Kiedy docieram do auta, nie płaczę tak bardzo, jak
zakładałam. Po prostu siadam i gapię się na okno. Śnieg lepi się do przedniej
szyby, przykrywając mnie od zewnątrz.
Nie mogę uwierzyć, że Harry przyszedł tu, w tym samym momencie co ja. Miałam nadzieję,
że go nie zobaczę. Mimo wszystko to pomogło, nie zabrało bólu, pomogło tej
sytuacji ogólnie rzecz biorąc. Przynajmniej teraz mogę spróbować ruszyć dalej z tego
katastrofalnego czasu w moim życiu. Chcę mu uwierzyć, w to, że mnie kocha, ale
właśnie wiara zaprowadziła mnie do zguby. Mógł po prostu
zachowywać się w tej sposób, bo wie, że nie ma już nade mną kontroli. Nawet
jeśli mnie kocha, to co to zmienia? Nie mógłby cofnąć tego, co uczynił,
tych żartów, przechwałek i kłamstw.
Chciałabym, żeby było mnie stać na to mieszkanie, zamieszkałabym tam i zmusiła Harry’ego do wyprowadzki. Nie chcę wracać do akademika, mieć nowej współlokatorki i dzielonego ze wszystkimi prysznica. Kobieta, która przyszła obejrzeć mieszkanie będzie nim zachwycona i cieszę się razem z nią. A przynajmniej próbuję to sobie wmówić. Patrzyła na mnie jak na obłąkaną, kiedy ruszyłam w jej stronę, ale naprawdę mało mnie to obchodzi. Wiem, że Harry nie może podjąć oficjalnej decyzji o mieszkaniu bez mojej zgody, ponieważ moje imię jest na umowie, ale nie mam innego wyjścia, poza zgodą na to, co wymyśli. Nie mogę żyć tam sama, a z całą pewnością nie mogę mieszkać tam z Harrym. Czemu musiał wszystko zepsuć? Moglibyśmy być tam teraz razem, śmiejąc się na kanapie, lub całując w sypialni. A zamiast tego jestem sama w samochodzie i nie mam dokąd pójść.
Cieszę się, że Harry nie poszedł za mną na dół, lecz czuję się winna przez wspomnienie o Noah. Wiem, że go to zraniło, mimo, iż nie kocha mnie tak, jak twierdzi. Na pewno okaleczyło to jego ego.
Kiedy w końcu odpalam samochód, czuję, że mam zmarznięte ręce. Czemu nie mogę być bezdomna w lecie? Znów czuję się jak Catherine, tylko tym razem nie jak ta z 'Wichrowych Wzgórz', lecz jak ta z 'Opactwa Northanger', zszokowana i zmuszona do odbycia długiej podróży na własną rękę. Nie wyruszam, co prawda na ponad stukilometrową wycieczkę, ale wciąż potrafię poczuć jej ból. Nie potrafię zdecydować kim tym razem jest Harry. Z jednej strony jest jak Henry, dowcipny, z wiedzą tak świetną, jak moja. Jednakże Henry jest znacznie milszy niż Harry i dlatego chłopak przypomina bardziej Johna, aroganckiego i nieuprzejmego.
Kiedy jadę przez miasto i nie mam gdzie pójść, uświadamiam sobie, że słowa Harry’ego miały na mnie większy wpływ, niż chciałabym przyznać. Błagał mnie, żebym została, prawie udało mu się poskładać mnie do kupy, tylko po to, żeby znów mnie rozerwać. Jestem pewna, że chciał, żebym została tylko po to, żeby udowodnić, iż może mnie przekonać. Mój telefon nie dzwonił od ostatnich piętnastu minut i nie wiem jak się z tym czuć.
Kończę w końcu tylko blok dalej od Vance’a, jest dopiero siedemnasta. Nie chcę znowu wykorzystywać Liama, pytając go, czy mogłabym zostać znów u Kena. Wiem, że nie miałby nic przeciwko temu, ale byłoby nie fair z mojej strony, gdybym zaangażowała rodzinę Harry'ego w całą tą sprawę i szczerze mówiąc, w tym domu jest za dużo wspomnień. Nie mogłabym tego znieść. Mijam ulicę pełną hoteli, wybieram jeden z nich, który wygląda na dość przytulny, a następnie parkuję samochód. Nigdy wcześniej nie zostawałam w hotelu, jednak nie mam teraz innego wyjścia.
Znajduję wielki, czerwony napis 'recepcja' i ruszam do środka. Niski mężczyzna za ladą, wygląda na miłego, kiedy uśmiecha się i pyta o moje prawo jazdy. Wynajmowanie pokoju w hotelu jest znacznie łatwiejsze niż myślałam. Trochę kosztowne, ale nie chciałam zostawać w jakimś tanim motelu, narażając swoje bezpieczeństwo na ryzyko. Daje mi kartę i uśmiecha się.
Chciałabym, żeby było mnie stać na to mieszkanie, zamieszkałabym tam i zmusiła Harry’ego do wyprowadzki. Nie chcę wracać do akademika, mieć nowej współlokatorki i dzielonego ze wszystkimi prysznica. Kobieta, która przyszła obejrzeć mieszkanie będzie nim zachwycona i cieszę się razem z nią. A przynajmniej próbuję to sobie wmówić. Patrzyła na mnie jak na obłąkaną, kiedy ruszyłam w jej stronę, ale naprawdę mało mnie to obchodzi. Wiem, że Harry nie może podjąć oficjalnej decyzji o mieszkaniu bez mojej zgody, ponieważ moje imię jest na umowie, ale nie mam innego wyjścia, poza zgodą na to, co wymyśli. Nie mogę żyć tam sama, a z całą pewnością nie mogę mieszkać tam z Harrym. Czemu musiał wszystko zepsuć? Moglibyśmy być tam teraz razem, śmiejąc się na kanapie, lub całując w sypialni. A zamiast tego jestem sama w samochodzie i nie mam dokąd pójść.
Cieszę się, że Harry nie poszedł za mną na dół, lecz czuję się winna przez wspomnienie o Noah. Wiem, że go to zraniło, mimo, iż nie kocha mnie tak, jak twierdzi. Na pewno okaleczyło to jego ego.
Kiedy w końcu odpalam samochód, czuję, że mam zmarznięte ręce. Czemu nie mogę być bezdomna w lecie? Znów czuję się jak Catherine, tylko tym razem nie jak ta z 'Wichrowych Wzgórz', lecz jak ta z 'Opactwa Northanger', zszokowana i zmuszona do odbycia długiej podróży na własną rękę. Nie wyruszam, co prawda na ponad stukilometrową wycieczkę, ale wciąż potrafię poczuć jej ból. Nie potrafię zdecydować kim tym razem jest Harry. Z jednej strony jest jak Henry, dowcipny, z wiedzą tak świetną, jak moja. Jednakże Henry jest znacznie milszy niż Harry i dlatego chłopak przypomina bardziej Johna, aroganckiego i nieuprzejmego.
Kiedy jadę przez miasto i nie mam gdzie pójść, uświadamiam sobie, że słowa Harry’ego miały na mnie większy wpływ, niż chciałabym przyznać. Błagał mnie, żebym została, prawie udało mu się poskładać mnie do kupy, tylko po to, żeby znów mnie rozerwać. Jestem pewna, że chciał, żebym została tylko po to, żeby udowodnić, iż może mnie przekonać. Mój telefon nie dzwonił od ostatnich piętnastu minut i nie wiem jak się z tym czuć.
Kończę w końcu tylko blok dalej od Vance’a, jest dopiero siedemnasta. Nie chcę znowu wykorzystywać Liama, pytając go, czy mogłabym zostać znów u Kena. Wiem, że nie miałby nic przeciwko temu, ale byłoby nie fair z mojej strony, gdybym zaangażowała rodzinę Harry'ego w całą tą sprawę i szczerze mówiąc, w tym domu jest za dużo wspomnień. Nie mogłabym tego znieść. Mijam ulicę pełną hoteli, wybieram jeden z nich, który wygląda na dość przytulny, a następnie parkuję samochód. Nigdy wcześniej nie zostawałam w hotelu, jednak nie mam teraz innego wyjścia.
Znajduję wielki, czerwony napis 'recepcja' i ruszam do środka. Niski mężczyzna za ladą, wygląda na miłego, kiedy uśmiecha się i pyta o moje prawo jazdy. Wynajmowanie pokoju w hotelu jest znacznie łatwiejsze niż myślałam. Trochę kosztowne, ale nie chciałam zostawać w jakimś tanim motelu, narażając swoje bezpieczeństwo na ryzyko. Daje mi kartę i uśmiecha się.
- Proszę iść w dół chodnika i skręcić w lewo – wyjaśnia.
Cieszę się, że pokoje są na zewnątrz, będę mogła przychodzić i wychodzić w
spokoju. Dziękuję mu i wychodzę w stronę przejmującego zimna. Przeparkowuję
samochód na miejsce obok mojego pokoju, żebym nie musiała dźwigać bagaży. Oto,
przez co muszę przechodzić z jego winy. Zostaję w hotelu, ze wszystkim co
posiadam poupychanym w torby. Wcześniej byłam zbyt nieprzytomna by składać
ubrania, więc nie chcę sobie nawet wyobrażać, jak teraz wyglądają. Wyciągam
rzeczy i zamykam samochód, który w porównaniu z BMW stojącym obok, wygląda jak
śmieć. Kiedy pomyślałam, że mój dzień
nie może być już gorszy, uchwyt torby wyślizgnął mi się z ręki i wszystkie moje
rzeczy wylądowały na zaśnieżonym chodniku. Ubrania i kilka książek wypadło ze
środka. Boję się zobaczyć, które to książki. Nie zniosłabym, gdyby moje
ulubione powieści zostały dziś zniszczone, razem ze mną.
- Pomogę pani – mówi męski głos w momencie, gdy otrzymuję pomocną dłoń. – Tessa? – pyta, a następnie spoglądam w górę,
napotykając niebieskie oczy. Trevor.
- Trevor? – pytam mimo, że jestem świadoma jego obecności. – Co tutaj
robisz? – mówię, rozglądając się dookoła.
- Miałem zapytać o to samo – uśmiecha się.
- Cóż, ja... – przygryzam dolną wargę.
- Moja instalacja wodociągowa się zepsuła, więc oto jestem –
ratuje mnie od konieczności tłumaczenia się. Jestem
naprawdę wdzięczna.
- Och, to nie brzmi zabawnie – mówię. Podaje mi przemokniętą
kopię 'Wichrowych Wzgórz', a ja przygryzam policzek, aby nie zacząć krzyczeć.
- 'Wichrowe Wzgórza'? – podnosi brwi. – Proszę, ta jest w naprawdę
złym stanie – stwierdza, podając mi 'Dumę i Uprzedzenie'. Wszechświat naprawdę
sobie ze mnie kpi.
- Podejrzewałem, że będziesz fanką klasyki – mówi z
przyjaznym uśmiechem. Bierze moją torbę i dziękuję mu, zanim przesuwam w
zamku swoją kartę i otwieram drzwi. W pokoju jest lodowato, więc od razu wchodzę i
podkręcam ogrzewanie.
- Można by pomyśleć, że przez to ile płacą za rachunki, nie
przejmowaliby się tymi za prąd – mówi Trevor i kładzie moje torby na podłodze.
Uśmiecham się i potakuję, zgadzając się z nim. Biorę rzeczy, które wpadły do
śniegu i kładę je na kaloryfer. Trevor na pewno wybrał to miejsce ze względu na odległość do biura Vance’a.
- Czy twoje mieszkanie jest gdzieś blisko? – pytam, by
przerwać milczenie. Nie jest to jednak niekomfortowe milczenie, co mnie
zaskakuje.
- Dom, ale tak. Jest niecałe dwa kilometry stąd. Lubię być
blisko pracy, żeby być pewnym, że się nie spóźnię – uśmiecha się.
- Dobre spostrzeżenie – zgadzam się. Wygląda na to, że
zrobiłabym to samo. Wygląda całkiem inaczej w zwyczajnych ciuchach. Widziałam go
jedynie w garniturach, a teraz ma na sobie wygodne, niebieskie dżinsy i
czerwoną bluzę. Jego włosy są poplątane, a nie jak zazwyczaj, perfekcyjnie
ułożone za pomocą żelu.
- Też tak myślę. Więc, jesteś tutaj sama? – pyta i patrzy w
ziemię, widocznie zawstydzony swoją ciekawością.
- Taa, owszem – mam na myśli więcej aspektów, niż mu się wydaje.
- Nie chciałem być wścibski, po prostu pytam, bo wydaje mi
się, że twój chłopak mnie zbytnio nie lubi – mówi z lekkim uśmiechem i odsuwa włosy
z czoła.
- Harry nikogo nie lubi, nie bierz tego do siebie. Poza tym,
nie jest moim chłopakiem – mówię mu, wpatrując się w paznokcie.
- Och, przepraszam. Po prostu tak założyłem.
- Poniekąd był – czy on w ogóle był moim chłopakiem? Mówił,
że był, ale przecież Harry i tak rzuca słowa na wiatr.
- Przepraszam, znowu. Wygląda na to, że wciąż mówię
nieodpowiednie rzeczy – śmieje się.
- Wszystko w porządku, nie mam nic przeciwko – mówię mu,
rozpakowując się do końca.
- Chcesz, żebym poszedł? Nie chciałbym przeszkadzać – jego
głos jest całkiem szczery.
- Nie, możesz zostać. Oczywiście jeśli chcesz, nie musisz –
mówię zbyt szybko. Co jest ze mną nie tak?
- Więc ustalone, zostaję – mówi, siadając na krześle w tym
przestronnym pokoju. – Jak ci się podoba u Vance’a do tej pory? – pyta, a jego
palce rysują ślady na drewnianym stole.
- Kocham tę pracę, jest o wiele lepsza niż się spodziewałam.
To wymarzone zajęcie, naprawdę mam nadzieję, że uda mi się tak zatrudnić, jak
skończę studia.
- Wydaje mi się, że zaproponują ci pracę na długo przed tym.
Christian jest z ciebie naprawdę zadowolony. Ten manuskrypt, który mu
podrzuciłaś w zeszłym tygodniu, był jedyną rzeczą, o której rozmawiał ze mną na lunchu.
Mówi, że masz dobre oko, a od niego to naprawdę ogromny komplement.
- Naprawdę? Tak powiedział? – nie mogę przestać się
uśmiechać.
- Tak, z jakiego innego powodu miałby zapraszać cię na
konferencję? Tylko nasza czwórka jedzie, wybrał ciebie spośród wszystkich
pracowników.
- Nasza czwórka? – pytam.
- Tak, ja, ty, Christian i Kim.
- Och, nie wiedziałam, że Kim jedzie – desperacko trzymam się
nadziei, że Christian nie zaprosił mnie tylko dlatego, że czuł się zobowiązany
przez mój związek z Harrym, synem jego najlepszego przyjaciela.
- Nie byłby w stanie wyjechać na cały weekend bez niej –
mówi złośliwie.
- Dlaczego ty jedziesz? – pytam, uderzając się mentalnie w
twarz. – Chodzi mi o to, że pracujesz w finansach, prawda? – wyjaśniam to, co mam na myśli.
- Nie, rozumiem cię. Wy, mole książkowe, nie potrzebujecie wokół
siebie ludzkiego kalkulatora – przewraca oczami, a ja zaczynam się śmiać,
naprawdę śmiać. Czuję się, jakbym robiła to pierwszy raz od wieków.
- Otwiera następne biuro w Seattle, w przeciągu kilku
miesięcy i idziemy się spotkać z potencjalnym inwestorem. Poza tym, będziemy
robić małe przeszpiegi kiedy tam będziemy, żeby upewnić się, że Christian dobił dobrego
interesu.
- Znasz się również na nieruchomościach? – pytam i zajmuję
miejsce na łóżku. W pokoju w końcu się ociepliło, więc mogę zdjąć buty.
- Nie do końca, ale jestem dobry z liczbami – przechwala
się, na co się uśmiecham. - To będzie
naprawdę fajny czas. Seattle to piękne miejsce, byłaś tam? – pyta.
- Tak, Seattle to moje ulubione miasto. Chociaż nie mam
wielu, spośród których mogę wybrać – mówię mu.
- Ja też nie. Jestem z Ohio, więc nie widziałem za dużo. W
porównaniu z Ohio, Seattle jest jak Nowy Jork.
- Co skłoniło cię do przyjazdu do Waszyngtonu? – naprawdę,
szczerze chcę się dowiedzieć więcej.
- Moja mama zmarła, kiedy byłem w ostatniej klasie liceum i
po prostu musiałem wyjechać. Nie chciałem zawsze żyć w tym małym mieście, po
prostu jest dużo więcej do zobaczenia, wiesz? Więc obiecałem jej zaraz przed
śmiercią, że nie umrę w tej strasznej mieścinie. Dzień, w którym zostałem
przyjęty na WSU był zarazem najlepszym i najgorszym dniem w moim życiu.
- Najgorszym? – pytam.
- Zmarła tego samego dnia, ironiczne, czyż nie? – uśmiecha
się. Bardzo urocze jest, kiedy uśmiecha się tylko połowa jego ust.
- Przykro mi.
- Niepotrzebnie. Była jedną z tych osób, które nie pasowały
tutaj, z resztą nas. Była zbyt dobra, rozumiesz? Dostaliśmy z nią więcej czasu,
niż zasłużyliśmy i niczego bym nie zmienił – mówi. – A ty, masz zamiar zostać
tutaj na zawsze?
- Nie, zawsze chciałam przenieść się do Seattle. A teraz
myślę nawet o wyjeździe nawet dalej – przyznaję.
- Powinnaś to zrobić. Powinnaś podróżować i zobaczyć
wszystko, co tylko się da. Kobieta taka jak ty, nie powinna być zamknięta w
klatce – mówi, a ja znów się uśmiecham. – Przepraszam, po prostu miałem na
myśli, że mogłabyś robić dużo więcej – mówią niebieskie, męskie oczy.
Coś w tym jak nazwał mnie kobietą mnie uszczęśliwiło. Przy
Harrym zawsze czułam się jak dziecko, ponieważ tak mnie traktował. Trevor jest
tylko przyjacielem, nowym znajomym, ale cieszę się jego towarzystwem w ten
straszny dzień.
- Jadłeś już kolację? – pytam go.
- Jeszcze nie. Debatowałem nad zamówieniem pizzy, żeby nie
musieć wychodzić na mróz – śmieje się.
- Możemy się podzielić? – proponuję.
- Zgoda – uśmiecha się szeroko.
- Lepiej zadzwoń do mnie jeśli się tutaj pojawi! – warczę
na tatę stojącego w progu domu.
- Nie przyjdzie tutaj, Harry, bo wie, że ją znajdziesz – mówi
ojciec, a ja walczę z chęcią wepchnięta mu zębów do gardła.
- Nie wiem gdzie indziej mogłaby być! – krzyczę i przeczesuję
palcami włosy. Przestaję nieco, kiedy czuję ból w kłykciach. Zacięcia są
głębsze niż zwykle. Uderzenie ceglanej ściany w mieszkaniu przyniosło o wiele
więcej szkód moim dłoniom, niż przypuszczałem. To jednak nic w porównaniu z tym,
jak czuję się wewnątrz. Nie wiedziałem, że taki rodzaj bólu istnieje, jest o
wiele gorszy niż każda fizyczna krzywda, jaką mogę sobie wyrządzić.
- Synu, uważam, że powinieneś wziąć pod uwagę dania jej
trochę przestrzeni – mówi do mnie. Myśli, że kim on, kurwa, jest?
- Przestrzeni? Ona nie potrzebuje przestrzeni! Musi wrócić
do domu – wrzeszczę. Starsza kobieta, mieszkająca obok, odwraca się, aby na nas
spojrzeć, więc pokazuję jej środkowy palec.
- Nie bądź niemiły dla moich sąsiadów – ostrzega mnie tata.
- Powiedz więc swoim sąsiadom, żeby zajmowali się swoimi,
cholernymi sprawami! – krzyczę głośno na tyle, żeby siwowłosa kobieta mnie
usłyszała.
- Do widzenia, Harry – mówi i zamyka drzwi z westchnięciem.
- Kurwa! – wydzieram się sam na siebie i chodzę po werandzie
tam i z powrotem, zanim decyduję się wsiąść do samochodu. Gdzie ona, kurwa,
jest? Chociaż jestem wkurzony, cholernie się o nią martwię. Jest sama, boi się?
Znając Tessę, nie boi się w ogóle, prawdopodobnie przerabia teraz wszystkie
powody, dla których mnie nienawidzi. Właściwie, pewnie je spisuje. Jej głupie
listy kiedyś doprowadzały mnie do szału, ale teraz tęsknię za tym, żeby
zobaczyć jak skrobie te swoje nieistotne punkty, pomagające jej sprawować nad
wszystkim wokół kontrolę. Oddałbym wszystko, żeby zobaczyć jak przygryza swoją
pełną, dolną wargę, jak rzuca to gniewne spojrzenie, chociaż tylko jeszcze
jeden raz. Skoro teraz jest z Noah i matką, mała nadzieja, jaką na to jeszcze
miałem, zniknęła. Kiedy tylko matka przypomni jej, dlaczego on jest dla niej
lepszy ode mnie, znów będą razem. Potrzebuję, żeby była moja, tylko moja. Gówno mnie obchodzi, co będę musiał zrobić Noah, żeby raz na zawsze zniknął z jej życia, ona
jest moja.
Znów do niej dzwonię, ale od razu słyszę pocztę głosową, już po raz dwudziesty. Cholera, jestem takim pierdolonym idiotą! Po jeżdżeniu przez godzinę obok każdej biblioteki i księgarni, decyduję się wrócić do mieszkania. Może się w nim zjawi? Wiem, że nie, ale gdyby? Musze posprzątać syf i kupić nowe naczynia, żeby zastąpić te, które rozbiłem o ścianę. Na wypadek, gdyby jednak się pojawiła.
Znów do niej dzwonię, ale od razu słyszę pocztę głosową, już po raz dwudziesty. Cholera, jestem takim pierdolonym idiotą! Po jeżdżeniu przez godzinę obok każdej biblioteki i księgarni, decyduję się wrócić do mieszkania. Może się w nim zjawi? Wiem, że nie, ale gdyby? Musze posprzątać syf i kupić nowe naczynia, żeby zastąpić te, które rozbiłem o ścianę. Na wypadek, gdyby jednak się pojawiła.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
OMOMOM IDE CZYTAĆ!
OdpowiedzUsuńHARRY'S POV *_*
UsuńON JĄ NA PRAWDĘ KOCHA <3
boże, kocham *-*
OdpowiedzUsuńzabieram się za czytanie ! :)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńLece CZYTAĆ
OdpowiedzUsuńBoskie,cudowne i w ogóle nxurbhrufhdjdhdidjjrvfd. *-*
UsuńPIERWSZA XD
1
OdpowiedzUsuńIdę czytać <3
OdpowiedzUsuńpierwsza!
OdpowiedzUsuńLece czytać
OdpowiedzUsuńIDE CZYTAC @JUST_LOVE_XX
OdpowiedzUsuńOh Boże jak ja to kocham
OdpowiedzUsuńIdę czytać <3 kocham
OdpowiedzUsuńJestem pierwsza,albo kuurwa snie Ahjhddvbhjj mdleje <3!
OdpowiedzUsuńoni muszą być razem!! świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuń@luuvmydamon
Pierwsza !!!!! Swietny jak zawsze. ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńPiękne !'kckckc
OdpowiedzUsuńrozdział naprawde super!nie moge sie doczekać następnego dzisiaj! uwielbiam was i za to ze jestescie to tlumaczycie !!! xxxx
OdpowiedzUsuńmmncxncmzncjsdnsand boże święty, tyle czekałam na harry's pov, niech oni do siebie wrócą, proszę
OdpowiedzUsuńJak ja kocham to opowiadanie. Uwielbiam zawziętość Harry'ego ;D Czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńJejuu nie spodziewalm sie tego. To jest takie dziwne a zaraz boskie. Zakochalam sie w tym opowiadaniu id poczatku. Jejuu ate emocje. Czytalam chyba na jednym wdechu. Tak bardzo chce zeby byli razem. Prosze....
OdpowiedzUsuńDziekuje wam za tlumaczenie. <3 <3
@Just_to_dream_
Boże..ja na prawdę kocham to opowiadanie. Kiedy je czytam zapominam o moich problemach. zapominam o wszystkich złych rzeczach. przejmuje się tylko ich 'życiem'. Właśnie za to jak i za wiele innych rzeczy kocham to opowiadanie. :)
OdpowiedzUsuńOmg cudowny rozdział. Trevor jest taki miły i w ogóle uwielbiam go agsahgf
OdpowiedzUsuńKOCHAM! @HaHaHaLouSmiles
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całe, i powiem dlaczego Harry się nie domyślił że ona kłamie? Przecież, ona specjalnie przyjechała tutaj żeby to wszystko "ogarnąć". Czekam na next <3 !
OdpowiedzUsuńJak dobrze choć przez chwilę przeczytać perspektywę Harry'ego. Wręcz pragnęłam zobaczyć jak bardzo tego żałuje. Nie czuję przez to już tak wielkiej odrazy do tego co zrobił.
OdpowiedzUsuńBRAK SŁÓW! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Bardzo ciekawie czyta się perspektywę Harry'ego, mam nadzieję, że będzie pojawiać się częściej :)
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu genialne ;-)
OdpowiedzUsuńI ta perspektywa Harry'ego ;D
Z drugiej strony jednak trochę mi żal Harry'ego <33
OdpowiedzUsuńomg no błagam tessa wybacz mu no ;c on cię kocha...
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekac następnego ♥
Niby koniec zwykły ale i tak sprawił że poczułam to diwne uczucie <3 <3<3
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie! <3
OdpowiedzUsuńwow...no wzieło go XD
OdpowiedzUsuńSuper roździał! Teraz odliczam do 19 :D
OdpowiedzUsuńRówno o 15:00 :))) mmm nie mogę uwierzyć że będzie dziś jeszcze jeden rozdział. <333
OdpowiedzUsuńBOSKIE *_*
OdpowiedzUsuńHeuheuheu chyba pierwsza.. Ja już chce następny! a tak w ogóle to świetny rozdział! Kocham to tłumaczenie <3.
OdpowiedzUsuń*-* *-**-**-**-* Boski
OdpowiedzUsuńOMG *____*
OdpowiedzUsuńNIECH ONI DO SIEBIE WRÓCĄ!
HARRY JĄ KOCHA!
KURWA! TESSA! ŚLEPA JESTEŚ CZY JAK ?!?!!?
WRACAJ DO NIEGO!
SEKS NA ZGODĘ I ZAŁATWIONE!
Super :)
OdpowiedzUsuńCudo !!!!
OdpowiedzUsuńAdnasjhfabshjdbasnueda *__*
OdpowiedzUsuńBoże, Harry, jesteś taki uroczy.
No dobra, tak naprawdę nie wiem jak go określić ;_;
Ale jest genialny jak się o nią martwi *O*
Niech ona mu teraz nie wybacza, on musi pocierpieć jeszcze bardziej, żeby zobaczyć jak bardzo ją kocha <3
Ojeja <3 to jest to jest .. no nwm no ale wiecie o co chodzi takie no takie takie noooooo harry bd z tess wiem to < nie nie czytałąm po angielsku> taka intucjia mi mówi czekamna kolejnego o boże awwwwww <3 mimo wybuchów złości harrego i to ci zrobił tess to ja na jej miejscu wybaczyłabym mu ... on jest taki kochany <3 NA BANK JĄ KOCHA !
OdpowiedzUsuńJak cudownie dzięki za tłumaczenie ♥
OdpowiedzUsuńNie, nie wierzę w takim momencie ?
OdpowiedzUsuńmam bekę z tego jak Harry pokazał środkowy palec tej babce...LOL :)
OdpowiedzUsuńKocham to <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział i w końcu perspektywa Harrego, na którą czekałam tak długo *.*
OdpowiedzUsuńMatko , jak wszystko się poplątało . Biedny , kochany Harry . Wybacz Mu , Tessa !!
OdpowiedzUsuńJa pierdziule
OdpowiedzUsuńTess dobrze robi że jest nieugięta na razie w stosunku do Harrego ale mam taką skrytą nadzieję że jednak będą razem :))
OdpowiedzUsuńJa nie mogę. Nie umiem się już doczekać, aż Tessa wróci do Harry`ego *__*
OdpowiedzUsuńjaki piękny ! *.* kocham to ! <3
OdpowiedzUsuńboże cudowny! jest mi tak żal harry'ego boże aż same mi łzy lecą ;c
OdpowiedzUsuńps. jesteśmy na 1 miejscy #AfterDay <3
Omnomnomnomn *_______* Zły Harry to seksowny Harry xD I ten faker do sąsiadki xDDD KOCHAM TOOOO. KOCHAM CAŁE AFTER. WSZYSTKIE CHWILE - TE GORSZE I TE LEPSZE, TE SŁODKIE I TE CHOLERNIE WNERWIAJĄCE. KOCHAM WSZYSTKIE CYTATY, BOHATERÓW I W OGÓLE KMNCIZNVCIZNVinVISniNINCDINZI *.____________________* ♥
OdpowiedzUsuńSorka, że tak dużo CapsLocka, ale te emocje ♥
,,na wszelki wypadek, gdyby wróciła" aaah, tyle nadzieji w tym zdaniu. Płaczę. Trevor wkracza do akcji X___________X Harry go zabije, a szkoda tej przystojnej mordki.
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałam rozdział oczami Harry'ego i cieszę się, że jest! Od rszu widać, że kocha Tessę. Jestem pod mega wrażeniem. Ponadto, kocham wkurwionego Harry'ego! Po prostu jshsjdbsjsv *-*
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdział!!!! Nie mogę się doczekać nexta? Nie możecie dodać szybciej?? Prooooszę Kocham to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńKocham <333333
OdpowiedzUsuńkocham to, ale Tessa zaczyna mnie denerwować...wiem, że to dla niej trudne, ale nie może mu po prostu wybaczyć? <3
OdpowiedzUsuńaaa rozdział jest super <3 Najbardziej podobała mi się scena gdy Tess nocowała w bractwie i ktoś tam chciał ją zgwałcić [O.O] i ona uciekła do Harry'ego i on był taki miły *u* albo jak Harry powiedział 'nie opuszczaj mnie Tess' czy coś takiego awwww <3 *-*
OdpowiedzUsuńJa chce juz 19!! Pierwszy raz chce żeby szybko niedziela minelła!! Jeszcze nie cale 4 godziny -.-
OdpowiedzUsuńAwwww *.* fajny rozdział ale martwię się o to czy tresor nienzrobi nic tessie @1dbitches5
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne!! Wątpiłam trochę w miłość Harry'ego ale teraz wiem że kocha Tessę! Nie mogę się doczekać nexta!!
OdpowiedzUsuńOMG *-* Pewnie bd jakieś momenty z Trevorem a Harry się pewnie wkurwi gdy się dowie *O* Czekam z utęsknieniem do 19 ;)
OdpowiedzUsuńKCKCKCKCKCKC:* BOSKI, CUDNY AWW <3
OdpowiedzUsuńświeetnee :* !
OdpowiedzUsuńAbsolutnie uwielbiam to fanfiction ale nie moge znieść tego co zrobił harry :/ cZekam na nowy<3
OdpowiedzUsuńJezus maria chyba umieram
OdpowiedzUsuńUwielbiam perspektywę Harry'ego nawet bardziej niż Tessy. Jejku tyle się dzieje ! <3
OdpowiedzUsuńajajaj ale sie narobiło :)
OdpowiedzUsuńBOŻE JAK JA ICH UWIELBIAM! Spoko, że spotkała Trevora ale..............no pewnie zaczną kręcić itp. i następny będzie się wpierdzielał.. eh.
OdpowiedzUsuńJejka on est taki biedny widac jak mu na niej zalezy i wgl ten trevor ja mysle ze on bedzie caly czas ja podrywal
OdpowiedzUsuńOMG! Ciekawe czy wroca do siebie! ;d
OdpowiedzUsuńJeeeju kocham *0*, czekam na dalszy rozwój wydarzeń :D
OdpowiedzUsuńGsjjs jdbdhjshs *_______* @yepiamabatman
OdpowiedzUsuńNie mogę się rozpisać bo się spieszę... :((( Po prostu powiem że rozdział jest MEGA, MEGA, MEGA, MEGA świetny... Czekam na następny rozdział! <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńNarkotykk ♥
OdpowiedzUsuńomomomomomom ♥
Harry troszkę nabałaganił :)
Chciałabym zeby się wszystko ułożyłooo ;c
Czekam na nn xxxxxxxxxx
Pobijamyyyy liczbę komentarzyy :)
Dalej Dalejj :)
Super rozdział. Nie potrafię powiedzieć który moment w całym after był najlepszy każdy jest boski. Ale to jak Harry krzyczał przez sen i Tessa do niego przyszła było takie awww Nwm czemu ale lubię ich kłótnie i oczywiście ''gorące sceny'' hahaha zboczona ja XD
OdpowiedzUsuńchcę już następnyyyy !
OdpowiedzUsuńchcę już następnyyy !
OdpowiedzUsuń:") jakie to piekne :")
OdpowiedzUsuńO jejku! :D Zapomniałam o ulubionym momencie i cytacie! :D A więęc tak:
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym momentem Ciągle pozostaje to, gdy Tessa przywiozła Poobijanego Harr'ego do domu jego ojca i oni się kłócili wtedy w tym pokoju i Hary mówił coś takiego: 'Ty..Ty sprawiasz, że wariuję. Dosłownie, szaleję...' To mnie do tej pory porusza! :D Wgl ta cała rozmowa jest taka kdjasdkagsdkasjgkajsgd ♥ A drugim cytatem jest ten ze 105 rozdziału ' Nie jesteś dla mnie zdobyczą jesteś dla mnie wszystkim! Jesteś moim powietrzem, bólem, sercem, moim życiem!' Taaak.. genialny! :D wgl moim jednym z ulubonych rozdziałów jest ten co Harry o wszystkim jej powiedział! :D Smutny ale.. wspaniały! :D ogółem wszystkie ich kłótnie sprawiają że ejstem taka podemocjonowana! <3
G-E-N-I-A-L-N-E!
OdpowiedzUsuńboskie
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym cytatem w pamięci, jest ten gdy Harry mówi do Tess, że ją kocha, a ona odpowiada: "Też cię kocham, Harry". A on tak słodko reaguje, że nie mów też, bo to brzmi jak potwierdzenie [na siłę - dodane przeze mnie]. Kojarzy mi się to z moją sytuacją z moim kolegą.
OdpowiedzUsuńUlubione momenty?
W pamięć przychodzi mi początek, gdy pozwala jej zostać w swoim pokoju, chodź to nie zgodne z jego zasadami. Też taki jest moment, gdy staje na jej notatkach, aww.
Lubię również ten rozdział, gdzie mniej więcej idą do baru mlecznego.
Ah, i jeszcze jednym momentem jest opis ich wspólnego mieszkania. Ale to raczej do uczuciowych się nie zalicza, więc powiem, że sytuacja z Noahem, Tessą i Harrym, gdy T mówi coś do Noaha, a oboje myślą, że to było do H.
Och, duużo jest tych momentów.
Angie, Kinia, Cat. Pragnę wam podziękować, za caałe te tłumaczenie. Rozumiem, ile wkładacie w niego pracy i poświęcenia, jak się z nim utożsamiacie, jak cieszycie się z nami, smucicie.
Angie, Tobie chcę też podziękować za bycie na asku, zawsze dla nas. Zawsze miła i pomocna. Jesteś wielka i kochana, zapamiętaj to!
I ogólnie chcę wam podziękować, pogratulować [tylu wejść, czytelników, wytrwałości], oraz życzyć już Wesołych Świąt :)
Kocham was i After,
wasza czytelniczka Julia. :)
ojejku, Twój komentarz jest taki piękny, że chyba na długo zasiądzie w mojej pamięci, dziękuję Ci ♥
UsuńKocham toooo <3
OdpowiedzUsuńTrevor, już go lubie ; D
OdpowiedzUsuńAle nie, Tessa ma być z Harrym, nie ma innej opcji! <3
Ah, kocham każdy ich moment. Jak się całują przytulają, albo jak po prostu Harry jest słodki.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziewczyny! Jesteście niesamowite, musicie to wiedzieć. /Julia.
Cudowny :* zresztą jak zawsze
OdpowiedzUsuń,,Na wszelki wypadek gdyby wróciła '':D nadzieja Harry'ego ... oby miał rację :) oby wróciła do niego :D ale trochę cierpienia z jego strony też powinno być .. czemu tylko Tessa ma cierpieć .. rozdział jest uroczy :D oby Harry się nie poddał i walczył o nią ... czekam na kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńfantastyczne jejku
OdpowiedzUsuńCudo;-)
OdpowiedzUsuńO boże :0
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle ogarniam rozdziały i patrze sobie a tu 40 komentarzy odświeżam i nagle 70 komentarzy MASAKRA :O
No ale to dobrze w sumie <3
KOCHAM AFTER DAY! UHUUUUUUUU :D
75 komentarz. HARRY'S POV OMG OMG OMG OMG OMG <3 KOCHAM WAS WSZYSTKIE ! <3
OdpowiedzUsuńMoimi ulubionymi momentami w opowiadaniu są sceny gdy Tess uspokaja Harry'ego po jego wybuchach złości :) Są one tak świetnie napisane, że człowiek czytając naprawdę wczuwa się w sytuację. I scena w barze gdy Tessa się o wszystkim dowiedziała.. Łzy lały mi się jak wodospad. A ten rozdział jest kolejnym niespodziewanym zwrotem akcji..
OdpowiedzUsuńParanoja jakaś haahah
OdpowiedzUsuńOna ucieka z domu, a on szuka jej po całym mieście. W tym czasie ona je sobie pizze z jej kumplem w hotelu, a on kupuje nowe naczynia do ich starego domu, w którym ona i tak się nie pojawi
haahaha
JEDNYM SŁOWEM: CUDOWNE. NIEZIEMSKIE. WSPANIAŁE.
OdpowiedzUsuńŻYCIE<<<<<<<<AFTER.
NO JEZU 2 ROZDZIAŁY OMG I TO JESZCZE TAK BARDZO DRAMATYCZNE OMG NIE MOGE ODDYCHAĆ!
O BOŻE SIĘ POROBIŁO :OOOOOOOOO
OdpowiedzUsuńNa sam widok ze jest nowy rozdzial czuje motylki w brzuchu.. To chyba milosc od pierwszego wejrzenia ;*** !! *_*
OdpowiedzUsuńCudowne, ciekawe czy coś ją będzie łączyć z Trevorem...
OdpowiedzUsuńkocham to jaki Harry się robi, gdy jest blisko niej... <3 jego perspektywa jest taka sedrftgyhuijijkml...XD i to jak pokazał fuck'a tej sąsiadce hahaha nie mogłam przestać się śmiać....
OdpowiedzUsuńProsiłąbym o więcej perspektyw Hazzy :*
OdpowiedzUsuńGeniusz *.*
Cieszę się, że Harry uzmysłowił sobie jakim idiotą jest i co zrobił Tessie i dobrze, że myśli o tym jaki w stosunku do niej był, a jaki był Noah!
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie jest świadomy tego, że tak naprawdę Tessa nie jest u matki i nie siedzi z Noahem! Niech zżera go zazdrość i gniew, zasłużył sobie na to, frajer.
Ale jednak radzę Trevorowi trzymać się od niej z daleka, bo to może zagrażać jego zdrowiu, a raczej życiu :>
@systemsamowolka
no to oni szybko nie będą razem :((
OdpowiedzUsuńszkoda
zawsze tak jest, da się przewidzieć
Tessa będzie z tym gościem z pracy
i dupa
Co rozdział to lepszy <3 Kocham to opowiadanie
OdpowiedzUsuńjezu to jest takie boskie !!! <3
OdpowiedzUsuńOooooooooo świetny *.* kc kc kc
OdpowiedzUsuńWasze tłumaczenie jest boskie *.* Nigdy lepszego nie czytałam <3<3
OdpowiedzUsuńJezu uwielbiam ten fanfic jest cudowny ♥
OdpowiedzUsuńJejj, Harry dostaje paranoi, to takie słodkie <3
OdpowiedzUsuńZajebisty!!!!
OdpowiedzUsuńNIECH JUŻ WROCĄ DO SIEBIE.;C
OdpowiedzUsuńŚWIETNY <3<3<3<3
OdpowiedzUsuńHarry'ego biorą wyrzuty sumienia...Może w końcu zrozumie jak bardzo spieprzył. A jego perspektywa jest taka inna od Tess. Po prostu chaotyczna xd
OdpowiedzUsuńDlaczego oni nie mogą się pogodzić o być znowu razem ? Czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńXoxo @JustynaJanik3
omg *o* Trevor jest taaki super *o* czekam nn <3 @Rebel_kj x
OdpowiedzUsuńOMG OMG <3 Kocham <3 płacze <3 @thanksforlove69
OdpowiedzUsuńjeju, moje feels,biedny Harry.. Martwi się o nią
OdpowiedzUsuńnajlepiej gdyby tessa była z trevor'em co podejrzewam, że wkrótce nastąpi. idealnie do siebie pasują :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony cytat : ,, Zwycięstwem ?! Żartujesz kurwa ? Nie jesteś dla mnie zdobyczą, jesteś dla mnie wszystkim ! Jesteś moim powietrzem, bólem, sercem, moim życiem ! " ;3
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO !!!!!!!!!!!!!!
UsuńTak,tak,tak. To jest jeden z najlepszych cytatów jakie słyszałam.
Usuń/ Julie;***
To jest piękne, nie moge, no.
OdpowiedzUsuńHarry , zrób coś :C
Przy perspektywie Harry''ego i się śmiałam i sama z siebie pokazywałam fuck'a do monitoru i się przejęłam. Końcówka jest urocza. ;c
OdpowiedzUsuńWięcej jego perspektyw!
Dziękuję!
Trevor i Tess :)
OdpowiedzUsuńAngie, dodając rozdziały zawsze dodawaj soundtrack dodawany przez autorkę, dobrze?
OdpowiedzUsuńAww, best ff. ;3
będę dodawać :3 ale pamiętajcie, że nie do każdego rozdziału jest soundtrack ;)
UsuńHARRY MYM BOGIEM AFTER NAŁOGIEM! *O*
OdpowiedzUsuńBOŻEE JA CHCĘ ŻEBY ONI BYLI ZNOWU RAZEM
Ale zaciesz *_*
OdpowiedzUsuńHAhaha, moim ulubionym momentem był ten, w którym Harry po raz pierwszy pocałował Tess, i gdy po raz pierwszy powiedział do niej, ze ją KOCHA. <3
OdpowiedzUsuńHarry kocha Tess! Nie mogę doczekać sie nexta <33
OdpowiedzUsuńjeeeeeeej perspektywa Harry'ego :)
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAA !
OdpowiedzUsuńPracę plastyczne są piękne <3
Rozdziały jsvsnsuvdndjd *.* oj dzieje się dzieje
Harry sie martwi i dobrze xd
Chciałabtm aby do siebie wrócili ale jeszcze nie teraz musi się bardziej postarać x
I chyba pobilismy rekord komentarzy ;)
Jaki cudowny! *o* I wgl jaki cudowny dzień z tymi rozdziałami <3
OdpowiedzUsuńPiękny *_*
OdpowiedzUsuńTo jest piękne. Chciałabym żeby Harry znalazł Tess. Mam nadzieję, że jeszcze do siebie wrócą.
OdpowiedzUsuńJacie kurwa japierdole, Harold! OMG, KOCHAM!
OdpowiedzUsuńCoraz lepsze rozdziały
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Tessy i Harrego dlaczego to musiało się tak potoczyć :((
ja chce już następny :DD
@Liam_my_angel15
O moj boze. Kdjsksmzlsbksbs
OdpowiedzUsuńJa też jestem za Tessą i Trevor'em.
OdpowiedzUsuńOby byli razem. ♥
Trevor zakręcił się wokół Tess. Damn it będzie fight! XD
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ( tłumaczenie ) <3 oby Harry ją znalazł i zeby sie pogodzili !! :* KOCHAM WASS <3
OdpowiedzUsuń*.* piękny
OdpowiedzUsuńLove love love love love boze ile się dzieje harry naprawde ja kocha i musza do sb wrócić alevco harry chce zrobic noah`nowi omg tyle emocji kocham i czekam na next
OdpowiedzUsuńAle sweet rozdział :***
OdpowiedzUsuńWow wow wow Dzieje się !!!! :D Tessa i Trevor!!! ^^
OdpowiedzUsuńCoś czuje że coś bd między Tess a tym całym Trevorem. Widać, że ona mu się podoba i bd ją ciągle podrywać. A co do Harry'ego , to widać po tej jego perspektywie, że na prawdę mu na niej zależy i chce czegoś więcej. Rozumiem, że tak szyko mu nie wybaczy bo nie było by tego całego napięcia. Musimy wytrzymać. Postawmy się na miejscu Tess, też bym mu tak szybko nie wybaczyła. Więc trochę cierpliwości. Okej, rozpisałam się trochę. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńI jak nie kochac @icurlycupcake ? Caly czas licze ze Tess bedzie z Harrym tylko jak po takim swinstwie? @dianee2805
OdpowiedzUsuńOna nie może być z Trevorem... Harry <3 !
OdpowiedzUsuńO JACIEŻ PIERDZIELE! cudowny <3
OdpowiedzUsuńhazza walcz o nią! błagam!
OdpowiedzUsuńJejjjj cudny, jak zawsze jesteście najlepsze, i meeega szanuje waszą pracę i czas, jaki w to wkładacie!!! czekam *.* Xx ! :**
OdpowiedzUsuńBoże ale akcja. Zżera mnie ciekawość :-D
OdpowiedzUsuńhehe, dziękuję ♥
OdpowiedzUsuńjeny ja nie chcę żeby Trevor się do niej przystawiał, no normalnie protestuję! ale dobra ogółem ton dfhbsdiffdb *o* KOCHAM WAS ZA TO CO ROBICIE ♥
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Ale ja też chciałabym, żeby Tessa i Trevor byli razem chociaż przez chwilę, żeby Tessa poznała alternatywę, a najlepiej, żeby się przespali w tym Seattle, to by był cios dla Harry'ego i dobre mu tak. Lubię jego emocje w tym rozdziale. czyżbyśmy trafiły do trendów na twitterze? <3
OdpowiedzUsuńM.
Boooskie :D
OdpowiedzUsuńOMG dalej prosze dalej :-D
OdpowiedzUsuńBędzie dziś kolejny rozdział? + kocham! <3
OdpowiedzUsuńDamy radę pobić 423 komentarze :D Tessa i Trevor= robi się gorąco!!! Świetny dzień<3 Czekam na następny rozdział :D
OdpowiedzUsuńCudownee *-*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Kocham wasze tłumaczenie ^^ czekam na następny xd - @ luvmyniall93
OdpowiedzUsuńDOBRZE, ŻE BYŁA PERSPEKTYWA HARRY'EGO :D LUBIĘ TE ZMIANY PERSPEKTYW XD a wgl to NIE! Tessa ma być z Hazzą, a nie z Trevorem XD
OdpowiedzUsuńharry:(
OdpowiedzUsuńMogę stwierdzić, że jestem pewna, że Harry ją kocha ♥
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy znów będą razem, czy Tessa mu wybaczy?
kochaniutki harry,tessa na niego nie zasluguje;-;
OdpowiedzUsuńtess to suka
OdpowiedzUsuńneon
OdpowiedzUsuńJezu no ja nie mogę ! Niech oni się już pogodzą! Tak mi ich szkoda, i niestety chyba bardziej Harrego, mimo że to wszystko jego wina. To jak reaguje na nią mnie zabija, kurcze no Tessa ogar wiem, że Cię zranił, ale on cię kocha nooo!!!!
OdpowiedzUsuńOmg uwielbiam ajaj <3
OdpowiedzUsuńWow... cudowne. ;D
OdpowiedzUsuńMatko!Proszę powiedzcie mi, że w następnym rozdziale się już pogodzą.Oni się kochają, nie mogą bez siebie żyć.Kocham!
OdpowiedzUsuńciekawie jest :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za tłumaczenie! <3 Kocham too! Mam nadzieję że wszystko wróci do normy... hmn.. niepokoi mnie trochę Trevor.. ;// no ale cóż wszystko się okaże :) Buźka ;* @mrshopee
OdpowiedzUsuńkoocham Was! Dodajcie dziś jeszcze dwa.. no plissss :********
OdpowiedzUsuńJa jestem za Harrym i Tessą :D Oni muszą być razem :*
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie *.* Tak dużo w nim emocji, wszystko jest dokładnie opisane, każde uczucie, sytuacja, osoba. Po prostu ZAJEBIŚCIE <3 :*
Moje ulubione momenty ?? To wszystkie momenty z tego ff ;) Kocham to opowiadanie, Was, że to tłumaczycie i autorkę tego ff. Z pośród 106 rozdziałów, chyba najbardziej utkwił mi w pamięci moment, gdy Tessa znalazła się w pokoju Harry'ego (dobrze odmieniłam imię? Bo wiecie nie słucham 1D, nie te klimaty) i zaczęła czytać kopię "Wichrowych Wzgórz", a Harry wszedł do pokoju i zaczął się na nią wydzierać. Z tym pokojem wiążę się tyle wspomnień, jak choćby to, gdy Tessa pod wpływem alkoholu pocałowała Harry'ego, ale ten moment, gdy pierwszy raz weszła do jego pokoju i zobaczyła tę kopię... To było tak jakby (oczywiście według mnie) odkryła nową, inną, tajemniczą stronę, którą Harry za wszelką cenę chce ukryć. Tak to chyba jest moment, który na długo zostanie w mojej pamięci.
OdpowiedzUsuńA co do tego rozdziału to jestem zachwycona częścią, napisaną z perspektywy Harry'ego, ona jest no po prostu MEGA!!!
Dziewczyny czekam na następny.
/ Julie;***
przepiękny ncnzxncaaczxcfwqf
OdpowiedzUsuńKOCHAM KOCHAM KOCHAM
OdpowiedzUsuńuwielbiam to opowiadanie jezu <3
OdpowiedzUsuńharry's pov.. jncxnshdfhsdhgjfhgfh
OdpowiedzUsuńnie wytrzymam do 19!:O
OdpowiedzUsuńŚwietne :3
OdpowiedzUsuńCudowne jak zwykle :) Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńOmg, niesamowite !
OdpowiedzUsuńAwwww... dawać szybko następny.
SPAM na tt #AfterDay :D
ohhh On za nią tęskni:) martwi się ale z drugiej strony jest takim durniem:) more,more,more:* LOVE
OdpowiedzUsuńJejuś ! :) Cudowne .. chciałabym żeby znowu się pogodzili .. ale po jakimś czasie :D Muszą być razem ! On ją kocha !
OdpowiedzUsuńCudo <3
OdpowiedzUsuńkocham to <3
OdpowiedzUsuńŚMIERĆ.
OdpowiedzUsuńKURWA ZAJEBISTE!!
DOMINIKA XX
On ją kocha, ale tak naprawdę, jakże słodko :')
OdpowiedzUsuńo kurde. Harry P.O.V. *.* on ja kocha? Tak serio serio? Moze rzeczywiscie tak? A moze tak ale przed kumplami bedzie udawal znowu..? Ehh.... Czekam na nexta x
OdpowiedzUsuń@xforxyoux
Perspektywa Harrego mrram ale niech się szybko pogodzą
OdpowiedzUsuńHarry ją kocha<3 kocham to ff !
OdpowiedzUsuńPięknie uroczo i zajebiscie !! Kocham to.
OdpowiedzUsuńharry ją bardzo kocha widac to nw jak mozna myśle że jej nie kocha! boski! <3
OdpowiedzUsuń