Reszta dnia przebiega szybko, gdy
kompletnie zapominam o świecie i całkowicie skupiam się na
manuskryptach. Skończyły się one szalenie smutno i sprawiły,
że czuję się niewiarygodnie zrozpaczona. Ze łzami spływającymi
po policzkach, kończę na dziś i zmierzam do domu. Nie miałam
wiadomości od Harry'ego, odkąd zostawiłam go śpiącego i
zrzędzącego w łóżku, a słowa Trevora w kółko nawiedzają moje
myśli. Musiał poruszyć temat wesel i małżeństwa w najgorszym
możliwym momencie. Potrzebuję jakiejś odskoczni od prześladujących
mnie myśli, czasem chciałabym móc po prostu odciąć się od nich,
tak jak wydaje się udawać to innym ludziom. Nie podoba mi się to,
że zawsze się nad wszystkim za bardzo zastanawiam i nie mogę nic
na to poradzić. Taka jestem, a teraz jedyne, o czym mogę myśleć to
to, że Harry i ja nie mamy przyszłości.
Naprawdę muszę zrobić coś, co
sprawi, że przestanę się tym zadręczać. Harry jest jaki jest i
nie chce się nigdy żenić ani mieć dzieci. To jeden z tych
momentów, gdy chciałabym mieć przyjaciół, z którymi mogłabym
się spotkać. Może zadzwonię do Steph, po tym jak pójdę do
Conner's zrobić zakupy i zrobię ogromne pranie. Harry i Liam idą
dziś wieczorem na mecz hokeja, mam nadzieje, że wszystko się uda.
Gdy przyjeżdżam pod mieszkanie, Harry chodzi w tę i z powrotem po sypialni.
Gdy przyjeżdżam pod mieszkanie, Harry chodzi w tę i z powrotem po sypialni.
- Hej – mówię, wchodząc do pokoju.
- Hej. Jak ci minął dzień? - siada na
skraju łóżka.
- Całkiem nieźle, tak mi się wydaje.
- Co się stało? - Harry obraca głowę,
by na mnie spojrzeć.
- Manuskrypt, który dziś czytałam był
tak smutny i wspaniały, ale zarazem strasznie przejmujący – mówię, próbując
powstrzymać emocje.
- Och, w takim razie musiał być dobry,
skoro jesteś tak przygnębiona. Nie chciałbym cię widzieć podczas czytania 'Pożegnania z bronią' - uśmiecha się,
a ja siadam obok niego.
- To było dużo gorsze, dużo, dużo
gorsze – mówię, a on łapie za moją bluzkę, przyciągając
mnie, bym położyła głowę na jego ramieniu.
- Moja biedna dziewczynka – mówi,
przebiegając palcami w dół i górę mojego kręgosłupa.
Sposób, w jaki brzmią te słowa,
powoduje, że skręca mi się żołądek. Być 'jego
dziewczynką' w jakiejkolwiek formie sprawia, że jestem
szczęśliwsza niż powinnam być.
- Byłeś w ogóle dzisiaj na zajęciach?
- pytam Harry'ego.
- Nie. Opieka nad dzieciakiem mnie
wyczerpała.
- Mówiąc 'opieka nad dzieckiem' masz na
myśli oglądanie z nim telewizji?
- Wszystko jedno. Zrobiłem więcej niż
ty.
- Więc go lubisz? - nie jestem pewna,
dlaczego go o to pytam.
- Nie, patrząc na to jak irytujące
potrafią być dzieci, nie jest na szczycie listy, ale nie będę się
bawił w żadne spotkania dziecięce w najbliższym czasie –
uśmiecha się.
Przewracam oczami, ale nie mówię nic
więcej na temat Smitha.
- Jesteś gotowy na dzisiejszy mecz? -
patrzę na niego.
- Nie, już mu powiedziałem, że nie
idę – mówi mi.
- Harry! Musisz iść – krzyczę.
- Tak się tylko droczę... Niedługo tu
będzie. Wisisz mi za to gówno, Tess – jęczy Harry.
- Przecież lubisz hokeja, a Liam jest
dobrym towarzystwem.
- Nie tak dobrym jak ty – całuje
mnie w policzek.
- Masz dzisiaj dobry humor jak na kogoś,
kto zachowuje się, jakby był prowadzony na rzeź.
- Jeśli coś pójdzie nie tak, to nie
ja stracę życie.
- Lepiej, żebyś był dzisiaj miły dla
Liama – ostrzegam go.
Unosi ręce w górę, udając
niewiniątko, ale sama wiem lepiej. Słychać pukanie do drzwi, ale
Harry się nie porusza.
- To twój przyjaciel, ty idź mu
otwórz – mówi.
Wywracam oczami, ale nie chcę, by Liam
zbyt długo czekał, więc zostawiam Harry'ego w sypialni i otwieram drzwi. Liam jest ubrany w koszulkę z logo drużyny, niebieskie jeansy i
tenisówki. Niesamowicie zaskakuje mnie obcisły fason jego bluzki, ponieważ wcześniej spotykałam się tylko z tymi luźnymi.
- Cześć, Tesso – uśmiecha się swoim
zwyczajnym, przyjacielskim uśmiechem, a następnie wita mnie uściskiem.
- Jak było dziś na zajęciach? - pytam
go.
- Świetnie, oprócz tego, że byłoby
dużo lepiej, gdybyś tam była – śmieje
się.
- Gdyby tylko dzień miał więcej
godzin.
- Skończyliście? Bo chce to mieć już za sobą - wtrąca się Harry.
- Cóż, widzę, że będzie dziś
niezły ubaw – Liam przewraca oczami i przeczesuje dłonią swoje
krótkie włosy.
- To będzie najlepsza noc w całym
twoim życiu – drwi Harry.
- Powodzenia – mówię do Liama, na co
chichocze.
- On tylko się popisuje. Próbuje
pokazać, że nie jest podekscytowany tym, że może spędzić ze mną
czas – Liam się uśmiecha, na co Harry wywraca oczami, tak jak
przed chwilą zrobił to chłopak.
- Cóż, za dużo testosteronu jak dla
mnie; pozwólcie, że pójdę się przebrać i czymś się zająć. Bawcie się dobrze.
- Co będziesz robić? - pyta Harry,
podążając za mną do sypialni.
- Pójdę na zakupy i myślałam o tym,
żeby zadzwonić do Steph.
- Po co?
- Żeby zobaczyć co robi. Będę się
nudzić dziś wieczorem, gdy cię nie będzie.
- No i? Nie powinnaś się uczyć czy coś
w tym stylu?
Otwieram szafę, a następnie wyciągam bluzę i
legginsy z dolnej szuflady.
- Ooo nie, nie zrobisz tego – mówi
Harry, wyrywając mi je z rąk.
- No co? - próbuję sięgnąć po nie, ale
trzyma je nad głową.
- Nie ubierzesz ich.
- Słucham? Ubiorę się w to, w co będę chciała
– kładę rękę na biodrze, na co on kręci głową.
- Nie, tych nie ubierzesz – unosi je
jeszcze wyżej, a ja skaczę ku nim, bez najmniejszych szans.
- Myślałam, że ci się podobają?
- Właśnie o to chodzi. Podobają mi
się i tak samo będą się podobać każdemu innemu facetowi.
- Jesteś niepoważny – jęczę.
- Dobrze, w takim razie ty ubierz te
spodnie, a ja będę pamiętał o tym, żeby zdjąć koszulkę w
trakcie meczu, albo następnym razem jak będziemy na imprezie – uśmiecha się głupawo.
- Dobra – poddaję się i wyciągam
jeansy.
- Twoja zazdrość jest niezdrowa –
besztam go, na co się śmieje.
- Kiedy jakakolwiek rzecz, dotycząca
naszego związku była inna? - śmieje się znowu i wychodzi z pokoju
z moimi legginsami w ręce.
Wiążę włosy w kitkę, a następnie przebieram
się w jeansy i bluzę, po czym idę z powrotem do salonu. Harry i
Liam zdążyli już wyjść. Gdy sięgam po klucze,
zauważam, że plik Harry'ego wciąż tu wisi, więc Liam musi prowadzić samochód. Biorę więc jego i zamykam za sobą drzwi.
Droga do Conner's jest bardzo krótka,
mniej niż pięć minut, a samochód Harry'ego jedzie tak płynnie, że aż chcę zawrócić, tylko po to, by przejechać się nim jeszcze
raz. Ogrzewanie pracuje dużo sprawniej, niż w moim aucie, a jego
radio zdecydowanie lepiej odbiera. Jestem rozbawiona faktem, że
płyta The Fray była włączona i zaczęła się odtwarzać w
momencie, gdy odpaliłam silnik, co znaczy, że jej słuchał.
Conner's jest opustoszały, a na
parkingu jest tylko jeden samochód i motocykl zaparkowany z przodu.
Jestem ciekawa czy należy do Jonah... profesora Soto? Pewnie nie.
Okazuje się, że miałam rację. Widzę jak stoi obok
automatu, gdy chcę opłacić miejsce na parkingu.
- Mały świat – uśmiecha się
szeroko, kiedy mnie zauważa.
- Tak, to albo mieszka pan wystarczająco
blisko, by robić zakupy w tym samym sklepie – mówię, na co
przekłada swój kask do wolnej ręki.
- To, albo mnie pani prześladuje.
- Nie prawda! Przychodzę tu cały czas,
ja... - zaczynam, ale wchodzi mi w słowo.
- Wygłupiam się, to tylko żart –
śmieje się.
- Och – przygryzam wargę z
zażenowaniem. Zwykle śmiałabym się z takiego żartu, nie ważne
jak żenującego, jednak jest moim nauczycielem i nie wiem co
powiedzieć.
- Przygotowana na jutrzejsze zajęcia? -
pyta, na co kiwam głową.
- Tak. Czy jest jakaś szansa, by dał
mi pan wskazówkę, czym będziemy się jutro zajmować?
- Nie ma możliwości – przeczesuje
palcami swoje czarne włosy.
Płacę swoją kartą kredytową i
macham na pożegnanie profesorowi Soto, po czym odchodzę.
- Panno Young! - słyszę jak woła za
mną, gdy otwieram samochód Harry'ego.
- Ma pani dzisiaj plany? - pyta.
Co?
- Uhm... - brak mi słów. Przecież to
mój nauczyciel.
- Nie o to chodzi, proszę się na mnie
tak nie patrzeć – chichocze, ma bardzo atrakcyjny uśmiech.
- Jestem w zespole i gramy dzisiaj koncert w Canal Street, więc może przyjdzie pani ze swoimi znajomymi? Nie graliśmy już od dawna i potrzebujemy tylu
ludzi, ilu się da, byśmy znów otrzymali zaproszenie – tłumaczy.
- Gra pan w zespole? - mój głos jest
tak zszokowany jak ja sama.
- Tak, jest pani zaskoczona?
- Znaczy... Jest pan profesorem
uniwersyteckim – śmieję się nerwowo.
- Mam tylko dwadzieścia dwa lata. Wiem,
że nie pasuję do stereotypu sztywnego wykładowcy.
- Kategorycznie nie.
- Kategorycznie nie?
- A co w tym złego? - pytam.
- Po co używać takie ciężkie słowa? Wystarczy samo 'fakt' czy 'racja', krótko i treściwie.
- A co w tym złego? - pytam.
- Po co używać takie ciężkie słowa? Wystarczy samo 'fakt' czy 'racja', krótko i treściwie.
- Więc jak? Może pani przyprowadzić
paru znajomych na koncert? Mogę za to pani dać wskazówkę, na jaki temat
będzie następna praca – przekonuje mnie.
Jest miły i bardzo zabawny, trochę
pewny siebie, ale jestem przyzwyczajona do ego Harry'ego, więc nie robi mi to zbytniej różnicy.
- Pewnie. Nie dysponuję zbyt wieloma przyjaciółmi,
ale zobaczę co da się zrobić – obiecuję.
- Chodzi o to, że nie MA pani zbyt wielu przyjaciół? - nabija się ze mnie, przez moje używanie 'zbyt ciężkich słów'. Korci mnie, by wywrócić na niego
oczami, ale powstrzymuję się, gdy przypominam sobie, że nie ważne
jak zwyczajnie wygląda nasza rozmowa, on w dalszym ciągu jest moim
nauczycielem.
- Przestanę już panią denerwować, by
mogła pani w spokoju zgromadzić swoich znajomych – wkłada swoją małą
reklamówkę z zakupami do tylnej przegrody motocykla i usadawia się
na siedzeniu. Przed włożeniem kasku macha w moją stronę, po czym
odpala silnik.
Gdy już wszystkie torby są położone
na tylnym siedzeniu samochodu Harry'ego, jadę do domu i dzwonię do
Steph. Nie mam pojęcia czy odbierze, albo czy będzie wolna, ale mam nadzieję, że tak.
Moje modlitwy zostają wysłuchane, gdy
odbiera po drugim sygnale i jest zachwycona tym, że dzwonię.
- Zaraz przyjadę. Czy Tristan też może, bo jest tutaj? – pyta przez telefon.
- Jasne. Harry wyszedł z Liamem,
więc go tu nie ma. Mój znajomy gra koncert w Canal
Street, słyszałaś coś o tym? – pytam.
- Tak! Uwielbiam Canal Street.
- Czekaj, czy ty właśnie powiedziałaś,
że Harry jest z Liamem? - jest wyraźnie zaskoczona.
- Tak, długa historia – chichoczę.
- Nie mogę się doczekać, by ją
usłyszeć – mówi, po czym żegnamy się i obiecuję przesłać
jej nasz adres.
Harry's POV:
- Czemu, do cholery, jest już tak
tłoczno? - jęczę, gdy próbujemy z Liamem przecisnąć się przez tłum.
- Bo przez ciebie jesteśmy spóźnieni.
- Mecz zaczyna się dopiero za
piętnaście minut.
- Zazwyczaj jestem już godzinę
wcześniej – tłumaczy Liam.
- A jakżeby inaczej. Nawet, gdy nie jestem z
Tessą, jestem z Tessą – narzekam.
Liam i Tessa to dosłownie ta sama
osoba, jeśli chodzi o ich irytującą potrzebę bycia pierwszym i
najlepszym we wszystkim, co robią.
- Powinieneś czuć się wyjątkowy, że
jesteś z Tessą – mówi mi.
- Przestań zachowywać się jak chuj, żebyśmy mogli
skupić się na grze – mówię z ostrzeżeniem w głosie, ale nie mogę
powstrzymać uśmiechu, który pojawia się na mojej twarzy, gdy
widzę jego irytację.
- Wybacz Liam, tak, czuję się wyjątkowo. Czy teraz możesz wyluzować? - śmieję się.
- Jasne. Znajdźmy nasze miejsca –
mówi, prowadząc nas przez tłum.
• jeśli przeczytałeś/aś - zostaw komentarz •
Jestem ostatnia! Jak super <33
OdpowiedzUsuń2
OdpowiedzUsuń/ wikusia.
UsuńTen rozdział jest taki noo... tessa cholero jedna dlaczego sie zgodzilas?!.
harry bedzie zazdrosny no!
/wikusia
omomo ;3
OdpowiedzUsuńPo raz wtóry... Biedna Tessa!! Coś się ciekawego zdarzy na tym koncercie. Zaskoczyłaś mnie tym rozdziałem <3 Dzięki że tłumaczysz (raczej nie jestem druga ale tak to wygląda :) )
OdpowiedzUsuńAlice
Woow <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam.:33
Cuuudownie :*
OdpowiedzUsuńSuper .Dzięki za Twoją pracę !!
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział. Chce kolejny już no.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny rozdział,jak każdy :) dziękuję Angie x
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńwspaniały rozdział! jak zwykle z resztą..
OdpowiedzUsuńserio kocham to fanfiction..
gfskjsjfsknhf tylko czemu Harry nie chce się ożenić z Tess ani mieć z nią dzieci?:(
Much Love @dieforeverbitch
Cudne :)
OdpowiedzUsuńCudne <3
OdpowiedzUsuń: )
OdpowiedzUsuńKoffam <3
OdpowiedzUsuńwww.destiny-harrystylesff.blogspot.com
Cudne <3
OdpowiedzUsuńJeej fajny :D Hazza bedzie zazdrosny o profesorka :3
OdpowiedzUsuńHahah, świetny rozdział! Pozdrawiam <3 x
OdpowiedzUsuńboze kocham hahah
OdpowiedzUsuńHarry i Liam... Ciekawe jak to sie skonczy
OdpowiedzUsuńCudo <333
OdpowiedzUsuńSwietne
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń@ciastecz_kowa
"- A jakżeby inaczej. Nawet, gdy nie jestem z Tessą, jestem z Tessą " Harry pobił samego siebie hahahah super ;)
OdpowiedzUsuńHahahah xD Też mnie to rozwaliło xDxD
UsuńSzkoda ze rozdzialy przstaly pojawiac sie tak czesto...
OdpowiedzUsuńSerio? Angie może je dodawać raz na miesiąc i to zależy od tego czy jej sie chce. Poświęca na to kilka dobrych godzin, które równie dobrze mogłaby poświęcić rodzinie i znajomym.
UsuńHahaha nawet jak nie jestem Tessa to i tak jestem z Tessa to mnie rozwalilo hahah
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
@malpunia xx
Ojejku jaki czadowy rozdział <3 Genialny ! :D 'Moja, biedna dziewczynka' <3
OdpowiedzUsuńsuper rozdział! mam nadzieję tylko że ten cały nauczyciel nie będzie zarywał do Tessy.... no i Harry z Liamem... to może być zabawne haha
OdpowiedzUsuńno nic rozdział cudowny dziękuję że dodałaś dzisiaj :D Kocham
Mrs.Horan
Rozdział niesamowity zresztą jak zawsze :). Z niecierpliwością czekam na następny :). Pozdrawiam Kamila ♡
OdpowiedzUsuń"Nawet, gdy
OdpowiedzUsuńnie jestem z Tessą, jestem z
Tessą" xD <3 NAJLEPSZY MOMENT!
Dokładnie xDxD
Usuńwow druga pierwszy raz a jezeli chodzi o rozdzial bomba!!! <3
OdpowiedzUsuńOch zapewniam cię że nie 2
UsuńHarry bedzie zły? :x
OdpowiedzUsuńŚwietny xD
OdpowiedzUsuńSuper ♡ z niecierpliwością czekam na następny ; )
OdpowiedzUsuńŚwietne :D
OdpowiedzUsuńdobry rozdział! chce następny..... : )))
OdpowiedzUsuńDruga *.*
OdpowiedzUsuńNie! JA JESTEM DRUGA / wikusia
UsuńAWWW zajebisty <3
OdpowiedzUsuńmyślałam, że będzie jakaś drama,a tu cisza (pewnie przed burzą)
OdpowiedzUsuńno ale nic, poczekam xd
hahahahhahahah zapowiada się ciekawy mecz i chyba Harry nie będzie zadowolony z wypadu Tessy! dziękuje za rozdział! xx
OdpowiedzUsuńPierwsza :-) to jest boskie <3
OdpowiedzUsuńSpoznilas sie o jakies 27 minut ;//
UsuńKocham to <3
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuń~Luna
Rozdział jak zawsze super! Mam nadzieje, że coś się wydarzy bo lubię gdy jest akcja. ;) x
OdpowiedzUsuńRozdzial swietny :D
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle niesamowity <3
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńooo nowy rozdzial boski chce nexta
OdpowiedzUsuńJak ja to kocham, matko
OdpowiedzUsuńLol
OdpowiedzUsuńPerfekcyjny do granic możliwość. Czemu zawsze gdy Tess siada do samochód Harrego mam wrażenie że będzie miała wypadek?
OdpowiedzUsuńoch moje kochane opowiadanie!
OdpowiedzUsuńTe legginsy hihi boski Harry
Dziękuję za rozdział
aaaaaaaaaaaaaaaa pozdro dla mamy
OdpowiedzUsuńCoś czuje, że Tessa będzie miała lekkie problemy związane z pójściem na koncert :) jak Harry się dowie to się będzie działo. !! :D czekam na next !
OdpowiedzUsuńNowy ♡♡ kocham C:
OdpowiedzUsuńLiam i Harry <3 Dziękuję za rozdział :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :) Trochę krótki, ale co poradzić xd
OdpowiedzUsuńŁooooo super, super! Mam nadzieję, że po tej maturze, jak już ją śwetnie zdasz oczywiście :) to zasypiesz nas nowymi rozdziałami :D Uwielbiam to czytać, a mój angielski nie pozwala mi na to, żebym czytała oryginał, więc bardzo się cieszę, że tłumaczysz!
OdpowiedzUsuńshdhbs shhs yoloo swaag
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, co mam napisać.... zwykłe "ochhhhhhhhhhhhhh <3" wystarczy? xD
OdpowiedzUsuńDziękuję x
Genialny rozdział :D
OdpowiedzUsuńOmg 52829927282 komentarz pozdrawiam mame i tate.
OdpowiedzUsuńA tak szczerze boshe nie wiem co mam myslec.
Harry
Tessa
Hesssa forever?
Chyba wlasie kurwa nie chyba ze nasza pani od ciezkich slow wyrobi swojego Harrego co zmienil sie nie do poznania i wezma slub xd.
cudowny rodział !!!!!!!!!!!!!!! kocham to <3
OdpowiedzUsuńAha co tak dlugo???
OdpowiedzUsuńCuuudo <3
OdpowiedzUsuńHgchurdcvhdxb
OdpowiedzUsuńooo. Nareszcie nowy :D
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział *0*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mamę i tatę :-*
Świetny! *.*
OdpowiedzUsuńJeee... Moje modlitwy zostały wysłuchane <3
OdpowiedzUsuńŚwietny *.*
OdpowiedzUsuńCzekałam, czekałam i BUM! Dodałaś rozdział. Ja.już chyba nie mogę funkcjonować jeśli nie przeczytam rozdziału, dlatego Dzięki ci za to co robisz!!! Rozdział oczywiście *.* cudo.
OdpowiedzUsuńBooski !!! :*
OdpowiedzUsuńJeej <3
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKrótki ale świetny c: oby Harry nic nie zrobił Liamowi na tym meczu... hahha xd nie luboe tego całego profesora Soto. :c wkurza mnie ;d
OdpowiedzUsuńO Wow niby nic nadzwyczajnego się nie dzieje, a ja i tak nie mogę się doczekać następnego xd
OdpowiedzUsuńjeju,taki nudny,fajny rozdział :3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńKocham
@pudelek12
Woooooow ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne ♥ :**
Szkoda, że taki króciutki ;'(
OdpowiedzUsuńBoze uwielbiam was ^^ kochane jestescie ze tak tlumaczycie. Ale krotki! :c czekam na next c:
OdpowiedzUsuńOjej zakończyło się w takim "niewinnym" momencie że obawiam się rozwoju akcji ; X czekam na następny
OdpowiedzUsuńJej kocham to
OdpowiedzUsuńTess = Liam hahahhaha ;D
OdpowiedzUsuńKocham, kocham, kocham i jeszcze raz kocham <333
OdpowiedzUsuńno nieźle nieźle :D
OdpowiedzUsuńczekam na nn
czuje niedosyt ;) i na dramę, która już będzie za kilka rozdziałów ;d
OdpowiedzUsuńadffbahdjjjjvbgbf ♥
OdpowiedzUsuńCudo *.*
OdpowiedzUsuń"Nawet gdy nie jestem z Tessą, jestem z Tessą" Hahahaha
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z podłogi XD
Świetny i już nie mogę doczekać się następnego rozdziału :-) kocham twoje tłumaczenie ;-* :-D
OdpowiedzUsuńCuuudo. ^·^
OdpowiedzUsuńHłe hłe hłe... czy tylko mi się wydaje że wyjdzie jakiś przypał?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko pojawi się następny ^.^
OdpowiedzUsuńSuper czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńJejj jaki świetny rozdział <3 Dziękuję i czekam na nexta ! :*
OdpowiedzUsuńCudny!!
OdpowiedzUsuńŚwietny i już nie mogę doczekać się następnego rozdziału :-) kocham twoje tłumaczenie ;-* :-D
OdpowiedzUsuńBoskie *-* Ciekawe jak Harry zareaguje na to że Tessa była z Steph. yhhhhhh już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału <3
OdpowiedzUsuńDopiero co przeczytałam ten rozdział, a już chcę następny ;)
OdpowiedzUsuńNeext ! :**
OdpowiedzUsuńSwieeetny! <3
OdpowiedzUsuńHaha, świetny rozdział :D
OdpowiedzUsuńCzyżby Harry był miły dla Liam'a? :D
Mam nadzieję, że jak najszybciej wstawicie następny rozdział <3 Dzięki, że dla nas tłumaczycie ;*
OdpowiedzUsuńSuper *_*
OdpowiedzUsuńCiekawe co się zdarzy na koncercie... ;)
OdpowiedzUsuńomg hahahahahaah czekam na nastepny . dzieki za tłumaczenie
OdpowiedzUsuńSuper ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie, a rozdział po prostu didbusbusbgij <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta ;D
Jakiś krótki ciewake czy Liam pokłoci się z Harrym hahah
OdpowiedzUsuńhahaha Harry i Liam >>>>>>>>>>
OdpowiedzUsuńoni są dla siebie tacy fajni! :D
Lubie tego profesora, ale myślę, że znajomość jego i Tess nie skończy się dobrze.
Dziękuje za tłumaczenie, Angie xx
super rozdział, nie mogę sie doczekac nasepnego, jestem ciekawa tego koncertu i meczu harry'ego i liam'a haha :D
OdpowiedzUsuńdziekuje za tlumaczenie x
Cały czas szkoda mi Tess :ccccc
OdpowiedzUsuńRozmowa Harry'ego z Liam'em (patrz Tessą) XDDD Jest zajebista <333
OdpowiedzUsuńsłodko! :3 Dzięki za tłumaczenie! ;)
OdpowiedzUsuńSuper <3 czekam na next :) pozdro dla wszystkich :*
OdpowiedzUsuńOch czekałam na ten rozdział i czekał i w końcu jest. Jak zawsze cudowny *.* ale nadal mi żal Tess z powodu tego całego ślubu itd. ;c
OdpowiedzUsuńChce mieć takiego nauczyciela xd
OdpowiedzUsuńAwwww Harry i te jego spodenki <3
Ciekawe jak wypadnie spotkanie Tess i Steph ;)
Super rozdział, świetnie tłumaczysz :)
@patatajka_
BEDZIE DRAMA!
OdpowiedzUsuńWYCZUWAM DRAME!
Meega jak zwykle. Kocham to. <3
OdpowiedzUsuńcudownie, że dodałaś ten rozdział mimo późniejszej godziny<3 bardzo ci za to dziękuję:) adoruję go dosłownie ah, czyżby jakaś akcja pomiędzy tessą a profesorem soto?
OdpowiedzUsuńaw
x
Boski x
OdpowiedzUsuńrozmowa Harrego z Liamem hahahaha XD mam nadzieję, że coś się stanie na tym koncercie, albo na meczu XD rozdział jak zwykle cudowny i z przyjemnością się go czyta, a to chyba najważniejsze. Z niecierpliwością czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńNawet gdy nie jestem z Tessą to jestem z Tessą to było super :-)
OdpowiedzUsuńNawet jak nie jest z Tessą, jest z Tessą. Jakoś mnie to rozbawiło, chociaż nic nie pobiję zatyczek. XD Dziękuję, za rozdział. Pozdrawiam, do następnego. I miłych, najdłuższych wakacji w Twoim życiu! [Co prawda, zaraz maturka, ale potem już takie WIELKIE WAKACJE przed tobą, Angeliko.] ♥ A loff ju, moja droga. ;3 Udowodniłam właśnie jak 'nie potrafię' języka angielskiego. [Naprawdę nawet go rozumiem, ale przecież się nie chwalę.] :) ~Karolina pozdrawia, wszystkich!
OdpowiedzUsuńhahhaha świetne :D
OdpowiedzUsuńHihihihi
OdpowiedzUsuńBoję się profesora.... 0.o a co jeśli znowu jakąś nietypowa wpadka???? O by nie ;)
Heheszki profesor SOTO zawsze z tego nie mogę hahahahhahahahahahhahahhahhahhahahahah ;D
Super rozdział, zawsze punktualnie kocham was <3 czrkam z niecierpliwością na następny rozdział
Kocham :*************
Oooj będzie się działo ^^
OdpowiedzUsuńILY <3 x
Jakoś nie przepadam za tym całym profesorkiem :o
OdpowiedzUsuńJa sie boje tego koncertu.
OdpowiedzUsuńA tak btw to Harry i jego teksty rządzą, oki
HAHAHAHAHAHAHAH
Super :3 uwielbiam to <333
OdpowiedzUsuńNie ma to jal czytac Aftera a 2:20 rano Jolo Genialny <3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńten moment z legginsami >>>>>>>>>>>>>
OdpowiedzUsuńBoże zajebisty rozdział *.*
OdpowiedzUsuńProszę następny dodaj trochę szybciej <3
Z niecierpliwością oczekuje następnego :*
" Nawet gdy nie jestem z Tsssą , jestem z Tsssą " haha XD
OdpowiedzUsuńHarry pewnie będziezazdrosny o tego profesora i dobrze że Tessa nie ubrała tych legionów do sklepu...
Coś czuję że będą kłopoty z tym profesorem :/
OdpowiedzUsuńŚwietny :D Nie mogę doczekać się koncertu :D
OdpowiedzUsuńowww, hazz jest taki zazdrosny, kiedy jest zazdrosny.
OdpowiedzUsuńsuper rozdział.
czekam z niecierpliwością na następny! <3
Super, ale i tak mi szkoda Tess
OdpowiedzUsuńChcę następny!!! ;)
OdpowiedzUsuńBoshe ak słodziutko jak Harry trzymał w górze te leggindy ♥ kocham after i czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuńPewnie harry się wkurzy jak dowie się ze Tessa poszła na ten koncert... ale ogólnie fajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńI LUDZIE KOMENTUJCIE, BO SIĘ NIE DOCZEKAMY ZA SZYBKO NASTEPNEGO ROZDZIAŁU...
no ja nic nie mówie ale pewnie jak sie Haryy dowie o koncercie to znów bedzie zły xd ache te emocje xd
OdpowiedzUsuńNic dodac nic ujac, swietny!
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny❤❤
Świetny ! <3
OdpowiedzUsuńCoś się obawiam, że Harry będzie zły na Tessę, że poszła na koncert swojego profesora xD
Ciekawe jaka będzie reakcja Harrego na to.,że Tessa poszła z przyjaciółmi na koncert...
OdpowiedzUsuńI ta rozmowa Harrego z Tessa o legginsach albo z Liamem xD
świetne *-*
OdpowiedzUsuńbędzie ciekawie nio zgadzam się komentarzem powyżej:) super:*
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Tessy, cały czas się zadręcza tym co powiedział Harry :/
OdpowiedzUsuńChoć mimo wszystko lubię jak jest jakaś drama, a ten nauczyciel jest boski hahah
Nie mogę się doczekać następnego rozdziału <3
"Nawet gdy nie jestem z Tessą,jestem z Tessą" haha.
OdpowiedzUsuńkocham,świetny rozdział! <3
już myślałam, że nigdy się nie doczekam nowego odcinka! :D
OdpowiedzUsuńO! Wstaję, patrzę, a tu nowy rozdział... :O
OdpowiedzUsuńDługo oczekiwany i wspaniały <333
OdpowiedzUsuńszybko next *.*
OdpowiedzUsuńfioeru ito4r ewrh wuior4ew
OdpowiedzUsuńnie moge się doczekać kolejnego *.* błagam szybko bo zeświruje :D
OdpowiedzUsuńsuperrrrr <3 Kocham
OdpowiedzUsuńPan Soto.. Zapowiada się ciekawie!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że Harry jak się dowie, że poszła tam bez niego nie będzie zadowolony! Luv ya!
Awww... <3 kocham <3
OdpowiedzUsuńBeda klopoty :D chociaz moze w koncu Liam uswiadomi Harrego jesli chodzi o Tesse :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity! Czekam na kolejny!!
OdpowiedzUsuńŚwietny! Nie mogę doczekać się kolejnego!
OdpowiedzUsuńAww....co będzie dalej ?
OdpowiedzUsuńTen koncert i mecz....*,*
Mam jakieś tam przeczucia..ale zobaczymy :D
Czekam *.*
Super rozdział. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńEmilka <3
Wyczuwam spine, bo Tessa wyszła XDD suuuper przetłumaczone <3
OdpowiedzUsuńWooow =D to było świetne! Bedna Tess.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za rozdział . Pojawiają się one naprawdę często.
Gratuluję ukończenia liceum naszej kochanej Angie !!! :D
dziękuję bardzo :*
UsuńSuper czekam na next. Xx
OdpowiedzUsuńSoto wypierdalJ rozdzial super
OdpowiedzUsuńMoże mam jakieś urojenia czy coś, ale ten cały 'profesoor' wydaje mi się podejrzany -.- No nic.. irytuje mnie po prostu haha xD Ale ogółem rozdział zajebjoszczy <3 Dziękuję za tłumaczenie <3
OdpowiedzUsuń/D.
Tessa, idzie na koncert swojego nauczyciela? Coś wyjdzie nie tak i pewnie Harry się wkurzy. Ale nie może być już bardziej zirytowny przez mecz z Liam'em. XDD
OdpowiedzUsuńhahahah jeju wspaniały Harry i Liam XD czekam nn
OdpowiedzUsuńuwielbiam! znowu słodkie momenty i wkurwiający Harry haha proszę, a raczej błagam, dodaj szybko następny bo ja uschnę :(((((( @sheo_sheo
OdpowiedzUsuńGłowa boli zakończenie roku szkolnego było dobre i rozdział tez jest dobry ;) IDE spać
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zawsze *-*
OdpowiedzUsuńCzekam na NN <3
Liam=Tessa
OdpowiedzUsuńTessa=Liam
Czyli Harry jest z Liam'em? O.O
@RusherMuffin
Nawet gdy nie jestem z Tessą, jestem z Tessą :D To rozjebało systemm :P
OdpowiedzUsuńOj Harry, Harry :*
rozdzial genialny!tylko nie moge sobie wyobrazić tego profesora,czy tez jest tkai seksowny jak Harry?dzieki za tlumaczenie!xxxx
OdpowiedzUsuńCUDOWNE♥
OdpowiedzUsuńW ogóle czy jakikolwiek rozdział nie był cudowny? Chcialabym strasznie podziękować za te tłumaczenie i przeprosić, że komentuje pierwszy raz.
Powiem tyle, te opowiadanie wciągnęlo mnie tak-że 2 dni bez żadnej przerwy siedziałam i przeczytałam 150 rozdzialów, a teraz już czytam regularnie;)
Nie znam żadnego innego opowiadania,które było tak ciekawe że w codziennym życiu czasem utożsamiam się z Tessą, czy coś:)
Teraz,gdyby nagle ten fanfic się skończył to byłaby jakaś masakra. After to już tak jakby nieodłączna część mojego dnia. Czasem kiedy nawet mam zły dzień, to wieczorem gdy przeczytam chociaż jeden rozdział po prostu nie mogę przestać się uśmiechać♥ kocham ten fanfic, kocham was-tłumaczki♥, kocham autorkę tego fanfic'a<3 (teraz wszyscy czekamy aż wyda ona książkę)
Dziękuję i czekam na kolejny rozdział<3
Jezu Swietny kochana :-*powodzenia na maturze ;-)
OdpowiedzUsuńOh boze Liam i Harry na meczu to nie czasami ja i moja siostra na urodzinach znajomej ?
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się ten Profesor Toso ;/
OdpowiedzUsuńCoś z nim nie tak.
Zrzera mnie ciekawosc odnosnie koncertu!
OdpowiedzUsuńBędzie wojna oj będzie hahah <3
OdpowiedzUsuńmruu <3 chciałabym takie życie
:(
ta rozmowa z harry'm i liamem mnie rozwaliła hahaha
OdpowiedzUsuńto ostatnie zdanie, wypowiedziane przez harry'ego bylo takie dziwnie przyjacielskie. no, sama nie wiem.... po prostu chyba nie bylo w nim krztyny sarkazmu czy zlosliwosci lol
denerwuje mnie ten SUT hahahahha
tak sie przystawia do tessy (znaczy, nie przystawia, tylko no.......dlaczego akurat ona, a nie jakas inna dziewczyna, no.....)
szkoda mi troche tess, bo nie ma tylu przyjaciol i to czasami moze byc troche zenujace....
jezu wkurza mnie czasami harry ( chociaz czasami jest to slodkie i w ogole) jak jest taki zazdrosny i nie pozwala tessie ubrac nawet glupich spodni
chociaz no... dobrze mowi z tym sciaganiem koszulki przy dziewczynach
lol
ciesze sie, ze steph i tristian zobacza sie z tess
to bylo takie mega kochane, jak harry powiedzial do niej 'mała biedna dziewczynka'
jezu az mi sie serce kroi........
pomyslec, ze to wszystko nie jest prawdziwe, tylko jest wytworem czyjejs wyobrazni
TO BOLI
JEZU
hahaha ok dosc
rozdzial jak zwykle swietnie, bezblednie przetlumaczony :)))))))))))))
Świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńojej ale świetny ;d szkoda, że Tessa czuje sie taka zrozpaczona przez Niego ;c czekam na kolejny! Dziękuje :3
OdpowiedzUsuńzawalisty rozdział, ciekawa jestem co będzie z tym koncertem, bo na pewno coś się stanie <3
OdpowiedzUsuńŚwietny :D
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się kolejnego , mam nadzieję , że będzie za niedługo :)
Zajebisty !
OdpowiedzUsuńCzekam na next!
Swietne tlumaczenie!
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
cudny <3
OdpowiedzUsuń