- Umowa będzie zawierała dane was obojga, tak? – pyta mężczyzna
i spogląda na mnie. Mam wrażenie, że w zawoalowany sposób pyta, czy jestem
pewna.
- Tak – Harry odpowiada za mnie i podpisuje się na dole
wielu stron, po czym przesuwa plik dokumentów do mnie. Biorę długopis i kreślę
swoje nazwisko, nim zdążam to ponownie przemyśleć. Jestem na to gotowa. My
jesteśmy na to gotowi. Tak, jesteśmy młodzi i nie znamy się zbyt długo, ale
wiem, że kocham go bardziej, niż cokolwiek innego, a on kocha mnie – tak długo,
jak to jest pewne, tak długo nic innego nie ma znaczenia.
- W porządku, tu są wasze klucze – mężczyzna, który, jak
sądzę po podpisach na tych wszystkich stronach, ma na imię Robert, podaje mi i
Harry’emu pęk kluczy, a następnie wychodzi.
- Cóż.. Witaj w domu? – mówi Harry, gdy mężczyzna opuszcza
mieszkanie. Śmieję się i zbliżam się do niego o krok, żeby mógł opleść mnie
ramionami.
- Nie wierzę, że teraz tu mieszkamy. To nadal wydaje się
takie nierealne – mój wzrok błądzi po salonie.
- Gdyby ktoś powiedział mi, że będę z tobą mieszkał, albo
chociaż spotykał się z tobą, jeszcze dwa miesiące temu – zaśmiałbym się mu w
twarz albo uderzył go. Jedno z dwóch – uśmiecha się Harry i ujmuje moją twarz w
dłonie.
- Cóż, czyż nie jesteś uroczy? – droczę się z nim, układając
ręce na jego bokach.
- To w sumie ulga, mieć nasze własne miejsce. Żadnych więcej
imprez, żadnych współlokatorów i
łączonych pryszniców – mówię.
- Nasze własne łóżko – odzywa się zadowolony z siebie Harry, po
czym dodaje – Musimy kupić jeszcze kilka rzeczy, naczynia i takie tam. Podoba
ci się pościel w sypialni? Wszystko jest nowe, ale jeśli nie podobają ci się kolory,
możemy kupić nowe.
- Dobrze się czujesz? – kładę rękę na jego czole. – Jesteś
dziś okropnie skory do współpracy – uśmiecham się.
- Po prostu chcę się upewnić, że jesteś zadowolona ze
wszystkiego tutaj. Chcę, żebyś czuła się jak w domu.. Ze mną.
- A co z tobą? Ty czujesz się tu jak w domu? – pytam, a
Harry przytakuje.
- Zaskakująco wystarczająco, tak – odpowiada i rozgląda się
po pokoju.
- Powinniśmy wybrać się po moje rzeczy, nie mam tego wiele –
tylko kilka książek i ubrania – mówię.
- Już je mam.
- Co? – pytam, kompletnie zaskoczona.
- Zabrałem wszystkie twoje rzeczy z twojego pokoju, są w
bagażniku twojego auta – wyjaśnia Harry.
- Jak mogłeś wiedzieć, że podpiszę? Co, gdybym znienawidziła
to mieszkanie? – uśmiecham się. Chciałabym móc pożegnać się ze Steph i pokojem,
który nazywałam domem przez ostatnie trzy miesiące, ale jestem pewna, że
spotkam się z nią niedługo.
- Bo jeśli nie spodobałoby ci się to, znalazłbym inne, które
byś polubiła – odpowiada pewnie.
- Och. A co z twoimi rzeczami?
- Możemy zabrać je jutro. Mam ubrania w bagażniku.
- O co z tym chodzi, tak swoja drogą? – pytam. Harry ma
zawsze tyle ubrań w samochodzie.
- Tak naprawdę nie wiem. Myślę, że po prostu nigdy nie
przewidzisz, że będziesz potrzebować ciuchów – wzrusza ramionami. – Chodźmy do
sklepu – kupimy wszystko to, czego potrzebujemy do kuchni i jakieś jedzenie.
- Okej – odpowiadam. Mój brzuch jest pełen motylków, odkąd
tylko weszłam do mieszkania.
- Mogę znów poprowadzić twoje auto? – pytam, gdy schodzimy
do holu.
- Nie wiem.. - uśmiecha się Harry.
- Przemalowałeś moje auto bez mojej zgody, myślę, że
zasłużyłam na ten przywilej – wyciągam rękę, a Harry przewraca oczami, ale
upuszcza na nią kluczyki.
- Więc polubiłaś moje auto? Nieźle się prowadzi, czyż nie? –
przechwala się chłopak.
- Jest w porządku – kłamię. Kocham jeździć jego autem.
Lokalizacja budynku, w którym znajduje się mieszkanie, nie
mogłaby być lepsza – jest blisko do wielu sklepów, kawiarni i nawet do parku.
Staje na tym, że jedziemy do Target, a nasz wózek robi się pełny naczyń, garnków,
patelni, kubków i innych rzeczy, których nie wiedziałam, że możemy potrzebować,
ale wydają się przydatne. Zgadzamy się w tym, że na zakupy spożywcze wybierzemy
się innym razem, bo wózek jest już pełny. Zgłaszam się na ochotnika, że pójdę
na nie jutro, po stażu, jeśli Harry zrobi mi listę rzeczy, które lubi.
Jak dotąd najlepszą rzeczą w mieszkaniu razem jest poznawanie tych wszystkich drobiazgów o Harrym, których w innych okolicznościach bym nie poznała. Nawet spędzanie niemal każdej nocy razem nie pozwoliło mi zauważyć rzeczy, które teraz widzę: że lubi płatki kukurydziane bez mleka, sam pomysł o niepasujących do siebie kubkach doprowadza go do szaleństwa, używa dwóch różnych rodzajów pasty do zębów – jednej rano, drugiej wieczorem, sam nie wie, dlaczego; że wolałby umyć podłogę sto razy, niż napełnić zmywarkę. Umawiamy się, że ja będę zmywać naczynia, tak długo, jak on będzie wycierał podłogę. Sprzeczamy się przed kasą, gdy przychodzi do płacenia – wiem, że Harry musiał wcześniej zapłacić depozyt za mieszkanie, ale odmawia, gdy chcę zapłacić za coś innego niż kablówka i prąd, o których zapomniał powiedzieć, że są już wliczone w czynsz. Harry wpatruje się w kobietę, gdy ta bierze moją kartę kredytową. Kasjerka zdobywa u mnie plusa – wkłada ją do czytnika, nawet nie zauważając zachowania chłopaka. Mam ochotę zaśmiać się z niego, ale jest już zirytowany, a nie chcę zrujnować nam nocy.
Jak dotąd najlepszą rzeczą w mieszkaniu razem jest poznawanie tych wszystkich drobiazgów o Harrym, których w innych okolicznościach bym nie poznała. Nawet spędzanie niemal każdej nocy razem nie pozwoliło mi zauważyć rzeczy, które teraz widzę: że lubi płatki kukurydziane bez mleka, sam pomysł o niepasujących do siebie kubkach doprowadza go do szaleństwa, używa dwóch różnych rodzajów pasty do zębów – jednej rano, drugiej wieczorem, sam nie wie, dlaczego; że wolałby umyć podłogę sto razy, niż napełnić zmywarkę. Umawiamy się, że ja będę zmywać naczynia, tak długo, jak on będzie wycierał podłogę. Sprzeczamy się przed kasą, gdy przychodzi do płacenia – wiem, że Harry musiał wcześniej zapłacić depozyt za mieszkanie, ale odmawia, gdy chcę zapłacić za coś innego niż kablówka i prąd, o których zapomniał powiedzieć, że są już wliczone w czynsz. Harry wpatruje się w kobietę, gdy ta bierze moją kartę kredytową. Kasjerka zdobywa u mnie plusa – wkłada ją do czytnika, nawet nie zauważając zachowania chłopaka. Mam ochotę zaśmiać się z niego, ale jest już zirytowany, a nie chcę zrujnować nam nocy.
Harry dąsa się całą drogę do mieszkania, a ja milczę, bo
uważam, że to pocieszne.
- Chyba będziemy musieli zejść dwa razy, żeby zabrać
wszystkie rzeczy – mówię mu.
- To kolejna rzecz – prędzej zabiorę sto toreb, niż zrobię
dwie rundy – odpowiada Harry i w końcu się uśmiecha.
Kończy się tym, że i tak robimy dwie rundy na dół – naczynia
są zwyczajnie zbyt ciężkie. Irytacja Harry’ego rośnie, podobnie jak moje
rozbawienie. Wkładamy wszystkie naczynia do szafek, a Harry zamawia pizzę. Nie
mogę się powstrzymać od propozycji, że zapłacę za nią, co skutkuje morderczym
spojrzeniem i środkowym palcem wymierzonym w moją stronę. Śmieję się i zbieram
wszystkie śmieci do kartonu po szklankach. Nie żartowali, gdy mówili, że
mieszkanie będzie urządzone – ma wszystko, co mogłoby być nam potrzebne – kosz na
śmieci, nawet zasłonę prysznicową.
- Pizza będzie za jakieś trzydzieści minut. Zejdę na dół i wezmę
twoje rzeczy – mówi Harry.
- Pójdę z tobą – proponuję i idę za nim. Spakował moje
rzeczy w dwa pudła i worek na śmieci, co sprawia, że krzywię się, ale milczę.
Harry wyjmuje naręcze koszulek i parę dżinsów z bagażnika, po czym wpycha je do
worka, razem z moimi ubraniami.
- Dobrze, że mamy żelazko – odzywam się w końcu i zaglądam
do bagażnika, zanim Harry zdąży go zamknąć. - Nie pozbyłeś się nigdy tego prześcieradła?
- Och.. taak. Nie, miałem to zrobić, ale zapomniałem –
odpowiada i odwraca wzrok.
- Okej? – jego reakcja sprawia, że czuję się nieco dziwnie.
- Chodźmy na górę, zanim pizza dotrze – odwraca moja uwagę Harry.
Jemy przy stole – to dziwne, ale miłe, jeść obiad z Harrym w
naszym mieszkaniu.
- Kocham cię – mówi chłopak, gdy wkładam nasze naczynia do
zmywarki.
- Kocham cię – odpowiadam, a mój telefon wibruje na stole.
Harry sięga po niego i dotyka ekranu, by zatrzymać wibracje.
- Kto to? – pytam.
- Noah? – Harry mówi i pyta jednocześnie.
- Och – wiem, że nie idzie zbyt dobrze.
- Mówi, że było miło z tobą dziś rozmawiać?! – Harry zaciska
szczękę. Podchodzę i zabieram telefon z jego silnego uścisku. Mogłabym
przysiąc, że zamierza go zmiażdżyć w dłoni.
- Taa, dzwonił do mnie dzisiaj – mówię mu z udawaną
pewnością w głosie. Zamierzałam mu o tym wspomnieć, ale nie znalazłam odpowiedniej
chwili.
- I..? – Harry unosi brew.
- Mówił mi tylko że widział moją matkę i tylko sprawdzał,
jak sobie radzę.
- Dlaczego?
- Nie wiem.. Pewnie chciał się tylko upewnić, tak sądzę –
wzruszam ramionami i siadam na krześle obok niego.
- Nie ma potrzeby, żeby on sprawdzał, co u ciebie – burczy Harry.
- To nic wielkiego, Harry. Znam go połowę mojego życia.
- Gówno mnie to obchodzi – odpowiada, a jego spojrzenie jest
zimne.
- Jesteś niemożliwy! Właśnie zamieszkaliśmy razem, a ty
martwisz się o Noah, dzwoniącego do mnie? – drwię.
- Nie ma powodu, żebyś z nim rozmawiała. Pewnie myśli, że
chcesz go z powrotem, skoro odebrałaś – Harry przeczesuje włosy palcami.
- Nie, nie myśli. Wie, że jestem z tobą – staram się z
całych sił, by kontrolować swoją złość.
- Więc zadzwoń do niego teraz i powiedz mu, żeby więcej nie
dzwonił.
- Co?! Nie! Nie zrobię tego. Noah nie zrobił niczego złego.
Wystarczająco był już zraniony, ja też, więc nie. Nie powiem mu tego. Nie ma
nic złego w tym, że będę się z nim przyjaźnić – odpowiadam w nerwach.
- Tak, jest! On myśli, że jest lepszy niż ja i będzie
próbował mi cię odebrać! Nie jestem głupi, Tessa. Twoja mama też chce, byś z
nim była. Nie pozwolę mu zabrać tego, co jest moje! – Harry unosi głos.
- Słyszysz się? Brzmisz jak wariat! Nie zamierzam być
nienawistna wobec niego tylko dlatego, że wydaje ci się, że masz na mnie jakąś
wyłączność! – krzyczę i wypadam jak burza z kuchni.
- Nie odchodź ode mnie! – huczy za mną Harry. Cały Harry –
zaczynać kłótnię po takim wspaniałym dniu, jaki mieliśmy.
- Więc przestań się zachowywać, jakbym była twoją
własnością. Postaram się pracować z tobą nad kompromisami, słuchać cię bardziej
niż teraz, ale nie będę tego robić, gdy chodzi o Noah. Przestałabym natychmiast
rozmawiać z nim, gdyby próbował czegokolwiek względem mnie, albo mówił coś
nieodpowiedniego, ale nic takiego nie robił – trzymam się swojego zdania.
- Nie lubię go – mówi Harry.
- Okej? Rozumiem, ale musisz być rozsądny. On nie planuje
odebrania mnie tobie, nie jest taki. To pierwszy raz, kiedy w ogóle próbował
odezwać się do mnie, od czasu, gdy z nim zerwałam.
- I ostatni – rzuca chłopak. Wywracam oczami i kieruję się
do małej łazienki.
- Co robisz? – słyszę pytanie.
- Zamierzam wziąć prysznic, a gdy wyjdę, mam nadzieję, że przestaniesz
zachowywać się jak małe dziecko – mówię. Jestem dumna ze sposobu, w jaki obroniłam
swoje zdanie, ale nie mogę powstrzymać uczucia smutku z powodu Harry’ego. Wiem,
że boi się, że straci mnie przez Noah, jest o niego niesamowicie zazdrosny
przez to, jak ja i mój były chłopak 'wyglądamy' razem. W teorii Noah jest dla
mnie lepszy i Harry to wie, ale nie kocham go, kocham Harry’ego.
Harry zamyka z hukiem drzwi łazienki, wychodząc z
pomieszczenia, a ja wywracam oczami. Biorę szybki prysznic, a gdy wychodzę,
Harry leży rozciągnięty na łóżku, mając na sobie jedynie bokserki. Nie przerywając
ciszy, otwieram szafę w poszukiwaniu piżamy.
- Nie zamierzasz założyć mojej koszulki? – jego głos jest niski.
- Ja.. - zauważam, że poskładał ją i ułożył na stoliku obok
łóżka. – Dziękuję.
Przeciągam materiał przez głowę. Znajomy miętowy aromat niemalże powoduje, że
zapominam, dlaczego powinnam być na niego zła.
- Cóż, niezły pomysł na wieczór – prycham i odnoszę ręcznik
do łazienki.
- Chodź tutaj – mówi Harry, gdy wracam do naszej sypialni.
Niepewnie podchodzę bliżej, a Harry siada na skraju łóżka, przyciągając mnie
tak, bym znalazła się między jego nogami.
- Przepraszam – spogląda w górę.
- Za?
- Zachowywanie się jak jaskiniowiec – mówi Harry, a ja nie
mogę powtrzymać się od śmiechu. – I za zepsucie naszej pierwszej, wspólnej nocy
tutaj – dodaje.
- Dziękuję. Musimy zastąpić twoje wybuchy dyskusjami nad
tymi sprawami – owijam wokół palców włosy na jego karku.
- Wiem. Możemy przedyskutować twoje nierozmawianie z Noah? –
posyła mi lekki uśmiech.
- Nie dzisiaj – wzdycham. Będę musiała znaleźć z nim jakieś
porozumienie.
- Popatrz na nas, rozwiązujących nasze problemy – śmieje się
Harry.
- Mam nadzieję, że nasi sąsiedzi nie będą tęsknić za cichymi
wieczorami – droczę się z nim.
- Tak czy siak, nie będzie im dane więcej ciszy – odpowiada chłopak,
a ja ignoruję jego zboczony komentarz.
- Naprawdę nie chciałem zniszczyć nam nocy – powtarza Harry.
- Wiem. Nie jest zrujnowana, jest dopiero ósma – uśmiecham się.
- Chciałem zdjąć z ciebie tę sukienkę – wyznaje Harry, a
jego oczy ciemnieją.
- Zawsze mogłabym założyć ja z powrotem – odpowiadam,
próbując zabrzmieć seksownie. Harry bez słowa wstaje i podnosi mnie,
przerzucając przez ramię. Piszczę i próbuję go kopnąć.
- Co ty robisz! – krzyczę.
- Idziemy po tę sukienkę! – śmieje się Harry, a następnie zanosi mnie w
stronę kosza na pranie.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
Genialny sdfghtgf
OdpowiedzUsuńPierwsza
OdpowiedzUsuńOmfg świetny *-*
@luvmybatman
ahahaha, wspaniały rozdział!
OdpowiedzUsuńWy jesteście wspaniałe! ;**
aaaaaaa pierwsza !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! słodkie czekam na wiecej buziaki xoxo
OdpowiedzUsuńFIRST?
OdpowiedzUsuńIDEEE CZYTAĆ!!!
Fantastyczne . To opowiadanie , to tlumaczenie -- wariuje na tym punkcie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę im tego wspólnego mieszkania. Harry jak zawsze musi się kłócić, ale go rozumiem; ) Nie mogę doczekać się następnego:*
OdpowiedzUsuńawww świetny rozdział
OdpowiedzUsuńpierwsza! rozdział cuuuudny.... Kocham cię!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny.
Mam nadzieję że następny będzie jak najszybciej.
Cuudowny. Długio czekałam
OdpowiedzUsuńNareszcie jest
AWWWWWWW OMG UROCZEEE!!! MAMOOO!! DAJ MI TAKIEGO HARRY'EGO !! NOW PLEASE!
OdpowiedzUsuńojeeej jaki slodki rozdzial <3 kocham go <3 /M.
OdpowiedzUsuńO matko. Rozdział jest po prostu Per- Fect. Myślałam już, że się pokłócą, ale Harry przeprosił Tessę. To takie słodkie, że mieszkają razem. Nie długo koniec pierwszej części. Nie mogę się doczekać. Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńJAJDIDJFOIKDFO9DFKPOF0SFKVFKNV <3 Piękny
OdpowiedzUsuńAwww Świetny! Czekam na następny! ♡ ♥ ♡
OdpowiedzUsuńokijuhygtfrde cudowny *.* ;** czekam z niecierpliwością na next <33
OdpowiedzUsuńto jest niesamowite <3
OdpowiedzUsuńBoziu :* Świetne :*
OdpowiedzUsuńMieszkanko :D Ciche wieczory :D
Czekam na nn : )
Awww ♥ To jest takie słodkie i uroczy i wgl ♥
OdpowiedzUsuńOni są za słodcy! @PollKlaudia
OdpowiedzUsuńCo ty robisz ?
OdpowiedzUsuńIdziemy po tą sukienke :D Hahahhaah świetny <3 Dzięki za rozdział :3
awwwww <3 genialny
OdpowiedzUsuńAww <3 słodki rozdział :3
OdpowiedzUsuńjestem dumna z Tess ,że postawiła się Harry'emu :)
OMG! cudooo <3 czekam na nexta :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie i to tłumaczenie! Jesteście świetne! A rozdział niesamowity! Chciałabym mieć takiego Harrego, pomimo jego wad! /Paulinka.
OdpowiedzUsuńBoskiee *_____*
OdpowiedzUsuńKocham normalnie to opowiadanie xx
Ja na tt : @karolina9906
kocham !!!!!! cudowne genialne fantastyczna zajebiste :D skacze po pokoju z radością na twarzy KOCHAM :* :*
OdpowiedzUsuńhaha, genialny :) Oni są idealni *__*
OdpowiedzUsuńI-D-E-A-L-N-I *__* Kocham Was za to tłumaczenie :3
OdpowiedzUsuńHaaaryy *.* się zmienia chłopak! PER-FECT *.* dziękuję, że tłumaczycie :)
OdpowiedzUsuńmeeega, chcę następny <333
OdpowiedzUsuńjezu jacy oni są słodcy koniec najlepszy!!!! najlepsza para!!!!
OdpowiedzUsuńCudowny :3 Nie mogłam się doczekać i już jest :)) Jesteście wspaniałe :D Dzięki XD
OdpowiedzUsuńOfkfbfpdkdpdks oni są tacy słodcy!!
OdpowiedzUsuńjwrnfjerihfri kocham ich
OdpowiedzUsuńtacy słodcy <3
SUPERRR ! ;) cudowny rozdział i świetnie tłumaczycie ;)
OdpowiedzUsuńHahaha kocham ich
OdpowiedzUsuńHahahahha :D "Idziemy po tę sukienkę" Leje !!!! :D Boskie <3 ;*
OdpowiedzUsuńświetny rozdział. ZWIĄZEK IDEALNY. chciałabym mieć takiego Harry'ego :)
OdpowiedzUsuńommmm *.*
OdpowiedzUsuńcuuudooo.. ale coś za pięknie.. za kolorowo : P
ale cudnie ; D
kocham *-*
OdpowiedzUsuńKońcówka <3
OdpowiedzUsuńWyczuwam seksik ^^ xd
Kocham cię i kocham to! :* :3
Łaaaa <3 Kiedy następny ? *o*
OdpowiedzUsuńHahaha końcówka mnie rozbroila. podczas ładowania się strony modliła się żeby byl rozdział i udało się!!!
OdpowiedzUsuńGenialny !!!! <3
OdpowiedzUsuńKocham to tłumaczenie :)
Omomomomomomomomomomomo *_*
OdpowiedzUsuńBędzie seks :D
Dominika xx
Tez sie tym jaram.
Usuńno i to jak !
UsuńCzy ja jako jedya tak tego momentu nie oczekuje? Moim zdsniem lepsze są chwie, kiedy są tacy romantyczni, wychodzą gdzieś itp, itd.
UsuńTak ja też tak bardzo nie oczekuję tego momentu, jak jest tego tak dużo to po prostu staje się nudne
UsuńZAJEBISTY. :****
OdpowiedzUsuńhahaahahahahahha! zajebiste ! dzięki <3
OdpowiedzUsuńOmg Harry jest uroczy!! Kocham go i wgl awh.!! Zazdroszczę Tessie.
OdpowiedzUsuńoooooommmmmggggg :o kopara opada!!! Kocham twojego bloga prosze o next'a. Jak go nie zobacze szybko to..... sie rozjebie o sciane! xd mam takiego banana na ryjcu ze kurwa mnie pysk boli xd (nmg przeklinac mikolaj nas widzi xd) Dziekuje ;3
OdpowiedzUsuńdrtfgyhijl
OdpowiedzUsuńdawaj nextaa
OdpowiedzUsuńkooooooooooocham to!!
OdpowiedzUsuńhjhf,szhkhjfkszhjfzhfdhj CUDO <3 Kocham
OdpowiedzUsuńChcę next teraz proszę <3
OdpowiedzUsuńHahaha to jest genialne WOW!!!!!!!! Dziękuję Wam za to wspaniale tlumaczenie!!! Jejuuu svggjfjuvhyshu
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwwwwwwwwwwww :3 mam nadzieję, że następny będzie się zaczynał czerwoną czcionką :D
OdpowiedzUsuńjest świetny nie moge doczekać sie nexta ;*
OdpowiedzUsuńi love it :D
OdpowiedzUsuńboski świetny kocham <3
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAA - dziękuj to mój komentarz na opisanie rozdziału. potrzebuje pieluchy xd
OdpowiedzUsuńJAAAAKI HARRY *o*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D
Pozdrawiam
G xx
Dziękuję Ci bardzo za tłumaczenie :* Przyznam się, że nie mogłam już wytrzymać i przeczytałam kawałek następnego rozdziału po angielsku i strasznie czekam na tłumaczenie, bo jest ciekawie ;) :D nie mogę sie doczekać drugiej części Aftera :D
OdpowiedzUsuńo boże cudny!!!!!! <3 kocham cię!!!
OdpowiedzUsuńPrzetlumaczysz jutro jeszcze jeden bo jaram sie tym co sie szykuje.
OdpowiedzUsuńSylwia xoxo
ja już nie wyrabiam, te opowiadanie jest coraz lepsze!
OdpowiedzUsuńawwww *.* rozdzial jak zawsze megaaa *.* tylko o czo chodzilo z przescieradlem??? ominelam cos czy jak????
OdpowiedzUsuńniektórzy to chyba nie czytają ze zrozumieniem :D to jest prześcieradło, o którym była mowa przy pierwszym razie.
UsuńWow, a ja myslalam ze to to zakrwawione po pierwszym raze tessy
Usuńno właśnie o tym mówie xd to jest to po pierwszym razie Tessy! jesus :D
Usuńhahah jakie mózgi
UsuńŚwietny <3 Zawsze czytam tłumaczenie i orginał tłumaczysz doskonale :)
OdpowiedzUsuńHarry na końcu XD super <3
OdpowiedzUsuńOMG!!! no nie wierze. juz wiem co się będzie działo w następnym rozdziale. XD dobraaa więc czekam na nexta! *.*
OdpowiedzUsuńI myślę że przyjęłaś ten komentarz jako pozytywny. :) <3 <3 <3
~~Martyna
no po prostu kocham tego bloga <3 nie ma słów :)
OdpowiedzUsuńO Boże, o Boże! *_* mam poodjaar jak [CENZURA] !!!! lecę czytać. :) Dobranoc wszystkim. <3
OdpowiedzUsuńUuu kocham takiego harrego!
OdpowiedzUsuńczekam na nexta
Przeczytane! :D
OdpowiedzUsuńJejuuuuuuuuu, ten rozdział jest taki wspaniały :D nawet jeśli chodzi o ta akcje z Noah :D taaak pięknie i cudownie ze razem zamieszkają, awww :3
Hyhyhy nie mogę się doczekać następnego rozdziału :D podejrzewam, ze zacznie się cudownym czerwonym nagłówkiem :D
Pozdrawiam xx ~jolka
jejku słodcy są :)
OdpowiedzUsuńRozdział boski !!!
OdpowiedzUsuń"-Co ty robisz?
-Idziemy po sukienkę." Najlepszy dialog w tym rozdziale :)
Czekam nn ;d
Pozdrawiam @JustynaJanik3
ghkfdgfrfdfdd <3 OMG
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwww(...)
OdpowiedzUsuńAkurat rozdział na moje urki (urodziny).
Super i wgle.
Myślę, że w następnym będzie: Scena +18.
Ile jest rozdziałów w orginale?
100?
99.
UsuńBoski <333333
OdpowiedzUsuńAsdfghjkl :D
OdpowiedzUsuńGenialny *.* ten koniec xd <3 sorry nie chce mi się dzisiaj pisać długich komentarzy, wybaczycie ? ;) mam taką nadzieje . Czekam na następny :D weeeny <3
OdpowiedzUsuńTo jest takie jaguvsjvhv <3
OdpowiedzUsuńJprd <3333
OdpowiedzUsuńSzalony Harry XD
OdpowiedzUsuńJezu, swietne *o* chcialam dodac komentarz wczoraj, ale nie mialam jak xd. Ps. tlumaczcie dalej bo nie wytrzymam *u*
OdpowiedzUsuńhaahahahaha Harry ♥
OdpowiedzUsuń@pazasia
^^ jaki mam zaciesz^^
OdpowiedzUsuńWgl dzisiaj nie spalam czytajac wszystkie rozdzialy. Jestem padnieta ale naszczescie jutro sobota wiec sie (chyba) wsypie. Kocham to opowiadanie! :D i was tez kocham,jestescie wspaniale :* <3 nie moge doczekac sie kolejnej czesci! :) pozdrawiam ;) :*
OdpowiedzUsuń...Przeprosiny Harrego <3 UROCZE !
OdpowiedzUsuńJESTEŚ WSPANIAŁA!!!<3
OdpowiedzUsuńMrr..
OdpowiedzUsuńSuper jkfbvnldcfhdkfhuvslkjzjakafa
OdpowiedzUsuńjejuus, jak slodko *.* urocze, mozna sie zakochac xx czekam na next'a x @xforxyoux
OdpowiedzUsuńTo jest absolutnie wspaniałe. ABVJCNKDSOEGIVBJCNSEG brak mi słów. Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi. <3
OdpowiedzUsuńAwww *-* wiem, że jeszcze milion razy będą się kłócić ale jak na razie słodko to rozwiązują. dzięki że tłumaczysz <³
OdpowiedzUsuńhahaha, końcówka totalnie mnie rozbroiła! :))))
OdpowiedzUsuńaww *.*
OdpowiedzUsuńahha dokłądnie ! Końcóka powala ! <3
szybko next !
O matko, lubię takiego opiekuńczego Harrego <3 Ogólnie ten rozdział jest taki jtnefrfewsc :')
OdpowiedzUsuńHmmm, mam pytnie. Ominęłam coś czy Kimberly (jest w zakładce bohaterów) jeszcze nie występowała?
xx
Kimberly już pojawiła się kilka razy. Jest to recepcjonistka u Vance'a.
UsuńAwww jacy oni są słodcy <3
OdpowiedzUsuńWspólne mieszkanie <3
niech już będzie następny ^^ bo normalnie nie wytrzymuje, kocham to!!!
OdpowiedzUsuńSlodkie :D
OdpowiedzUsuńxoxo
przeczytałam, dziękuję <3
OdpowiedzUsuńZaczełam czytać to tłumaczenie 3-4 dni temu? No poprostu zakochałam się. Na początek jak zauważyłam liczbę rozdziałów pomyślałam, że przy 30 się znudze, a tu co? Całkowity szok! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. To opowiadanie ma idealne WSZYSTKO. I zdaję sobie sprawe jak bardzo trudzicie się aby je dla nas przetłumaczyć. Tak naprawde nie widziałam bloga gdzie tak szybko dodają rozdziały. Przeważnie wszędzie jest 1 w tygodniu a osób tłumaczy 5. Mam nadzieje, że te 99 rozdziałów to nie raki koniec koniec. Jest może jakaś następna część? Z niecierpliwością czekam na to co wydarzy się wkrótce.
OdpowiedzUsuńWiernie Wam oddana i składająca chołdy: @Karasiaa
witaj :) tak, są następne części, które pojawią się na tym blogu x
Usuńjejku Genialne! Tak sie ciesze ze tlumaczycie to opowidanie! Kocham Was <3
OdpowiedzUsuńJulia Styles
Świetny . *-* czekam na następny . < 3
OdpowiedzUsuńPrzez weekend nic nie dodaliście -_-'
OdpowiedzUsuńjak coś nie pasuje, to zapraszam do czytania po angielsku :)
Usuńto nie ode mnie zależy ile jedna z tłumaczek pisze rozdział i nie będę jej poganiać. trochę cierpliwości nie zaszkodzi.
jezu kocham to . Nie moge sie doczekac nexta
OdpowiedzUsuńŚwietne *-* kocham to opowiadanie < 3.
OdpowiedzUsuńkurde (myślę, że...) z przydałoby się napisać coś motywującego do tłumaczenia. hmm... (nie jestem dobra w pisaniu takich rzeczy, ale...)
OdpowiedzUsuńkochane tłumaczki!
jesteście wspaniałe, wasze tłumaczenie naprawdę dużo dla mnie (i pewnie wszystkich nie umiejących angola) znaczy. uwielbiam czytać takie fanfiction (czy jakoś tak XD) z nutka sexu (^^), a to jak tłumaczycie poprostu zwala z nóg! dodajecie rozdziały bardzo często i zapewne każda z czytających się tym jara. ja na przykład skaczę jak pijany orangutan kiedy widzę że jest kolejny rozdział. serio XD
i bardzo bym chciała czytać kolejne i kolejne wasze tłumaczenia. jesteście moimi miszczami :*
w sumie to nie musiałam tego pisać, ale chce być miła (jak na bardzo niecierpliwą osobę (sorry XD))
kocham was tłumaczki ☺ ♥♥♥♥♥
bardzo motywujące, dziękujemy ♥
Usuńohhh super:) dzieki:*
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz? :( *.*
OdpowiedzUsuńKOCHAM WAS <3 już się nie mogę doczekać następnego
OdpowiedzUsuńDziewczyny.. co z nn?
OdpowiedzUsuńMam taki pomysł - może załóżcie sobie plik na google i tam tłumaczcie, która będzie miała wolną chwilę przetłumaczy chociaż kawałek, może wspólnymi siłami sklecicie nowy rozdział...
po pierwsze, inna tłumaczka jeszcze nie przetłumaczyła.
Usuńpo drugie, kochani proszę Was.. cztery dni nie było rozdziału i już wielka afera, a inne blogi raz na ruski rok wstawiają, więc proszę o trochę cierpliwości, bo też nie zawsze mamy czas.
Ja rozumiem, że możecie nie mieć czasu i nie musisz dawać specjalnej notki pod rozdziałem, żeby mi to uświadamiać. Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy, że chce wam się to tłumaczyć. Po prostu dobrym pomysłem wydaje mi się to, by nie wydzielać sobie konkretnych rozdziałów, tylko kto ma wolną chwilę, nawet niewielką, a może przetłumaczyć choć trochę, robił to choćby na dysku google i wtedy rozdziały byłyby szybciej, bo jeśli któraś tłumaczka nie ma czasu, nie hamowałaby reszty. I nie chodzi mi o to, by was krytykować, obrażać itp. Chciałam tylko podrzucić pomysł.
OdpowiedzUsuńnie uważam tego za krytykę i to nie do tego była notka :)
Usuńsuper ;) świetne tłumaczenie ;) nie moge się doczekać co dalej.... :***
OdpowiedzUsuńlbrfnklmfrjrfu genialny, świetny, cudooo *-* dziękuję!
OdpowiedzUsuńNajlepsze z tą sukienką. <3
OdpowiedzUsuńHehe naprawdę trzeba przyznać, że strasznie zazdrosny jest Harry, chociaż Tess wzgledem Molly też jest, więc nic nowego.. :)hehe świetny ten rozdział.. :)
OdpowiedzUsuńHahahaha Harry i te jego zmiany nastroju :) <333
OdpowiedzUsuńHaha. Jak ja to kocham <3
OdpowiedzUsuńA.
kocham to jak rozdział kończy się zboczony , słodkim lub śmiesznym ''komentarzem'' harrego <3333
OdpowiedzUsuńI te ostatnie zdanie Harry'ego: "Idziemy po tę sukienkę!" Przez ciebie spadłam z krzesła i nie mogę się podnieść tak nie boli brzuch. Dziękuję ci, że to tłumaczyz. To jest genialne. Lecę czytać dalej!
OdpowiedzUsuńHarry=Jaskiniowiec i jest w tym dużo prawdy :D
OdpowiedzUsuńSzekszi flekszi😂 Harry misiek❤❤❤ ogarnij dupe i przelec ją kolejny raz😍😘😘😍😍😍😍😍😍❤❤❤ kocham go po prostu😏/Zuzka
OdpowiedzUsuń