość dziwne. Nieznane i dziwne, ponieważ jestem przyzwyczajona do dotyku Harry'ego; do jego szorstkich i długich palców, które wiedzą jak się poruszać, jak...
- Rób po prostu tak – głos Harry'ego jest niski z pożądania, gdy kieruje moje palce do najbardziej wrażliwego
miejsca.
Próbuję nie myśleć o tym co
robimy... co ja robię.
- I jak? - pyta Harry.
- Nie... nie wiem – mamroczę.
- Wiesz, wiesz. Powiedz mi, Tess – żąda, a następnie zabiera swoją rękę z mojej dłoni.
Skamlę, gdy tracę kontakt, więc zaczynam
cofać swoją rękę.
- Nie, zostaw – jego ton powoduje, że
natychmiast z powrotem przykładam rękę do poprzedniego miejsca.
- Kontynuuj – rozkazuje łagodnie.
Przełykam ślinę i zamykam oczy,
próbując powtórzyć to, co robił Harry. Uczucie nie jest nawet w
przybliżeniu takie, jak wtedy, gdy on to robi, ale niewątpliwie nie
jest też złe. Nacisk w moim podbrzuszu zaczyna się znów budować, więc zaciskam powieki i staram się wyobrazić palce Harry'ego w moim wnętrzu.
- Wyglądasz niesamowicie seksownie – mówi Harry, a ja bezradnie jęczę i kontynuuję to, co robię.
Gdy lekko otwieram oczy, widzę jak
Harry dotyka siebie przez jeansy. O Boże. Dlaczego to jest takie
seksowne? Myślałam, że ludzie robią to tylko w zbereźnych filmach, a
nie w prawdziwym życiu. Harry sprawia, że wszystko staje się
seksowne, nie ważne jak dziwne to jest. Jego oczy skupiają się w punkcie między moimi nogami.
Zaciskam powieki, by nie przyłapał mnie na podglądaniu. To normalna i zwyczajna rzecz, wszyscy to robią... Tylko nie wszyscy są w tym czasie obserwowani przez inną osobę,
ale gdyby to był Harry, na pewno, by tego chcieli.
- Zawsze z ciebie taka zuch dziewczynka – mówi cicho przy moim uchu, szczypiąc jego
płatek. Jego oddech jest gorący i pachnie miętą. Sprawia to, że
chce mi się krzyczeć i wtopić w prześcieradło.
- Ty też to rób – oddycham, prawie
nie rozpoznając własnego głosu.
- Co mam robić?
- To, co ja... - mówię, nie chcąc
używać tego słowa.
- Naprawdę tego chcesz? - wygląda na
zaskoczonego.
- Tak, Harry, proszę – jestem już
blisko, więc potrzebuję tego. Muszę przenieść swoją uwagę na coś
innego i szczerze, patrzenie jak jego ręka pociera o materiał
swoich spodni robi ze mną nieprawdopodobne rzeczy. Pragnę go w kółko obserwować.
- Okej – odpowiada zwyczajnie. Harry
jest taki pewny siebie, jeżeli chodzi o seks; szkoda, że ja taka nie jestem.
Słyszę jak rozpina swoje spodnie, więc staram się zwolnić ruchy moich palców. Jeśli tego nie zrobię, to za szybko skończę.
- Otwórz oczy, Tess – nakazuje, a ja robię to, co chce.
Owija swoją męskość dłonią, na co szeroko otwieram oczy, ponieważ nigdy nie spodziewałabym się oglądać tak idealnego widoku obok siebie.
Pochyla swoją głowę, tym razem
całując mnie w szyję, po czym przybliża usta z powrotem do mojego
ucha.
- Lubisz to, czyż nie? Lubisz patrzeć
jak się zaspokajam. Jesteś taka sprośna, Tess, tak bardzo sprośna – nawet na chwilę nie spuszczam wzroku z jego ręki. Gdy dalej do mnie mówi, zaczyna szybciej poruszać dłonią.
- Nie wytrzymam za długo patrząc na
ciebie, kochanie. Nie masz pojęcia jakie to jest zajebiście seksowne
- jęczy, więc robię to samo.
Uwielbiam sposób, w jaki do mnie mówi,
a teraz lubię to jeszcze bardziej; już nie odczuwam dyskomfortu.
Jestem blisko, tak blisko. Chcę, żeby Harry też dochodził.
- Tak mi dobrze, Harry – jęczę, nie
przejmując się jak głupio i desperacko brzmię. To, co mówię jest prawdą, a on sprawia, że to nic złego.
- Kurwa. Powiedz coś jeszcze – mówi
przez zaciśnięte zęby.
- Chcę, żebyś doszedł, Harry. Wyobraź
sobie moje usta wokół ciebie... - sprośne słowa wypadają z
moich ust. Czuję ciepło od jego orgazmu, gdy uderza o moją
rozgrzaną skórę. Zaczynam szczytować w tym samym czasie, po czym zamykam oczy, powtarzając w kółko jego imię.
Gdy je otwieram, Harry opiera się
obok mnie na łokciu, więc natychmiast chowam twarz w zagłębiu jego szyi.
- Jak było? - pyta, oplatając ręce
wokół mojej talii, by przyciągnąć mnie bliżej siebie.
- Nie wiem... - kręcę.
- Nie bądź nieśmiała, wiem, że ci
się podobało. Mnie też – całuje mnie w czubek głowy, a ja na niego spoglądam.
- Podobało, ale w dalszym ciągu wolę,
gdy ty to robisz – przyznaję, na co się uśmiecha.
- Cóż... Miałem nadzieję, że to powiesz –
mówi. Unoszę głowę i całuję go w dołeczek na
policzku.
- Jest wiele rzeczy, które mogę ci
pokazać – dodaje, a ja znów się rumienię.
- Małymi kroczkami – zapewnia mnie.
Moja wyobraźnia zaczyna pracować na
myśl o rzeczach, które Harry mógłby mi pokazać. Jest
prawdopodobnie dużo takich, o których pewnie nigdy nie
słyszałam, a on robił je wielokrotnie. Chcę się ich wszystkich nauczyć.
- W nagrodę za bycie moją
najzdolniejszą uczennicą możesz iść pod prysznic – przerywa
ciszę.
- Masz na myśli, twoją jedyną
uczennicą – spoglądam na niego.
- Jak najbardziej. Może teraz Liam powinien się czegoś nauczyć; potrzebuje tego tak samo jak ty – droczy się i zaczyna wstawać z łóżka.
- Harry! - piszczę, na co się
śmieje, naprawdę się śmieje. Uwielbiam ten dźwięk.
***
Gdy mój budzik uruchamia się o wczesnym, poniedziałkowym poranku, od razu wyskakuję z łóżka. Harry jęczy i próbuje złapać mnie w talii, by zatrzymać w łóżku, ale uwalniam się od jego uścisku i kieruję w
stronę łazienki. Biorę prysznic, a woda dostarcza mi dużo energii. Wracam
myślami do mojego pierwszego semestru na WSU. Nie miałam pojęcia
czego się spodziewać, ale tym samym byłam bardzo dobrze
przygotowana, opracowałam każdy detal. Myślałam, że zaprzyjaźnię
się z paroma osobami i skupię się na zajęciach dodatkowych, może
dołączę do klubu literackiego i jeszcze paru innych. Spędzałabym
czas w akademiku albo w bibliotece, ucząc się i przygotowując do
mojej przyszłości. Nigdy, przenigdy nie przeszłoby mi przez myśl,
że będę mieszkać w apartamencie z moim chłopakiem, który nie
jest Noah. Nie byłam niczego świadoma. Gdy moja mama
wjeżdżała na parking WSU, nawet wtedy, gdy spotkałam bezczelnego
chłopaka z kręconymi włosami, nie miałam pojęcia co los dla nas
zgotował. Nigdy nie uwierzyłabym, gdyby ktoś zdradził mi moją przyszłość, a
teraz nie mogę sobie wyobrazić bez niego życia. Motyle zaczynają tańczyć w moim brzuchu, gdy
przypominam sobie jakie to było uczucie, gdy szukałam go wzrokiem
po kampusie, gdy przyłapywałam go na tym, jak przyglądał mi się podczas wykładu profesora; jak podsłuchiwał moje rozmowy z Liamem. Mam wrażenie jakby było to dawno temu.
Jestem wyrwana z moich nostalgicznych
myśli w momencie, gdy odsłania się zasłona prysznicowa, a moim oczom ukazuje się Harry bez koszulki. Ma rozczochrane włosy opadające na
czoło, a jego dłoń pociera zaspane oczy.
- Co ty tu robisz? Ćwiczysz to, czego
cię wczoraj nauczyłem? - uśmiecha się. Jego głos jest niski od snu.
- Nie! - piszczę, rumieniąc się, gdy
widzę w myślach jak Harry się zaspokaja.
- Jasne, kochanie – krztusi się ze
śmiechu.
- Nie robiłam tego! Rozmyślałam –
przyznaję.
- Na jaki temat? - siada na desce
sedesowej, a ja zasłaniam z powrotem zasłonę.
- O tym, co było wcześniej...
- Wcześniej, czyli? - słychać zmartwienie w jego głosie.
- O pierwszym dniu na uczelni, o tym
jaki byłeś arogancki – docinam mu.
- Arogancki? Przecież nawet się do
ciebie nie odzywałem – broni się.
- Dokładnie – śmieję się.
- Byłaś taka irytująca w tej swojej
paskudnej spódnicy i ze swoim mokasynowym chłoptasiem. Mina twojej
mamy była bezcenna, gdy nas zobaczyła – wiem, że przewraca
oczami, pomimo tego, że zasłona nie pozwala mi na niego spojrzeć.
Moja klatka piersiowa nieruchomieje na
wzmiankę o mojej matce. Tęsknię za nią, ale nie mam zamiaru brać
na siebie winy za jej błędy. Gdy będzie gotowa, by przestać
oceniać Harry'ego i mnie, wtedy z nią porozmawiam, ale jeśli tego
nie zrobi, nie zasługuje na mój czas.
Moja biedna matka nie miała pojęcia, że
zmartwienie, które czuła w pierwszy dzień mojego pobytu na
kampusie, przerodzi się dla niej w koszmar, w najgorszą możliwość
dla swojej 'idealnej' córki. Cóż za ironia losu. Jak dla mnie jest to
dość zabawne. Nie mam ochoty dłużej o niej myśleć, przynajmniej
nie teraz. Mam przed sobą ciężki dzień, a to dodatkowo pogłębi
mój stres.
- A ty irytowałeś mnie... Cóż... samą postawą – nie mogę wymyślić nic innego, biorąc pod uwagę
to, że nie odezwał się do mnie, gdy po raz pierwszy go spotkałam.
- Pamiętasz drugi raz, gdy cię
zobaczyłem? Byłaś w ręczniku i trzymałaś te mokre ciuchy.
- Tak, a ty powiedziałeś, że nie
będziesz na mnie patrzył – przypominam mu.
- Kłamałem. Oczywiście, że na ciebie
patrzyłem.
- Zdaje się, że to było tak dawno,
prawda? - pytam.
- Tak, bardzo dawno. Mam wrażenie, jakby
te rzeczy nigdy przedtem się nie wydarzyły, jakbyśmy od zawsze byli razem. Wiesz co mam na myśli?
- Właściwie wiem – to prawda. Dziwnie jest myśleć o tym, że wtedy to Noah był moim chłopakiem, a nie Harry. W ogóle to do siebie nie pasuje. Zależy mi na Noah,
bardzo, ale umawiając się ze sobą straciliśmy lata życia.
Zakręcam kurek i odsuwam na bok
myśli o Noah.
- Mógłbyś... - zaczynam pytać, ale
zanim dokańczam, Harry przerzuca ręcznik przez górę
zasłony.
- Dzięki – mówię, owijając materiał
wokół mojego mokrego ciała.
Harry idzie za mną do sypialni, po
czym ubieram się tak szybko, jak tylko mogę. W tym czasie chłopak leży na brzuchu na naszym łóżku, nawet na chwilę nie spuszczając ze mnie
wzroku.
Suszę ręcznikiem włosy i robię
sobie makijaż, po czym ubieram moją białą sukienkę.
- Idziesz w tym? Na zajęcia? - pyta
Harry, gdy zdejmuję ją z wieszaka.
- Tak, chcę ładnie wyglądać –
wzruszam ramionami. To moja ulubiona sukienka, myślałam, że jego
także.
- Nie wiem czy jest to... stosowne.
- Dlaczego nie? Bez przerwy ubieram ją
do Vance'a.
- Tak, wiem, ale to jest uczelnia. Nie
możesz iść w spodniach? Albo w jednej z twoich starych spódnic? –
proponuje.
- Przecież ich nie znosisz.
- Nie... to nie tak, że ich nie znoszę.
Tak naprawdę bardzo je lubię – kłamie.
- O co ci chodzi? Przecież nie jestem
wydekoltowana ani nic takiego – przeciągam aksamitny materiał
przez głowę i naciągam dół poprawiając ją.
- Wiem. Ja po prostu... Sam nie wiem. Myślę, że możesz wyglądać dziwnie – mówi. Ałć.
- Dziwnie? Myślałam, że lubisz tę
sukienkę – gapię się w lustro, moja pewność siebie znika w
jednej sekundzie.
- Lubię.
- Więc dlaczego nie powinnam jej
ubierać? - zastanawiam się czy ją ściągnąć, czy też nie.
- Nie miałem tego na myśli... Mówię tylko... Nie wiem, może powinnaś po prostu
wyglądać bardziej zwyczajnie. Nie chcesz chyba zwracać na siebie uwagę.
- Zostaję w sukience – stawiam na
swoim, wiedząc już, że jest po prostu zazdrosny.
- Dobra – fuka, a ja wyciągam
najwyższe szpilki, by go wkurzyć. Dziecinne, wiem, ale on zachowuje
się jak jaskiniowiec.
- Odwiozę cię – mówi i wstaje z
łóżka, by się ubrać.
- Ustaliliśmy to już wcześniej, nie
pamiętasz? Będziemy jeździć razem w poniedziałki, środy i piątki, skoro będę u Vance'a we wtorki i czwartki – przypominam
mu.
- Ucisz się, Tess – kręci głową z rozbawieniem, na co rzucam szyderczy, niewinny uśmieszek, a następnie kieruję się z powrotem do salonu.
Postanawiam zostawić dziś swoje włosy
wyprostowane i właściwie nawet mi się to podoba. Wolę, gdy są
kręcone, ale tak też wyglądają ładnie. Po nałożeniu
delikatnego makijażu łapię za swoją torbę i spoglądam jeszcze raz
do środka, by upewnić się, że wszystko czego potrzebuję mam ze sobą. Spotykam się z Harrym przy drzwiach. Chłopak trzyma moje tenisówki na zajęcia z jogi, a ja niosę moją torbę, która jest wypchana po brzegi.
Przez pierwsze pięć minut naszej
dwudziestominutowej jazdy, pozostajemy w całkowitej ciszy. Ogrzewam się
i wysyłam sms-a do Liama, by upewnić się, że spotkamy się o ósmej
przy kawiarni.
- Dawaj – mówi Harry, gdy wjeżdża
na autostradę.
- Co? - przekręcam się, by na niego
spojrzeć.
- No już, wyrzuć to z siebie –
wzdycha i kładzie rękę na moim udzie.
Uśmiecham się do niego i opowiadam mój cały plan na dzisiejszy dzień, po raz dziesiąty w ciągu
ostatnich dwudziestu czterech godzin. Gdy chłopak udaje, że
słucha mnie uważnie, obiecuję jemu i sobie, że jutro będę o wiele bardziej zrelaksowana.
• jeśli przeczytałeś/aś - zostaw komentarz •
suuuper :***
OdpowiedzUsuńOoo ;o
OdpowiedzUsuńCudo ! <3
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńnie wierze ;o dzizas takie dkskskkdkskndkskdk brak słów
OdpowiedzUsuńFajnie, że się już pogodzili c:
OdpowiedzUsuńKocham <3
OdpowiedzUsuńwow :)
OdpowiedzUsuńoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo mega no :P
OdpowiedzUsuńOMG! zajebisty <3
OdpowiedzUsuńDzięki za tłumaczenie ;)
kc mocno :*
Zajebisty rozdział obyło się bez bez kłótni wow xd
OdpowiedzUsuńpoczątek był fajny xd
Hessa taka szczęśliwa <3
@patatajka_
Łi jestem w pierwszej dziesiątce
OdpowiedzUsuńŁał dziewczyny jesteście wspaniałe, nawet nie wiecie jak bardzo jestem szczęśliwa że dodajecie tak szybko KOCHAM WAS <3
Dobra idę czytać xoxox
u lala :D
OdpowiedzUsuńAle super jest nowy rozdział :D
OdpowiedzUsuńAle szybko przetłumaczyłyście jesteście boskie ♡
Id czytać :*
Kocham kocham kocham i dziekuje ze tlumaczysz :*
OdpowiedzUsuńWowowwo fajnie i te sceny +18>>>>>>>>>>>>>>>
OdpowiedzUsuń*.*
OdpowiedzUsuń*O* o fuck, zajebiste <3
OdpowiedzUsuńAa ta końcówka była słodka i musiałam 2 razy przeczytać o co mu chodziło ; 3333 świetny rozdział ! ;****
OdpowiedzUsuńco ja mogę powiedzieć. Te opowiadanie opisuje tylko jedno słowo... IDEALNE <3
OdpowiedzUsuńCo chwilę sprawdzam czy jest nowy rozdział, to już jest uzależnienie. Czekam na nn, i świetny rozdział jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńZajebisty :))))))))))
OdpowiedzUsuńJejciu, uwielbiam ich <3
OdpowiedzUsuńKocham :***
OdpowiedzUsuńCuuuudo
OdpowiedzUsuńCudowny !!Czekam na następny;) Dziękuje że tak szybko są dodawane rozdziały :*
OdpowiedzUsuńaaaaaaa!!! jej jak ja to uwielbiam.... hahahaha nie żeby coś....hahaha ale te sceny... no dobra.....extra haha
OdpowiedzUsuńa tak poza tym bosko, słodko i cudownie!!! Proszę żeby tak było do końca opowiadania haha :)
uwielbiam kiedy są tacy kochani <3 zawsze jak czytam części modlę się żeby tak szybko się nie kończyła... i choćby nie wiem jak długa była zawsze tak mam haha nigdy After nie mam dość :D no nic czekam na nexta <3
Kocham cię <3
Mrs.Horan
Aaaaaa... Cuudowny !! //Zanetka
OdpowiedzUsuńo bożee <3 gorąco xd boski :* kiedy next ? :)
OdpowiedzUsuń*o*
OdpowiedzUsuńUwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńHahaha boski :D
OdpowiedzUsuńCzuję się, jakby całe opowiadanie zaczynało się od początku wraz z rozpoczęciem nowego semestru o.o
OdpowiedzUsuńDziękuję x
To takie cudowne :)
OdpowiedzUsuńZAJEBIOZA*.*
OdpowiedzUsuńHarry tutaj jest najlepszym chłopakiem na całym świecie.
OdpowiedzUsuńsuper !!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział :) i ta scena na początku, gorąca ^.^
OdpowiedzUsuńswietny rozdział <3
OdpowiedzUsuńO kurwa !! Tego się nie spodziewałam i pozwoliło mnie to na całej linii. O matko brak słów xD
OdpowiedzUsuńgenialny!!
OdpowiedzUsuńŚwietny ♥
OdpowiedzUsuńWspaniały... kocham <3
OdpowiedzUsuńBoże jak ja to kocham! To jest genialne!
OdpowiedzUsuńHarry czasem jest taki słodki :)
boże cudowny *0* kocham ten imagin mój ulubiony <3
OdpowiedzUsuńAhh Milo się na chwile oderwać od książek przeczytać rozdział aftera :)
OdpowiedzUsuń~~Vivienne
cudny *-*
OdpowiedzUsuńGENIALNE !
OdpowiedzUsuńCUUUDO *______*
OdpowiedzUsuńŚwietny ! *_*
OdpowiedzUsuńCuudo <3
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńhaha genialny
OdpowiedzUsuńnie no świetny
OdpowiedzUsuńdo niczego nie mogę się przyczepić, bo tłumaczenie jest boskie ;)
o był najbardziej zboczony rozdział w całym Afterze o.O
OdpowiedzUsuńhaha xD ale i tak dziękuję za przetłumaczenie! *_* /D.
Nie jestem pewna czy czytalas od poczatku hahaha XD :P
Usuńświetna z ciebie tłumaczka <3 rozdział świetny ^^
OdpowiedzUsuńOni są mega słodcy <3
OdpowiedzUsuńGenialne , ale chyba sie spodziewam co bd. dalej , ale nie powiem bo nie chce spoilerowac ;] Kocham to opowiadanie i dziekuje za tlumaczenie <3
OdpowiedzUsuńFajnie <3
OdpowiedzUsuńŚwietny :) .xxx <3
OdpowiedzUsuńBOSKI :D @TediBetii
OdpowiedzUsuńsuperrrrrrr <3
OdpowiedzUsuńnie moge z tej koncowki xd
OdpowiedzUsuńawwwwww
OdpowiedzUsuńcudowne <3 kocham <3
Ten moment jak Harry uczy Tesse masturbacji>>>>>>>>>>>>>>>
czekam na nn :)
Jezus Maria dlaczego to jest takie idealne!? *.*
OdpowiedzUsuńKocham Ich takich :)
OdpowiedzUsuńRozdział świetny :) dobrze że w domu bylam sama bo do telefonu szczezyłam sie jak glupia i czułam jak robię sie czerwoną na twarzy, ale przecierz nie mam powodu, ale to ja i moj rozum nie działa z moją psychiką on jest osobnym organem który zawsze ma przy każdym jakąś nie cezuralna mysl, a przy tym rozdziale to w ogóle:) Dziekuje za tłumaczenie
OdpowiedzUsuń@MegustaVas96
Haha jakie to słodkie! Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńSuper ,ekstra i wogóle zajebiście ;)
OdpowiedzUsuńKocham , dzięki za tł..
Czekam na next ;)
Świetny czekam na mext
OdpowiedzUsuńHarry jest słodki, też chciałabym mieć takiego chłopaka lol jestem taka sama jak Tessa patrząc na te "obsesje" haha
OdpowiedzUsuńtylko ja nie mam Harrego...
<3
OdpowiedzUsuńsuuuper Harry taki zazdrosny xd
OdpowiedzUsuńAmazing just amazing :)
OdpowiedzUsuń/.P
@PolusiaLove
boski jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńŚwienyyyy :**
OdpowiedzUsuńJa chce żeby znowu było tak dużo komentarzy ;-;
A xx.
ten rozdział jest taki hvbfuvyfygyfagyvfdgvuk ♥
OdpowiedzUsuńsuper rozdzial i koncowka hahahahahah
OdpowiedzUsuńHarry a moze mi też byś taka lekcje zrobił ? *rusza brwiami*
OdpowiedzUsuńAle się gorąco zrobiło ^^ Fajnie że Tess już wraca na uczelnię , pewnie coś się nie długo wydarzy :3
OdpowiedzUsuńjaki cudowny asdfghjkl ♥
OdpowiedzUsuńNext !
OdpowiedzUsuńSnnjgjigbmjchlmznsldnbskdk
OdpowiedzUsuńKocham i dziekuje
Jak zwykle cudowny
O mamusiu ..a może lepiej o Hazzusiu *.* GENIALNE ! Ta historia dzięki Tobie stała się moją lekturą obowiązkową , Love ya <3 x
OdpowiedzUsuńprzeczytałam gkdfh;gldfb ♥
OdpowiedzUsuńAww idealne, zadnej dramy tylko szczescie. Takie rozdzialy kocham. Dziekuje dziewczyny xx
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńcudne ♥ Dziękuję ^^
OdpowiedzUsuń@RusherMuffin
Cudoo xx
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc, jak dla mnie to taki sceny 'samodawalające' jakoś mnie... peszą. mam 20 lat i w sumie takie sprawy to dla mnie żadna nowość, nie zawstydzają mnie ale dziś... nie wiem, czy taki był zamiar autorki ;P
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział ale co poradzić że każdy taki jest <3 hehe Kocham was normalnie <3
OdpowiedzUsuńpierwszej czesci rozdzialu moze nie bedeziemy komentowac... :)))
OdpowiedzUsuńale wow... tess wraca na WSU...
coś się boje ze to zły pomysl...
założe się że coś się stanie i będzie tysięczne dramatime with tessa and harry :xxx
no ale ogółem... rozdział wow wow :)))
hahahahhaha genialny jak zawsze xD nie wiem z czego się śmieje xD
OdpowiedzUsuńidealny rozdzial awwww <3
OdpowiedzUsuńNie będę się rozpisywać, bo rozdział jak zawsze świetny:)) czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńomg uzależniłam sie od tego opowiadania *o* ily Angie
OdpowiedzUsuń@XxLittleMexX
Kazdy rozdzial jest taki idealny ale ten chyba przebil wszystkie inne, nie liczac 27 rozdzialu, ktory jest moim ulubionym <3 bdhxhajdbsu *ͺ*
OdpowiedzUsuńo matko <3333 uwielbiam to po prostu ;* DZIĘKUJĘ!!
OdpowiedzUsuńjednak wole gdy Harry zaspokaja tess XDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńomnom *.*
OdpowiedzUsuńHahhahahah nie wiem czemu ale dla mnie końcówki są zawsze najnajlepsze xd
OdpowiedzUsuńAwwww
OdpowiedzUsuńCo do sceny, czemu te dziewczyny w ff są zawsze pokazywane jako... Cioty za przeproszeniem no sorry
Ale ona taka ciota, o nie co za wstyd, wiem.krępujące przy chłopaku itd
Ale zamiast mu pokazać jak sexi ona jest to kurde leży na łóżku i ~nie...nie wiem~ no ja pitole :/ ;D hahahahaha
No ale nic, słodcy oni są <3 wiem,że coś będzie się w szkole działo, w końcu to fanfik xd musi coś być ;))
Super, dziękuję!! :*
Wyglądałam się jak burak, czytajac ten rozdział XD
OdpowiedzUsuńBoski *O*
OdpowiedzUsuńuhuhuhuhuu zajebisty rozdział XDDD
OdpowiedzUsuńFajnie sie czytalo tak jak kazdy poprzednirozdzial
OdpowiedzUsuńidealny ♥
OdpowiedzUsuń" Gdy budzik uruchamia się" przeczytałam "Gdy budzik ruchania" haha
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetnie przetłumaczony rozdzial :*
OdpowiedzUsuńrrrrrrr ahahahahahaha boski <3 ♥
OdpowiedzUsuńno i tak powinny sie kończyc rozdziały ;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział<33
OdpowiedzUsuńhahahah, kocham Harrego omg xd
OdpowiedzUsuńserio, niektóre jego wypowiedzi czytam po kilka razy i JEJU HARRY KOCHAM CIE XD
taa, to dziwne, ale co tam. :D
wgl super, że są razem, super, że sie nie kłócą, super, że wszystko jest między nimi OK, super, że Harry kocha spódnice Tessy, tylko dlatego, że nie chce, żeby chodzila w sexy sukienkach i żeby każdy na nią patrzył, bo TESS JEST HARREGO!!
no i tak powinno być c:
tak cudownie sie to czyta...
*ociera łezkę z oka*
okej :D koniec tego wszystkiego hihi
to do następnego :))
Zajefajny kiedy next oby jak najszybciej :*
OdpowiedzUsuńMoja wyobraźnia kiedy to czytałam była jak nigdy .. boję się samej siebie :D
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny <3. Pozdrawiam Kamila ♡
OdpowiedzUsuńo mój boże!!! przez cały początek miałam buraka na ryju jak czytałam, jak sprośnieXDDD poza tym świetne i wgl, kocham♥♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńkońcówka hahahahah
OdpowiedzUsuńTessa jest niemożliwa a Harry taki mrrrr zboczony <3
shhnes
jestem dumna z mojego angielskiego
OdpowiedzUsuńzabieram się za kolejny rozdział
mega zresztą jak zawsze!!! jak ja kocham to opowiadanie!!! dziękuje za rozdział! xx
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta
OdpowiedzUsuńCudo :-)
OdpowiedzUsuńawwwwww *.* chociaz poczatek byl... hmmm dziwny xD jak to moze byc seksowne? hahaha ale i tak kocham @1dbitches5
OdpowiedzUsuńO matko, świetne <3
OdpowiedzUsuńHarry to jednak jest mega słodki - jak na bad boya :***
Mocny ;) hihihi... :D czekam na next <3 pozdro dla wszystkich :)
OdpowiedzUsuńJeju oni są taaacy słodcy <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam twojego bloga! swietne tlumaczenie! boskie ! z kazdym rozdzialem jest coraz ciekawiej
OdpowiedzUsuńSuper rozdział zresztą jak zawsze ale czuje ze końcówka przyniesie jakąś akcje w następnym rozdziale :p
OdpowiedzUsuńświetny<3 a scenka była o wiele lepsza, niż mogłabym się nawet spodziewać:) nie mogę doczekać się rozdziałów, gdzie w końcu wrócą na uczelnię. będzie fajnie znowu o tym poczytać, zwłaszcza, że ostatnie sceny stamtąd była .. tak dawno.. no i oczywiście sytuacja zmieniła się diametralnie, dlatego ciekawie będzie przeczytać coś nowego x
OdpowiedzUsuńzajeee <3
OdpowiedzUsuńNowa fanka! Obecna!!
OdpowiedzUsuńRozdział świetnie przetłumaczony!! Czekam oczywiście na następny <3
Pozdrawiam ;**
Mry Mry ;-* <3 XD
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńAww! Kocham to!
OdpowiedzUsuńHarry przez te wszystkie rozdziały tak bardzo się zmienił,że to aż nie mieści mi sie w głowie.ten ff jest jedynym który czytam od początku aż do końca.jestescie wspaniale za to ze tlumaczycie go i macie wielki dar ze rozumiecie tak dobrze angielski!do uslyszenia xxx
OdpowiedzUsuńO Boże *.* cudowny!
OdpowiedzUsuńJest boski <3 Mam nadzieję że nic się nie zdarzy na tej uczelni... :/
OdpowiedzUsuńZAJJJJEFAJNE! KOCHAM CIE !
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie ! Czekam na next ;))) Mam nadzieje ze dodasz szybko, oczywiście w miarę swoich możliwości :))))
OdpowiedzUsuńMega <33
OdpowiedzUsuńBoski !
OdpowiedzUsuńmoże powstrzymam się od dłuższego komentarza na temat tego rozdziału, bo przeżyłam szok, ciekawa jestem jak dużo w sferze intymnej dowiem się z fanfików.
OdpowiedzUsuńKocham i dziękuję <3
@mysweeloouis
rozdział świetny ! ;*** Nie mogę doczekać się kolejnego, bo ta końcówka była taka..słodqa *_* Aftera nigdy dość! jadłam kolacje i miałam włączone wifi i zobaczyłam że jest kolejny rozdział, rzuciłam wszystko (zostawiłam jedzenie xD) i poszłam Aftera czytać *___* Mama sądzi że głupieje przez niego ;D
OdpowiedzUsuńFajny, fajny !
OdpowiedzUsuńJednak niezbyt zrozumiałam ostatni tekst Harry'ego ;))))
kocham, kocham, kocham Cię i After... <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńCudnie :*
OdpowiedzUsuńNiesamowity *___*
OdpowiedzUsuńohh jasna cholera rozdzial cudowny
OdpowiedzUsuńWspaniały ;3
OdpowiedzUsuńowwww <3 kocham <3
OdpowiedzUsuńawwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww boziu piekne to jest. to opowiadanie jest takie hsVlavakiagsjak czekam na nexta
OdpowiedzUsuńJej kolejny genialny rozdział ^^ Tessa szaleje Ciekawe co nowego spotka ją na uczelni ;) Czekam na rozdział ♥♥♥
OdpowiedzUsuńrgjihrsghkrsgvrhsjghrshsigu SUPR ! xx
OdpowiedzUsuńOni są tzcy idealni, nie chcę zeby sie psulo między nimi :c
OdpowiedzUsuńUwielbiammten fanfic i uwielbiam ciebie za tłumaczenie <3
Ze jutro będę o wiele bardziej zrelaksowana....mrrr...
OdpowiedzUsuńROZDZIAŁ JEST TAK ŚWIETNY ŻE MUSZĘ
WYMYSLIC NOWE SŁOWO BY GO OPISAĆ
love it♡♡♡♡♡♡
fajny, taki zwyczajny i milusi <3
OdpowiedzUsuń~halfatwin
Czekam na kolejne tlumaczenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! najlepsze fanfiction <3 I wielkie gratulację dla tlumaczących <3
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJE ŻE TO TŁUMACZYCIE <33333 oby było tego jak najwięcej ;3
OdpowiedzUsuńAaaaaaa!!! Super rozdział <3 kochana jesteś , super tłumaczenie :* pozdrawiam ~Julia
OdpowiedzUsuńHarry JEST PO PROSTU ZAJEBISTY. KONIEC .
OdpowiedzUsuńOMG ❗❗❗ Boskie <3 Czekam na next :D
OdpowiedzUsuńOMG nigdy nie jestem w pierwszej setce komentarzy choćbym to przeczytała nie wiem jak wcześnie :( czekam na next supcio rozdział :P
OdpowiedzUsuńFajne ;)
OdpowiedzUsuńNie chce tym urazić nikogo czy coś ale pierwsza część była moim zdaniem trochę lepsza, ponieważ akcja byla bardziej dynamiczna
Tak na prawde ten komentarz to do autorki bardziej niż do was :)
Fajny szablon do bloga, zawsze na czas tłumaczycie, fajne ff wybrałyście
Blog organizacyjnie jest cudowny ♡
Zauważyłam też że teraz troche częściej dodajecie nowe rozdziały
Dzięki za follow na tt miśki
Lots of love for my best babies :*
after to zdecydowanie moje ulubione opowiadanie, dziękuję że tłumaczysz
OdpowiedzUsuńŚwietny. Jestem 169, fuck jeah! XD
OdpowiedzUsuń*dobra, tryb gimbus off*
super tłumaczysz,super rozdział, super trzymam kciuki,super czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńSwietny kochana :)
OdpowiedzUsuńHnm hmmm to sie narobiło :3
OdpowiedzUsuńświetny rozdział ♡
OdpowiedzUsuńCudo nie mogę się doczekać następnego rozdziału <3 <3
OdpowiedzUsuńCUDOOOO !!!! <3
OdpowiedzUsuń<3<3 <3
OdpowiedzUsuńDziękuje, że tłumaczycie to opowiadanie! Jest najlepsze <3
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńpoczątek jest dziwny xd
OdpowiedzUsuńale druga część jest cudowna ♡
kocham x
OdpowiedzUsuńTo jest zdecydowanie najdziwniejsza scenka erotyczna, jaką kiedykolwiek widziały moje oczy, a moje oczy widziały wiele dziwnych scenek erotycznych.
OdpowiedzUsuń