- Co? – szepczę szorstko, ignorując jego rosnący,
cwaniacki uśmiech.
- Chciałbym dołączyć – odpowiada Harry. Jego palce
łapią za dół koszulki, przeciągają ją przez głowę, a później sięga on za mnie, by
włączyć prysznic.
- Nie możemy tak po prostu brać razem prysznica!
Jesteśmy w domu twojego ojca, a Liam i Danielle mogą wrócić w każdej chwili! –
mówię. Myśl o patrzeniu na kompletnie nagiego Harry’ego pod prysznicem sprawia,
że zwijam się w środku, ale to zbyt wiele.
- Cóż, ja zamierzam wziąć miły, gorący prysznic, gdy
ty będziesz stała tam i wszystko nadmiernie analizowała – odpowiada. Jego
spodnie zostają na podłodze, podobnie jak bokserki, gdy przechodzi obok mnie i
staje pod wodą. Nie zdaję sobie sprawy, że się gapię, dopóki Harry nie zaciąga
raptownie zasłony prysznicowej, chowając za nim swoje idealne ciało, które
pożerałam wzrokiem.
- Czy ty wręcz nie kochasz gorącego prysznica po
długim, męczącym dniu? – jego głos jest zniekształcony przez wodę, ale mogę
wyczuć, że uśmiecha się, zadowolony z siebie.
- Nie wiem, bo jakiś bezczelny, goły osobnik właśnie
ukradł mój prysznic – fukam i słyszę w odpowiedzi jego stłumiony śmiech.
- Seksowny, bezczelny, goły osobnik? – Harry drażni
się ze mną. – Po prostu chodź, zanim ciepła woda się skończy.
- Ja.. - waham się. Chciałabym, ale branie prysznica
z kimś jest takie intymne.. Zbyt intymne.
- No chodź, pożyj trochę. To tylko prysznic – mówi chłopak, po czym odsuwa zasłonę.
- Proszę.. - wyciąga dłoń, a moje oczy skanują jego
smukły, pokryty tatuażami tors, lśniący od wody, która spływa po jego skórze.
- W porządku.. - szepczę, a następnie rozbieram się, gdy on
śledź każdy mój ruch.
- Przestań się gapić! – karcę go, a Harry łapie się
za serce i udaje, że jest zraniony.
- Kwestionujesz moją szlachetność? – śmieje się, a
ja powoli przytakuję, walcząc z uśmiechem.
- Czuję się znieważony – wyciąga do mnie rękę, by
pomóc mi wejść. Nie mogę uwierzyć, że to robię. Biorę z nim
prysznic. Z całych sił próbuję zasłonić się rękoma, gdy czekam, aż Harry
odsunie się spod wody.
- Czy to dziwne, że kocham to, jak bardzo wciąż
jesteś nieśmiała przy mnie? – pyta Harry, odsuwając moją tarczę. Milczę, a on
delikatnie ciągnie mnie za ramiona pod wodę. Pochyla głowę, mocząc tym samym
moje nagie ramię.
- Myślę, że to dla mnie takie pociągające, bo jesteś tak nieśmiała i niewinna, jednak pozwalasz mi robić ci nieprzyzwoite rzeczy – jego oddech przy moim uchu jest gorętszy, niż woda. Mrugam, gdy jego dłonie wędrują powoli w dół moich ramion, a jego oczy obejmują moje nagie ciało.
- Myślę, że to dla mnie takie pociągające, bo jesteś tak nieśmiała i niewinna, jednak pozwalasz mi robić ci nieprzyzwoite rzeczy – jego oddech przy moim uchu jest gorętszy, niż woda. Mrugam, gdy jego dłonie wędrują powoli w dół moich ramion, a jego oczy obejmują moje nagie ciało.
- I również dlatego, że wiem, że lubisz, gdy mówię
ci te wszystkie sprośne rzeczy -
przełykam nerwowo ślinę, a Harry uśmiecha się.
- Zobacz, jak przyspiesza twój puls. Praktycznie
mogę to zobaczyć pod twoją delikatną skórą – przykłada palec wskazujący do
pulsującego miejsca na mojej szyi. Wow. Nie mam pojęcia, jakim cudem jeszcze
stoję, moje nogi z pewnością zamieniły się w papkę, podobnie zresztą jak mój
mózg.
Palce Harry’ego błądzące po moim ciele powodują, że
przestaję martwić się tym, że nie jesteśmy w domu sami. Sprawiają, że chcę
zaszaleć, chcę pozwolić mu, by robił ze mną to, co chce. Gdy jego długie
palce owijają się na moim biodrach, odruchowo opieram się o niego.
- Kocham cię, Tessa. Wierzysz mi, prawda? – pyta Harry.
Kiwam głową, zastanawiając się, dlaczego pyta o to właśnie teraz, skoro
powiedzieliśmy sobie to tyle razy w ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin.
- Tak, wierzę ci – mój głos jest ochrypły, więc
odkasłuję.
- Dobrze. Nigdy wcześniej nikogo nie kochałem –
przechodzi z filuternego, przez uwodzącego, do poważnego siebie tak szybko, że
ledwie nadążam.
- Nigdy? – myślę, że już to wiedziałam, ale to co innego
usłyszeć, jak sam mówi te słowa, zwłaszcza, gdy jesteśmy razem pod prysznicem. Myślałam,
że raczej będzie miał teraz głowę między moimi nogami, a nie będzie mówił o
swoich uczuciach.
- Nie, nigdy. Nie było nawet blisko – Harry przyznaje.
Zastanawiam się, czy kiedykolwiek miał dziewczynę. Jeśli tak, nie chcę tego
wiedzieć. Powiedział mi, że się nie umawia, więc mam zamiar się tego trzymać.
- Och.. - to wszystko, co mogę powiedzieć.
- Kochasz mnie w ten sam sposób, w jaki kochałaś
Noah? – pyta chłopak. Dziwny dźwięk, coś pomiędzy kaszlnięciem, a urwanym oddechem,
wyrywa się z moich ust, więc odwracam od niego wzrok. Łapię szampon z półki –
nie zdążyłam niczego umyć, a stoimy pod prysznicem od dłuższej chwili.
- Więc? – pyta ponownie. Nie wiem, jak na to
odpowiedzieć. To, co łączy mnie z Harrym jest zupełnie inne, niż w
przypadku Noah. Kochałam go, tak sądzę. Wiem, że kochałam, tylko po prostu
nie tak. Miłość do niego była wygodna i bezpieczna, zawsze spokojna. Kochanie
Harry’ego jest surowe i ekscytujące, iskrzy w mojej każdej komórce i nie mam go
dość. Nie chcę być z dala od niego, nigdy. Nawet wtedy, gdy doprowadza mnie do
szaleństwa, tęsknię za nim i muszę walczyć ze sobą, by trzymać się od niego z
dala.
- Mam ten brak odpowiedzi wziąć za ‘nie’? – mówi Harry, po czym odsuwa się ode
mnie, dając mi pełny dostęp do wody. Czuję się przytłoczona w tej małej
przestrzeni, a powietrze jest zbyt rzadkie, zbyt zaparowane od gorącej wody.
- To nie to samo – odpowiadam. Jak mam mu to
wyjaśnić, nie wychodząc na wariatkę? Jego ramiona opadają i wiem, że gdyby stał
twarzą do mnie, zobaczyłabym grymas. Otaczam go ramionami w talii, a następnie przyciskam
usta do jego pleców.
- To nie to samo, ale nie w sposób, w jaki myślisz –
mówię. – Kocham cię w inny sposób. Noah był taki znajomy dla mnie, prawie jak
rodzina. Czułam, jakbym musiała go kochać, ale w rzeczywistości tak nie było,
przynajmniej nie w sposób, w jaki kocham ciebie. Nie było, dopóki nie zdałam
sobie sprawy z tego, że kocham ciebie – dopiero wtedy zobaczyłam, jak inne było
to uczucie. Nie wiem, czy to w ogóle ma sens.. - łapię oddech. Czuję się
minimalnie winna tego, że powiedziałam, że nie kochałam Noah, ale myślę, że
wiedziałam to od momentu, kiedy po raz pierwszy pocałowałam Harry’ego.
- Ma sens – słyszę. Gdy Harry obraca się do mnie,
jego oczy są dużo łagodniejsze. Pożądanie, późniejszy lęk, zostały zastąpione..
miłością? Albo ulgą. Trudno mi stwierdzić, ale Harry pochyla się i całuje mnie
w czoło.
- Po prostu chcę być jedyną osobą, którą kiedykolwiek
kochałaś. W ten sposób jesteś moja.
Jak to możliwe, że Harry mógł być wcześniej takim dupkiem, a teraz mówi mi takie ckliwe rzeczy? Pomijając nutkę zaborczości w jego głosie, słowa te są słodkie i zaskakująco pokorne, jak na niego.
Jak to możliwe, że Harry mógł być wcześniej takim dupkiem, a teraz mówi mi takie ckliwe rzeczy? Pomijając nutkę zaborczości w jego głosie, słowa te są słodkie i zaskakująco pokorne, jak na niego.
- Jeśli tak to się liczy, to jesteś – obiecuję mu.
Wydaje się być zadowolony z mojej odpowiedzi i uśmiecha się.
- A teraz mógłbyś się odsunąć, żebym w końcu mogła
zmyć z siebie ten brud, zanim ciepła woda się skończy? – mówię, po czym łagodnie
odpycham go sprzed siebie.
- Zrobię to za ciebie – Harry bierze myjkę, wylewając
na nią mydło. Wstrzymuję oddech przez cały ten czas, gdy on delikatnie szoruje moją
skórę, drżę od jego długotrwałego dotyku na wrażliwych punktach mojego ciała.
- Pozwoliłbym ci umyć mnie, ale nie byłbym w stanie
zatrzymać tego, co działoby się potem. – mruga do mnie, a ja oblewam
się rumieńcem. Chciałabym odkryć, co mogłoby się zdarzyć i byłoby cudownie móc
dotykać każdy centymetr jego ciała. Nie jesteśmy jednak w domu sami, a Karen
prawdopodobnie skończyła już przygotowywać posiłek.
Kiedy jestem już czysta i spokojna, a zarazem
poruszona dotykiem Harry’ego, wycieram się szybko i ubieram swoje spodnie do
jogi oraz koszulkę, wyjętą z torby. Przeczesuję włosy, a potem związuję je w
koczek. Harry zawija ręcznik na biodrach, po czym staje za mną, przyglądając mi się w
lustrze. Wygląda tak niebiańsko, niemalże bosko. Jest idealny. I jest mój.
- Te spodnie będą rozpraszające – mówi, gdy
schodzimy na dół.
- Czy ty zawsze jesteś taki zboczony? – drażnię się, na co przytakuje. Dopóki nie wchodzimy do kuchni, nie zdaję sobie sprawy jak
wyglądamy, przychodząc razem, oboje z wilgotnymi włosami. To oczywiste, że
braliśmy razem prysznic. Harry nie wygląda na przejętego, ale on nie ma żadnych
manier.
- Zrobiłam kanapki, są na blacie – Karen rozpromienia
się. Nie wydaje się być zaskoczona, ani tym bardziej urażona. Moja matka
straciłaby zmysły, gdyby wiedziała, co właśnie zrobiłam. Zwłaszcza z Harrym.
- Dziękuję pani bardzo – odpowiadam. Ken siedzi
przy stole, ze stertą katalogów przed nim.
- Miło spędziłam dziś czas – mówi mi Karen, gdy
znów zaczynamy rozmowę na temat szklarni. Harry je w milczeniu, rzucając na
mnie spojrzenia od czasu do czasu.
- Może możemy popracować dalej, w kolejny weekend? –
proponuję, zapominając na sekundę o weselu. – A nie, nieważne! Może w weekend
po?
- Tak, oczywiście – odpowiada Karen.
- Uhm, jest na ten ślub jakiś temat przewodni, czy
coś? – przerywa nam Harry. Ken podnosi głowę znad papierów.
- Cóż, to nie jest żaden temat, ale wybraliśmy czerń
i biel jako kolory dekoracji – odpowiada nerwowo Karen. Jestem pewna, że to
jedyny raz, kiedy rozmawiają o weselu, odkąd Harry wkurzył się, gdy Ken go o
nim poinformował.
- Och. Więc co powinienem ubrać? – Harry pyta
zwyczajnie. Mam ochotę podbiec i pocałować go, za reakcję jego ojca.
- Przyjdziesz? – pyta Ken, widocznie zaskoczony, ale
bardzo zadowolony.
- Taa, tak myślę – Hary wzrusza ramionami, po czym bierze
kolejny kęs kanapki.
Karen i Ken uśmiechają się do siebie, a mężczyzna
wstaje i podchodzi do Harry’ego.
- Dziękuję, synu. To wiele dla mnie znaczy – klepie
go w ramię. Harry drętwieje, ale odwdzięcza się ojcu małym uśmiechem.
- To świetna wiadomość! – Karen klaszcze w dłonie.
- To nic takiego – burczy Harry. Siadam koło niego
i pod stołem łapię go za rękę. Nie pomyślałabym, że mogłabym nakłonić go, by
zgodził się pójść na ślub, albo chociaż normalnie rozmawiać o nim przy Kenie i
Karen.
- Kocham cię – szepczę w jego ucho, gdy Karen i
jego ojciec nie zwracają na nas uwagi. Harry uśmiecha się, a następnie ściska moją dłoń.
- Kocham cię – odwzajemnia moje słowa.
- Więc, Harry, jak tam studia? – pyta Ken.
- Dobrze.
- Zauważyłem, że znów zmieniłeś swoje zajęcia. –
drąży jego ojciec.
- Tak, i co? – Harry zaczyna się irytować.
- Nadal twoim głównym przedmiotem jest angielski,
prawda?
- No.
- To świetnie. Pamiętam, jak miałeś dziesięć lat i
mogłeś recytować fragmenty z ‘Wielkiego Gatsby’ego’ godzinami, dzień w dzień.
Od tamtej chwili wiedziałem, że będziesz specem od literatury – śmieje się
Ken.
- Tak? Naprawdę to pamiętasz? – ton Harry’ego jest
szorstki. Ściskam jego rękę, by dać mu do zrozumienia, żeby się uspokoił.
- Tak, oczywiście, że tak – Ken odpowiada spokojnie,
podczas gdy w Harrym nerwy buzują i wywraca oczami.
- Trudno mi w to uwierzyć, bo byłeś wiecznie pijany.
A jeśli dobrze pamiętam, a pamiętam, podarłeś tę książkę na strzępy, bo wpadłem
na twoją szkocką i rozlałem ją. Więc nie próbuj teraz spacerować ze mną jakąś
aleją wspomnień, jeśli kurwa nie masz pojęcia, o czym mówisz! – Harry wstaje, a
ja razem z Karen wstrzymujemy oddechy.
- Harry! – woła Ken, gdy chłopak opuszcza pokój.
Biegnę za nim i słyszę, jak Karen krzyczy na Kena.
- Nie powinieneś próbować z nim tak daleko! On dopiero
co zgodził się przyjść na ślub, myślałam, że zgodziliśmy się oboje na małe
kroczki! A potem ty zaczynasz i wypalasz z czymś takim! Powinieneś dać spokój! –
mówi Karen i jestem pewna, że już płacze.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
omg omg czekam co będzie dalej, kocham was jak i wasze tłumaczenie x
OdpowiedzUsuń~ @iiwannabedrunk
Świetny rozdział, pozdrawiam Kornelie <3
OdpowiedzUsuńboooski <3
OdpowiedzUsuńDZIEKUJĘ WAM ZA TEN ROZDZIAŁ <3 oczywiście mam nadzieję, że nastepny pojawi się jak najrzybciej. ILY <3333
OdpowiedzUsuń@FindYaZayn
awww.. jak zwykle genialnie.. uwielbiam to opowiadanie
OdpowiedzUsuńJEZU DZIĘKUJĘ WAM ZA TEN ROZDZIAŁ <3 AJSKJSASJHFFGSKS oczywiście mam nadzieję, że kolejny pojawi się jak najszybciej :))) ILY <3
OdpowiedzUsuń@FindYaZayn
uwielbiam to !! <3
OdpowiedzUsuńBoskie czekam na next <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Harry nie zmieni zdania i pójdzie na ślub z Tessą :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczycie ! :)
A było tak miło :D
OdpowiedzUsuńAle cóż, zawsze coś się "zepsuje"
Rozdział świetny : D
Pozdrawiam
G xx
Mega jfdksjdfcdjehdse *_____________________________________________________*
OdpowiedzUsuńo k***a.... ;o
OdpowiedzUsuńTo znaczy że jutro rozdziału nie będzie? :( boze rozdział jest cudowny, ale końcówka aż mi strasznie przykro :(
OdpowiedzUsuńistna zajebioza...
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńpoświęcę od teraz te 2 minuty i zmotywuję was, moze uszczęśliwię. dziękuję za tłumaczenie laski ;*
OdpowiedzUsuńświetny rozdział. Czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńa matuleńko, co to było?! najlepsze opowiadanie, najlepsze tłumaczenie, najlepsze tłumaczki i nie wiem czy wiecie, ale rekord komentarzy pobił Dark'a, tam nigdy ni było ponad 300 kom. ;) świetne, świetne, najlepsze!
OdpowiedzUsuńksmswkvjqgicejv cudowne *-*
OdpowiedzUsuńAww *.* kolejny wspaniały rozdział <3
OdpowiedzUsuńświetny ! :D Świetnie tłumaczycie :D
OdpowiedzUsuń/@Suzanna4567
Aww *.* kolejny wspaniały rozdział <3
OdpowiedzUsuńKocham ♥
OdpowiedzUsuń*________________________________________*
OdpowiedzUsuń*O* nie mogę doczekać się 76 ;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział.... Yyy nie wiem co napisać i jak powiedzieć że rozdział był niesamowity tak jak wszystkie poprzednie więc po prostu pisze że świetny rozdział. A prawie zapomniałam kiedy będzie następny? Dobra nie ważne u tak sprawdzam bloga co godzinę yhhh co ja?.. A dziękuję ze poświęcasz swój czas na tłumaczenie! / D.
OdpowiedzUsuńCzyżbym była pierwsza? Lolz. Dziękuję za tłumaczenie! Kurcze, kłótnia :c Ale mam nadzieję że Harry u tak przyjdzie na ślub ;p
OdpowiedzUsuńDZIEKUJE !<3 jest swietny *.* @MeowWikk
OdpowiedzUsuńKocham <333
OdpowiedzUsuńboże, ja tak to kocham!
OdpowiedzUsuńchcę więcej!
mam nadzieję, że Harry nie będzie się długo gniewał :)
z niecierpliwością czekam na następny xx
OdpowiedzUsuńSuper, wasz talent do tłumaczenia i wszystkiego jest nie do ogarnięcia. Bardzo wam dziękuje, że to tłumaczycie, uzależniłam sie od tego opowiadania. Super rozdział, ta zmiana Harry'ego - może nie całkowita, ale jakaś na pewno - jest taka hbihdgd. To jest świetne i nie mogę doczekać się następnego. Wybaczcie, że nic więcej nie napiszę, ale nie mam bladego pojęcia, co, bo to jest tak wspaniałe, że nie mam słów... :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBoskie nie umiem się doczekać następego :**
OdpowiedzUsuńŁAŁ *o*
OdpowiedzUsuńOMG, ale akcja. Harry potrafi być taki słodki, że aż jedno wielkie awwwwww...
OdpowiedzUsuńwow wow wow kurde nigdy nie wiem co napisac bo brak mi słów teraz uwielbiam harrego i ich zwiazek i jest mi szkoda loczka!
OdpowiedzUsuńKoffam was <3 miejmy nadzieje ze Tessa uspokoi Harrego a on czegos nie palnie.
OdpowiedzUsuńwoo, uwielbiam to :D
OdpowiedzUsuńo.mój.boże! piękne to iopcjiopsdciopa *---*
OdpowiedzUsuńten przysznic... ta końcówka... omg, czekam na ciąg dalszy!
ps. dziękuje, że tłumaczycie xoxo
to jest tak zajebiste że bujfxbvszxkjnvxvzvkjbd ♥♥♥ XD ciekawe co będzie dalej... :*
OdpowiedzUsuńMiłość Harry'ego i Tess jest cholernie trudna, ale czy to nie właśnie trudności czynią ją taką piękną? Rozdział świetny, jak i całe tłumaczenie! DZIĘKUJĘ WAM BARDZO, ZA TO, ŻE TŁUMACZYCIE!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
jhgjafj,jk Pierwsza!! Świetny rozdział czekam na nn
OdpowiedzUsuńSandra♥
kocham was! Nie pisze że jestem pierwsza, bo znając życie 50-ąta,,, więc ten.. do nexta.
OdpowiedzUsuńzajebisty:)
OdpowiedzUsuńOj, Harry się wkurzył...
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAA JESTEM PIERWSZA XD
OdpowiedzUsuńROZDZIAŁ JAK ZAWSZE ZAJEBISTY <3
CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA KOLEJNY :)
Nie mogę sie doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńPierwsza :) a co do rozdziały świetny. Kocham te opowiadanie ♥.♥
OdpowiedzUsuńOhhh.. Juz rozumiem Harry'ego i nie sadze, zeby byl on skomplikowany.. Czasem jestem nawet podobna do niego :) Kocham to i jeszcze raz dziekuje, ze to tlumaczycie!!!! KOCHAM WAS!
OdpowiedzUsuń~Chanel
Proszę prosze prosze nowyyyy kocham to
OdpowiedzUsuńHAHA PIERWSZA :> A CO DO RODZIAŁU BOOOSKI :>
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
To jest tak piękne, że po prostu nie wiem, jak wytrzymam do następnego rozdziału. Plus gratulacje za tłumaczenie, wspaniałe ;)
OdpowiedzUsuńSwietny rozdzial!!! Czekam z nkecierpliwoscia na kolejny
OdpowiedzUsuńO maj gasz...brak slow na ten rozdział...o tłumaczeniu nie będe wspominac, bo jak zwylke mistrzowskie;-)
OdpowiedzUsuńNAJLEPSZE TŁUMACZENIE JAKIE KIEDYKOLWIEK CZYTAŁAM! RÓB DALEJ TO CO ROBISZ BO WYCHODZI CI TO NIESAMOWICIE!! :) ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńNo powiem po prostu -- Rany boskie , trudno się oderwać !!!!
OdpowiedzUsuńw sumie to rozumiem Harry'ego że się tak wnerwia na ojca...
OdpowiedzUsuńale mam nadzieje, że dojdą do porozumienia <3
tłumaczenie świetne, związek Harry'ego z Tessą - aww *.*
coraz lepszy!
Cześć! :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie wiem od czego zacząć. Bloga znalazłam niedawno, ale zdążyłam już przeczytać wszystkie rozdziały lecz z smutkiem i poczuciem winy przyznaje się iż nie skomentowałam, ale ledwo co znalazłam czas na przeczytanie, ale nauki mam już po uszy, ale cóż trzeba wyjść na ludzi hah. Dzisiaj akurat miałam trochę czasu no i jak widać skomentowałam i myślę że będę robiła to regularnie a jak nie to już przepraszam. A teraz przejdę do rozdziału..no cóż jest po prostu fenomenalny zresztą jak każdy, zawsze! Harry..on jest po prostu nie do opisania, ale humorki to on ma jak kobieta w ciąży hah! Raz jest romantyczny, opiekuńczy, czuły a sekunde później BUM złość, nie mogę go zrozumieć, naprawdę. Mam nadzieję, że Tessa uspokoi go i załagodzi jakoś tą sprawę, oby. Nie wiem co bym mogła jeszcze napisać ah tak..dziękuję wam za to, ze tłumaczycie ponieważ nie każdy potrafi języki obce tak aby czytać opowiadania, niestety nie jest to takie łatwe za co ja was ogromnie podziwiam.
Życzę energii do tłumaczenia kolejnych rozdziałów no i oczywiscie Serdecznie Pozdrawiam! xx
(c) Paulina
Kocham too *-*
OdpowiedzUsuńChce już następny rozdział <333
właśnie przeczytałam, świetny!:) Mam nadzieję,że jutro będzie następny:)
OdpowiedzUsuńWasze tłumaczenie jest cudowne! Już nie mogę doczekać sie next'a. Oby był jak najszybciej ; *
OdpowiedzUsuń*.* Kocham. To jest cudowne!!
OdpowiedzUsuńkocham. kocham. kocham.
OdpowiedzUsuńoj okropne wspomnienia Harrego.
Hm. przykro mi :'(
czekam na następny......:-*
kocham. kocham. kocham.
OdpowiedzUsuńoj okropne wspomnienia Harrego.
Hm. przykro mi :'(
czekam na następny......:-*
Łał rozdział genialny ! Oni pod prysznicem awww... Xd I szkoda.mi biednego Hazzy ojciec go zranił :-/
OdpowiedzUsuńojć,już było tak dobrze ale harry się wkurzył :/ ups,ciekawe co będzie się dalej działo
OdpowiedzUsuńuuwieelbiam ! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zawsze :) Przepraszam że tak żadko komentuje ale nigdy mi się nie chce dzięki prędkości (a raczej jej braku) mojego komputera, a wiedzcie że jestem i czytam Xx
OdpowiedzUsuń~whatever.
Aww, super rozdział. <33
OdpowiedzUsuńRobi się ciekaawie. *O*
OdpowiedzUsuńBłagaaaam, kiedy następny? *__________* ♥
l;kjhgfdilhkj bhjvgtfkkg kjnf kooochammm <33 ! *.* i czeekam na next ;*
OdpowiedzUsuńZnów pierwsza WOW. Dzięki za świetne tłumaczenie i za to jak szybko we trzy tłumaczycie. Świetny blog :D
OdpowiedzUsuńczudo !
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie. kocham wasze tłumaczenie. kocham was za to, że znajdujecie czas, aby to dla nas tłumaczyć.
OdpowiedzUsuńKen coś ty narobił?!
Kocham to, że tak szybko dodajecie rozdziały ^^ moja cierpliwość wyczerpuje się zwykle po 2 dniach >.< Dziękuje Wam bardzo <3
OdpowiedzUsuńSuper zznów pierwsze jej
OdpowiedzUsuńŚwietne ;* Jak zawsze ;D
OdpowiedzUsuńTa końcówka :D brakowało mi chyba wybuchów Harrego :)) teraz to się następnego nie mogę doczekać;) dzięki za tłumaczenie jesteście wielkie:*
OdpowiedzUsuńBosz już nie wiem co pisać z każdym rozdziałem. Napisanie super jest takie puste, ale naprawdę nie wiem co powiedzieć. Kocham was za to że tłumaczycie i jak zwykle to jest boskie /Magda
OdpowiedzUsuńBrrr bylo juz tak wspaniala :/ szkoda :((( ale za to juz chce kolejny rozdzial... kocam was xD !!!!
OdpowiedzUsuńBiedny Harry tak mi go żal. To moja ulubiona postać <3333
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego rozdziału <33333
Kocham was za tłumaczenie.
Jejku!!! Ale super!! Przysznic ^^...
OdpowiedzUsuńTylko szkoda że pod koniec się tak popsuło :/ no nic czekam na nn! :*
omg,Harry ♥ kiedy kolejny? x
OdpowiedzUsuńHaha i znów pierwsza ♥ ŚWIETNY! Czekam na następny! KOCHAM TO! awww *o* to jest takie wspaniałe i ten prysznic *o*
OdpowiedzUsuńJa kocham after pisałam to chyba 10000000 razy ale kocham
OdpowiedzUsuńUffffff nareszcie to nie Harry nawalił xd. Ken ociupinkę przesadził...A to wyzwanie pod prysznicem- mam ciarki na plecach:) Dziewczyny jesteście booooooskie! Codziennie nowy rozdział- rozpieszczacie nas:* Iluvya @dianee2805
OdpowiedzUsuńdziękujemy bardzo za wasze tłumaczenie! dzięki wam możemy na spokojnie, bez nerwów (nie tak jak się czyta po ang..xd) obserwować 'przygody' harrego i tessy. fajnie że rozdziały dodajecie tak szybko. DZIĘKUJEMY!!! NO I OCZYWIŚCIE CZEKAMY NA NASTĘPNY! love ya x
OdpowiedzUsuńZajęliśmy!!<33
OdpowiedzUsuńZajęliśmy!!<33
OdpowiedzUsuńKocham ♥
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny rozdział ♥
Świetny rozdział. ;)
OdpowiedzUsuńsdakjgfgaskd kolejny rozdzial, w ktorym moge wydusic z siebie takie slowa. cu dow ny! mam nadzieje ze Harry przyjdzie na ślub i ciesze sie ze jest w stosunku do tess mily :") kiey czytam rozdzial mam motyle w brzuchu ♥ ilysm x @olinees1
OdpowiedzUsuńWow ich milosc jest taka cudowna
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na nastepny rozdzial
Boski :*** !
OdpowiedzUsuńCudowny !!! <3 już nie mogę się doczekać następnego <3 <3 /Katy xx.
OdpowiedzUsuńWszyscy kochają to opowiadanie i Was , więc trudno się dziwić , że było tyle komentarzy :) To FF staje się coraz bardziej popularne !
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa , co zrobi Harry - Czy przyjdzie na ślub i się uspokoi ,albo może będzie zły i się zbuntuje ?
Ale to Harry i nie da się przewidzieć , co zrobi .
Ja sobie w ogóle to wyobraziłam jego stojącego przy lustrze w samym ręczniku , owiniętym wokół pasa. Taki kurde seksiak *-* Boże , albo jakby on tak pod psysznicem ..
Dobra , koniec . Jestem zbyt psychiczna i zboczona , żeby pisać długie komentarze .
Więc tak kocham Was i yhm ... No wiecie ... Dobra , walnę jakimś sucharem .
Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i kontempluje swoje przyrodzenie:
- Jeszcze dwa centymetry i byłbym królem!
Na to jego żona:
- Dwa centrymetry mniej i byłbyś królową.
Nie ... Ja WCALE nie pomyślałam o mnie i o Harrym .. JEZUS MARIA .
ALBO TAKI SUCHAR:
- Jak nazywa się drzewo, w które uderzył autobus?
- Bambus.
HAHAHAA , nie , to nie było śmieszne .
Czasami walę sobie suchary i śmieję się z nich TYLKO JA . Boże , pomóż mi .
Ej, miałam pisać komentarz , a wyszła jakaś książka z nieśmiesznymi kawałami.
JESTEM BEZNADZIEJNA , ALE KOCHAM WAS CAŁYM SERDUSZKIEM .
Nie , ja jednak pójdę spać .
Dobranoc .
Jezu , najgorszy mój komentarz w życiu .
Miałam iść spać .
Dobra , dobranoc .
AHA! I NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NASTĘPNEGO !
Dobranoc .
x
Wow tak dobrze się zapowiadało aż Ken popełnił taki błąd i wszystko się posypało jak domino
OdpowiedzUsuńale i tak rozdział świetny:)
O mój boże chce więcej ♥
OdpowiedzUsuńwspaniały :)
OdpowiedzUsuńOMG! <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM! KOCHAM! KOCHAM! ♥
To jak cudownie tłumaczycie... *O*
KOCHAM! <3
@1DMyDreaaam
JESUUU !
OdpowiedzUsuńJa Was dziewczyny KOCHAAAAAM ! ;'))
Tłumaczycie TAK ŚWIETNIE , że ja nie mogę . ;D
Ja sama bym tak nie potrafiła .
I doceniamy , że poświęcacie ten czas dla nas .
Rozumiemy , że nauka , dom i takie tam ..
A więc DZIĘKUJEMY ! A zwłaszcza ja. :D
Kocham jezu kocham
OdpowiedzUsuńJezu :( nie cierpię czekać na to co będzie dalej, haha :(
OdpowiedzUsuńBoże najlepszy blog ever!
OdpowiedzUsuńBędę to pisac pod każdym postem!
Opowiadanie uzależnia!
Świetny jak zawsze !!! Czekam na next <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dzisiaj ten rozddział w oryginale i zaczęłam też następny,ale na szczescie sie powstrzymałam haha. Taka jestem ciekawa,co będzie dalej! Kiedy następny? Dziękujemy,że tak szybko dodajecie,jesteście świetne dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńGenialnie nie moge doczekać się tego ślubu coś tam się stanie ale nwm co mam takie przeczucie dziwne
OdpowiedzUsuń<3333
OdpowiedzUsuńWow faktycznie moc komentarzy się posypała ale nic dziwnego skoro świetny ff z dobrym tłumaczeniem ;)
OdpowiedzUsuńkocham tego bloga! i kocham was za to że go tłumaczycie!
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga i baardzo dziękuję za tłumaczenie ! <3 :)
OdpowiedzUsuńOmg...w takim momęcie...prosze tłumsczcie jak najszybciej, jesteście cudowne !!!!
OdpowiedzUsuńbrak mi słów .... CUDO <33333333333333333
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział czekam na więcej buuziaki :****
OdpowiedzUsuńKOOOCHAM WAS <3 mam co czytać, nie znalazłam 2 tak dobrego tłumaczenia, jestem zaskoczona waszą współpracą bo rozdziały są naprawdę często, a na niektórych blogach muszę czekać po 2 miesiące o ile łaskawa pani tłumaczka wejdzie ;p A WAS TO PODZIWIAM I KOCHAM NAD ŻYCIE <3 - Bells
OdpowiedzUsuńUwielbiam to!
OdpowiedzUsuńkochamkochamkocham ♥
OdpowiedzUsuńDobra robota ;) to opowiadanie jest jakieś inne niż poprzednie które czytałam ;) zapraszam do siebie > zakazany-prohibited.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRozdzial wspanialy jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńKomentowanie takiego opowiadania
OdpowiedzUsuńto czysta przyjemność :)
Cieszę się, że Harry zgodził się na przyjście na ślub :)
Pozdrawiam @JustynaJanik3
nie mogę sie doczekać nn:*
OdpowiedzUsuńnajpierw sie usmiechalam jak glupia, a potem ryczalam jak idiotka... Ehh, ten blog jest cudowny. Dzieki waszym tlumaczeniom ciesze sie ze moge go wgl przeczytac wszystko rozumiejac x czekamy dalej xx @xforxyoux
OdpowiedzUsuńBoskie, boskie, boskie ! Zreszta co tu sie dziwic, boskie jak zawsze !! <3 Juz sie nie mohe doczekac nastepnego ;D mam tylko ogromna nadzieje, ze Harry pojdzie na ten slub !
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : keep-your-eyes-open.blogspot.com ;)
boskie tlumaczenie :) i gratuluje ilości komentarzy wow to naprawdę dużo :D
OdpowiedzUsuńZajebiste
OdpowiedzUsuńTłumacz dalej *-* Kocham to <3
OdpowiedzUsuńTen rozdział był taki zmysłowy.. A potem Harry wszystko spierniczył. Biedna Karen :c
OdpowiedzUsuńAle zajebiste! *-*
OdpowiedzUsuńŚwietneee <3 jejku to uzależnienie! Haha tak, jestem uzależniona od tego bloga :)
OdpowiedzUsuńKurde Hazz no... Nie denerwuj się.. Ale na jego miejscu chyba też bym się tak zachowała :/ ugh jak na uraz z dzieciństwa no to co zrobić...
Matko ja już jakieś głupoty pisze jezu nie czytajcie tego jest już późno lol
Życzę wam duuuuuuuuuuużo weny i czekam na next xx
Jxjdkoaonziasjs ojeju jaki dlugiii !! Ken ty palancie ! Ale masz wyczucie czasu !! Wspanialy rozdzial *-*
OdpowiedzUsuńO kurde.. cudowne! <3 Tamte 3 rozdziały jakoś średnio mi się podbały.. znaczy podobały ale nie czułam w nich TEGO CZEGOŚ... ten jednak jest taki zajebjoszczy ♥ Kocham to opowiadanie!
OdpowiedzUsuńnie ma to jak wyznania pod prysznicem. wiedziałam, że nie może być tak kolorowo i w końcu harry palnie coś przy ojcu. cóż, ciekawe co z tego wyniknie, nie mogę się doczekać kolejnego.
OdpowiedzUsuń<3 To się znowu porobiło.
OdpowiedzUsuńOgólnie rozdział vhibxf .
Kocham . ;)
Superrrrrr <3
OdpowiedzUsuńSwietny *-*
OdpowiedzUsuńSuper rozdzial!!!! Czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńkocham *.* <3
OdpowiedzUsuńJezu Harry i jego humorki czasem są irytujące no ale cóż gdyby nie to ,Harry nie byłby Harrym ;) Rozdział jak zwykle boski :)
OdpowiedzUsuńo matko *_______*
OdpowiedzUsuńscena pod prysznicem ♥.♥
kocham ♡♡
TruskawkaaxD
♥
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńTo niesamowite, że to tłumaczycie, uwielbiam to opowiadanie... czekam na kolejny rozdział (:
OdpowiedzUsuńKocham <3 Moje ulubione tłumaczenie <3
OdpowiedzUsuńNo to sie dzialo. Mam nadzieje ze Harry sie uspokoi. Kocham was moje tlumaczki<3
OdpowiedzUsuńJesteście świetne ♥
OdpowiedzUsuńKocham was za to że tłumaczycie i czekam na nn rozdział :*
@Madzixxxxx
Najlepsze tłumaczenie ever : *
OdpowiedzUsuń<3 Prezczytałam :8
Awwwwwww . :*
super,super,SUPER!!! uwielbiam to tłumaczenie a teraz tradycyjne pytanie :
OdpowiedzUsuńKiedy next? :)
aaach ten boski Harry! <3
OdpowiedzUsuńz każdym dniem moja miłość do niego rośnie ♥♥♥
Aaaaaaaaaaaaaa! Kocham! Jak na razie moje ulubione tłumaczenie. Piszcie dalej ;)
OdpowiedzUsuńSuper blog super rozdzial i super tlumaczki :) zazdroszcze takiego wspabialego bloga i tylu czytlenikow :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
friend-zoning-tlumaczenie.blogspot.com
Omfg *.* jezuu to bylo takie dfshshdhb jak moglas przerwac w takim momencie ? ;o chce juz kolejny rozdzial <3<3<3 @Rebel_kj
OdpowiedzUsuńRozdział jest ahfbjvfjfhuvrbovfjh i nie wiem jak mam to opisać ZAJEBISTOŚĆ! (sorka za słownictwo) Przyznam że nie wiem co napisać a nie chcę dodawać tak krótkiego komentarza . Chce was zmotywować i podziękować za ten rozdział . Czekam na nexta i chciałabym wiedzieć kiedy będzie .... Ale możliwe że wy też tego nie wiecie a po za tym zajmuje to trochę czasu . Ale mam nadzieje że nastąpi to niedługo, co ja gadam ja bym mogła przeczytać tego z 30 rozdziałów na raz i bym się nie zamuliła :) pozdrawiam i życzę weny ;)
OdpowiedzUsuńGenialny! :-)
OdpowiedzUsuńGenialne jak zwykle :-* kocham <3.<3
OdpowiedzUsuńTo jest TAK genialne że brak słów po prostu nie mogę się doczekać tego ślubu hajgklsadgdgsah o ile Harry w ogóle przyjdzie... KOCHAM KOCHAM
OdpowiedzUsuńJezuuu kocham tooo <3
OdpowiedzUsuńno mega no
OdpowiedzUsuńxoxo
do tej sceny z prysznicem to po prostu Stay- Rihanna *_* uu wybuch, znowu wspomień Hazzy :c boskie, pozdro//Maggie
OdpowiedzUsuńojeju ... To takie słodkie, że Harry zgodził się przyjść na wesele. Mam nadzieję, że przez to jedno wspomnienie jego ojca, nie zmieni zdania.. :(
OdpowiedzUsuńNo i wiedziałam że coś się stanie, ciekawe jak się rozwinie akcja.. :)
OdpowiedzUsuńNo nie no nie no nie no kutwa nie ;/
OdpowiedzUsuńŚwietny :D <333
OdpowiedzUsuńGenialne jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńA.
cały czas mnie zastanawia czy Tessa goli włosy łonowe czy nie?
OdpowiedzUsuńNie pisze nic takiego, w stylu ''pomiędzy jego palcami owijały się włoski'', więc chyba jest na tyle przyzwoita, żeby golić pickę. Tak tylko głośno myślę...
UsuńJesteś genialna xDDD
UsuńBoże, weź tu ogarnij takiego Harry'ego... Będzie się działo. A ten wspólny prysznic chjfbsjbjsj *.* Szkoda, że nie umyła mu penisa :/
OdpowiedzUsuń