Harry zauważa Jace’a w tym samym czasie co ja, następnie patrzy mi prosto w oczy, a potem po raz kolejny przenosi wzrok na chłopaka. Momentalnie cały się
spina. Na twarzy Jace’a widnieje łobuzerski uśmieszek, który mnie przeraża.
- Nie spodziewałem się, że was tu zobaczę, poniekąd twierdziliście, że nie możecie przybyć do portu i w ogóle – mówi do Harry’ego, gdy docieramy na
szczyt schodów.
- Taa, po prostu tu tylko wpadliśmy.. – zaczyna
Harry.
- Och, rozumiem dlaczego tu przychodzisz – Jace rzuca
uśmiech, a następnie klepie chłopaka po ramieniu.
Kulę się, kiedy jego brązowe oczy lądują w moim kierunku.
- To czysta przyjemność znów cię spotkać, Tesso – mówi
chłodno.
Spoglądam na Harry’ego, ale jest zbytnio skupiony na postaci
kolegi, by mnie zauważyć.
- Taa, ciebie też – udaje mi się wypowiedzieć te słowa.
- Zresztą, dobrze, że nie przyszliście do portu. Gliny
przyjechały i zepsuły całą imprezę, więc postanowiliśmy przenieść się tutaj –
oznajmia nam. Oznacza to, że jego obleśni kumple gdzieś tu są.
Mogliśmy zostać z Harry’m w akademiku. Po wyrazie jego oczu
wiem, że myśli o tym samym.
- Do bani, stary – mówi do Jace’a, a następnie idzie wzdłuż
korytarza.
- Powinniście zejść na dół i wypić z nami drinka – odzywa
się chłopak, chwytając Harry’ego za ramię.
- Ona nie pije – mówi z irytacją w głosie.
- Och, cóż nadal sądzę, że powinniście przyjść i się zabawić.
Nalegam – mówi do Harry’ego. Zdenerwowanie chłopaka, jeszcze bardziej kusi
Jace’a.
Harry patrzy się na mnie i w głębi duszy wrzeszczy ‘Nie!!!’, jednak
tylko kiwa głową. Co do cholery?
- Za sekundę tam zejdę. Pozwól mi jej tylko.. pokazać pokój,
żeby się rozpakowała – mamrocze, po czym zaciąga mnie do pomieszczenia, nim
Jace zdąża cokolwiek odpowiedzieć.
Harry otwiera drzwi, a następnie szybko wpycha mnie do
środka.
- Nie chcę tam schodzić – mówię mu, kiedy on odkłada moją
torbę.
- Bo nie pójdziesz.
- A ty? – pytam.
- Taa, tylko na minutę. Nie będę tam długo – pociera dłonią
kark.
- Dlaczego mu po prostu nie odmówiłeś? – zadaję pytanie.
Harry wydaje się być onieśmielony przez Jace’a, chociaż twierdzi, że się go nie
boi.
- Już ci mówiłem, jemu się nie odmawia – odpowiada.
- Ma coś na ciebie czy co?
- Co? – jego twarz zalewa rumieniec. – Nie.. Po prostu jest
kutasem, a poza tym nie chcę żadnych kłopotów, zwłaszcza wokół ciebie – mówi,
po czym do mnie podchodzi.
- Nie będę tam długo, ale znam go i wiem, że jeśli nie pójdę
napić się drinka, on tu wróci, a nie chcę go widzieć w twoim pobliżu – mówi, a
następnie składa pocałunek na moim policzku.
- Okej – wzdycham.
- Chcę też, żebyś tu została.
- W porządku – powtarzam. I tak nie chcę iść na dół.
Nienawidzę tych imprez i nie mam zamiaru natknąć się na Molly. Teraz to nie
chcę, żeby i on tam schodził.
- Mówię poważnie. Okej? – żąda odpowiedzi, mówiąc delikatnym
głosem.
- Przecież powiedziałam, że w porządku. Po prostu nie
zostawiaj mnie tu samej na długo – mówię mu.
- Nie zostawię. Powinniśmy jutro pójść podpisać papiery w
sprawie mieszkania. Od razu, gdy skończysz pracę u Vance’a. Mam już dość tego bractwa.
- Okej, możemy się spotkać – proponuję. Nie chcę się dłużej
mierzyć z tymi wszystkimi imprezami i małym pokojem w akademiku. Myśl, która
przypomina mi o tym, jak młodzi jesteśmy, świeci w mojej głowie niczym znak
neonowy.
- W porządku. Niedługo będę. Zamknij za mną drzwi i ich nie
otwieraj, mam klucz jak coś – szybko całuje mnie w usta, po czym kieruje się do
wyjścia.
- Jezu, zachowujesz się tak, jakby ktoś chciał mnie
zamordować – śmieję się.
Nie reaguje na moje słowa, kiedy wychodzi z pokoju.
Przewracam oczami, ale i tak się zamykam. Ostatnia rzecz jakiej potrzebuję, to
upici ludzie błąkający się po pokojach w poszukiwaniu łazienki. Wiem jak Harry
jest nastawiony do osób, które tu przebywają.
Włączam telewizję w nadziei, że jakoś zagłuszę ten hałas z
dołu, jednak wciąż myślę o tym, co się tam dzieje. Dlaczego Harry jest tak
onieśmielony przez Jace’a i dlaczego owy chłopak jest takim dziwakiem? Co jeśli
znów grają w ‘Prawda czy Wyzwanie’, a Harry zostaje wyzwany do pocałowania
Molly? Co jeśli siedzi ona na jego kolanach jak wcześniej? Nienawidzę tej
zazdrości, którą przez nią odczuwam, doprowadza mnie to do szału. Wiem, że
Harry spał i zabawiał się z wieloma, innymi dziewczynami, łącznie ze Steph, lecz
Molly zalazła mi za skórę. Może to przez to, iż wiem, że mnie nie lubi i
próbuje dopiec mi swoim romansem z Harry’m.
A ty przyłapałaś ją, gdy siedziała okrakiem na Harry’m i
zatapiała w nim swoje pazury – przypomina mi moja podświadomość. Wiem, że
powinnam tu zostać pod zamkniętym kluczem, jednakże moje stopy mają inne plany
i zanim się orientuję, wstaję, by znaleźć Harry’ego.
Kiedy docieram do schodów zauważam te ohydne, różowe włosy
Molly i jej skąpy strój. Dla mojej ulgi, Harry’ego nie ma w jej pobliżu.
- Proszę, proszę.. – mówi głos zza moich pleców. Obracam
się, by zobaczyć Jace’a stojącego cale ode mnie.
- Harry mówił, że nie czułaś się dobrze, zawsze jest tym,
który kłamie – uśmiecha się, po czym wyciąga zapalniczkę z kieszeni. Rozżarza
ogień, a następnie zbliża go do brzegu swojej jeansowej kamizelki i podpala
wiszące nitki materiału.
- Bo nie czułam. Teraz jest mi o wiele lepiej – decyduję się
na kontunuowanie kłamstwa Harry’ego.
- Tak szybko? – śmieje się, oczywiście w rozbawieniu.
Pokój wydaje się być mniejszy, a tłum o wiele gęstszy. Kiwam
głową i rozglądam się po pomieszczeniu, desperacko poszukując Harry’ego.
- Chodź, chciałbym, żebyś poznała kilku moich przyjaciół –
jego głos przyprawia mnie o ciarki.
- Uhmm.. myślę, że powinnam znaleźć Harry’ego – jąkam się.
- Aww, no dawaj. Harry i tak tam siedzi z resztą – mówi, po
czym próbuje objąć mnie ramieniem. Odsuwam się, udając, że nie
zauważyłam jego zamiaru.
- Okej – ulegam namowie. Rozważam powrót na górę, żeby Harry
nie zorientował się, że tu przyszłam, jednak mam przeczucie, iż Jace by za mną
podążył, lub powiedział o mnie Harry’emu. A najprawdopodobniejszą wersją są oba
przypadki wzięte razem.
Podążam za nim przez tłum, a on prowadzi mnie za drzwi, na
podwórko. Jest ciemno, ale panuje tu oświetlenie lamp zewnętrznych. Zaczynam
się obawiać mojej decyzji, jednak po chwili napotykam wzrok Harry’ego. Oczy ma
rozwarte ze zdziwienia, w których następnie przebłyskuje gniew. Zaczyna
wstawać, ale siada z powrotem.
- Zobacz kogo znalazłem, błąkającego się na własną rękę –
odzywa się Jace, wskazując na mnie.
- Widzę właśnie – Harry mamrocze pod nosem. Widać, że jest
nieźle wkurzony.
Staję przed małym kręgiem nieznajomych mi twarzy, które siedzą wokół czegoś, co wygląda jak ognisko tyle, że siedzenia są z masywnych kamieni.
- Chodź tutaj – mówi Harry, ukazując kawałek wolnego
miejsca na swojej skale.
Przysiadam się, a chłopak przesyła mi spojrzenie mówiące,
że jeśli nie byłoby tu ludzi, zacząłby na mnie wrzeszczeć. Jace się pochyla i
szepcze coś na ucho chłopakowi z białą, podartą bluzką i czarnymi włosami.
- Dlaczego nie jesteś w moim pokoju? – Harry pyta cicho, ale
stanowczo.
- Ja.. nie wiem. Myślałam, że może Molly.. – zaczynam mówić,
ale zdaję sobie sprawę, jak głupio to brzmi.
- Ty chyba nie mówisz poważnie – wzdycha, po czym
przeczesuje włosy ręką. Uwaga znów jest na nas skierowana, kiedy czarnowłosy
chłopak podaje mi butelkę wódki.
- Ona nie pije – odzywa się Harry i wyrywa mi alkohol z rąk.
- Cholera, Styles, daj jej mówić za siebie – mówi inny
chłopak, który ma miły uśmiech i nie wygląda tak przerażająco, jak Jace czy
czarnowłosy facet.
Harry lekko się śmieje, a ja mogę rzec, że fałszywie.
- Nie twój interes, Ronnie – odzywa się normalnym tonem.
- Więc kto ma ochotę na grę? – pyta Jace, a ja spoglądam na
Harry’ego.
- Proszę, powiedźcie mi, że nie gracie w ‘Prawda czy
Wyzwanie’. Szczerze? O co w ogóle biega z tymi zabawami – jęczę.
- Oooch, lubię ją. Ładna i zadziorna – mówi Ronnie, na co
się śmieję.
- Co jest niby złego w kilku gierkach? – Jace bełkocze, a
Harry sztywnieje tuż obok mnie.
- Właściwie to myśleliśmy o rozbieranym pokerze – odzywa się inny koleś.
- Och, nie ma mowy – mówię im.
- A co z ‘Ssij i Dmuchaj’? – proponuje Jace, na co się kulę,
a przy tym rumienię. Nie jestem pewna co to jest, ale nie brzmi to jak coś, w
co chcę zagrać z tą grupą ludzi.
- Nigdy o tym nie słyszałam. Ale nie, dzięki – mówię.
Potrafię kątem oka dostrzec uśmieszek Harry’ego.
- Jest to naprawdę zabawna gra, a więcej w tym zabawy, jeśli
wypijesz drinka czy dwa – mówi męski głos.
Zastanawiam się nad wzięciem butelki od Harry’ego i upicia
łyka alkoholu, jednakże muszę wcześnie wstać i nie chcę mieć kaca.
- I tak nie mamy wystarczająco dużo dziewczyn do zagrania w
‘Ssij i Dmuchaj’ – mówi Ronnie.
- Znajdę kilka – rzuca Jace i znika, zanim ktokolwiek zdąża
zaprotestować.
- Wracaj na górę, proszę – mówi Harry tak cicho, że tylko ja
go mogę usłyszeć.
- Jeśli pójdziesz ze mną – odpowiadam.
- Okej, chodźmy – mówi, po czym wstaje.
- Gdzie się wybierasz, Styles? – pyta jakiś chłopak.
- Na górę – krótko odpowiada.
- Przestań, nie widzieliśmy ciebie od miesięcy. Posiedź z nami
trochę dłużej – Harry na mnie patrzy, a ja wzruszam ramionami.
- Dobra, zgoda – mówi Harry, po czym usadawia mnie z
powrotem na kamieniu.
- Zaraz wracam, tym razem zostań tu. Rozumiesz? – wywracam
oczami na jego słowa. Co za ironia, że postanawia zostawić mnie z najgorszym,
możliwym towarzystwem, ale decyduję się go posłuchać.
- Gdzie idziesz? – pytam, zanim odchodzi.
- Po drinka. Pewnie też będziesz potrzebować jednego –
uśmiecha się, a następnie odchodzi.
Gapię się w niebo, by uniknąć niepotrzebnych konwersacji,
lecz to nie działa.
- Więc jak długo się znacie z Harry’m? – pyta Ronnie i
bierze łyk likieru.
- Kilka miesięcy – uprzejmie odpowiadam. W tym chłopaku jest
coś kojącego, jestem przy nim spokojniejsza, w odróżnieniu od towarzystwa Jace’a.
- Och, czyli nie tak długo? – mówi.
- Uhm, taa, tak myślę. A ty, jak długo go znasz? – pytam.
Mam okazję, by zdobyć o Harry’m jak najwięcej informacji.
- Od zeszłego roku – odpowiada.
- Gdzie go poznałeś? – próbuję brzmieć obojętnie.
- Na imprezie, cóż na wielu imprezach – śmieje się.
- Och, czyli jesteś jego przyjacielem?
- Nieco wścibskie, nie sądzisz? – czarnowłosy chłopak wtrąca
się do rozmowy.
- Oczywiście, że jest – odpowiadam, na co się śmieje. Nie są
aż tacy źli, jak Harry ich opisywał. Gdzie on w ogóle jest?
Kilka chwil później pojawia się on z Jace’m, a za nimi
idą trzy dziewczyny. Co do cholery? Wyglądają, jakby o czymś rozmawiali, Jace kładzie rękę na plecach chłopaka, a następnie obaj się śmieją.
Harry trzyma w rękach czerwone kubki. Odczuwam ulgę, że Molly nie jest
jedną z dziewczyn za nimi. Chłopak z powrotem siada na miejsce obok mnie i
nawiązuje kontakt wzrokowy. Wydaje się być bardziej zrelaksowany, niż wtedy,
kiedy odchodził.
- Trzymaj – mówi i podaje mi jeden z kubków.
Przez chwilę gapię się na niego, zanim chwytam go do ręki.
Nic mi się nie stanie po jednym drinku. Od razu rozpoznaję smak. Piłam już to,
kiedy pocałowałam Zayna, a jego usta smakowały wiśniami. Harry obserwuje mnie, gdy oblizuję wargę.
- Teraz mamy wystarczająco dużo dziewczyn – odzywa się Jace
i wskazuje na trzy kobiety.
Rzucam na nie okiem i staram się powstrzymać od oceniania. Mają na sobie skąpe ubrania, a ich koszulki niczym się nie różnią, nie mówiąc
o kolorze. Dziewczyna w różowej spódniczce się do mnie uśmiecha, więc uważam,
że lubię ją najbardziej.
- Nie grasz – mówi Harry do mego ucha. Chcę mu powiedzieć,
że będę robić to, co do cholery zapragnę, lecz on pochyla się i obejmuje mnie wokół
talii. Patrzę się na niego, ewidentnie zaskoczona, jednak chłopak się po prostu
do mnie uśmiecha.
- Kocham cię – szepcze. Jego usta są zimne, kiedy dotykają
mojego ucha, aż mnie ciarki przechodzą.
- Okej, więc wszyscy chyba wiedzą, jak w to się gra – mówi Jace
głośno. – Wszyscy musimy zebrać się w mniejszym kręgu. Ale na początek,
rozkręćmy tę imprezę – uśmiecha się głupawo, po czym wyciąga coś z kieszeni.
Ponownie pojawia się jego zapalniczka, po czym podpala owy przedmiot.
- To zioło – Harry mówi mi na ucho. Od początku to
wiedziałam, tylko po prostu nigdy wcześniej nie widziałam marihuany na oczy.
Kiwam głową i oglądam jak Jace się zaciąga. Wypuszcza z siebie wielki kłąb dymu, a następnie podaje skręta Harry’emu, na co chłopak potrząsa głową i rezygnuje. Następny w kolejce jest Ronnie.
- Tessa? – pyta się mnie, gdy sam kończy.
- Nie, nie dzięki – mówię i przysuwam się bliżej Harry’ego.
- W porządku, więc zacznijmy tę grę – odzywa się jedna z
dziewczyn, po czym wyciąga coś ze swojej torebki, kiedy wszyscy zbierają się w
mniejszy krąg.
- Dawaj, Harry! – jęczy Jace, lecz chłopak kręci głową.
- Jest spoko, stary – odpowiada mu.
- W takim razie potrzebujemy jeszcze jednej dziewczyny,
chyba, że chcesz mieć język Dana w swoim gardle – śmieje się Ronnie. Pewnie jest to imię tego czarnowłosego chłopaka. Chłopak, który bije rumieńcem na całej twarzy, podaje zioło do rąk Jace’a. Biorę
ostatni łyk drinka, a następnie sięgam po kubek Harry’ego. Podnosi na mnie
brew, jednak pozwala mi go zabrać.
- Pójdę po Molly, nawet Bóg wie, że zechce zagrać – odzywa się
dziewczyna w różowej spódniczce.
- Ja zagram – wypalam. Nienawidzę, kiedy Molly jest w moim
pobliżu.
- Naprawdę? – pyta Jace.
- Pozwolono jej? – mówi Dan z głupawym uśmieszkiem na
twarzy, kierując swój wzrok na Harry’ego.
- Mogę robić to, na co mam ochotę, dziękuję – rzucam chłopakowi
niewinny uśmiech, pomijając mój zdzirowaty ton głosu.
Lepiej nie spoglądać na Harry’ego, już raz mi powiedział,
żebym nie grała, ale po prostu nie mogłam trzymać gęby na kłódkę. Dokańczam
jego drinka i zajmuję miejsce koło dziewczyny w różowej spódniczce.
- Musisz usiąść między dwoma chłopakami – oznajmia mi
dziewczyna.
- Och, okej – mówię, po czym wstaję.
- Też gram – Harry odzywa się zrzędliwie. Siadam obok niego
i nie nawiązuję kontaktu wzrokowego. Jace siada po mojej drugiej stronie.
- Myślę, że Harry powinien usiąść na moim miejscu, by gra
potoczyła się ciekawiej – mówi Dan.
- Taa, też tak myślę – przytakuje chłopak o czerwonej twarzy.
Harry wywraca oczami i siada naprzeciwko mnie. Nie widzę w
tym żadnego sensu. Jakie to ma znaczenie kto koło kogo siedzi? Dan przysuwa się
i usadawia się tuż obok mnie, a ja zaczynam odczuwać niepokój. Dyskomfort to w tym momencie
mało powiedziane.
- Możemy już zacząć? – jęczy dziewczyna w zielonej koszulce.
Jest usadowiona między Harry’m a chłopakiem z rumieńcem. Jace sięga po
kawałek papieru od jednej z dziewczyn i przytyka go do ust. O co biega?
- Gotowa? – pyta mnie.
- Nie wiem, jak się w to gra – przyznaję, po czym słyszę
dziewczęcy chichot.
- Przytknij swoje usta po drugiej stronie papieru i się
wessij. Jeśli upuścisz ten skrawek, trzeba się pocałować – wyjaśnia. Och nie.
Spoglądam na Harry’ego, jednakże chłopak skupiony jest na sylwetce Jace'a.
- Zacznij od tej strony, żeby mogła zobaczyć o co chodzi –
odzywa się dziewczyna po drugiej stronie blondyna. Odczuwam ulgę i szczerze
mówiąc mam nadzieję, że gra zakończy się, nim nadejdzie moja kolej lub Harry’ego. Już jej nie lubię. Ci ludzie wydają się być za starzy na tak niedorzeczne zabawy. O
co biega tym studentom, że muszą całować się z każdą, przypadkowo napotkaną
osobą? Patrzę jak skrawek zostaje umieszczony między ustami Jace’a i
dziewczyny. Papier nie upada. Wstrzymuję oddech, kiedy Harry odbiera go od
jednej dziewczyny i podaje do drugiej. Jeśli pocałuje on jedną z nich..
Wypuszczam powietrze, kiedy papierek nie spada, za to dzieje się tak u chłopaka z rumieńcem na twarzy i dziewczyny w żółtej bluzce. Para całuje się z języczkiem,
na co odwracam wzrok. Chcę wstać i opuścić krąg, ale moje ciało
jest nieposłuszne. Jestem następna. O Boże, jestem następna. Przełykam ślinę, kiedy Dan się do mnie obraca, trzymając papier na ustach. Wciąż nie jestem całkowicie pewna, co powinnam zrobić, więc
po prostu przykładam wargi do drugiej strony i ssę skrawek. Odczuwam przez niego ciepłe powietrze, kiedy Dan dmucha. Mam przeczucie, że za bardzo nasila swój wydech, nie ma mowy by skrawek upadł. Po chwili czuję go na swojej nodze, a
oprócz tego ciepły oddech Dana, kiedy przysuwa swoje usta bliżej moich. W
chwili, gdy jego wargi muskają moje, zostaje ode mnie odciągnięty. Wkrótce
potem, mój umysł załapuje co się właśnie dzieje. Harry siedzi okrakiem na
Danie, ściskając jego gardło.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
Fantastyczny !!!! Kurde , czytałbym całą noc .
OdpowiedzUsuńPierwsza! Idę czytać! :3
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
OdpowiedzUsuńCoś czuje że niedługo tajemnica Harry'ego wyjdzie na jaw.Ciekawe co zrobi Jace na widok Harry'ego atakującego Dan'a.Ale to było słodkie jak Harry jest taki zazdrosny o Tesse.Dziękuje za tłumaczenie.Jesteście naprawdę świetne.Też chciałam tłumaczyć ale ja raczej mam słomiany zapał więc podziwiam was za waszą wytrwałość i cierpliwość do nas kiedy cały czas zasypujemy was pytaniami o nowy rozdział.Jesteście kochane xx
OdpowiedzUsuńJaka tajemnica? :o o.O?
UsuńCud, miód, malina *__*
OdpowiedzUsuńAle koniec nieciekawy, szykuje się kłótnia :c
Aaa no i świetne tłumaczenie, dziękuję za rozdział :**
Boże zajebiste!
OdpowiedzUsuńOmg! CO SIE DZIEJE?! O.o kocham to! :o będą kłopoty! :x
OdpowiedzUsuńTessa, idiotko! ;x
<3
OdpowiedzUsuńŚwietny, szczególnie koniec. Co prawda czytałam go po angielsku, ale to jednak nie to samo ;) Wielkie dzięki za całe to tłumaczenie, jest naprawdę genialne i widać ile pracy jest w nie włożone. Już z utęsknieniem czekam na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńV.
Jezu idealny chce już następny shhbyxgcgmcxfmjv
OdpowiedzUsuńSuper; :) mam małe pytanie bo wiem że będziesz tłumaczyć after 2 a czy też będziesz tłumaczyć after 3????
OdpowiedzUsuńyup, do samego końca ;)
Usuńo boże nie mogę sie doczekać kolejnego! boski rodział jak zawsze ☺
OdpowiedzUsuńpozdrawiam xoxo
Boskie <3
OdpowiedzUsuńHarry zazdrośnik <3
czekam na nn : ) / Natalia
świetne
OdpowiedzUsuńJenyyyyyyyyyyy *________*
OdpowiedzUsuńJak to czytałam to nwm czemu się wstydziłam o.O #ok
A będziesz tłumaczyć after 3?
OdpowiedzUsuńWspaniały *.*
OdpowiedzUsuńwow. czytałam i po angielsku, ale nadal wow. dziękuję, jesteście kochane! nie mogę się doczekać kolejnego ;3
OdpowiedzUsuńOMFG! To było cudowne! Niesamowite! Nie.do.wytzrymania!! MOje serce waliło jak oszalałe kabfakwhfbawjvhakwhvdjagwdva!!! Nie mogę się doczekać następnego! Ale dziękuję <3333
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham. Cudowny rozdział.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to, te rozdziały tłumaczone przez was przywołują nie raz falę emocji których nie mogę opanować. Przyznam się że prawię na każdym rozdziale płacze, dlatego że cieszę się z ich szczęścia lubi nieszczęścia. Sama czasem nie rozróżniam tego z jakiego z tych powodów płaczę. :D Mam nadzieję że będziesz tłumaczyć After 2 i After 3. ♥ Nawet nie wiecie ile radości sprawia mi to że znajdzie się ktoś taki kto będzie poświęcał swój czas żebyśmy my przeczytali to w naszym ojczystym języku.
Dziękuje że jesteście. <3
after jest dla mnie jak narkotyk! kocham kocham ♥
OdpowiedzUsuńymmmmmmmm ciekawy bieg wydarzen
OdpowiedzUsuńOmg. Zazdrość Harrego przebija wszystko. Jest uroczy i tylko patrzeć aż zrobi się z niego miękki koleś.
OdpowiedzUsuńo kuwa jego pierdolona mać.. to takie emejzink jest!
OdpowiedzUsuńOmg ja już chce nexta :c
OdpowiedzUsuńNO NIEŹLE.! tle mogę powiedzieć na temat tego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńAjć jak slodko <3
OdpowiedzUsuńświetne jak zawsze
OdpowiedzUsuńnooo ładnie... tego się nie spodziewałam ;o jak można kończyć w takim momencie ;c
OdpowiedzUsuńboże asdfghjhgfrdf świetny rozdział ąsdfghjk
OdpowiedzUsuńomg omg omg *.* jejuuu <33 szybciej z next ;** błagam dżizys <3
OdpowiedzUsuńale mają zabawy :D
OdpowiedzUsuńHihi niezle!! Wgl co za głupia gra...
OdpowiedzUsuńboże.... ta gra jest ładnie mówiąc dziwna. nei mogę się doczekac co bedzie dalej.... aaaaaa boję się :P
OdpowiedzUsuńOjej.. Kocham was <3
OdpowiedzUsuńBoże, ale nas rozpieszczacie. Jestem pod wrażeniem, niech tylko ktoś napisze, że za rzadko dodajecie rozdziały, a nie ręczę za siebie. Biorę się za czytanie. DZIĘKUJĘ WAM DZIEWCZYNY Z CAŁEGO SERDUSZKA ♥ ILYSM xx
OdpowiedzUsuńTessa głupio postąpila. Przecież Harry nie grał. Molly by przylazła i zżerałaby ją zazdrość widząc Hazze i Tesse razem. Co do tłumaczek koffam Was;-) ale wy jestescie super!
OdpowiedzUsuńORGAZM XD
OdpowiedzUsuńŚwietne <3
OdpowiedzUsuńOMFG!!! To było świetne <3
OdpowiedzUsuńw takim momęcie? jak tak można? next next next *,*
OdpowiedzUsuńkurde, takie emocje na noc. teraz nie zasnę *_______________* dziękuję za tłumaczenie <33
OdpowiedzUsuńawwww kocham zazdrosnego Harolda ♥ edrdcfvgybh po prostu mega rozdział i mam nadzieję że szybko dodasz nexta :D
OdpowiedzUsuń:O ale akcja! Boski *.*
OdpowiedzUsuńO boże kocham ndsjknfjvbdjvbfdjkvbj
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już pare na przód po ang ale wasze tłumaczenie i tak jest o wiele lepsze <3
Czekam nn
@cherlate
Kurde! Zawsze kończy się w najlepszym momencie, ale rozdział genialny jak zwykle. Wiedzialam, że jej upadnie ta kartka. Czyzbym była wrozbita Maciejem.? Hmm ;d. Hahaha
OdpowiedzUsuńAwwww awww awwww *.* tyle tylko moge powiedziec kochaaam <3
OdpowiedzUsuńo jacież pierdziele. kocham!
OdpowiedzUsuńO Boże! Boże! Boże! Genialny! Wy jesteście genialne! Buziaczki ; *
OdpowiedzUsuńMówię do wszystkich którzy to czytają i kochają 1D!!! Dzisiaj pobijamy rekordy na Youtube jeśli to czytasz przekaż dalej. Nowa piosenka One Direction to to Story of my life, niestety nw o której będzie teledysk. Ale directioners spinamy się i robimy to dla naszych chłopaków!!! Bo to od nich się to wszystko zaczęło...
OdpowiedzUsuńjeśli się nie mylę to jest on o 17.00 czasu polskiego.
UsuńŚwietny <3
OdpowiedzUsuńOMG to jest takie łał :0 !!!
OdpowiedzUsuńO rany! Suuuper rozdział ! Nie moge sie doczekac następnego. Ciekawe jak sie potoczy bójka. I jak bardzo Harry poturbuje Dana, no i co zrobi Jace (dla mnie to ukryta intryga). Biedna Tessa. Ciekawe co bd dalej. Dziekuje za tłumaczenie. I prosze dodajcie nowy jakn najszybciej :**
OdpowiedzUsuńCiekaw co będzie dalej. Na prawdę nie mogę dłużej czekać
OdpowiedzUsuńO kurwa. Nieźle. Będzie się dużo działo w następnym rozdziale. Harry jest taki słodki, jeśli jest zazdrosny o Tesse. Nie mogę się doczekać kolejnego
OdpowiedzUsuńO kurwa! Hahahaha jebłam xd sorry za przekleństwa ;) Boże ... Jaki zazdrosny :D ale odczuwałam lęk gdy ten papierek i w ogóle ... A później ... Brecht :D
OdpowiedzUsuńSuperr:) szybko dodajesz rozdziały:) i czekam na kolejny rodział:) zajebiście tłumaczysz:*
OdpowiedzUsuńomg ! omg ! omg *____* uwielbiam tą zazdrość Harry'ego , bo dzięki temu widać jak bardzo zależy mu na Tessie <3 Harry ewidentnie coś ukrywa przed Tessą , a Jace to wie i ma na niego haka i na pewno dlatego tak dziwnie się zachowuje w jego pobliżu. z niecierpliwością czekam na koleeejny rozdział , kocham was ;*
OdpowiedzUsuńo ja pier****... Juz chyba lepiej gdyby byla ta Molly. Harry romantico zazdrosnik xd uwielbiam tego bloga! Czekamy na nastepny rozdzial *.* x @xforxyoux
OdpowiedzUsuńo mamciu!! oby Harremu nic się nie stalo bo ich było więcej ale hazza pewnie będzie niezle wkuriwony na Tesse że zagrała!!
OdpowiedzUsuńKurde, no to się troszeczkę narobiło. Czekam na kolejny, pełen akcji rozdział :D
OdpowiedzUsuńProszę proszę dodajcie dziś kolejny =D
OdpowiedzUsuńSuper tłumaczenie <33 proszę szybko o NEXT <33
OdpowiedzUsuńJEZUUUS MARIA !!!!!!! TO JEST PIĘKNE !!!! A Harry jest zazdrosny !!!!! Jezuuu nie moge doczekać się następnego rozdziału !!!! Kocham <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńDajesz następny! Jestem ciekawa co wyniknie z tej gry ^^
OdpowiedzUsuńOMG!! Dawaj nextaaa *.*
OdpowiedzUsuńwsedfgthj
OdpowiedzUsuńZAZDROSNY HARRY OMG <3333 BŁAGAM O NASTĘPNY BŁAGAM <333
OdpowiedzUsuńUps.... harry, harry, harry.... KURWA DOBRZE CI TAK POPIERDOLENCU JAK LIZALEZ SIĘ Z MOLLY TO KURWA DOBRZE BYŁO ??? Dobra emocje opadły, rozdział jak zwykle zajebisty.
OdpowiedzUsuńZajebiste
OdpowiedzUsuńCudny czekam na next •﹏•*^▁^*
ha 69 komentarz ;)
OdpowiedzUsuńdajszej dalej błagam ; >super rozdział
OdpowiedzUsuńKońcówka :D
OdpowiedzUsuń69 komentarz , Hazza czuwa :*:*
Dajesz nexttt <3
to opowiadanie jest cudowne! jakoś nigdy się nie nudzę czytając je ♥
OdpowiedzUsuń''Mózk'' rozjebany po tym opowiadaniu ;D Serio, nie mogę normalnie funkcjonować, bo ciągle myślę, jak to by było mieć punkowego Hazzę przy sobie.... asdftgyhujikl :) x
OdpowiedzUsuńOMFG! Jak można przerwać w takim momencie? Rozdział jest asddfhjkkhgfdssa *________________________*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next :3
Booooże :O Kurde, nie spodziewałam się takiej akcji :O Czekam na nexta :O
OdpowiedzUsuń@harryakaideal :OOOOO
Wowowowowow omgomgomg
OdpowiedzUsuńTttooo jjeesstt eexxttrraa swetasne i wgl swietne i wgl superowski ze nie wiem! A wy tłumaczki to.......to..tylko wam można czerwony dywan pod stopami rozkladac jestescie swietne i bardzo was loffciam
O. MÓJ. BOŻE ! *O*
OdpowiedzUsuńHARRY JESTEŚ TAKI ZABORCZY,
AAAAAAAAAAAAAA UWIELBIAM CIĘ W TYM OPOWIADANIU !!
CZEKAM NA NN <33
o boże boże boże! będą się bić nieźle
OdpowiedzUsuńOmg JFUOFSTJCUOKVSRUHDUOKDSUHVSI *-* jezu to jest taki urocze jak Harry jest zazdrosny o Tesse i mówi o swoich uczuciach, a końcówka rozdziału to prawie przez nią zawału dostałam !!!! Już nie mogę się doczekać następnego !!!!!* Awww dziękuje za tłumaczenie
OdpowiedzUsuńŚwietne ! <3
OdpowiedzUsuńI dobrze Harry zrobil :*
OdpowiedzUsuńświetny rozdział!!! Ciekawe co się stanie w dalszej części gry. Widać że Harry się zdenerwował. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam i życzę weny. Kocham to ♥
OdpowiedzUsuńŁooooooo, nieźle :D kurde, jestem ciekawa jakiego haka Jace ma na Stylesa, że ten się go tak boi...
OdpowiedzUsuńChyba każda z nas sie nad tym główkuje <3
UsuńDominika xx
Wczoraj zaczęłam czytać i nie wyłączyłam komputera dopóki nie skończyłam czytać. Jest po prostu zajebiste ♥
OdpowiedzUsuńto jest boskie. chcę next !! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńOmg ja chce 88 awwww...
OdpowiedzUsuńWow naprawde fajne
OdpowiedzUsuńDziekuje, kocham, pozdrawiam!
Świetny! Tessa jak szaleje:o
OdpowiedzUsuńCzekam na następny<3
Mam pytanie :)
OdpowiedzUsuńBo to jest After1 tak?
Są inne części?
Bo jak się wchodzi w orginał to jest 99 rozdziałów i koniec?
Czy poprostu autorka nie skończyła pisać?
Mogę prosić bardzo ładnie o odpowiedz ?
Oczywiście rodział jak zawsze ZAJEBISTY <3
DOminika xx
pierwsza część - 99 rozdziałów
Usuńdruga część - 100 rozdziałów
a trzecia jest ciągle pisana :)
Dzięki kochanie <3
UsuńDominika xx
Cudo czekam na następny jestem bardzo ciekaw co będzie dalej "D
OdpowiedzUsuńŚwietne <33 To jest cudowne ,mam nadzieję że następny rozdział już niedługo ! : ))
OdpowiedzUsuńOooooo genialne
OdpowiedzUsuńUwielbiam
OdpowiedzUsuńOoooo Harry się wściekł XD
OdpowiedzUsuńDzięki za tłumaczenie :)
ja pierdykam, ale się dzieje ;D
OdpowiedzUsuńCZY DZIS MOZEMY SPODZIEWADZ SIE 88?
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA JAK ZAWSZE SUUUPER !!!!! JESTEŚCIE KOOOCHANE, ŻE TO TŁUMACZYCIE ♥♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńKocham. :)
OdpowiedzUsuńdzieki za tłumaczenie jestescie genialne niecierpliwie czekam na następne
OdpowiedzUsuńJeju kieeedy next ? ;) świetny ! Przeczytałm wszystko w jedną noc....
OdpowiedzUsuńMrau. :* dzieję sie ;)
OdpowiedzUsuńO JESU. GENIALNE. :)
OdpowiedzUsuńO MADONNA, HAHHAHAH. :D
Mogę dziś liczyć na kolejny? Och, nie tylko ja! ;))
Kocham was <3
Hhshhdhdjifjhjsjsudih Dziękujemy ! :)
OdpowiedzUsuńJakie napięcie ;)
OdpowiedzUsuńI love it ♥
OdpowiedzUsuńI Love It ♥
OdpowiedzUsuńOMG .. :** !
OdpowiedzUsuńsuper, zajebiste nie moge doczekac sie nastepnego :*********
OdpowiedzUsuńPER-FECT czekam na next
OdpowiedzUsuńOMG *.* Jaram się,genialny rozdział ! czekam na kolejny ! xx
OdpowiedzUsuńSUPER *_*dzieki za tłumaczenie :-*:-*
OdpowiedzUsuńwooow *.* jestem ciekawa co Jace ma na Harrego bo wszystko na to wskazuje że ma ;) czekam na następny ze zniecierpilwieniem ;*
OdpowiedzUsuńgeniallny ;*
OdpowiedzUsuńkiedy będzie 88 ? *________________________________*
OdpowiedzUsuńSuper. Najlepsze fanfiction ever <3
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to powinna być lektura ! Genialne ^^ dziękuje za to, że konsekwentnie tłumaczycie rozdziały i zaspakajacie ciekawość ;) xx
OdpowiedzUsuńFajny ;>
OdpowiedzUsuńHarry zazdrośnik <3
OdpowiedzUsuńŚwietne :*
OdpowiedzUsuńEmocje są i wiedziałam że kartka spadnie i Harry nie wytrzyma
Naprawdę super!! Next!!
OdpowiedzUsuńświetne!!! ♥♥ KOCHAM *.*
OdpowiedzUsuń@pazasia
coś fantastycznego po prostu! ; D
OdpowiedzUsuńczytać i nie przestawać *.*
fkjdgnkjdngjdfkbn o jejku C U D O!!!!!!!
OdpowiedzUsuńo w mordę! ;ooo
OdpowiedzUsuńHARRY AGRESOR <333333333333
OMG OMG OMG OMG OMG X 6834567768786783567256883567
xoxo
Świetne ! Dodaj szybko następne bo się wciągnęłam *.* Pls.
OdpowiedzUsuńomg omg nie wytrzymam musze czytać dalej *-*
OdpowiedzUsuńMiałam kończyć czytać After na dziś, ale nie mogę, muszę przeczytać jeszcze jeden rozdział! ♥
OdpowiedzUsuńZazdrosny Harry <3
OdpowiedzUsuńOMG! Co to za gra..hehe :D nie dziwię się jak zareagował Harry, ciekawie nie ma co.. :Dczytałam z zapartym tchem normalnie.. ;)
OdpowiedzUsuńSuper ;) <33
OdpowiedzUsuńŚwietne hahaha
OdpowiedzUsuńA.
Podoba mi się, niech mu Hazza wpierdoli
OdpowiedzUsuńO choleraaa ostro *-*
OdpowiedzUsuń