Zmuszam się do szybszego biegu. Nigdy nie byłam zbytnio wysportowana, ale adrenalina pulsująca w moich żyłach dodaje mi siły. Kiedy docieram do końca ulicy, czuję wszechogarniające zmęczenie. Gdzie, do cholery mam iść? Nie pamiętam drogi, którą wracałam do akademika ostatnim razem i przeklinam sama siebie za to, że zostawiłam w nim telefon.
- Tessa, stój! - znów krzyczy Harry. Zatrzymuję się, właściwie staję jak wryta. Czemu w ogóle przed nim uciekam? Musi w końcu wytłumaczyć, dlaczego ciągle gra ze mną w te swoje głupie gierki - Co ci powiedział Zayn? - zaraz, co?!
Kiedy odwracam się, by na niego spojrzeć, stoi jedynie kilka kroków ode mnie z zaskoczeniem wypisanym na twarzy. Wiem, że nie spodziewał się, że na niego poczekam.
- Co, Harry?! Czego w ogóle mógłbyś ode mnie chcieć? - wrzeszczę. Moje serce bije szybko od biegu i czuję, jakby Harry mi je złamał.
- Ja.. - wydaje się, że chociaż raz zabrakło mu słów - Czy Zayn powiedział ci coś?
- Nie, dlaczego miałby? - mówię, biorąc krok do przodu, co sprawia, że stoję z nim już twarzą w twarz. Właściwie stałabym, gdyby nie był ode mnie dużo wyższy. Czuję gniew zbierający się we mnie.
- Przepraszam, dobra? - mówi cicho. Patrzy mi w oczy i sięga po moją dłoń, ale odsuwam się od niego. Ignoruje moje pytanie o Zayna, ale jestem zbyt zła, żeby mnie to obchodziło.
- Przepraszasz? Ty przepraszasz? - mój głos, zamienia się w histeryczny śmiech.
- Tak, przepraszam.
- Idź do diabła, Harry - odwracam się by odejść, ale on łapie mnie za ramię. Gniew gotuje się we mnie i podnoszę rękę, uderzając go w twarz, mocno. Jestem zaskoczona swoją gwałtowną reakcją, tak samo jak on i prawie zaczynam go przepraszać, ale ból który on spowodował jest znacznie gorszy, niż spoliczkowanie.
Pociera dłonią swój policzek i patrzy na mnie z wyrzutem.
- Co do cholery, jest z tobą nie tak? To ty całowałaś się z Zaynem! - krzyczy. Obok przejeżdża samochód i kierowca gapi się na nas, ale nie zwracam na niego uwagi. Nie obchodzi mnie to, że właśnie urządzam scenę.
- Naprawdę chcesz zwalić winę na mnie? Okłamywałeś mnie i bawiłeś się mną jak idiotką, Harry! Właśnie wtedy, kiedy pomyślałam, że mogłabym ci ufać, upokorzyłeś mnie. Jeśli chciałeś być z Molly, czemu nie powiedziałeś mi, żebym zostawiła cię w spokoju? Zamiast tego, karmiłeś mnie tymi bzdurami o 'czymś więcej' między nami i błagałeś, żebym została z tobą na noc, tylko po to, by móc mnie wykorzystać! Jaki był tego sens, co z tego miałeś? Oczywiście poza lodem! - krzyczę, a słowa dziwnie brzmią, wychodząc z moich ust.
- Co? Myślisz, że to właśnie robię? Że cię wykorzystuję?! - wrzeszczy.
- Nie, ja tak nie myślę, Harry, ja to wiem. Ale zgadnij co? Skończyłam z tym, całkowicie skończyłam! Zmienię pokój, jeśli będę musiała, by nigdy więcej cię nie widzieć! - mówię i naprawdę tak myślę.
- Przesadzasz - stwierdza i całą siłę woli wkładam w to, by nie uderzyć go po raz drugi.
- Ja przesadzam? Nie powiedziałeś o nas swoim przyjaciołom, nie zaprosiłeś mnie na tą imprezę i zostawiłeś mnie stojącą jak idiotka na parkingu, kiedy ty, ze wszystkich ludzi świata, odjeżdżałeś z niego akurat z Molly! Potem przyszłam tutaj, żeby zobaczyć ją siedzącą na twoich kolanach, mało tego, żeby zobaczyć jak się całujecie! Na moich oczach! Więc w ogóle nie przesadzam - mówię dużo ciszej, wykończonym głosem. Wycieram świeże łzy ze swojej twarzy, czekając na jego reakcję.
- A ty całowałaś się z Zaynem na moich oczach! I nie powiedziałem ci o imprezie, bo wcale nie musiałem. Nie chciałabyś przyjść, bo byłabyś zbyt zajęta nauką albo patrzeniem się na jakieś inne gówno - syczy.
- To po co marnujesz ze mną swój czas? Po co za mną poszedłeś? - nic nie odpowiada - Tak myślałam. Wydaje ci się, że wystarczy, że pójdziesz za mną, powiesz, że ci przykro i ja znów będę twoją małą, nudną, sekretną dziewczyną. Myślisz się. Zamieniłeś moją życzliwość w słabość i byłeś jedynie błędem.
- Dziewczyną? Myślałaś, że jesteś moją dziewczyną? - mówi prawie ze śmiechem. Ból w mojej klatce piersiowej powiększył się tysiąc razy.
- Nie.. Ja.. - zaczynam, ale nie wiem co powiedzieć.
- Tak myślałaś, prawda? - śmieje się.
- Wiesz, że.. Tak, myślałam - przyznaję. Już i tak się upokorzyłam, więc nie mam nic do stracenia - Karmiłeś mnie tymi bzdurami o pragnieniu czegoś więcej i uwierzyłam ci. Wierzyłam w każde gówno, które mi wciskałeś, we wszystko to, co, jak twierdziłeś, nigdy nikomu nie powiedziałeś. To wszystko było bzdurami. Jestem pewna, że to nigdy się nie wydarzyło. Ale wiesz co? Nawet nie jestem na ciebie zła, jestem zła na siebie, że ci wierzyłam. Wiedziałam, jaki byłeś, że mnie skrzywdzisz, a mimo to, zaczęłam się w tobie zakochiwać. Jakie były twoje słowa? 'Zniszczysz mnie'? Brawo, Harry, wygrałeś - szlocham. Ból odbija się w jego oczach, a przynajmniej coś, co wygląda jak ból. To prawdopodobnie rozbawienie. Nie obchodzi mnie już to całe wygrywanie i przegrywanie, mam gdzieś te jego żałosne gierki. Znów się od niego odwracam i zaczynam iść w stronę budynku bractwa, aby znaleźć kogoś kto pożyczy mi telefon, abym zadzwoniła do Liama, lub da mi dokładne wskazówki na powrót do akademika.
- Gdzie idziesz? - pyta. Boli mnie to, że nie ma mi nic do powiedzenia, że nie zaoferował mi żadnego wyjaśnienia. Potwierdził jedynie to, co już wiedziałam - jest bez serca.
- Z powrotem na imprezę, muszę znaleźć kogoś, kto pozwoli mi zadzwonić do Liama - przyspieszam, zostało jeszcze kilka domów do minięcia.
- Do Liama? Czemu miałabyś do niego dzwonić?
- Bo mogę na nim polegać.
- A na mnie nie możesz? - pyta. On nie mówi poważnie!
- Naprawdę jesteś tak szalony, czy znowu chcesz zamieszać mi w głowie? Chyba nie myślisz, że mogłabym na tobie polegać, czy chociażby ci ufać - prawie spluwam. Kiedy wracamy pod budynek bractwa zauważam przy schodach różowe włosy - Oh, patrz, ona na ciebie czeka. Naprawdę jesteście dla siebie stworzeni.
- To nie tak i wiesz o tym - mówi.
- Najwyraźniej nie wiem nic - odgryzam się, pokonując dwa schody na raz. W drzwiach pojawia się Zayn i od razu ruszam w jego stronę - Mogłabym użyć twojego telefonu? - proszę, a on potakuje.
- Wszystko w porządku? Chciałem za tobą iść, ale już dawno zniknęłaś - mówi i tym razem to ja kiwam twierdząco głową. Harry stoi na przeciwko Zayna, w chwili, w której ja proszę Liama, aby mnie odebrał. Przez chwilę mierzą się spojrzeniami, dopóki Zayn nie odwraca oczu, aby na mnie spojrzeć.
- Przyjedzie? - jego głos jest pełen troski.
- Tak, będzie tutaj za kilka minut. Dziękuję, że pozwoliłeś mi użyć swojej komórki - mówię mu, ignorując Harry'ego.
- Nie ma problemu. Chcesz, żebym z tobą zaczekał? - pyta.
- Nie, ja z nią zaczekam - głos Harry'ego jest pełen jadu.
- Byłabym zachwycona, gdybyś ze mną zaczekał, Zayn - mówię, a Harry zaciska pięści. Kiedy schodzę z powrotem po schodach z Zaynem, Harry jest na tyle bezczelny, że idzie za nami i staje gdzieś obok, sprawiając, że czuję się niezręcznie. Steph, Tristan i Molly również za nami idą.
- Wszystko w porządku? - pyta Steph, a ja potwierdzam skinieniem głowy.
- Taa, mimo wszystko wychodzę. Nie powinnam była tutaj w ogóle przychodzić - mówię, a ona mnie przytula.
- Masz rację - mówi Molly.
- Tak, nie powinnam tutaj być. Nie cieszy mnie upijanie się i zabawianie z każdym facetem wokół - odgryzam się. Nienawidzę konfrontacji, ale Molly nienawidzę jeszcze bardziej.
- Słucham? - mówi.
- Słyszałaś mnie.
- Jaki jest twój problem? Wściekasz się, że całowałam się z Harrym? Ale zgadnij co - całuję się z nim cały czas! - mówi, a ja czuję, jak krew odpływa z mojej twarzy. Patrzę na Harry'ego, a on nic nie mówi. Zabawiał się z nią przez cały czas? Nie zaskakuje mnie to tak bardzo, jak powinno. Nawet nie muszę na nią patrzeć, żeby wiedzieć. Próbuję coś powiedzieć, ale nie mogę. Jestem pewna, że jak odejdę, przyjdzie mi do głowy dziesięć ripost, ale w tej chwili nie mogę nic wymyślić.
- Wracajmy do środka - mówi Tristan, zabierając pod ramiona Steph i Molly. Próbuję podziękować mu uśmiechem za pomoc, gdy odchodzą.
- Ty też, Harry. Odejdź ode mnie - mówię, gapiąc się na ulicę.
- Nie całowałem się z nią, przynajmniej nie ostatnio. Aż do dzisiejszej nocy, przysięgam - mówi. Czemu odzywa się przy nich wszystkich? Molly odwraca się w naszą stronę.
- Naprawdę mam w dupie to, z kim się całowałeś, a teraz zostaw mnie w spokoju - powtarzam. Olbrzymia fala ulgi zalewa moje ciało, gdy widzę nadjeżdżającego Liama.
- Jeszcze raz dziękuję - mówię do Zayna.
- Nie ma sprawy. Nie zapominaj o co cię spytałem - uśmiecha się, przypominając mi o swojej propozycji zabrania mnie na randkę.
- Tessa! - woła mnie Harry, gdy odchodzę - Tessa! - krzyczy głośniej.
- Czego do cholery chcesz, Harry? Powiedziałam ci wszystko, co miałam do powiedzenia. Mam dość słuchania ciebie i twoich bzdur! - mówię głośno. Jestem świadoma tego, że wszyscy na nas patrzą, ale mam już dość - Teraz, zostaw mnie, kurwa w spokoju! - wrzeszczę.
- Ja.. Tessa, ja.. - mówi, idąc za mną.
- Ty, co, Harry?! - wydzieram się jeszcze głośniej
- Ja.. Kocham cię! - krzyczy. Znika całe powietrze z moich płuc, gdy patrzę na Molly, brzmiącą, jakby się dławiła i Steph, która wygląda, jakby zobaczyła ducha.
- Jesteś chory, Harry, jesteś kurewsko chory - łapię za klamkę od samochodu Liama, ale Harry ciągnie mnie do tyłu. Pomimo tego, iż wiem, że jest to częścią jego gry, wciąż coś odczuwam w sobie, po usłyszeniu tych słów.
- To prawda, kocham. Wiem, że mi nie uwierzysz, ale tak jest, kocham cię - mówi, a jego oczy są pełne łez. Jest lepszy, niż myślałam. Nie mogę uwierzyć, że robi to przy wszystkich.
- Oczekujesz, że ci uwierzę? Nawet nie powiedziałeś o nas swoim przyjaciołom, potem upokorzyłeś mnie na oczach wszystkich i teraz oczekujesz, że tak po prostu ci uwierzę? - odpycham go od siebie i otwieram drzwi samochodu. Zamykam je, zanim Harry odzyskuje równowagę.
- Proszę jedź, po prostu zabierz mnie stąd - błagam Liama, a Harry uderza dłońmi o szybę samochodu. Zakrywam twarz rękoma, by nie mógł zobaczyć, że płaczę podczas, gdy Liam odjeżdża.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
BOŻE O MAŁO CO PRZEZ TEN ROZDZIAŁ NIE DOSTAŁAM ZAWAŁU
OdpowiedzUsuńsajdjgalkg, nie mogę dojść do siebie po tym, gdy Harry to powiedział. czekałam na ten moment od samego początku. nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! świetny jak zawsze xx
OdpowiedzUsuńO... Ja... Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńAAAA ale super !!!
OdpowiedzUsuńjejku juhfvueidjmfjs błagam dodajcie szybko następny *__*
OdpowiedzUsuńdobrze to jednak przeczytać po polsku (:
OdpowiedzUsuńcóż, i dzięki After zaczynam wkręcać się w The Fray - w sumie Never Say Never jest naprawdę fajne... ; >
Pozdrawiam,
pozbawiona lektur studentka :D
haha, już cię lubię! ♥ :D
Usuńjej, jak miło :D <3
Usuńw sumie ja nie powinnam Cię lubić - już drugi wieczór z rzędu spędzam, poniekąd przez Ciebie, na zmianę śmiejąc się, płacząc i krzycząc do monitora, to chyba nie jest normalne :D
Akurat jestem w 107. rozdziale After 2 i w sumie większość czasu krzyczę :D
Ten rozdział jest tak emocjonujący , że hdhsuedjfi ! Harry to taki sukinsyn omg. Ale mam nadzieję, że jeszcze do siebie wrócą...
OdpowiedzUsuńO matko ! Zawał ! *__* Dawaj szybko następny, albo naprawdę skończę w szpitalu. :O
OdpowiedzUsuńOMFG TO JEST PERFEKCYJNE JEZU ZA BARDZO FANGIRLINGUJE BERWIHKGSTFGUHJDGH
OdpowiedzUsuńNormalnie jeden wielki... SZOK!!
OdpowiedzUsuńJak pisałaś na Ask'u, że zdarzy się coś bardzo ciekawego i znaczącego nie myślałam, że...
Poprostu się nie spodziewałam! :D
o jezu, rycze ! :'c błagam dodaj jeszcze jeden!
OdpowiedzUsuńTyle akcji i takie emocje ;3
OdpowiedzUsuńJeeezu cuuudo <33
OdpowiedzUsuńYeah jestem pierwsz rozdział super
OdpowiedzUsuńOhh Harry wkońcu przyznał się do swoich uczuć...... SŁODKO <3
@JustynaJanik3
AAA CZEKAM NA NASTĘPNY AWWW CO ZA EMOCJĘ !!! KOCHAM TO <3
OdpowiedzUsuńo ja pierdole
OdpowiedzUsuń...
zamurowało mnie
PIĘKNY ROZDZIAŁ ♥ NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ NASTĘPNEGO :DDDD
OdpowiedzUsuńO moj boze cuuuuudowny prosze prosze tlumacz jak najszybciej ;******* /@Im_human__
OdpowiedzUsuńpiękny rozdział <3 nie mogę doczekać się następnego ;3
OdpowiedzUsuńOsz ty kurde =-O boże jakie to jest zajebiste zakochałam się <3.<3 to tlumaczenie po prostu genialne i ps . czyzbym była pierwsza ?:-)
OdpowiedzUsuńeerhhkkhrw, jezus maryja on naprawdę powiedział, że ją kocha
OdpowiedzUsuńo boże
.
.
.
.
.
.
.
a ona mu nie wierzy
KURWA
łoł co tu się na robiło :D zapowiadaja sie ciekawe rozdziały :D a ten jest boski ekstra zadziwiajacy :)
OdpowiedzUsuńWiem ze dosłownie przed chwilą dodalas ten rozdział ale ja juz proszę o następny to tak cholernie wciąga <3.<3
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY! KDBZIAKALZBXIS OMG! Szkoda ze taki krotki, ale zajebisty <3 czekam na next ♥
OdpowiedzUsuńZGON *.*
OdpowiedzUsuńLeżę i nie żyję, jakby co!
Geniusz! Już nie mogę się doczekać następnego! ; *
NIE WIERZE ASHKHFDAA a wlasciwie to się spodziewałam ale i tak AADGJJGDAA :D
OdpowiedzUsuńSjsjajxjajsjaa te slowa wypowiedziane przez harry'ego... Obled. Nie moge sie doczekac nastepnego! :) kiedy mozna sie go spodziewac? @olinees1
OdpowiedzUsuńW oryginale nie ma czegoś takie, tzw.Nie mówi jej, że ją kocha, albo ja coś pogwatmałam???
OdpowiedzUsuńjak to nie ma? jest jak wół napisane. wystarczy czytać ze zrozumieniem.
UsuńRacja, to jest w kolejnym rozdziale, przepraszam, mój błąd
UsuńHeart attack !!! Te dwa słowa najlepiej określają jak fenomenalny jest ten rozdział. Kocham To
OdpowiedzUsuńwoje tłumaczenie :)
Zawal, to malo powiedziane. Czytam sobie spokojnie rozdzial i moment, gdy Harry wyznaje jej milosc, a tu nagle ktos na zewnatrz puszcza fajerwerki i tak sie wystraszylam, a jednoczescie mnie to tak rozbawilo, ze zaczelam sie smiac na caly dom az mama przyszla sie spytac, co mi sie dzieje. Hahahahahahaha, genialny zbieg okolicznosci! Czekam na nexta ofc! xxx
OdpowiedzUsuńO KURWA: O tylko tyle jestem w stanie napisać :O
OdpowiedzUsuń@MeowWikk
dżizas, co za emocje! :o dhuahfasioaisahoias *-*
OdpowiedzUsuńDziękuje ci, że tłumaczysz tego bloga :)
Czekam na następny xoxo
Jezuu :oo nie spodziewałam się tego. Szkoda Harry'ego, ale muszę przyznać, że idealnie odnajduję sie w zachowaniu Tessy. Postąpiłabym dokładnie tak samo. To właśnie najbardziej mi się podoba w After. Tess nie jest naiwną idiotką, mimo, że mu zaufała. Zakochała się i uwierzyła, że on się zmienia. Zawiódł, a jedno "kocham cię" niczego nie zmieni. Zadowala mnie to, że nie rzuciła mu się od razu w ramiona. Wybacz, że tak się rozpisuję, ale komentuję pierwszy raz, mimo że czytam od początku i z niecierpliwością oczekuję na każdy kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
Po prostu tłumaczysz cudownie , ten blog jest wspaniały . Wydanie książkowe i nie masz już nigdy problemów z kasą . Dziękuję, że tłumaczysz . Dziękuję , dziękuję .
OdpowiedzUsuńOMG!
OdpowiedzUsuńSerio, kocham te opowiadanie!
Nie mogę doczekać się następnego rozdziału!
Zaczęłam czytać niedawno ale już je uwielbiam :)
A Harry ma chyba jakieś rozdwojenie jaźni, serio.
Ale to zajebiste :)
Więc czekam na next'a :D
boze no poprostu przecudowny <3 uzalezniajacy ostro ten blog :D KC i dziekuje ze tlumaczysz :** chyba warto dla tylu miłych opinii i komentarzy :**
OdpowiedzUsuńChciałam Ci powiedzieć, że właśnie zeszłam na zawał i nie wiem co dalej robić ze swoim życiem :C To było takie, takie dziwne. Przez chwilę odłożyłam telefon, bo musiałam ochłonąć. Ale już jest dobrze. Rozdział jest addsafsghgasgasdhasgdsgasajshg. *.* Tak ogólnie nie do opisania. <3 Kocham Cię <3
OdpowiedzUsuńooo matko *_*
OdpowiedzUsuńpowinnam uczyć się biologii, ale są ważniejsze rzeczy, tak? :D
świetne!!! przeczytałam u cb na saku że wydarzy się coś ''ważnego'' ale to jakos do głowy mi nie wpadło! meeega, kocham Cię za to!! <3
BOŻE, CUDOWNY HJKLKJHHBNM, UMIERAM Z CIEKAWOŚCI CO BĘDZIE DALEJ
OdpowiedzUsuńJezu zawał po prostu. Genialny. Prosze dodaj syzbko następny bo nie wytrzymam :D
OdpowiedzUsuńo mada fakaaa się porobiło :D Harry jest nie ogarnięty i wgl to już ja sama nie ogarniam jego toku myślenia :D dzięki za tłumaczenie :*
OdpowiedzUsuńO cholera. Ale się porobiło. Ale Tessa dobrze zrobiła, że tak potraktowała Harry'ego. Zuch dziewczyna!
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy, który mam nadzieję, pojawi się niedługo. :)
I ♥ YOU!
Chce dalejj!
OdpowiedzUsuńOmg...
OdpowiedzUsuńOstałam małego zawału serca przez co jej powiedział...
OMG! wow :D
OdpowiedzUsuńo dżizas *o*
OdpowiedzUsuńale rzeźnia,Boże jak ja to kocham ! jaram się tym .... hahahahaha Boże to jest cudowne nie mg się wysłowić ! <33 @HuglovedNiall
Wspaniałe ♥
OdpowiedzUsuńczytam tłumaczenie, ale taka desperacja mnie wzięła, że zaczęłam czytac po angielsku i, o dziwo, dosyć rozumiem :D
czekam na nn!
Chyba nie tylko ja płaczę z emocji! Kocham cię za to że to tlumaczysz!
OdpowiedzUsuńNo normalnie aż nie wiem co mam napisać hahaha ;d eodbrosvwigdhhej o tyle mi wyszło ;p
OdpowiedzUsuńJa pierdole.. Brak słów. Jak ty to dobrze to tłumaczysz boże, świetnie. Nie nie jaka końcówka i w ogóle cały rozdział wielkie wow. czekam na następny :o
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne. Wspaniałe. Niesamowite. Pewnie nudzą cię już moje komentarze, bo w każdym piszę dokładnie to samo... Ale i tak napiszę! Kocham Cię dziewczyno! ♥
OdpowiedzUsuńomg!!!
OdpowiedzUsuńchyba umarłam!
zajebisty rozdział ♥
O matko. Jak mi serce wali. Zgodzę się z zachowaniem Tessy. Ja podobnie bym postąpiła na jej miejscu. To, że Harry powiedział kocham cię, nie znaczy, że musi mu się od razu rzucać w ramiona. Ale mam nadzieje, że w końcu będę razem. Bosko tłumaczycie. Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńDwJEZU, CHYBA UMARŁAM
OdpowiedzUsuńZA DUŻO JAK NA 1 ROZDZIAŁ
asdggswsddakoufcny c:
@HiMyHarry
O MAMUNIU .. SIĘ POROBIŁO . NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ NASTĘPNEGO . ♥
OdpowiedzUsuńCudowny! :)
OdpowiedzUsuńjejuuu , naprawde sie nie spodziewałam, że powie to tak szybko ;o
OdpowiedzUsuńBOZE GDZIE MOJ INHALATOR?! Błagam dodaj szybko nastepny <3 kocham was <33
OdpowiedzUsuńO BOŻE! CO
OdpowiedzUsuńco
CO
C O
Ja pieprze! <3
To było takie ncjdkslxvfdcvbvgf ♥
JA CHCĘ JESZCZE! <3
Cudownie tłumaczysz *__*
Achh *.*
@1DMyDreaaam
Jeeej ! To jest świetne *__* Dziękuję Ci za to co dla nas robisz ♥
OdpowiedzUsuńAwww... After moim uzależnieniem, w 3 dni wszystko przeczytałam ♥
OdpowiedzUsuńIjjjeeee jaram się strasznie! Kocham ten Fanfiction <3
A co do rozdziału to: OMG ale się porobiło... Brak mi słów! Tyle emocji *.*
Bożee on jej powiedział, że ją KOCHA *.* Zawał mam XDD
Umieram i czekam na next`a <3
+ Genialne tłumaczenie ! Xx
~Daria ; D
Omomomom.... ^__* Boski !! Harry jest taki wredny ale i tak chce zeby byli razem.. Juz sie nie moge doczekac nastepnego..
OdpowiedzUsuńŚwietnie przetłumaczyłyście! Przyznam, trochę się zamotałam. Bo.. najpierw mówi jej coś w stylu '' myślałaś, że razem chodzimy'' a potem bada że ją kocha.. nigdy nie sądziłam że coś będzie lepsze od DARKA, a jednak się myliłam. Jednym minusem, jest to, że opowiadanie jest pisane w czasie teraźniejszym. Nie spotkałam się jeszcze z tym, ale jestem w stanie nie zwracać na to uwagi, bo tłumaczenie, jak i całe opowiadanie jest świetne.
OdpowiedzUsuńU.M.A.R.Ł.A.M. Pochowajcie mnie :'3
OdpowiedzUsuńwłaśnie się popłakałam to takie emocjonalne dziekuje wam za tlumaczenie kocham was i to :D
OdpowiedzUsuńUmarłam!!!!!111
OdpowiedzUsuńaaaaa wiedziałam, że on ją kocha!!
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na kolejny! :D
Awwww..... Boski czekam na następny. Nie mogę się doczekać!!!!
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że Harry wyzna jej miłość Wow nie mogę się doczekać co będzie w następnym rozdziale wiem, że nie masz czasu ale błagam przetłumacz jak najszybciej bo dostane czegoś. <3 <3 <3...
Będę sprawdzać co chwilę czy jest nowy rozdział bo nie wytrzymam normalnie.... Wiem jestem nienormalna no ale to jest ZAJE*ISTE!!!!
Dobra ogarniam się i kończę Czekam na nexta!!!!!!!!!
OMG! <3 ZAJEBISTE ! ON JEJ POWIEDZIAŁ ZE JĄ KOCHA !♥ Mam nadzieje że dodasz jutro kolejny bo nie wytrzymam ! ♡
OdpowiedzUsuńchyba musisz mi przetłumaczyć jakiś porządny nekrolog, bo ten rozdział mnie uśmiercił........
OdpowiedzUsuńHEDUISDHSJK *.* Harry wyznał jej miłość.. Ale Tess dobrze zrobiła, odjeżdżając i nie wybaczając mu tak od razu. Kocham <3
OdpowiedzUsuńAJGCSJBHGASJHKSGLSAKJLH <33
OdpowiedzUsuńJak dobrze przeczytać to po polsku, jeszcze więcej emocji niż jak się czyta po ang <3
OdpowiedzUsuńO M G!! Harry tak potrafi ;o rozdział gsgduyhefds! Nie da sie wyrazić słowami :D
OdpowiedzUsuńDzięki za przetłumaczenie :D
Genialnie Tłumaczysz
OdpowiedzUsuńP.s zgadzam się z komentarzami u góry :*
Weronika :*
O Boże. Ale się uzależniłam od tego tłumaczenia.
OdpowiedzUsuńBłagam Cię przetłumacz jak najszybciej kolejny rozdział. Błagam na kolanach błagam.
To tłumaczenie jest jak tlen, nie widzisz możliwości życia bez niego.
Mam nadzieję że szybko ( jutro, pojutrze) będę miała okazję przeczytać kolejny rozdział.
Świetna robota
Pozdrawiam ♥
serce mi zaraz wyoadnie z klati piersiowej!!!! ja pierdole co za rozdział tak nie moge doczekac sie kolejnego!!!!
OdpowiedzUsuńsuper , przeczytałam cały w godzinę . Czekam na kolejny .
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten rozdział <33
OdpowiedzUsuńTeraz nie wywołał u mnie takich emocji, jak wtedy, gdy go przeczytałam po angielsku *O* Jak się wtedy jarałam, że powiedział jej, że ją kocha *___*
Później bd chujem a potem znów kochany... Oj, Harry, HARRY ... xx
zgon na miejscu ! <3 boże...jak on nie mówił prawdy i znowu cos wyrpbi to go zabije dosłownie ! :)
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE !
OdpowiedzUsuńBOSKIE *_*
OdpowiedzUsuńHARRY GŁUPKU ZOSTAW MOLLY I WALCZ O TESSĘ !
Zaraz się rozpłacze. Piękny rozdział <3
OdpowiedzUsuńjesteś wspaniała naprawdę cię kocham<3 kiedy następny rozdział? :)
OdpowiedzUsuńJEJCIU ! Na końcu się popłakałam .... CHCE KOLEJNY <3 : D
OdpowiedzUsuń~Jula
jest świetny <3 @Claudia_Mofo
OdpowiedzUsuńNo i jestem na bierząco! Przeczytałam wszystkie rozdziały. Uwielbiam to! <3
OdpowiedzUsuńDelikatna, miła, słodka i niewinna Tessa..No i kutastyczny,Harry! Wybacz ale nie rozumiem jego zachowania. Ma Tessę więc na chuja mu ta Molly!!! Pytam się, na co?
Może i jestem wredna może i nie ale nie mogłam się doczekać aż Tess zerwie z tym Nohem Byli...nudną parą. Całują się a on "to,było miłe" Achhh, to takie sprośne!
Po przeczytaniu niektórych momentów nie odczuwa potrzeby uczęstrzania na WDŻ ;D Wydaje mi się że czekanie na kolejny rozdział będzie wielką męczarnią!
Opowiadanie jest cudne a TY jesteś niesamowita że to tłumaczysz! To nie jest prosta sprawa. Gratuluję równiż tak dobrej znajomości angielskiego ^*^
BIG HUG FOR YOU!
matko, dawno nie było tyle akcji i zwrotów akcji w jednym rozdziale! normalnie nieraz miałam ochotę się popłakać, a dłonie wciąż miałam na ustach czy twarzy. rany, nie wiem, co powiedzieć,jeszcze ciągle jestem cała rozemocjonowana, boję się i nie mogę doczekać, co będzie działo się dalej! no i jeszcze ten zayn... ech
OdpowiedzUsuńo mój boże, jaki z niego skurwysyn omg
OdpowiedzUsuń@JullsOfficial
OMG! Proszę dodaj następny bo ja tu UMIERAM! :)) zajebiozaaa
OdpowiedzUsuńboże..... płacze... to jest genialne
OdpowiedzUsuńkocham kocham <3333 dodaj next plisssss :**
OdpowiedzUsuńkocham ten blog naprawde swietnie ze go tlumaczysz dzieki niemu moje życie ma znowu sens bo np, jak mam problem o sobie o czytam i odrazu lepszy chumor i 1000 myśli z tym związanym :** KC
OdpowiedzUsuńJpr dlaczego o tak uzależnia ??? Dodaj następny <333 kocham
OdpowiedzUsuńOMG! OMG! MÓJ ULUBIONY ROZDZIAŁ *___* CZEKAM NA KOLEJĄ CZĘŚĆ :D
OdpowiedzUsuńnie wierze, poprostu to jest cudowne <333
OdpowiedzUsuńto się wwierciło w mój mózg! boooooże!!!!!!!!!!! popadam w depresję, bo na razie nie ma kolejnego rozdziału! czekam niecierpliwie. to najpiękniejszy moment i najlepszy fanfiction jaki czytałam ! woooow! serio, płaczę z desperacji i miłości do hazzy... XDDD aaaaaaaaaaa! faaaaza na AFTER! ♥
OdpowiedzUsuńjfidnfpdndpskeofnd8fkdls
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział. Harry to świnia i kłamca, mam nadzieję, że Tess umówi się z Zaynem.
to jest genialne aghdfjgh <3 nawet Rebecca Black czyta After :D
OdpowiedzUsuńCO CO CO CO CO CO O MATKO! MAM ZAWAŁ!!!
OdpowiedzUsuńK.O.C.H.A.M <3
OdpowiedzUsuńMi tak serce wali ... No Ja piernicze... !!!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się popłakałam .Ja pierdole najsmutniejszy rozdział :(
OdpowiedzUsuńwow ale to wspaniałe ! kiedy następny ?
OdpowiedzUsuńZeszłam. Na. Zawał. *_________________*
OdpowiedzUsuńBoże... prawie becze//
OdpowiedzUsuńoo kurde grubo.... tez bym poszla nawet gdyby tak mi powiedzial
OdpowiedzUsuńto jest adsdgfhrjfjgjidr
OdpowiedzUsuńxoxo
jfsbkfrjbdgkvdtakvr *zawał*
OdpowiedzUsuńŚwietnee
OdpowiedzUsuńale się poryczałam właściwie to wciąż płacze przez ten rozdział rany jaki piękny muszę już isc spać, ale jejku tak się wzruszyłam nie no naprawdę niesamowity <3
OdpowiedzUsuńOMG!!! Czytając ten rozdział czułam się jakbym była obok tego wszystkiego. Nawet pojawiły się łzy w moich oczach i podskakiwałam na krześle! xD Ta ostatnia scena wręcz zwaliła mnie z nóg! Przyznanie się Harrego do tego, że kocha Tess to jest to o czym marzyłam, że nastąpi :) Zabieram się za czytanie dalej! Cieszę się, że trafiłam na to fanfiction :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiesz co? Pod koniec się poryczałam. Gdy Harry krzyknął za nią "Kocham cię" moje serce zaczęło bić 10000 razy szybciej, a gdy mówił do niej to wszystko, nie wytrzymałam i wybuchłam płaczem. To jest tak cholernie wzruszające. Jeszcze nigdy nie poryczałam się tak bardzo przy żadnym opowiadaniu. Cholernie mocno dziękuję za to, że tłumaczysz, bo nie doświadczyłabym tego bez ciebie ♥ UWIELBIAM CIĘ I TO OPOWIADANIE. PO PROSTU... NIE MAM NA NIE SŁÓW ♥
OdpowiedzUsuńOsobiście mam ochote Harry'emu przydzielić w morde i w jajca również, Skurwysyn.
OdpowiedzUsuńJEJKU! Rozpłakałam się przez ten rozdział ;'c
OdpowiedzUsuńJezu ten rozdział jest cudny, matko ale emotion! :D Kurcze a Tessa nie uwierzyła, mam nadzieję że w końcu zrozumie.. :)
OdpowiedzUsuńDA FAK :O
OdpowiedzUsuńomg
omg
omg
Należało się mu ... współczuje Tess z całego serca :c Rozdział super :)
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział ;*
OdpowiedzUsuńA.
nie, że coś. Ale się popłakałam.
OdpowiedzUsuń@ISawJustin
Ja się popłakałam :)
OdpowiedzUsuńNwm kto głupszy czy Harry czy Tess
OdpowiedzUsuńHarry urwę ci kutasa :))
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: TAAAAAK! Dostał w japę!
OdpowiedzUsuńPo drugie: Aaaaaaaaa!!! Kurwa powiedział kocham cie i ona se odjechała i on płakał i scena była a ja mam w dupie ortografie i interpunkcie i mowiłam kurwa ze fanfiki zle na mnie działają i kurwa nie moge musze czytać dalej bo mi leb rozjebie aaaaaaa... ;---------;
WDECH....WYDECH...wdech...wydech... Ok, już lepiej. Jestem w szoku, króto mówiąc. Wielkie, wielkie dzięki za tłumaczenie, serio. Mi by się nie chciało xD Nadodawałabym pewnie od siebie mnóstwo wątków xD
OdpowiedzUsuńJezu! Po prostu jestem w wielkim szoku!!!! Nie spodziewałabym się czegoś takiego, ale jestem okropnie dumna z Tess, że mimo wszystko odeszła... Harry jest cudowny, ale momentami zachowuje się jak prawdziwy dupek. Na prawdę należało mu się.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za to tłumaczenie :)))
Ale z harrego fuckboy :') ja już nie wiem co myśleć lmao
OdpowiedzUsuńZgon na miejscu... huejsnhxjwoajxhnijehrmk
OdpowiedzUsuńO ja cie kurwa pierdole mać (sorry za wyrażenie)
OdpowiedzUsuńZgon na miejscu O.O
O w mordę. No nieźle 😯
OdpowiedzUsuńOMG DLAWIE SIE SALATA
OdpowiedzUsuń