- Uwielbiam wracać do domu – oznajmiam Harry’emu, kiedy
wchodzimy do mieszkania. Jest w nim lodowato. – Oczywiście, poza czasem, kiedy
wyłączasz ogrzewanie - drżę, a on chichocze.
- Wciąż tego nie rozpracowałem, to zbyt nowoczesna
technologia – broni się, na co wybucham śmiechem.
- Przyniosę jakieś koce – mówię, kiedy Harry próbuje
rozpracować termostat. Biorę koc z łóżka i wyciągam dwa z szafy, idę do salonu,
położyć je na kanapie, po czym wracam do sypialni, aby przebrać sukienkę.
- Harry! – wołam.
- Idę!
- Możesz mnie rozpiąć? – pytam. Podskakuję od dotyku jego
lodowatych palców, na mojej zimnej skórze.
- Przepraszam – szybko rozpina sukienkę, która spada na
podłogę. Ściągam buty i zauważam, że podłoga jest tak samo zimna, jak reszta
domu. Biegnę szybko do komody, żeby znaleźć jak najcieplejszą piżamę.
- Czekaj, dam ci coś – mówi i podchodzi do szafy, po czym
podaje mi szarą bluzę z kapturem.
- Dzięki – uśmiecham się. Nie wiem co jest takiego w
noszeniu ubrań Harry’ego, że tak bardzo uwielbiam to robić. Wydaje się, jakby nas to do siebie zbliżało. Nigdy nie miałam na sobie rzeczy Noah, poza
jednym razem, kiedy byliśmy na kempingu z jego rodzicami i dał mi swoją bluzę.
Myślę, że Harry lubi, gdy noszę jego ciuchy. Patrzy na mnie lubieżnym wzrokiem, kiedy przeciągam bluzę przez głowę. Zauważam, że zmaga się ze ściągnięciem krawatu, więc spieszę mu na ratunek. Obserwuje mnie uważnie, kiedy delikatnie ściągam krawat z jego szyi i odkładam go, zanim biorę parę skarpetek. Wybieram grubą, puszystą, fioletową parę, którą mama podarowała mi w zeszłym roku na święta. Do Gwiazdki zostały tylko trzy tygodnie. Zastanawiam się czy mama wciąż chce, żebym przyjechała do domu. Nie byłam w nim, odkąd wyjechałam na studia.
Myślę, że Harry lubi, gdy noszę jego ciuchy. Patrzy na mnie lubieżnym wzrokiem, kiedy przeciągam bluzę przez głowę. Zauważam, że zmaga się ze ściągnięciem krawatu, więc spieszę mu na ratunek. Obserwuje mnie uważnie, kiedy delikatnie ściągam krawat z jego szyi i odkładam go, zanim biorę parę skarpetek. Wybieram grubą, puszystą, fioletową parę, którą mama podarowała mi w zeszłym roku na święta. Do Gwiazdki zostały tylko trzy tygodnie. Zastanawiam się czy mama wciąż chce, żebym przyjechała do domu. Nie byłam w nim, odkąd wyjechałam na studia.
- Co to jest? – śmieje się Harry, trącając futrzane kulki,
przy moich kostkach.
- Skarpetki, a dokładniej mówiąc, ciepłe skarpetki – wypinam
mu język.
- Ładne – wyśmiewa się i przebiera w dres.
W czasie naszej konwersacji, temperatura w salonie wzrosła
drastycznie. Harry włącza telewizor, usadawia się na kanapie i przyciąga mnie do
swojej klatki piersiowej, nim zawija nas ciasno w koce.
- Tak się zastanawiałam… Co będziesz robił w święta? – pytam
nerwowo. Nie wiem czemu czuję się niepewnie pytając go o to, skoro już nawet
mieszkamy razem.
- Och, chciałem poczekać do przyszłego tygodnia, by poruszyć
ten temat. Wszystko jest ostatnio takie chaotyczne, ale skoro o tym
wspomniałaś… - uśmiecha się, ale na jego twarzy widać takie samo zdenerwowanie
jak u mnie – Jadę do domu podczas tych świąt i chciałem zapytać, czy
pojechałabyś ze mną?
- Do domu?
- Do Anglii, do domu mojej mamy – wyjaśnia tę oczywistość. –
Zrozumiem, jeśli nie będziesz chciała, bo to duża prośba, a w końcu już i tak się do
mnie wprowadziłaś.
- To nie tak, że nie chcę, tylko… Sama nie wiem – pomysł
wyjazdu z Harrym do innego kraju jest emocjonujący, ale i przerażający. Nigdy
nawet nie opuściłam Waszyngtonu.
- Nie musisz mi dzisiaj odpowiadać, tylko daj mi wkrótce znać, okej? Wyjeżdżam dwudziestego – wyjaśnia.
- To dzień po moich urodzinach – mówię mu. Przybliża się
nagle i podnosi moją twarz w górę.
- Twoje urodziny? Czemu nie powiedziałaś mi, że to tak
niedługo? – pyta.
- Nie wiem, sama o tym zbytnio nie myślałam. Urodziny nie są
dla mnie jakąś wielką sprawą – mama zawsze zabierała mnie gdzieś, sprawiała, że
ten dzień był wyjątkowy, ale nie w ciągu ostatnich dwóch lat.
- Więc, co chciałabyś robić w swoje urodziny?
- Nie wiem… Może moglibyśmy pójść na kolację? – nie chcę
robić z tego strasznej afery.
- Kolację? No nie wiem, to trochę zbyt ekstrawaganckie, nie
sądzisz? – wyśmiewa się.
Chichoczę, a on całuje mnie w czoło. Skończyliśmy śpiąc na
kanapie, a ja budzę się w środku nocy cała spocona. Wygrzebuję się z objęć
Harry’ego i ściągam bluzę, po czym idę zmniejszyć trochę ogrzewanie. Małe,
niebieskie światełko migocze z jego telefonu, rozbudzając moją ciekawość. Biorę
telefon do ręki i przejeżdżam po nim palcem. Trzy nowe wiadomości. Odłóż telefon Tessa.
Nie mam żadnego powodu, żeby przeszukiwać mu telefon, to szaleństwo. Odkładam telefon i idę z powrotem w kierunku kanapy, ale zatrzymuje mnie kolejna wibracja, zwiastująca nową wiadomość.
Tylko jedna, spojrzę tylko na jedną. To nie jest chore, prawda? Wiem, że to nie w porządku, iż chcę spojrzeć na jego wiadomości, ale nie mogę się powstrzymać.
*Oddzwoń do mnie fiucie* - wiadomość pochodzi od Jace’a. Czytanie jej było strasznym pomysłem. Do niczego mnie to nie doprowadziło i teraz czuję się winna grzebanie w telefonie Harry'ego, jak jakaś chora psychicznie osoba. Czemu Jace w ogóle do niego pisze?
Nie mam żadnego powodu, żeby przeszukiwać mu telefon, to szaleństwo. Odkładam telefon i idę z powrotem w kierunku kanapy, ale zatrzymuje mnie kolejna wibracja, zwiastująca nową wiadomość.
Tylko jedna, spojrzę tylko na jedną. To nie jest chore, prawda? Wiem, że to nie w porządku, iż chcę spojrzeć na jego wiadomości, ale nie mogę się powstrzymać.
*Oddzwoń do mnie fiucie* - wiadomość pochodzi od Jace’a. Czytanie jej było strasznym pomysłem. Do niczego mnie to nie doprowadziło i teraz czuję się winna grzebanie w telefonie Harry'ego, jak jakaś chora psychicznie osoba. Czemu Jace w ogóle do niego pisze?
- Tessa? – zaspany głos Harry’ego, sprawia, że podskakuję
zaskoczona i wypuszczam telefon z dłoni, a on z głośnym trzaskiem spada na
podłogę. – Co to było? Co robisz? – pyta z drugiej strony ciemnego pokoju.
Jedyne światło pochodzi od telewizora.
- Twój telefon spadł, a ja go złapałam – skłamałam. Schylam
się, by go podnieść i zauważam, że przez ekran przechodzi teraz pęknięcie. – No
i uszkodziłam ci wyświetlacz – dodaję.
- Po prostu wróć do łóżka – mruczy, a ja odkładam telefon i
kładę się z powrotem obok niego na kanapie. Następnego ranka jestem obudzona przez to, że Harry próbuje się spode mnie wygrzebać, więc odsuwam się lekko aby go puścić. Bierze
telefon z szafki i udaje się do łazienki. Mam nadzieję, że nie jest bardzo zły,
że mu go zepsułam. Jeśli nie byłabym taka wścibska, nic z tego by się nie wydarzyło. Zmuszam się do wstania z kanapy i robię dzbanek kawy. Propozycja
Harry’ego, abym jechała z nim do Anglii cały czas przebiega przez moje myśli. I
tak szybko ruszyliśmy w naszym związku, zamieszkując razem po niezwykle krótkim
czasie znajomości, nie wspominając już o wieku. Jednak, bardzo chciałabym poznać jego
mamę i zwiedzić Anglię, zwłaszcza z nim.
- Zamyśliłaś się? – przerywa mi głos Harry’ego.
- Nie... To znaczy, poniekąd – śmieję się.
- O czym?
- O świętach.
- Co z nimi? Nie możesz wykombinować co mi kupić? – śmieje
się.
- Myślę, że zadzwonię do mojej mamy i zobaczę czy w ogóle
mnie zaprosi. Czułabym się źle w ogóle się z nią nie spotykając. Będzie sama -
mówię mu.
- Rozumiem – zgadza się.
- Przepraszam za telefon.
- Nic się nie stało.
- Przeczytałam wiadomość od Jace’a – wygadałam się. Nie chcę
przed nim niczego ukrywać, nieważne jak upokarzające będą niektóre z tych
rzeczy.
- Co zrobiłaś?
- Telefon zawibrował, a ja na niego spojrzałam. Czemu on w
ogóle pisze do ciebie tak późno?
- Co przeczytałaś? – pyta, ignorując moje pytanie.
- Wiadomość od Jace’a – powtarzam.
- Co było w niej napisane? – napina szczękę.
- Tylko, żebyś do niego oddzwonił – czemu się tak złości?
Wiedziałam, że nie będzie zadowolony z tego, że czytam jego wiadomości, ale to
jest przesada.
- Tylko tyle? – pyta ostro.
- Tak Harry, co innego miałoby w niej być? – zaczynam się
wkurzać.
- Nic, po prostu nie lubię, jak grzebiesz w moich rzeczach.
- Dobrze, więc więcej tego nie zrobię.
- Dobrze. Mam dzisiaj kilka spraw do załatwienia, więc możesz
sobie jakoś zorganizować czas?
- Co musisz zrobić? – pytam i od razu tego żałuję.
- Jezu, Tessa! Czemu zawsze się wtrącasz? – podnosi głos.
- To nie prawda, po prostu chcę wiedzieć, co
będziesz robić. Jesteśmy w związku i to poważnym, więc czemu nie mogłabym wiedzieć?
- Po prostu nie wiesz, kiedy kurwa odpuścić, to jest twój
problem. Nie muszę ci mówić wszystkiego, pomimo tego, że razem mieszkamy!
Gdybym wiedział, że zaczniesz mi wyskakiwać z takim gównem, wyszedłbym, zanim w
ogóle byś się obudziła – mówi ostro.
- Wow – to jedyne co odpowiadam, zanim ruszam szybko do
sypialni, czując za sobą jego kroki.
- O co ci chodzi?
- Powinnam wiedzieć, że ostatnia noc była zbyt piękna, żeby
była prawdziwa.
- Słucham? – drwi.
- Spędziliśmy wczoraj świetnie czas, nie byłeś dupkiem
chociaż przez chwilę, budzimy się dzisiaj i bam! Znowu jesteś kretynem! –
chodzę po pokoju zbierając z podłogi brudne ubrania Harry’ego.
- Zapomniałaś o części, w której przeszperałaś mój telefon.
- Okej i przepraszam, że to zrobiłam, ale szczerze, to nie
jest jakaś wielka rzecz. Ale jeśli jest w nim coś, o czym nie chcesz, żebym się
dowiedziała, mamy prawdziwy problem – krzyknęłam, wrzucając ciuchy do kosza na
pranie.
- Nie, Tessa, to ty jesteś problemem! Zawsze robisz coś z
niczego!
- Czemu biłeś się z Zaynem?
- Nie będziemy o tym teraz rozmawiać – mówi chłodnym tonem.
- Więc kiedy, Harry? Czemu mi po prostu nie powiesz? Jak mam
ci zaufać, jeśli cały czas coś przede mną ukrywasz? Czy to ma coś wspólnego z
Jace’m? – pytam, a jego nozdrza drgają. Przebiega dłońmi po swojej twarzy,
później przez włosy, zostawiając je prosto stojące.
- Nie wiem, czemu nigdy nie możesz zająć się swoimi,
pieprzonymi sprawami – burczy i wychodzi z pokoju. Chwilę później słyszę trzask
zamykania frontowych drzwi i wycieram łzy złości ze swoich policzków. Reakcja
Harry’ego na moje pytanie o Jace’a, cały czas siedzi mi w głowie, podczas
sprzątania mieszkania. Przesadził, jest coś czego mi nie mówi i nie rozumiem
dlaczego. Jestem całkiem pewna, że nie ma to nic wspólnego ze mną, ale czemu to
tak wkurza Harry’ego, nie ma żadnego sensu. Od chwili, w której poznałam Jace’a, wiedziałam, że jest z nim coś nie
tak, coś, co mi się nie podobało. Jeśli Harry nie ma zamiaru udzielić mi
żadnych odpowiedzi, będę musiała poszukać u innego źródła. Patrzę przez okno na
wyjeżdżającego z parkingu chłopaka, zanim biorę swój telefon.
Moje nowe źródło odbiera komórkę po pierwszym sygnale.
Moje nowe źródło odbiera komórkę po pierwszym sygnale.
- Zayn? Tu Tessa – mówię.
- Taa, wiem.
- Okej, więc zastanawiałam się, czy mogłabym cię o coś
zapytać? – mój głos jest niższy, niż zamierzałam.
- Um, gdzie jest Harry? – pyta. Wydaje mi się, że ma do mnie
żal za odrzucenie go, po tym, jak był dla mnie taki miły.
- Nie ma go tutaj.
- Nie sądzę, że to dobry pomysł…
- Czemu Harry cię pobił? – pytam, zanim zdąża skończyć
zdanie.
- Przepraszam Tessa, muszę kończyć – mówi i połączenie
zostaje przerwane.
Co do cholery? Nie byłam do końca pewna, że mi powie, ale
nie jest to też reakcja, jakiej się spodziewałam. Moja ciekawość jest teraz
mocniejsza niż wcześniej, a irytacja wzrosła bardziej, niż kiedykolwiek w moim
życiu. Próbuję znów dodzwonić się do Harry’ego, ale oczywiście nie odbiera.
Czemu Zayn zachowuje się w ten sposób? Jakby bał się mi powiedzieć? Może
myliłam się i cała sprawa ma ze mną związek? Nie wiem jak, albo dlaczego, ale w
ogóle nie ma to sensu. Biorę głęboki oddech i myślę o tej sytuacji jeszcze raz.
Może jestem przewrażliwiona? Wściekła twarz Harry’ego, kiedy zapytałam o Jace’a przewija
się w mojej głowie i mam pewność, że nie przesadzam. Biorę prysznic, żeby
uspokoić siebie i swoje myśli, ale to nie pomaga. Uczucie w dole mojego
brzucha, zmusza mnie do sięgnięcia po inną opinię. Po wyjściu spod prysznica
suszę włosy i ubieram sukienkę, decydując w tym samym czasie, co zrobić dalej.
Czuję się jak Pani Havisham w 'Wielkich nadziejach',
konspirując i intrygując. Nigdy nie obchodziła mnie jej postać, ale zauważam,
że odnoszę się do niej nieznacznie. Widzę, jak miłość może zmusić człowieka do
robienia rzeczy, których normalnie by
nie zrobił. Jak doprowadza do lekkiej obsesji i szaleństwa. Mój plan nie jest
tak szalony w mojej głowie, jak to sobie wmawiam. Jedyne co zamierzam, to
znaleźć Steph i zapytać jej czy wie, dlaczego Harry i Zayn się bili, a oprócz tego zapytać, co wie na temat Jace’a. Jedyna rzecz, która sprawia, że jest to szalone,
to jaka będzie reakcja Harry’ego, gdy dowie się, że dzwoniłam do Zayna i
poszłam do Steph. Teraz kiedy o tym myślę, zauważam, że chłopak trzymał mnie z
dala od swoich przyjaciół od kiedy zamieszkaliśmy razem, co jest podejrzane, bo
żaden z nich nie wie o nowym układzie między nami. Zastanawiam się czy Steph i
Tristan rozpracowali swoje problemy, mam nadzieję, że tak.
Kiedy wychodzę z mieszkania moje myśli są tak pogmatwane, że zapominam zabrać ze sobą telefonu.
Kiedy wychodzę z mieszkania moje myśli są tak pogmatwane, że zapominam zabrać ze sobą telefonu.
Zaczyna padać śnieg, gdy wjeżdżam na autostradę, więc dotarcie do akademika zajmuje mi ponad trzydzieści minut. Wygląda dokładnie tak samo. No oczywiście, przecież opuściłam pokój ledwo tydzień temu, a wydaje się jakby było to o wiele dawniej. Ignoruję wredne spojrzenie tlenionej blondynki, która kiedyś nawrzeszczała na Harry'ego za rozlanie wódki pod jej drzwiami. Ten pierwszy raz, kiedy Harry został u mnie na noc, wydaje się być niezwykle odległy. Czas nie miał wielkiego znaczenia, odkąd go poznałam. Kiedy pukam do moich starych drzwi, nie otrzymuję żadnej odpowiedzi. Oczywiście, że jej nie ma, jak zwykle zresztą. Większość czasu spędza w mieszkaniu Tristana i Nialla, a nie mam bladego pojęcia gdzie to jest. Nawet gdybym wiedziała, pojechałabym tam?
Kiedy prawie odrzucam pomysł nachodzenia mojej starej współlokatorki, mijam Blind Bob's, czyli bar motocyklistów, do którego poszłam ze Steph. Gdy tylko rozpoznaję auto Nialla na parkingu, od razu zatrzymuję samochód. Biorę głęboki oddech, nim wychodzę z pojazdu, a zimne powietrze wypala mi nozdrza. Kobieta w lokalu uśmiecha się do mnie, kiedy wchodzę do środka. Odczuwam ulgę w momencie, gdy zauważam czerwone włosy Steph po drugiej stronie sali. Gdybym tylko wiedziała, na co się zapowiada.
KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
Świetne :D
OdpowiedzUsuńświetny *-* nie mogę się doczekać na kolejny rozdział z części ;) pozdrawiam, i życzę weny ;D
OdpowiedzUsuńale ona to tylko znakomicie tłumaczy ;))
UsuńDo tłumaczenia, szczególnie tak dobrego, a w zasadzie każdego, też potrzeba weny :P
Usuń<3<3<3<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńOmg. Mam pytanie na kiedy mniej więcej zapowiadasz drugą część ??? Bo tą się skończyła i jest super :-)
OdpowiedzUsuńKocham to i mam nadzieje że już niedługo 2 część *_*
OdpowiedzUsuńUhuhuhuhuhuh ♥ ŚWIETNE! GENIALNE! NIESAMOWITE! CUDOWNE! ! ITD ITD! Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję, DZIĘKUJĘ! ZA AFTER ! Moje życie teraz w połowie kreci się wokół tego lol hahahah xd <3 Koham was! I nie mogę doczekac się części II <3
OdpowiedzUsuńCudo cudo cudo cudo cudo <3 Czekam na druga część <3 aż jestem ciekawa co bedzie dalej <3 Pozdro
OdpowiedzUsuńBoski ale kiedy nn :**** Ja juz tesknie *__*
OdpowiedzUsuńNie lubie jak się kłócą :( ale rozdział wspaniały :D czeka na next'a xo
OdpowiedzUsuńWOW super już się nie mogę doczekać 2 cz.
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE <3 KOCHAM TO <3
OdpowiedzUsuńczekam na 2 czesc.. mam nadzieje ze razem zostana.. proszeee oby to nie bylo wszystko klamstwem <3
przeciez on ja tak kocha .. a ona jego ..
Genialne !!!!! <3
OdpowiedzUsuń<3 <3
jejka mega!!!!!!!! no serio ostatnio brak mi słów!!! wow! ta kłótnia wiedziałam, że dawno jej nie było!!!! i koniec części pierwszej :((((
OdpowiedzUsuńO rany , koniec w takim momencie !!
OdpowiedzUsuńBoże boże! Ja chce juz druuugą część! To jest świetne! Jdkdkfbdldnjwbkdbbdwkn. KOCHAM TO OPOWIADANIE I WAS ❤
OdpowiedzUsuńUgh. Było zbyt długo dobrze . Nie nawidzę kiedy się kłócą. : (
OdpowiedzUsuńbedzie bym ;)
OdpowiedzUsuńcudowneee! nie moge sie doczekać 2 rozdziału!
OdpowiedzUsuńAaaa jesteście boskiee !! Kolejny rozdział i jest świetny ! <333
OdpowiedzUsuńMatko nie mogę się już doczekać części 2 i tego sekretu
OdpowiedzUsuńjejku jaki rozdział asdfghjk
OdpowiedzUsuńZajebiste... nie mogę się doczekać drugiej części.
OdpowiedzUsuńBOŻE KIEDY BĘDZIE DRUGA CZĘŚĆ? JEZU ZABIJE SIE CHCE JUŻ NASTĘPNĄ CZĘŚĆ KHDGJADGAJ
OdpowiedzUsuńŚwietny, wspaniały, cudowny, najlepszy, nie mam słów by go opisać. czekam z niecierpliwością na następną część. kocham Was że to tłumaczycie tak wspaniały fan fiction, który od razu pokochałam. Dziękuję. ♥
OdpowiedzUsuńBoże After zmienił mi życie o 180 stopni, jest genialny! Nareszcie COŚ się dzieje :)
OdpowiedzUsuńTylko szkoda,ze sie już 1 skończyła;/ Ale to nic,wiemy,że bedziesz dodawała 2 cześć i sie bardzo ciesze z tego powodu!
A co do rozdziału to....
Myśle,że tam będzie Harry i Molly... może i nawet Jace?
Będzie zapewne kłótnia (^^)
Ohhh..... 2 część będzie niebiańska.
DZIĘKUJE ZA TŁUMACZENIE ANIOŁKU! <3 #KC
Dominika xx
O Bożee NIE! Nie w takim momencie ;c sajfbashfkbdf <33
OdpowiedzUsuńHarry coś ty najlepszego zrobił?! ;x
Jezuu nie wytrzymam do następnego!
Aaaa i powtórzę się po raz 34324324 jesteście świetne tak szybko przetłumaczyłyście te rozdziały! ;**
Dziękuje Wam bardzo ;*
No i teraz zacznie się część After z wiecznymi kłótniami. Dobrze, że będą te słodkie przebłyski, takie jak na przykład w poprzednim rozdziale :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny dziękuję Wam za tą cudowną pierwszą część, wiem, że druga przetłumaczycie nam równie wspaniale i już się nie mogę doczekać.
Pozdrawiam xx
JA CHCĘ NASTĘPNĄ CZĘŚĆ BŁAGAM ♥ MATKO CO SIĘ TAM WYDARZY? BŁAGAM DAJCIE KOLEJNĄ CZĘŚĆ *O*
OdpowiedzUsuńAa hdhdvhdbutdc kocham to i przeżywam!!!!!!
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńopowiadanie jest cudowne a ja z niecierpliwoscia czekam na kolejny rozdzial
OdpowiedzUsuńjezu to jest mega !!
OdpowiedzUsuńO rany, rany, rany! Co za emocje! Po trailerze boję się co dalej się wydarzy...
OdpowiedzUsuńPS Śliczny ulepszony wygląd bloga :) x
<3
OdpowiedzUsuńcudo cudo cudo cudo <3333333333333333333
OdpowiedzUsuńNadrobione, przeczytane <3!!
OdpowiedzUsuńRozdział ostatni cudeńko nad wszystko.
Całuję,
Sorbecik
świetny nie zostawiaj nas za długo w niepewności:* proszę:)
OdpowiedzUsuńo mamuuniuu
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńZUWłaśnie idę spać i tak z ciekawości zajrzałam na bloga a tu bum nowy rozdział *o*
OdpowiedzUsuńHarry powrócił do swojej "starej" wersji ....
Tess już sie nim zajmie :)
Dobranoc xx
nie mogę się doczekać 2 części :o :D <3
OdpowiedzUsuńJeju , tak szybko dodalyscie ? Omg dziekuje ;* I teraz mam nadzieje , ze zaszczycicie nas pierwszym rozdzialem nowej czesci ! :) x I love u baby <3
OdpowiedzUsuńOjej zajebiste *-* czekam na 2 część bo jestem cholernie ciekawa ... Pozdrawiam i weny życzę.. Udanych ostatków ;)
OdpowiedzUsuńYAAAAY TE 99 ROZDZIALOW TO NAJLEPSZE CO MOGLAM PRZECZYTAC KIEDYKOLWIEK !! Czemu to nie moze byclektura szkolna ?? ... Kocham to opowiadanie !! Juz nue moge doczekac sie 2 czesci *.*
OdpowiedzUsuńakshgfwiehfwrski ♥ *-* cuuuudo, i kiedy część 2?:) xx:*
OdpowiedzUsuńalkuifwgedkhef *-* BOSKIE. ♥ Brak słów *_* Nie lubie jak się kłócą. I oczywiście nie obejdzie się bez pytania kiedy 2 część?:) xx:*
OdpowiedzUsuńGenialny! nie wiem co powiedzieć. I mam takie pytanie. Czy koniec części pierwszej oznacza jakąś dłuższą przerwę? Jestem ciekawa. Jeszcze raz mówię że rozdział jest booski i czekam na następny rozdział! <3 <3 KOOOCHAAAM!
OdpowiedzUsuńprzeczytałam,przeczytałam XD
OdpowiedzUsuńOMG !!!!! NA CO SIE ZAPOWIADA ???? NIE MOE SIE DOCZEKAĆ !!!!!!! :D :D
OdpowiedzUsuńW takim momencie ;c
OdpowiedzUsuńCzekam na część 2 :*:*
Kocham Was <3
Normalnie jestescie genialne! Tyle rozdzialow w przeciagu dwoch dni! Kocham to!! <33
OdpowiedzUsuńo rany? W takim momencie?! Co sie bedzie dzialo?! Co jest nie tak? Dziekuje za tak szybko tlumaczone rozdzialy x @xforxyoux
OdpowiedzUsuńCudne *.* zakochałam się w tym opowiadaniu :--)))
OdpowiedzUsuńokeeeej, robi sie coraz ciekawiej :D
OdpowiedzUsuńG-E-N-I-A-L-N-E!
OdpowiedzUsuńEj czemu usunełaś rozdział 100 ?
OdpowiedzUsuńprzecież jest na stronie.
UsuńOmg... chyba wiem co sie stanie ;/
OdpowiedzUsuńMógłby ktoś ździebko napisać o czym to jest bo... szukam jakiegoś fajnego opowiadania i muszę się najpierw co do niego upewnić ;) Z góry dzięki :)
OdpowiedzUsuńnajlepiej wyjasni ci to opis, który znajduje się po lewej stronie w gadżetach :)
UsuńAle super ten blog ! Koleżanka mi go poleciła i bardzo jej za to dziękuje :)
OdpowiedzUsuńON JEST CUDOWNY !!!
Omg, cieszę się, że jestem już prawie na bieżąco :) Szkoda mi Tess, ona mówi Harry'emu o wszystkim, a on jej o niczym! Uhh.. to wszystko jest takie zagmatwane, mam nadzieję, że się wyjaśni :) x
OdpowiedzUsuńŚwietne. ^^
OdpowiedzUsuńCiekawe czego takiego sie dowie.. :D matko a Harry znowu zaczyna z tymi humorkami swoimi, kocham to.. ;)
OdpowiedzUsuńSuper :) <333
OdpowiedzUsuńGenialne <3
OdpowiedzUsuńA.
I dotarłam do końca 1szej części. Opowiadanie znalazłam 3 dni temu i sama jestem w szoku że udało mi się pochłonąć 99 rozdziałów w tak krótkim czasie. Czytanie rozdziałów +18 na lekcjach i w autobusie, uwielbiam to hahhah W zachowaniu Tess i Harrego często odnajduję to, co spotyka mnie i mojego chłopaka, podobne myślenie. Historia jest oczywiście świetna i te tłumaczenie c: No i chcę napisać że nigdy nie lubiłam matki Tess, była taką 'wredną suką'. A i jeszcze wkurwia mnie Harry. Jak mój chłopak zresztą. Jeszcze raz dziękuję z tłumaczenie i zabieram się za następną część <3
OdpowiedzUsuńKurde niech Tesd wszystkiego sie dowie .... :)
OdpowiedzUsuńO kurde! Aż mnie roznosi!
OdpowiedzUsuńPochłonęłam całą 1 część w niecałe 24 h! To nieprawdopodobne, After uzależnia... Jestem ciekawa, co teraz, lecę czytać dalej :)
OdpowiedzUsuń