- To było niesamowite! Dziękuję ci, że mnie tutaj zabrałeś –
mówię Christianowi, kiedy wsiadamy do windy.
- Cała przyjemność po mojej stronie. Jesteś jednym z moich
najlepszych pracowników. Stażystka, czy nie, jesteś bardzo inteligentna –
komplementuje mnie, na co się uśmiecham.
- Było lepiej, niż cudownie! Naprawdę wierzę w to, że
publikacja cyfrowa jest jedną z najważniejszych rzeczy w wydawnictwie i będzie się rozrastać. To takie wygodnie i łatwe w dostępie dla czytelników. Sprawa jest
ogromna i wciąż się rozwija – wszystko mi się miesza.
- Tak, zgadzam się. Wiele informacji, które przyswoiliśmy
dzisiaj, możemy użyć w rozwoju wydawnictwa. Wyobraź sobie ilu nowych
klientów dzięki temu zyskamy – potakuje mi pan Vance.
- Okej, skończyliście? – dokucza nam Kim, oplatając ciasno
Christiana. – Chodźmy się przebrać i uderzajmy na miasto! Mamy opiekunkę dla
małego pierwszy raz od miesięcy – wytyka lekko Kim.
- Tak, proszę pani – uśmiecha się do niej. Cieszę się, że ją
znalazł. Po śmierci żony, dostał na szczęście drugą szansę. Patrzę na Trevora, a
on obdarza mnie małym uśmiechem.
- Potrzebuję drinka – mówi Kim.
- Ja też – dodaje Christian. – Więc spotkajmy się za pół
godziny w lobby, a kierowca odbierze nas sprzed wejścia – mówi, a ja potakuję.
Kiedy docieram do pokoju włączam lokówkę, żebym poprawić włosy i nakładam na twarz więcej makijażu. Maluję ciemne cienie na powiekach, a następnie patrzę w lustro. Oczy wydają się ciężkie, ale nie za bardzo. Dodaję kreski eyelinerem i nakładam róż na policzki, zanim zabieram się za poprawki. Sprawdzam godzinę, po czym uświadamiam sobie, że za dziesięć minut muszę być na dole. Granatowa sukienka, którą miałam na sobie dziś rano wygląda nawet lepiej z ciemnym makijażem i bardzie puszystymi włosami. Chciałabym, żeby Harry… Nie, nie chciałabym. Nie chciałabym, powtarzam w myślach, wkładając czarne szpilki. Biorę ze sobą telefon i torebkę, zanim wychodzę, aby spotkać się z przyjaciółmi. Czy mogę w ogóle ich tak nazywać? Tego nie wiem, ale zdecydowanie mogę myśleć w ten sposób o Kimberly, a poza tym Trevor jest dla mnie bardzo miły. Nie wiem co myśleć o Christianie, w końcu jest moim szefem. Poza tym jest przyjacielem Kena, więc jest dużo starszy ode mnie. Z pewnością jest od niego młodszy, nie wiem tylko o ile. Nie jestem także pewna wieku Kimberly, ale wiem, że Trevor ma dwadzieścia cztery lata. Zawsze byłam zbyt dojrzała. Ta cecha sprawiała, że trudno mi było znaleźć przyjaciół w swoim wieku. W windzie, wysyłam smsa do Liama, by dać mu znać, że świetnie bawię się w Seattle. Tęsknię za nim i mam nadzieję, że wciąż będzie blisko mnie, nawet pomimo mojego rozstania z Harrym. Nie jestem nawet pewna czy to, co nas łączyło można nazwać związkiem, skoro był oparty na kłamstwie.
Kiedy wysiadam z windy, zauważam ciemne włosy Trevora blisko drzwi. Ma na sobie czarne spodnie i kremowy sweter. Przypomina mi swoim ubiorem Noah. Pozwalam sobie przez sekundę podziwiać, jak przystojnie wygląda, zanim daję mu znać o swojej obecności. Gdy jego oczy spotykają moje, rozszerzają się i wydaje z siebie dźwięk, który zdaje się być zmieszaniem kaszlu i pisku. Nie mogę się powstrzymać od śmiechu, a on się rumieni.
Kiedy docieram do pokoju włączam lokówkę, żebym poprawić włosy i nakładam na twarz więcej makijażu. Maluję ciemne cienie na powiekach, a następnie patrzę w lustro. Oczy wydają się ciężkie, ale nie za bardzo. Dodaję kreski eyelinerem i nakładam róż na policzki, zanim zabieram się za poprawki. Sprawdzam godzinę, po czym uświadamiam sobie, że za dziesięć minut muszę być na dole. Granatowa sukienka, którą miałam na sobie dziś rano wygląda nawet lepiej z ciemnym makijażem i bardzie puszystymi włosami. Chciałabym, żeby Harry… Nie, nie chciałabym. Nie chciałabym, powtarzam w myślach, wkładając czarne szpilki. Biorę ze sobą telefon i torebkę, zanim wychodzę, aby spotkać się z przyjaciółmi. Czy mogę w ogóle ich tak nazywać? Tego nie wiem, ale zdecydowanie mogę myśleć w ten sposób o Kimberly, a poza tym Trevor jest dla mnie bardzo miły. Nie wiem co myśleć o Christianie, w końcu jest moim szefem. Poza tym jest przyjacielem Kena, więc jest dużo starszy ode mnie. Z pewnością jest od niego młodszy, nie wiem tylko o ile. Nie jestem także pewna wieku Kimberly, ale wiem, że Trevor ma dwadzieścia cztery lata. Zawsze byłam zbyt dojrzała. Ta cecha sprawiała, że trudno mi było znaleźć przyjaciół w swoim wieku. W windzie, wysyłam smsa do Liama, by dać mu znać, że świetnie bawię się w Seattle. Tęsknię za nim i mam nadzieję, że wciąż będzie blisko mnie, nawet pomimo mojego rozstania z Harrym. Nie jestem nawet pewna czy to, co nas łączyło można nazwać związkiem, skoro był oparty na kłamstwie.
Kiedy wysiadam z windy, zauważam ciemne włosy Trevora blisko drzwi. Ma na sobie czarne spodnie i kremowy sweter. Przypomina mi swoim ubiorem Noah. Pozwalam sobie przez sekundę podziwiać, jak przystojnie wygląda, zanim daję mu znać o swojej obecności. Gdy jego oczy spotykają moje, rozszerzają się i wydaje z siebie dźwięk, który zdaje się być zmieszaniem kaszlu i pisku. Nie mogę się powstrzymać od śmiechu, a on się rumieni.
- Wyglądasz… Wyglądasz bardzo pięknie – mówi, na co się
uśmiecham.
- Dziękuję, też nie wyglądasz źle – komplementuję go, a
czerwień na jego policzkach, zaognia się.
- Dzięki – mamrocze nerwowo. To dziwne widzieć go takiego
zbitego z tropu. Zazwyczaj jest poukładany.
- Oto oni! – słyszę krzyk Kimberly.
- Wow, Kim! – mówię i macham sobie ręką przed twarzą.
Wygląda olśniewająco w czerwonej sukience, która sięga tylko do połowy uda. Jej
krótkie blond włosy są prosto upięte. Wygląda jednocześnie klasycznie i
seksownie.
- Mam przeczucie, że całą noc będziemy walczyć z mężczyznami
– mówi Christian do Trevora i obaj zaczynają się śmiać.
Kiedy docieramy do klubu, mój mózg wręcz eksploduje na widok trzypiętrowego budynku, pełnego świateł i tańczących ciał. Wygląda podobnie, jak sobie wyobrażałam, ale wszystko jest zwielokrotnione.
Kiedy docieramy do klubu, mój mózg wręcz eksploduje na widok trzypiętrowego budynku, pełnego świateł i tańczących ciał. Wygląda podobnie, jak sobie wyobrażałam, ale wszystko jest zwielokrotnione.
- Jutro pójdziemy do bardziej luźnego miejsca. Kilku gości z
konferencji chciało tutaj przyjść, więc oto jesteśmy! – śmieje się Kim.
Wielki facet pilnujący drzwi i zezwalający na wejście do klubu trzyma w rękach linę odgradzającą. Kolejka ludzi oczekujących na przepustkę ciągnie się przez cały chodnik i sięga aż za róg ulicy.
Wielki facet pilnujący drzwi i zezwalający na wejście do klubu trzyma w rękach linę odgradzającą. Kolejka ludzi oczekujących na przepustkę ciągnie się przez cały chodnik i sięga aż za róg ulicy.
- Długo będziemy czekać? – pytam Trevora.
- Nie, pan Vance nie czeka – śmieje się.
Dowiaduję się o co mu chodziło, kiedy Christian podaje bramkarzowi swoje nazwisko, a ten od razu wpuszcza nas do środka. Muzyka pulsuje w całym klubie, a światła odbijają się w pełnych dymu pomieszczeniach. Sądzę, że nigdy nie zrozumiem, czemu ludzie fundują sobie ból głowy wdychając go, podczas klejenia się do obcych osób. Kobieta w krótkiej sukience prowadzi nas do małego pokoju z zasłoną powieszoną na ścianie. Są tutaj dwie kanapy i stół na samym środku.
Dowiaduję się o co mu chodziło, kiedy Christian podaje bramkarzowi swoje nazwisko, a ten od razu wpuszcza nas do środka. Muzyka pulsuje w całym klubie, a światła odbijają się w pełnych dymu pomieszczeniach. Sądzę, że nigdy nie zrozumiem, czemu ludzie fundują sobie ból głowy wdychając go, podczas klejenia się do obcych osób. Kobieta w krótkiej sukience prowadzi nas do małego pokoju z zasłoną powieszoną na ścianie. Są tutaj dwie kanapy i stół na samym środku.
- To sekcja dla VIPów, Tessa – mówi Kimberly, widząc jak
rozglądam się wokół z ciekawością.
- Och – po prostu odpowiadam, po czym siadam na kanapie, kierując
się jej wskazówkami.
- Co zwykle pijesz? – pyta mnie Trevor.
- Zazwyczaj nie piję – odpowiadam.
- Ja tak samo. Lubię wino, ale żaden ze mnie alkoholowy
smakosz – mówi mi.
- Pijesz dzisiaj, Tessa. Potrzebujesz tego - mówi Kimberly
głośno.
- Ja… - zaczynam mówić.
- Dla niej Sex On the Beach, dla mnie też – mówi do kobiety
obsługującej nas.
Potakuje, a Christian zamawia drinka, o którym nigdy wcześniej nie słyszałam, z kolei Trevor wybiera lampkę czerwonego wina. Nikt nie kwestionuje mojej pełnoletniości, ale może wyglądam na starszą niż jestem, lub znają tu Christiana na tyle, żeby nie prześwietlać jego towarzystwa. Nie mam pojęcia co to Sex on the Beach, ale wolę, żeby tak zostało. Kiedy kobieta wraca, podaje mi długą szklankę z kawałkiem ananasa w środku i małą, różową parasolką wetkniętą na czubku. Dziękuję jej i biorę łyka. Smakuje bardzo dobrze, słodko, jednak potem pojawia się lekka nuta gorzkości, kiedy przełykam.
Potakuje, a Christian zamawia drinka, o którym nigdy wcześniej nie słyszałam, z kolei Trevor wybiera lampkę czerwonego wina. Nikt nie kwestionuje mojej pełnoletniości, ale może wyglądam na starszą niż jestem, lub znają tu Christiana na tyle, żeby nie prześwietlać jego towarzystwa. Nie mam pojęcia co to Sex on the Beach, ale wolę, żeby tak zostało. Kiedy kobieta wraca, podaje mi długą szklankę z kawałkiem ananasa w środku i małą, różową parasolką wetkniętą na czubku. Dziękuję jej i biorę łyka. Smakuje bardzo dobrze, słodko, jednak potem pojawia się lekka nuta gorzkości, kiedy przełykam.
- Dobry? – pyta Kim, a ja potakuję, biorąc kolejnego
łyka.
Harry’s POV:
- Och, no dalej Harry, jeszcze jeden! – mówi mi Molly do ucha.
Wypiłem do tej pory trzy kieliszki i wiem, że jeśli wezmę jeszcze jednego, będę pijany. Jeszcze nie zdecydowałem się, czy chcę się nachlać. Z jednej strony chcę się zalać tak, żeby zapomnieć o wszystkim, co się dzieje w moim życiu, ale z drugiej, muszę trzeźwo myśleć.
Wypiłem do tej pory trzy kieliszki i wiem, że jeśli wezmę jeszcze jednego, będę pijany. Jeszcze nie zdecydowałem się, czy chcę się nachlać. Z jednej strony chcę się zalać tak, żeby zapomnieć o wszystkim, co się dzieje w moim życiu, ale z drugiej, muszę trzeźwo myśleć.
- Chcesz stąd wyjść? – pyta bezczelnie. Śmierdzi marihuaną i
whisky.
Część mnie chce wziąć ją do łazienki i pieprzyć, tylko dlatego, że mogę. Tylko dlatego, że Tessa jest w Seattle z pierdolonym Trevorem, a ja siedzę na kanapie na wpół pijany, trzy godziny drogi od niej.
Część mnie chce wziąć ją do łazienki i pieprzyć, tylko dlatego, że mogę. Tylko dlatego, że Tessa jest w Seattle z pierdolonym Trevorem, a ja siedzę na kanapie na wpół pijany, trzy godziny drogi od niej.
- No chodź Harry, wiesz, że mogę sprawić, że o niej
zapomnisz – mówi, a następnie wspina się na moje kolana.
- Co? – pytam, kiedy obejmuje mnie za szyję.
- Tessa. Pozwól, że pomogę ci o niej zapomnieć. Będziesz
mógł pieprzyć mnie tak długo, aż zapomnisz, jak ma na imię – jej gorący oddech
drażni moją szyję, więc odsuwam ją od siebie.
- Zejdź ze mnie – mówię, ale sam ją zrzucam, zanim
zdąża to zrobić.
- Co do cholery, Harry? – krzyczy. Jej ego wyraźnie
ucierpiało.
- Nie chcę cię – odpowiadam jej równie głośno.
- Od kiedy? Nigdy nie miałeś problemu z pieprzeniem się ze
mną przy każdej, możliwej okazji.
- Od kiedy… - zaczynam mówić.
- Od kiedy, co? Od kiedy poznałeś tą sztywną dziwkę? – mówi.
Muszę pamiętać o tym, że jest kobietą, zanim zdążę zrobić coś głupiego.
Muszę pamiętać o tym, że jest kobietą, zanim zdążę zrobić coś głupiego.
- Nie mów tak o niej – wstaję.
- To prawda, spójrz na siebie! Zachowujesz się jak jakiś pierdolony,
zagubiony szczeniaczek z powodu pewnej dziewicy Maryi, która nawet cię nie chce!
– wrzeszczy.
Stoję z zaciśniętymi pięściami, kiedy Jace i Zayn pojawiają się obok niej.
Stoję z zaciśniętymi pięściami, kiedy Jace i Zayn pojawiają się obok niej.
- Powiedzcie mu, powiedzcie mu, że jest pierdolonym
sztywniakiem od kiedy go wydaliśmy – patrzy na nich.
- Nie my, ty – poprawia ją Zayn, przez co patrzy na niego ze
złością.
- Bez różnicy – mówi, a on przewraca oczami.
- W czym problem? – pyta ją Jace.
- Żaden, jest wkurwiona, bo jej nie chcę – odpowiadam za nią.
- Nie, jestem wkurwiona, bo jesteś dupkiem. Nikt nie chcę cię mieć w pobliżu, dlatego Jace kazał mi powiedzieć Tessie prawdę –
mówi, a ja widzę jedynie czerwień.
- Co zrobił? – mówię przez zęby, kiedy wzrok powoli wraca mi
do normy. Wiedziałem, że Jace to kutas, ale byłem pewien, że to zazdrość Molly górowała.
- Taa, kazał mi jej powiedzieć. Wszystko
zaplanował. Miałam jej wszystko zdradzić na twoich oczach, po tym, jak wypiłaby kilka
drinków. Następnie Jace miał wybiec i się nią zająć, gdzie ty w między czasie byłbyś zbyt zajęty
ryczeniem, jak jakieś pierdolone dziecko – śmieje się. – Jakiego to określenia
użyłeś, Jace? Chciałeś 'pieprzyć ją do nieprzytomności'? – mówi, pokazując rękoma cudzysłów.
- To był żart, stary – mówi, kiedy zbliżam się do niego.
Jeśli się nie mylę, widzę uśmiech na ustach Zayna, kiedy na szczęce Jace’a
ląduje mój pierwszy cios.
Nic nie czuję, poza pulsującymi kłykciami, kiedy okładam pięściami Jace'a. Gniew przejmuje nad wszystkim kontrolę, gdy wspinam się na niego i kontynuuję swój atak. Obrazy przedstawiające jak całuje, dotyka, czy troszczy się o Tessę, przelatują przez mój umysł, sprawiając, że uderzam jeszcze mocniej. Krew na jego twarzy tylko mnie motywuje, aby zranić tak bardzo, jak tylko mogę.
Jego czarne okulary są złamane i leżą tuż obok jego głowy. Chwilę później zostaję od niego odciągnięty przez Zayna i Louisa.
Nic nie czuję, poza pulsującymi kłykciami, kiedy okładam pięściami Jace'a. Gniew przejmuje nad wszystkim kontrolę, gdy wspinam się na niego i kontynuuję swój atak. Obrazy przedstawiające jak całuje, dotyka, czy troszczy się o Tessę, przelatują przez mój umysł, sprawiając, że uderzam jeszcze mocniej. Krew na jego twarzy tylko mnie motywuje, aby zranić tak bardzo, jak tylko mogę.
Jego czarne okulary są złamane i leżą tuż obok jego głowy. Chwilę później zostaję od niego odciągnięty przez Zayna i Louisa.
- Zabijesz go, jeśli nie przestaniesz! – Louis krzyczy prosto w moją
twarz, wyrywając mnie z agresywnego stanu.
- Jeśli ktokolwiek ma mi coś kurwa do powiedzenia, niech zrobi to teraz! – krzyczę do grupy ludzi, których uważałem kiedyś za
przyjaciół.
Wszyscy stoją cicho, nawet Molly.
- Mówię serio! Jeśli ktoś powie jedno, pierdolone słowo o niej, nie zawaham się powtórzyć tego, co właśnie zrobiłem! – rzucam ostatnie spojrzenie na Jace’a, który próbuje wstać z podłogi i wychodzę z mieszkania Zayna.
Wszyscy stoją cicho, nawet Molly.
- Mówię serio! Jeśli ktoś powie jedno, pierdolone słowo o niej, nie zawaham się powtórzyć tego, co właśnie zrobiłem! – rzucam ostatnie spojrzenie na Jace’a, który próbuje wstać z podłogi i wychodzę z mieszkania Zayna.
Tessa’s POV:
- Ten smakuje cudownie! – mówię Kim, wysysając pozostałości
owocowego drinka. Łapczywie przystawiam słomkę do resztek lodu, aby zasmakować tyle, ile się da.
- Chcesz następnego? – lekko bulgocze. Jej oczy są czerwone,
ale wciąż jest opanowana. Czuję się dobrze, a pijany świat jest takim,
jakiego szukam. Entuzjastycznie potakuję i zauważam, że uderzam w rytm muzyki
palcami na swoich kolanach.
- Dobrze się czujesz? – śmieje się Trevor, zauważywszy to.
- Tak, właściwie czuję się bardzo dobrze! – przekrzykuję
muzykę.
- Powinnyśmy zatańczyć! – mówi Kimberly.
- Nie, ja nie tańczę! Przez 'nie tańczę', mam na myśli 'nie
umiem', a z pewnością nie do tego rodzaju muzyki! – nigdy nie tańczyłam tak,
jak ludzie w klubie i normalnie byłabym przerażona, ale alkohol płynący w moich
żyłach dodaje mi odwagi, jakiej nigdy nie miałam.
- Taa, zatańczmy! – mówię jej, a ona się uśmiecha. Całuje Christiana w usta, przeciągając pocałunek dłużej niż zazwyczaj, zanim wstaje i podciąga mnie z kanapy.
Kiedy wciskamy się w tłum tańczących ludzi, patrzę w dół, na dwa niższe piętra umieszczone pod nami i stwierdzam, że są totalnie przepełnione. Oczywiście Kimberly rusza się bardzo sprawnie, więc zamykam oczy i pozwalam muzyce przejąć kontrolę nad moim ciałem. Po zatańczeniu niewiadomej ilości piosenek i wypiciu dwóch kolejnych drinków, Kimberly potrzebuje przerwy. Oznajmiam, że muszę skorzystać z łazienki, po czym łapię za torebkę i przepycham się przez tłum spoconych ciał. Mijam kilka obmacujących się par, ale mrugam do nich i się śmieję. Czy ja właśnie puściłam do nich oczko? Jestem naprawdę pijana. Mój telefon zaczyna wibrować w torebce, więc go wyciągam. To moja matka. Nie odbieram, jestem zbyt zalana, by z nią teraz rozmawiać. Poza tym, nie powinna dzwonić tak późno. Coś każe mi przejrzeć skrzynkę odbiorczą i krzywię się, widząc, że nie dostałam dzisiaj żadnej wiadomości od Harry’ego. Może powinnam sprawdzić co robi? Wiem, że to wina alkoholu, ale i tak wykręcam jego numer.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
- Taa, zatańczmy! – mówię jej, a ona się uśmiecha. Całuje Christiana w usta, przeciągając pocałunek dłużej niż zazwyczaj, zanim wstaje i podciąga mnie z kanapy.
Kiedy wciskamy się w tłum tańczących ludzi, patrzę w dół, na dwa niższe piętra umieszczone pod nami i stwierdzam, że są totalnie przepełnione. Oczywiście Kimberly rusza się bardzo sprawnie, więc zamykam oczy i pozwalam muzyce przejąć kontrolę nad moim ciałem. Po zatańczeniu niewiadomej ilości piosenek i wypiciu dwóch kolejnych drinków, Kimberly potrzebuje przerwy. Oznajmiam, że muszę skorzystać z łazienki, po czym łapię za torebkę i przepycham się przez tłum spoconych ciał. Mijam kilka obmacujących się par, ale mrugam do nich i się śmieję. Czy ja właśnie puściłam do nich oczko? Jestem naprawdę pijana. Mój telefon zaczyna wibrować w torebce, więc go wyciągam. To moja matka. Nie odbieram, jestem zbyt zalana, by z nią teraz rozmawiać. Poza tym, nie powinna dzwonić tak późno. Coś każe mi przejrzeć skrzynkę odbiorczą i krzywię się, widząc, że nie dostałam dzisiaj żadnej wiadomości od Harry’ego. Może powinnam sprawdzić co robi? Wiem, że to wina alkoholu, ale i tak wykręcam jego numer.
~ jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
jeeej <3
OdpowiedzUsuńpierwsza, pierwszy raz ! Czadowy rozdział ! Nie moge sie doczekac ich rozmowy ^^
UsuńWow pierwsza lol rozdazał świetny pozdrawiam :***
OdpowiedzUsuńA jednak nie :D
UsuńOmg pierwsza! Zajumiste jak zawsze! Nie moge sie doczekac jej rozmowy z harrym <3
OdpowiedzUsuńjak zwykle w najlepszym momencie przerwane.. :c ale i tak świetny <3 nie mogę się doczekać następnego. pzdr :*
OdpowiedzUsuńKocham ❤️ @hungrysoph
OdpowiedzUsuńCuuudo *-*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!! Pijana Tessa - ciekawe co zrobi XD Kiedy następny?? kc
OdpowiedzUsuńO Boże, nie mogę doczekać się następnego rozdziału!
OdpowiedzUsuńdlaczego w takim momencie ????? kocham <3<3<3<3
OdpowiedzUsuńUwielbiam to!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńO jezu!! Nasteepnyy <3
OdpowiedzUsuńkfmlkdsmdsl wkońcu hahah wkońcu do niego się odezwie . jezus jak ja długo na to czekałam . teraz spokojnie mogę odtańczyć taniec radości :** kocham to opowiadanie i bez bicia mogę stwierdzić, że jestem od niego uzależniona.<33
OdpowiedzUsuńnie mogę doczekać się następnego . jezusie, ale się jaram <33333333333
CUDOWNY ROZDZIAŁ ADHGAJDGAJFHGDF
OdpowiedzUsuńOMG dawaj next kocham tooo ;** !
OdpowiedzUsuńMrr... Hazza się wkurzył, Tessa napita :P i czekam na kolejnego :D
OdpowiedzUsuńo ludzie ... Harry się wkurzył :D jestem ciekawa co Tessa powie Harryemu :D
OdpowiedzUsuńnie moge się doczekać następnego rozdziału :D
O ja pierdziele O.o Ale się dzieje Tessa pijana i do tego ten Harry *.*
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać next ^^
Pierwsz aaaara rozdzial cudowny
OdpowiedzUsuńw takim momencie? no nie, ale pijana tessa to ciekawe połączenie xd
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńPięknyyy !!! Nie moglam sie doczekać i jest świetny ;**
OdpowiedzUsuńdaj nowy prosze :))
OdpowiedzUsuńomg*o* pijana Tessa i wkurwiony Harry :o coś czuje że to złe połączenie :o czekam nn <3 @Rebel_kj
OdpowiedzUsuńJest lepiej ! Hossa powraca !! <3
OdpowiedzUsuńHOSSA <3
OdpowiedzUsuńChyba Hessa :D
Usuń'część mnie chcę ją wziąć i pieprzyć, tylko dlatego, że mogę.' *ja* WHAT? potrzebowałam 1min przerwy, haha. Jak z każdym z tych momentów;
OdpowiedzUsuńMolly proponująca Harry'emu seks: WHAT? no, no.
*ta sama reakcja*
'od kiedy, co? od kiedy poznałeś tą dziwkę?' - mowi Molly. co ja mówię; 'nie uraź, się Molly, ale to Ty jesteś tu dziwką, co przed chwilą udowodniłaś, dziękuję'
jeszcze jedno wielkie WHAT? kiedy, Molly cytuje Jace 'jak to ująłeś? chcesz ją pieprzyć do nieprzytomności'
Ah no i takie, nie żeby coś, ale mógł zabić Jace. *tylko żartuję*
i coś mogła przyprawić tą sytuację Molly dopowiadając, co ma do powiedzenia na temat jego czy Tess...
Ogólnie; WOOOW, jaka DRAMA. ;oo
Pięknie przetłumaczony, jak zawsze. Wesołych Świąt!
Świetne *_*
OdpowiedzUsuńkolejny, kolejny, kolejny
OdpowiedzUsuńKocham to <3 Już nie mogę się doczekać kolejnego :D
OdpowiedzUsuńjezus, niech do siebie wrócą! tęsknie już za tymi erotycznymi i słodkimi scenami *w* tęsknię za Harrym, mówiącym Kocham Cię prosto z serca. ohadmkfi mógł zabić Jace'a, wkurzył mnie ten palant, wkurzał mnie od samego początku, grr
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Czekam nn :***
OdpowiedzUsuńOMG OMG OMG NIE WYTRZYMAM XD @thanksforlove69
OdpowiedzUsuńSwietny rozdzial! Mam tylko takie pytanie: bedziecie dodawac rozdzialy w swieta?
OdpowiedzUsuńDzwoni do niego kiedy jest pijana? O.O
OdpowiedzUsuńA ta akcja u Zayn'a była przeboska, choć w pewnej chwili Harry no troszkę.. Nie ważne. Genialny rozdział!
jezu ciekawe co będzie dalej aw
OdpowiedzUsuńHeeheheh coś czuję że w następnym rozdziale będzie się działo ahhaha cudowny rozdział jak każdy jeden! <3
OdpowiedzUsuńZesrałam się normalnie :D
OdpowiedzUsuńhahahahah
nic.
Kc<3
DOminika xx
o cholera!nie moge sie doczekac nastepnegoo!uwielbiam was!xx
OdpowiedzUsuńo matko ona dzwoni do Harrego!!!! Jezu i jest nawalona coś czuję że Harry zjawi się w Seatlle???
OdpowiedzUsuńŚwietny <3
OdpowiedzUsuńŚwietny , zresztą jak każdy :D
OdpowiedzUsuńJednak Dobrze że Tessa się schlała xD
OdpowiedzUsuńTessa pijana robi szalone rzeczy np dzwoni do Harry'ego
OdpowiedzUsuńjak to czytałam to tak jakbym siebie trochę widziała bo jak jestem pijana to szaleje bardzo na trzeźwo też ale trochę mniej
Świetny coś mi mówi że ta rozmowa będzie udana xd dodajcie szybko nexta ♥
OdpowiedzUsuńo jejku ! świetne,czekam na następny ! :*
OdpowiedzUsuńCiesze się że Tessa się schlała bo dzwoni do Harry'ego.<3
OdpowiedzUsuńChcę zebyy Harry ją odwiedził xD
Czekam na nn xxxxxxxxx
Pozdrawiam :*
Świetny rozdział... już nie mogę doczekać się na następny!
OdpowiedzUsuńPoza tym gratuluję tłumaczkom/tłumaczce, za to, że rozdziały pojawiają się tak szybko ;)
liczba wejść i komentarzy... tylko gratulować! xo ~@ilysm_kidrauhl
JEST ŚWIETNY, dodaj jeszcze jeden dziś proszęęęęę <33333
OdpowiedzUsuńO jeju... Tessa dzwoni do Harry'ego o jeju... ale wiadomo że to alkohol wpływa tak na nią. No ale w końcu dzwoni... a ja chcę się dowiedzieć o czym będą rozmawiać... no ale muszę czekać. :c A tak po za tym rozdział boski! Z resztą jak każdy! :3 <3 Czekam na następny rozdział! <3 <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńJa chcę następne! <3
OdpowiedzUsuńDzwon do niego. Tak dzwon. Oj tam ze pijana ale on w sumie tez wiec bedzie fajna rozmowa. Chce kolejny rozdzial bo nie wytrzymam. Jeju dziekuje za rozdzial. To ze tlumaczycie wiele dla mnie znaczy. Kocham was i nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu. xx
OdpowiedzUsuńAmazing *_____*
OdpowiedzUsuńOsz ty kurwa fuck ! <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać ich rozmowy ! Świetne
OdpowiedzUsuńten telefon nie skończy sie dobrze~!!! O.O
OdpowiedzUsuńdziękuję że tak szybko przetłumaczone! ta radość :D
po prostu.. uhhuhuhu mega~!!!
te emocje.. i chęć przeczytania już następnego !!! *_*
Prosze next ;__; !!
OdpowiedzUsuńŚliczny *.* Kiedy następny? x
OdpowiedzUsuńJesli dacie jeszcze jeden bede calowac wam nohi do konca zycia .
OdpowiedzUsuńCudowneeeeeee *.*
OdpowiedzUsuńświetny rozdział czekam na nexta :* Jestem ciekawa co sie stanie gdy ona zadzwoni do Hazzy :P
OdpowiedzUsuńOo .. jaki cudowny!! nie moge sie doczekać następnego i tego co sie w nim wydarzy!!
OdpowiedzUsuńoesu *-* bfherufbhuerb będzie dzisiaj jeszcze jeden? proooooszę
OdpowiedzUsuńobożebożebożeboże! Zadzwoni do niego! Czemu te rozdziały niefortunnie kończą się w takich momentach?!:C
OdpowiedzUsuńMamoo!! Tyle emocji, błagam o następny!
OdpowiedzUsuńjhdfefexfefeje awwww *.* brawo hazza jestem z cieb ie dumna!!!! @1dbitches5
OdpowiedzUsuńomg omg! Zajebiście kochane<3
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! Ja normalnie piszcze !!! Bpsko !!!
OdpowiedzUsuńmyślę, że mogę określić ten rozdział tak : hjsdbgfhjgsdhjsgdhsdfghjsdfgsdfh
OdpowiedzUsuńcoś mi się wydaje, że ta ich rozmowa będzie genialna :D
noo to czekam na następny. ;3
Jeju mam nadzieje że się pogodzą <3
OdpowiedzUsuńOMG TESSA DZWONI DO HARRY'GO AA czekam na naspeny bo nie wyrobie! :d Kocham to opowiadanie! <3
OdpowiedzUsuńJeeeej jakie cudo <3 RAWR♥
OdpowiedzUsuńNo to będzie się działo *o*
Hazza zazdrooosny... XD
ajsjshsn jejku ona dzwoni do Harr'ego ;d będzie ciekawie :D
OdpowiedzUsuńOMG .. Ona do niego dzwoni! Ja chcę nn tu i teraz!
OdpowiedzUsuńoboże z 1 strony chce aby ona do niego nie dzwonila bo on ja bardzo zranil ale z drugiej strony chce aby się pogodzili i gdzie tu myslec realnie?
OdpowiedzUsuńŚWIETNY ROZDZIAŁ !:)
OdpowiedzUsuńczekam na następny z niecierpliwością *__________*
WoW cudowny czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńPoryczałam sie bo Tessa xD Powiedz Harremu jak bardzo za nim tesknisz kochanie okej?:)
OdpowiedzUsuńxx
Jejku jejku jejku..
OdpowiedzUsuńBoski rozdzial.. !
JeszczeTess dzwoniaca do Hazz <3
MAM ATAK SERCA
OdpowiedzUsuńDZWOŃCE NA POGOTOWIE NOW!
jejciu Tessa dzwoni do Harrego.
UMIERAM.
NIE PAMIĘTAM JAK SIĘ ODDYCHA.
Chyba pierwszy raz jestem podekscytowana tym że ktoś do kogoś dzwoni :D. Mam nadzieję że Harry odbierze i może łaskawie przyjedzie do niej
OdpowiedzUsuńNie moge sie doczekac tej rozmowy! Zawsze jestem pod wrazenim znajomosci waszego jezyka ;-)
OdpowiedzUsuńbuziaki i do nastepnego <3 @middleofmyworld
O ramy , ale fantastyczny rozdzial !! W takim momencie przerwać , masakra.
OdpowiedzUsuńO KURWA KURWA KURWA. TAK BARDZO KOCHAM JAK JEST PERSPEKTYWA HARRY'EGO *___________* ONA DO NIEGO ZADZWONI ON PRZYJEDZIE BĘDĄ SIĘ KOCHAĆ I ŻYĆ DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE *_* #ŻYCIOWE #MARZENIA <3 KOCHAM I CZEKAM NA NN <3 xx @1D_and_ROOM94
OdpowiedzUsuńKurwa boskie ! <3
OdpowiedzUsuńOMG!!!!!! ale odjazd!
OdpowiedzUsuńdobrze że Harry mu przywalił, a Molly wyrwałabym te wszystkie różowe kłaki!
OdpowiedzUsuńCZEKAM NA NASTĘPNY! :)
Świetny !
OdpowiedzUsuńJejku, a ja teraz wróce do opowiadania dopiero po nowym roku. :(
Jak ja wytrzymam taką przerwę ? :(
kocham to,chcę już następny <33
OdpowiedzUsuńOchh... następny!
OdpowiedzUsuńTessa zaczyna mnie irytować.
OdpowiedzUsuńDziękuję, za tłumaczenie (po raz 19128749183758971389579137 ;) ) x
Oooooiiioooiiiooo co sie tutaj dzieje <3<3jesli zadzwoni do niego pijana.... Aaaaaaaaaaaa duzo rzezy sie moze stac aaaaaaaaa no nir moge sie doczekac ! Dziekujee :**
OdpowiedzUsuńojeeeej *.* Harry w obronie Tessy, ciesze sie że nie odpuszcza! :)
OdpowiedzUsuńBoskie <333
OdpowiedzUsuńJak można kończyć w takim momencie?!
Czekam na next :)
*-* boze ciekawe co mu powie
OdpowiedzUsuńjeszcze tylko trzy rozdziały i będzie najlepszy moment haahhaha nic, nic.
OdpowiedzUsuńkocham to ff,
kocham was,
kocham tess,
kocham hazzę,
nienawidzę molly (XD)
~cherlate
Przeczytałam wszystkie dotychczasowe rozdziały na jednym wdechu. Są cudowne! Wasze tłumaczenie jest cudowne. I ja mam nadzieję, że Tessa będzie z Harrym. Musi z nim być!
OdpowiedzUsuńP.S: Mam pytanko, czy wiecie ile autorka ma w zanadrzu rozdziałów? Bo na oficjalnym blogu widziałam już 3CHAPTER/ i czy będziecie wszystkie tłumaczyć?
tak, wszystko będzie tłumaczone.
UsuńŚwietny rozdział.Hessa 4ever <3
OdpowiedzUsuńO M G !!!!!! G-E-N-I-A-L-N-E !!! <3
OdpowiedzUsuńNext please :)
Pijana Tessa, tego jeszcze nie widziałam :-) XD super :-)
OdpowiedzUsuńGenialny czekam na next :)
OdpowiedzUsuńTa rozmowa będzie ciekawa buhahahahah :D Cudny <3
OdpowiedzUsuńCudowny! :o xx
OdpowiedzUsuńomomomomom ♥ kiedy 105 ?
OdpowiedzUsuńOmg!! Ona do niego dzwoni!! nie wytrzymam! Super ze tłumaczysz <3
OdpowiedzUsuńsupciiioooo czekam zniecierpliwiona na next ;* <3
OdpowiedzUsuńPogodzą się! ♥
OdpowiedzUsuńAaaaa to jest cudne *o* Bardzo lubię Harry'ego, pomijając to co zrobił Tessie. Jest bardzo intrygujący, ale to widać że ją kocha i trzymam kciuki żeby byli razem :3 Czekam na nexta!! Fanów Aftera, proszę o follow: @luvmylouehx
OdpowiedzUsuńhej :)
OdpowiedzUsuńmam pytanie i liczę, że mi odpowiecie.
ostatnio przypadkowo znalazłam tego bloga i od razu się w nim zakochałam. wcześniej czytałam "Dark Harry Styles" i tak jakoś niechcący weszłam... no mniejsza o to :)
rozumiem, że nie możecie cały czas tłumaczyć i absolutnie was rozumiem. trochę mnie wkurzają ludzie, którzy cały czas chcą tylko nowe rozdziały i obrażają innych, gdy ich nie dostają.
z niecierpliwością czekam na kolejne przygody Tessy i Harry'ego, więc postanowiłam, że może spróbuję sama sobie trochę potłumaczyć... to znaczy, nie do końca sama, bo tłumacz google by się przydał xd
jednak jestem na tyle nie ogarnięta, że nie umiem znaleźć kolejnych rozdziałów po angielsku. nie chcę wam zawracać głowy, ale czy mogłybyście dać mi link do n.p. 111 rozdziału po ang.?
z góry dzięki :)
//Ola
Hej, nie prowadzę tego bloga ani nic, jestem tylko czytelniczką i afterowiczką :-D uzależniałam się od tego tłumaczenia i tutaj jest to o co prosisz : http://www.wattpad.com/18559314-after-2-chapter-111 bo my sobie pomagamy :-D
UsuńCudoooo *.* ! Next !! ^^ <3
OdpowiedzUsuńO żal... Tessa! Nie dzwoń! Zachowaj swoją godność! Harry zachował się cudnie :) powinien do niej jechac zamiast pić. Niech szybko trzeźwieje. Czekam na next'a xx pozdrawiam x @xforxyoux
OdpowiedzUsuńo jezu jak ja kocham te opowiadanie boooże <3
OdpowiedzUsuńo boże jak ja kocham to opowiadanie <3 czekam, piszcie słonka <3
OdpowiedzUsuńKUZWA! NO NA PEWNOOOOOOOOOOOO! KIEDY NEXT ! KOCHAAM CIE~! I AFTER TEZ ;D
OdpowiedzUsuńNiech dzwoni i go opieprzy , a on niech przyjedzie i sie pogodza TAG to sobie zaplanowalam <3
OdpowiedzUsuńDajcie juz nastepny , tak na swieta prosze ;d
OdpowiedzUsuńNext , next , next , next
OdpowiedzUsuńDżizas! Co za emocje! Dzwoń, Tessa, dzwoń! Już się nie mogę doczekać ich pijanej rozmowy ;D x
OdpowiedzUsuńLenaya
TAK TAK TAK TAK WYKRĘCAJ JEGO NUMER TAAAAAK!!!
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńDżizys! <3 meeega *.* jesteście niesamowite! i rozdział jest świetny :3 Dzwoń Tess!!!!!
OdpowiedzUsuńAaaaaaaa!!! Nie moge sie doczekać nexta
OdpowiedzUsuńP.boże co ona mu powie przez telefon?!
kocham <33333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńwściekły Harry, ale nie na Tesse >>>>>>>>>>>>>
OdpowiedzUsuńpijana Tessa>>>>>>>>>>>>
ona.do.niego.dzwoni
omg
chce nastepny xd
umieram ;_;
OdpowiedzUsuńNiedawno przeczytałam całe opowiadanie. WOW. Jesteście cudowne. Kocham Was za to tłumaczenie, ale też nienawidzę, bo się uzależniłam, haha
OdpowiedzUsuńBĘDZIE HESSA, JA TO CZUJĘ. Ten telefon się skończy dobrze. ON tu przyjedzie. ON tu musi przyjechać. Lubię Trevor'a. Jest uroczy, ale to Harry jest przeznaczony dla Tessy. A więc Trevor, spierdalaj :))))))))
omfg, zarwalam 2 noce zeby to przeczytac, ale cholera, warto bylo. jak na moje, oni wroca do siebie, tessa jest za miekka dla niego. z niecierpliwosciaczekam na kolejny rodzial @stynlow.
OdpowiedzUsuńNext Next Next Next <33333 !!!
OdpowiedzUsuńextraaaaaaaaaa! *-*
OdpowiedzUsuńAAAA! Megga *.* Nie mogę przestać myśleć o tym co sie wydarzy dalej! Dzwoń Tessa , dzwoń!!!
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3 Zajebisty!!!!
OdpowiedzUsuńBoże <3 TESSA DZWOŃ I WRÓĆ DO HARR'EGO!
OdpowiedzUsuńAaaa, kocham to ! <3
Czekam na next <3
<3<3<3 xxx
naprawdę coś cudownego! kocham Harrego jako takiego zbuntowanego punka <3
OdpowiedzUsuńLubię pijaną Tessę dopóki Trevor nie zacznie się do niej dobierać. XD
OdpowiedzUsuńCo??? Ona dzwoni do Harry'ego??? No to nieźle pewnie zjawi się w przeciągu kilku minut, żeby ją zabrać stamtąd..hehe :D
OdpowiedzUsuńDźwoń kobieto. A Jace to dupek! Jak on mógł! Świnia! dobrze, że Harry mu przywalił. :)
OdpowiedzUsuńA.
Kocham debila, temu zasrańcowi się należało. Przysięgam, że gdybym miała siłe podnieść cztery litery z łóżka, poleciałabym do kuchni po popcorn xD
OdpowiedzUsuńDzwoń Tessa, dzwoń! Ale Hazza się zdziwi xD I przerazi xD I podnieci xD Hahahaha
może jakoś się ułoży?
OdpowiedzUsuń