Uwaga!
Rozdział zawiera sceny erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich.
Czytając, robisz to na własną odpowiedzialność. Jeśli nie, możesz
spokojnie ominąć notkę.
Dłonie Harry’ego przesuwają się na mój kark, w desperackiej próbie bycia bliżej mnie, podczas pocałunku. Czuję, jak cała jego złość i frustracja zaczyna zmieniać się w pożądanie i troskę – jego usta są niemalże głodne mnie, a pocałunki niedbałe, gdy cofa się, nie rozłączając naszych ust. Prowadzi mnie, z jedną ręką na moim karku, a drugą na biodrze, a ja zahaczam o jego stopę i potykam się, dokładnie w chwili, gdy on dosięga do łóżka, co sprawia, że oboje lądujemy na materacu. Próbuję przejąć kontrolę – siadam okrakiem na torsie chłopaka i jednym ruchem ściągam bluzę z topem, zostając tylko w koronkowym staniku. Oczy Harry’ego rozszerzają się, a następnie chłopak próbuje się zbliżyć, by mnie pocałować, jednakże mam inne plany. Sięgam do tyłu i drżącymi palcami rozpinam haftki stanika, a potem zsuwam ramiączka, pozwalając materiałowi opaść na łóżko. Czuję jego duże, ciepłe dłonie, gdy sięga w górę i ujmuje nimi moje piersi, ściskając je. Łapię jego nadgarstki i odsuwam od swojej skóry, potrząsając przecząco głową. Harry odchyla głowę, zdziwiony, na co przesuwam się w dół jego ciała i odpinam jego spodnie. Pomaga mi zsunąć je do kolan, razem z bokserkami. Moje palce natychmiast oplatają się wokół jego męskości, co spotyka się z jęknięciem chłopaka. Gdy zerkam na jego twarz, ma zamknięte oczy. Poruszam dłonią w górę i w dół, powoli, nim pochylam się i odważnie biorę go do ust. Próbuję pamiętać jego wskazówki z poprzedniego razu i powtórzyć rzeczy, które wiem, że lubi.
- Kurwa mać.. Tessa.. - dyszy i wplata palce w moje włosy. To
najdłuższy czas, w jakim milczał podczas jakichkolwiek seksualnych doświadczeń,
które dzieliliśmy i ku swojemu zdziwieniu zdaję sobie sprawę, że brakowało mi
jego sprośnych komentarzy. Przesuwam się, nie przerywając zaspokajania go, więc
znajduję się teraz między kolanami Harry’ego, a on siada i obserwuje mnie.
- Wyglądasz tak seksownie, z tymi przemądrzałymi usteczkami
wokół mnie – mówi, po czym mocniej zaciska w dłoniach moje włosy.
Czuję ciepło budujące się między moimi nogami i ruszam
szybciej głową, by znów usłyszeć, jak Harry jęczy moje imię. Chłopak minimalnie
unosi biodra z łóżka, wpychając się głębiej w moje gardło. Oczy zaczynają mi
łzawić i niemal nie mogę oddychać, ale dźwięk mojego imienia wielokrotnie
padającego z jego ust sprawia, że jest lepiej. Kilka sekund później Harry
wyplątuje palce z moich włosów i ujmuje moją twarz, powstrzymując mnie od
kolejnych ruchów. Metaliczny zapach jego krwawiących kłykci uderza w moje
nozdrza, ale powstrzymuję odruch i nie odsuwam się.
- Zaraz dojdę.. - mówi. – Więc jeśli jest jeszcze coś, co
chciałabyś.. robić, to powinnaś przestać mi obciągać.
Och. Nie chcę nic mówić, ani okazywać, jak bardzo
zdesperowana jestem, żeby się ze mną kochał. Wstaję i ściągam dżinsy, a gdy
zaczynam zsuwać majtki, dłoń Harry’ego powstrzymuje mnie.
- Chcę, żebyś je zostawiła.. na razie – dodaje. Kiwam głową i
przełykam ślinę. Oczekiwanie mnie zjada.
- Chodź tutaj – mówi Harry, ściągając koszulkę przez głowę, po
czym przesuwa się na krawędź łóżka i układa mnie na sobie. Nasze gwałtowne,
gorączkowe zachowanie uspokoiło się, a napięcie między nami znacząco opadło.
Dostrzegam wypieki na torsie Harry’ego i jego niemalże dzikie oczy. Uczucie rodzące się przez fakt, iż siedzę na jego kolanach, podczas gdy jest zupełnie nagi i gotowy, a ja mam na sobie
tylko majtki, jest niesamowite. Jedną ręką przytrzymuje mnie w miejscu, kiedy jego
usta ponownie spotykają się z moimi w pocałunku.
- Kocham cię – szepcze w moje usta, gdy palcami drugiej ręki
odsuwa moje majtki.
- Kocham.. cię.. - łapię powietrze, a po chwili zaczynam nagle odczuwać
przyjemność. Harry porusza palcami wolno, zbyt wolno, a ja instynktownie
kołyszę biodrami, by zwiększyć tempo.
- Właśnie tak skarbie.. Cholera.. Jesteś zawsze taka gotowa na
mnie – jęczy, a ja wciąż poruszam się razem z jego dłonią. Mój oddech i jęki
przyspieszają, dalej mnie to zaskakuje, jak szybko moje ciało odpowiada na
Harry’ego. On dokładnie wie, co zrobić czy powiedzieć.
- Będziesz mnie od teraz słuchać. Mam rację? – mówi z ustami
przy mojej szyi, delikatnie przygryzając skórę. Co?
- Powiedz mi, że będziesz mnie słuchać, albo nie pozwolę ci
dojść – powtarza. Nie może mówić serio!
- Harry.. - proszę i próbuję ruszać się szybciej, ale
zatrzymuje mnie.
- Okej, okej.. Tylko proszę.. - błagam, a on się uśmiecha. Mam
ochotę go spoliczkować za to, że robi to w tej chwili. Wykorzystuje moment, w
którym jestem najbardziej bezbronna, przeciwko mnie, ale nie umiem znaleźć w
sobie złości przez to, że tak go pragnę. Jestem zbyt świadoma jego nagiej skóry
przy mojej, tego, że dzieli nas tylko cienki materiał moich majtek.
- Proszę.. - powtarzam, a Harry kiwa głową.
- Grzeczna dziewczynka – mówi wprost do mojego ucha i
sprawia, że moje biodra znów się poruszają, gdy on wsuwa we mnie palce.
Czuję, że w mgnieniu oka zbliżam się coraz bardziej do
krawędzi. Harry szepcze mi na ucho sprośne słówka, których w większości nigdy wcześniej
nie słyszałam, na co kurczowo przytrzymuję się jego ramion, by uniknąć
spadnięcia z łóżka, gdy dochodzę pod jego dotykiem.
- Otwórz oczy. Chcę, żebyś patrzyła, co tylko ja mogę ci
zrobić – instruuje mnie, a ja staram się z całych sił utrzymać otwarte
oczy, gdy orgazm przejmuje nade mną kontrolę. Moja głowa ciężko opada na jego
klatkę piersiową, a ramiona owijają się wokół niego, przytulając mocno, gdy próbuję
złapać oddech.
- Nie mogę uwierzyć, że próbowałeś.. - zaczynam, próbując go skarcić, ale ucisza
mnie, obrysowując językiem krawędź mojej dolnej wargi. Mój oddech jest urywany,
wciąż nie mogę się uspokoić. Sięgam ręką pomiędzy nas i ujmuję jego męskość.
Harry krzywi się i lekko zasysa moją wargę. Decyduję się na wykorzystanie
wiedzy z nieformalnego podręcznika seksu, autorstwa Harry’ego, i ściskam go
mocniej.
- Przeproś, a dam ci to, czego chcesz – mówię mu tak
uwodzicielsko, jak tylko potrafię.
- Co? – wyraz jego twarzy jest bezcenny.
- Słyszałeś – utrzymuję obojętną minę i masuję go jedną
ręką, a drugą ściągam wilgotne majtki. Harry niemal skamle, gdy ocieram się o
niego.
- Przepraszam – wyrzuca z siebie, a jego policzki nabierają
intensywnego, głębokiego odcienia czerwieni.
- Po prostu pozwól mi cię pieprzyć.. Proszę – błaga, a ja się
śmieję, jednak mój śmiech zostaje ucięty, bo Harry sięga do szafki nocnej i
wyciąga małą paczuszkę. Nie marnuje czasu zakładając jej zawartość, po czym znów mnie całuje.
- Nie wiem, czy jesteś gotowa, żeby zrobić to w ten sposób,
jeśli będzie zbyt intensywnie, powiedz mi. Dobrze, skarbie? – nagle Harry wraca
do swojej słodkiej i delikatnej wersji.
- Dobrze – odpowiadam. Unosi mnie lekko i czuję prezerwatywę
przesuwającą się po mojej skórze, a potem uczucie wypełnienia, gdy wchodzi we
mnie.
- Och – wyrzucam z siebie i zamykam oczy.
- W porządku? – pyta Harry.
- Taa.. Po prostu.. inaczej – bełkoczę. To boli. Nie aż tak,
jak poprzednim razem, ale uczucie jest nadal nieprzyjemne i obce. Nie otwieram
oczu, lecz poruszam nieco biodrami, by zmniejszyć napór.
- Dobra zmiana czy zła? – jego głos jest pełen napięcia,
dostrzegam pulsującą żyłę na jego czole.
- Cii.. Przestań gadać – mówię i ponownie się poruszam.
Harry jęczy i przeprasza, obiecując mi dać minutkę na przyzwyczajenie.
Nie mam pojęcia ile mija czasu, nim ponownie ruszam biodrami. Dyskomfort
maleje, czym więcej ruchów wykonuję, a Harry oplata mnie ramionami,
przyciągając mnie bliżej do siebie. Ta pozycja jest dużo lepsza, gdy przytula
mnie, kochając się ze mną. Całuje mnie przez cały ten czas, a nasze ciała
doskonale się do siebie dopasowują. Nie zamykam oczu, by móc na niego patrzeć;
dostrzegam kropelki potu formujące się na jego skroni.
- Jesteś dla mnie wszystkim, nie mogę cię stracić – mówi,
gdy moje usta błądzą po jego szyi i ramieniu. Jego skóra jest słona, wilgotna i
idealna.
- Dochodzę, skarbie – jęczy, po czym przesuwa rękoma w górę i
w dół moich pleców, gdy próbuję zwiększyć tempo. Splata palce z moimi, a
intymność tego gestu sprawia, że jestem słaba. Czuję, jak moje mięśnie
napinają się, natomiast Harry szepcze, jak wiele dla niego znaczę. W tym momencie oboje osiągamy
orgazm, a nasze jęki splatają się z naszymi ciałami. Harry praktycznie
przewraca się, kładąc na łóżku, i ciągnie mnie ze sobą. Prawie nie zauważam,
jak wyrzuca zabezpieczenie, bo usiłuję wrócić do rzeczywistości.
- Cieszę się, że wróciłeś po mnie – mówię w końcu, po
długiej, ale przyjemnej ciszy. Leżę z głową na jego piersi i słyszę, jak jego
gwałtowne bicie serca powoli się uspokaja.
- Ja też. Nie zamierzałem, ale musiałem. Przepraszam, że kazałem
ci wyjść. Czasem potrafię być dupkiem – mówi Harry, a ja podnoszę głowę i
spoglądam na niego.
- Czasem? – uśmiecham się. Chłopak unosi jedną rękę i
palcem wskazującym trąca mnie w noc, wywołując u mnie chichot.
- Nie narzekałaś jeszcze pięć minut temu – wytyka mi.
Potrząsam głową i układam ją z powrotem na jego lepkiej
skórze. Palcami obrysowuję kształt tatuażu na jego ramieniu, który przedstawia serce, i zauważam,
jak na jego skórze pojawiają się ciarki.
- To dlatego, że jesteś lepszy w tym, niż w randkowaniu –
droczę się.
- Z tym się nie będę kłócić – śmieje się i odgarnia mi włosy
z twarzy. Jednym z moich ulubionych momentów jest ten, kiedy Harry głaszcze mój
policzek – opuszki jego palców są szorstkie, ale jakimś sposobem na mojej
skórze delikatne jak jedwab.
- Co zaszło między tobą i Danem? Mam na myśli – przed dzisiejszym
wieczorem? – pytam. Prawdopodobnie nie powinnam, ale muszę wiedzieć.
- Co? Kto ci powiedział, że jest jakiś problem między nami? –
Harry unosi mój podbródek, bym spojrzała na niego.
- Jace. Nie powiedział o co chodzi, tylko, że długo się na
to zbierało. Co miał na myśli?
- Jakąś pierdołę z zeszłego roku, nic, czym powinnaś się
martwić. Naprawdę – mówi i uśmiecha się. Uśmiech co prawda nie sięga jego oczu,
ale czuję, że nie powinnam naciskać. Jestem szczęśliwa, że rozwiązaliśmy
nasz problem chociaż raz i coraz lepiej idzie nam rozmawianie ze sobą.
- Spotkamy się po tym, jak skończysz u Vance’a, prawda? Nie
chcę, żeby ktoś wziął to mieszkanie przed nami – mówi Harry.
- Nie mamy żadnych mebli – przypominam mu.
- Będzie umeblowane. Ale możemy pododawać jakieś rzeczy,
albo zmienić cokolwiek, jak już się wprowadzimy.
- Ile ono kosztuje? – pytam, choć wiem, że nie chcę znać
odpowiedzi. Mogę sobie wyobrazić jak drogie musi być, skoro jest już
umeblowane.
- Nie martw się o to, jedynym twoim problemem będą koszty
kablówki – uśmiecha się i całuje mnie w czoło, po czym zadaje pytanie.
- I co powiesz? Nadal się zgadzasz?
- I zakupy spożywcze – przypominam, a Harry marszczy czoło. -
Ale tak, nadal się zgadzam.
- Zamierzasz powiedzieć mamie?
- Nie wiem. Być może, ale wiem, co powie. Może najpierw powinnam
dać jej czas na przyzwyczajenie się do faktu, iż jesteś moim chłopakiem. Jesteśmy tacy
młodzi i już chcemy zamieszkać razem – nie chcę wysyłać jej na oddział
psychiatryczny – śmieję się, mimo lekkiego bólu gdzieś w środku. Chciałabym,
żeby to wszystko z moją matką było łatwiejsze, by mogła być szczęśliwa z
mojego powodu, ale wiem, że jest to nierealne.
- Przepraszam, że to się dzieje między wami. Wiem, że to
moja wina. Ale jestem zbyt samolubny, żeby usunąć się w cień – przyznaje Harry.
- To nie twoja wina. One jest.. Cóż, po prostu taka jest –
odpowiadam i całuję jego tors.
- Idź spać, skarbie. Musisz jutro wcześnie wstać, a
jest już prawie północ – mówi chłopak.
- Północ? Myślałam, że dużo później – dziwię się, ale
przenoszę się z Harry’ego na miejsce obok niego.
- Cóż, gdybyś nie była taka ciasna, potrwałoby to dłużej –
mówi mi na ucho.
- Dobranoc! – jęczę. Harry śmieje się, a potem całuje mnie w
kark i wyłącza światło.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
zajebiste jak zawsze :****
OdpowiedzUsuńCudne tak jak poprzednie :* I LOVE THAT :*
OdpowiedzUsuńOMFG *_______________* warto było czekać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next :3
ahhh.. jak zwykle genialnie :))
OdpowiedzUsuńŚwietne, świetne!
OdpowiedzUsuńNa prawdę z każdym rozdziałem chcę więcej i więcej <3
Życzę miłego weekend'u :*
awwwwwwwwwwwwwwwww
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo lubię to tłumaczenie :)
OdpowiedzUsuńopłacało się czekać *.* Omomomm *.* to jest nie mam słów żeby to opisać ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńCudowny rozdzial <3
OdpowiedzUsuńAaa jaki rozdzial!! Kocham tesse i harrego <3
OdpowiedzUsuńawww *.* jestem pod wrażeniem waszej znajomości języka angielskiegoo i bardzo wam zazdroszczę , bardzo chciałabym być taka zdolna jak wy ale niestety nie jestem ;* rozdział jest świetny jak zawsze a robota jest wykonana znakomicie ;* myślę że już niedługo pojawi się następnyy ;) / miłego dnia / Olaa
OdpowiedzUsuńWarto bylo czekac na ten rozdzial ;**
OdpowiedzUsuńomg idealne czekam już na nowy<3
OdpowiedzUsuńPerfect *.*
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następne ; DD
Jeju już jest ale cudownie :D
OdpowiedzUsuńNie wiedza co będzie dalej zżerała mnie od środka :)
Ale juz jest i teraz nie moge się doczekać co będzie dalej
ŁAAAAAAAA *w*
OdpowiedzUsuńaskhgfkreter KOCHAM ICH NORMALNIE! Może trio?
OdpowiedzUsuńSłodko <3
OdpowiedzUsuńoooo matulo *ooo*
OdpowiedzUsuńKocham ten ff <333
OdpowiedzUsuńCudo <3
OdpowiedzUsuńawww awww aww *,* dziękuję...
OdpowiedzUsuńKURWA! KOCHAM! :3
OdpowiedzUsuńSuper, super, super!!!! :D
OdpowiedzUsuńCudo ♥
OdpowiedzUsuńJebłam ach ten cenzuralny Harry? Kiedy następny?
OdpowiedzUsuńGenialny jak zwykle <3 czekam na następny.
OdpowiedzUsuńWooohooo!!! Koccham tooo. Po angielsku też świetnie sie czyta ale jakoś wolę tłumaczenie C;
OdpowiedzUsuńJEZUUU... Piękne... Kiedy next ? Nie moge sie doczekać !!! :D :D <3
OdpowiedzUsuńedfefhefeijii cudny !
OdpowiedzUsuńGenialne dshjdfjjhkfd
OdpowiedzUsuńAaa! Cudo <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie weszłam na laptopa i od razy włączyłam After i patrzę a tu nowy rozdział, bardzo się ciesze
OdpowiedzUsuńRozdział genialny, jesteście cudowne !!!! ;D
PER-FECT
~Ewelka
boski rozdzial xd czekam na nn ;)
OdpowiedzUsuńkc <3
OdpowiedzUsuńswietne ldfkfsdlkf <3 czekam na nowy
OdpowiedzUsuńTak długo czekałam i się doczekałam. Jezu kocham Was za to, że tłumaczycie te opowiadanie. Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału <3
OdpowiedzUsuńFantastyczne . Dziekuje Wam ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńKońcowa szczerość Harryego XD
OdpowiedzUsuńcudo <3
OdpowiedzUsuńIdealny. *_*
OdpowiedzUsuńHarry i jego stwierdzenia zabijają.
Tylko oni tak potrafią; Każe jej wyjść z pokoju, później każe jej zostać; ona jest na niego zła; robi mu loda; dziki sex i to wszystko w jednym rozdziale XDD
cudny rozdział ja pierdziele uzależniłam się od tego bloga!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa też <3
UsuńCudowny! Xx
OdpowiedzUsuńZA ZA ZA ZAJEBISTY <3
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
OdpowiedzUsuńSto razy bardziej wolę rozdziały jak się kłócą,a potem przepraszają xx Ale ten też był niezły <33
OdpowiedzUsuńcfgvbhnj
OdpowiedzUsuńŚwietny,tylko szkoda,że tak długo go nie było...czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńOhh, chcę wiedzieć dlaczego oni się pobili! Ale niestety nie jest napisane w oryginale, (przynajmniej tam gdzie ja jestem). Mam nadzieję że ta sprawa i kilka poprzednich zostaną wyjaśnione, w co wątpię :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wam idzie, i dziękuję wam.
XO
dfghcvb cudowny! <3
OdpowiedzUsuńHyhyhhyhy dziewczęta załatwcie mi takiego Harrego
OdpowiedzUsuń:). Rozdział jest boski i cudowny: ))
Kocham was:*
Uwielbiam After ! Nawet nie wiesz jak się cieszyłam jak weszłam a tu nowy rozdział ;D Dodasz jutro albo jeszcze dziś next ? plsss ;P
OdpowiedzUsuńHarry mistrz :D
OdpowiedzUsuńDajesz następny! TO jest takie awww :D
OdpowiedzUsuńKocham ♡ Idealny x
OdpowiedzUsuńŚwietny!!! :D<3<3 Dzięki za tłumaczenie :-*
OdpowiedzUsuńasdfghjkl; <33333333333333
OdpowiedzUsuńxoxo
Czy tylko mnie bawił ten rozdział hahah :D Te szantaże podczas stosunku hahaha ;D No bawiło mnie to po prostu haha ;d Ale zaciesz sie pojawił jak zobaczyłam nowy rozdział ! ;D Szkoda że +18 bo wole normalne ale i tak dobrze że jest ! <3 Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńOhh jaki z Harolda gentleman :) Cudowny:*
OdpowiedzUsuńexcellent ;3 xx
OdpowiedzUsuńAFAF <3
OdpowiedzUsuńZajebiste to <.3
Czekam nn :)
Nareszcie się doczekałam. Teraz czekam na kolejny. <3
OdpowiedzUsuńŚwietne tłumaczycie, a rozdział jak zwykle boski ♥
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :*
Kocham ich. On ją tak bardzo kocha wiem ze to tylko opowiadanie ale chciałabym taką miłość. Ach tessa zazdroszcze ci <3
OdpowiedzUsuńBoski jak zawsze <3 kocham
OdpowiedzUsuńubóstwiaaaam. <3 Kiedy next ?
OdpowiedzUsuńZarabisty jak zawsze;3
OdpowiedzUsuńaaawwwwwww. jezuuuu... bosko......... czekam na nexta!!!! <3 <3 <3 :*
OdpowiedzUsuńZajebistość *.* sorry że taki krótki kom ale mam baardzo pracowity weekend ;)
OdpowiedzUsuńKocham to <3
OdpowiedzUsuńświetne ::)
OdpowiedzUsuńCudo:-)
OdpowiedzUsuńExtra:-)
OdpowiedzUsuńSweet zboczone zakonczenie haha :-D super jak wszystkie pozostałe:-*
OdpowiedzUsuńwarto było czekać <3
OdpowiedzUsuńja to bym się wkyrzyła tym końcowym komentarzem Harrego xd
OdpowiedzUsuńto raczej komplement. była ciasna więc szybko doszedł bo to przyjemniejsze
UsuńNareszcie <333 Zajebisty rozdział, dziękuję za tłumaczenie <3 ;*
OdpowiedzUsuńAh zakochałam się w tym na maksa <3
OdpowiedzUsuńŚwietny, dziękuję za rozdział :3
OdpowiedzUsuńO co chodzilo o to z tym, ze ona ciasna?;-) oj harry i te jego komentarze..
OdpowiedzUsuńOwwwwwwwwwwww ten ich seks jest taki *________*
OdpowiedzUsuńZajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste <3
Dominika xx
kocham <3!
OdpowiedzUsuńświetneeee *.*
OdpowiedzUsuń:D
coś cudownego : D
cudowne ❤
OdpowiedzUsuńGenialne! Jak zwykle zresztą *.*
OdpowiedzUsuńprzeczytane ;D
OdpowiedzUsuńjuz sie martwilam o Cb, bo dlugo nie dodawalas, ale warto bylo czekac :p
czekam na nn ^^ xx ~jolka
Supe jak zawsze *.* Awwww *.*
OdpowiedzUsuńChce być Tessą choć jeden dzień <3333333!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział. Czekam na next xx
OdpowiedzUsuńNajlepszy rozdział aww ^.^ Było jezu cudownie, Harry wydaję się być cału pochłonięty Tess. Serio się chłopak zakochał na zabój. Opowiadanie jest cudowne xx Tak jak i jego tłumaczki xoxo. Pozdrawiam ♥♥♥
OdpowiedzUsuńChce takiego cudownego chłopaka jak Harry :c
OdpowiedzUsuńNaaaaaj!!
OdpowiedzUsuńNaaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Naaaaaj!!
Ile rozdziaów do konca? to opowiadanie jest niesamowite! najlepze na swiecie!!! <3
OdpowiedzUsuńpozostało 10 rozdziałów :)
UsuńMega czekam na NETX ;)
OdpowiedzUsuńbooooskie
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
OdpowiedzUsuńOMG !!!
OdpowiedzUsuń<3
fajneee :3
OdpowiedzUsuńdzieki :*
Fajneee :3
OdpowiedzUsuńDzieki :*
Przyjemnie się czytało ;3 tylko nienawidzę czerwonych ostrzeżeń ://
OdpowiedzUsuńomomomomom <3
OdpowiedzUsuńAwww :3
OdpowiedzUsuńTo jest świetne, po prostu mega.. :D i Harry teraz taki opiekuńczy.. :) fakt, faktem czy tylko ja myślę że przez te wahania nastroju Hazzy można zgupieć..hehe :)
OdpowiedzUsuńKocham <333 Po prostu nie da się opisać słowami jaki ten blog jest świetny. :)
OdpowiedzUsuńBony jak ja kocham tego bloga :* <3
OdpowiedzUsuńA.
Dobra, dochodzę (bez skojarzeń! XD) do końca pierwszej części i postanawiam dodać chyba pierwszy komentarz. Nie mogę uwierzyć, że tyle się u nich zmieniło! aww *.* Szczerze mówiąc, na początku nie znosiłam Harry'ego. Tess też czasami mnie wkurzała, gdy czepiała się o błahe rzeczy, ale Harry był zdecydowanie gorszy.
OdpowiedzUsuńTo słodkie, że oni się o siebie tak troszczą ♥
Poza tym, też mam problem z Molly, tak jak Tess, i wydaje mi się, że jeszcze nie raz wejdzie im w buciorach do ich wspaniałego życia.
No właśnie.. i kolejny punkt. Ich życie jest tak wspaniałe, że cały czas tylko modlę się, aby Hazz tego nie zepsuł i żeby Tess się nie wkurzyła i nie darła się na niego (zauważyłam, że czasami też ma takie jakby wybuchy złości i krzyczy na Stylesa.)
Więc... Harry, jeśli skrzywdzisz Tess, powyrywam Ci nogi!!!!!
P.S.: Niech oni już zamieszkają razem wibufbrguigr *.*
Nogi to mu wyrwać możesz, gorzej z jego przyjacielem między nogami :)
UsuńKocham kocham kocham <3
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń