- Tessa – budzi mnie głos Harry’ego.
Bez zastanowienia, siadam prosto i sprawdzam zegarek. Jest
dopiero ósma… I jest niedziela. Czemu mnie budzi?
- Stało się coś? – pytam, patrząc na niego.
- Nic, muszę się odlać, a ty przykleiłaś się do mnie.
- Och – kładę się z powrotem, a on podnosi się z łóżka.
Wpatruję się w sufit i znów analizuję moje opcje. Jak
powinnam powiedzieć mu o Seattle? Kiedy wspomniałam o tym ostatniej nocy, nie wziął
tego na serio, po prostu powiedział mi, że nie muszę podejmować teraz decyzji.
Problem jest w tym, że ja już ją podjęłam i dotyczy ona tego, że wyprowadzam
się za nieco ponad tydzień. Nie ważne, ile razy odgrywam tę scenkę w moim
umyśle, nie mogę sobie wyobrazić, jak zareaguje. Wiem tylko jedną rzecz – nie
będzie zadowolony. Więc będzie zły? Smutny? Po prostu nie mam pojęcia.
- O której mamy się spotkać ze Steph i Tristanem? – pyta
Harry, kiedy gramoli się z powrotem do mnie do łóżka.
- Nie wiem, napiszę do niej za kilka godzin.
- Nadal chcesz iść? Ponieważ jeśli nie, to też w porządku –
uśmiecha się.
- Tak, idziemy – chowam twarz w zagłębiu jego szyi.
- Ostatnia noc była zabawna – przypomina mi.
- Taa – mówię, ukrywając moją twarz.
- Byłaś… wymagająca. Wypiłaś kilka shotów wódki, kiedy nie
byłem tego świadomy? – chichocze, a ja dla zabawy przygryzam jego szyję.
- Ktoś tu jest zadziorny – jego ręka obejmuje moje biodro i
przyciąga mnie tak, że leżę na nim, a moje piersi napierają na jego klatkę.
- Muszę wziąć prysznic – informuję go, kiedy próbuje zdjąć
koszulkę z mojego ciała.
- Nie, nie wychodzisz jeszcze z łóżka. Minęło tak wiele
czasu, od kiedy w nim byłaś i po prostu zaczęłaś coś, co musisz skończyć.
- Ja? Nie mam pojęcia, do czego nawiązujesz – uśmiecham się,
na co on podnosi swoją miednicę, pokazując mi.
- Nie zachowuj się teraz tak niewinnie, bo ostatniej nocy
klęczałaś na kolanach, ssąc… - zakrywam dłonią jego usta i czuję, jak śmieje
się przez moje palce.
- Wystarczy – chichoczę i próbuję poluzować jego ucisk na
moich biodrach.
- Nieee…
- Ale to nie tak, że gdzieś się wybieram… - niemal dławię
się na te słowa. Właściwie, mam zamiar wyjechać
już wkrótce i mam nadzieję, że wybierzesz się ze mną.
Wyślizguję się z jego uścisku, zanim moje usta zaczną
działać bez zgody mojego umysłu. Harry robi figlarnie niezadowoloną minę i jest
to tak bardzo rozkoszne, że sprawia, że pochylam się i całuję jego czoło, zanim
udaję się do łazienki. Liczę na to, że pójdzie za mną, ale kiedy odwracam się w
holu, by na niego spojrzeć, nie ma go.
***
Woda spływająca po mojej skórze jest gorąca, a ja modlę się, żeby zmyła ona ze mnie ten niepokój o powiedzeniu Harry’emu o Seattle. Ostatniej nocy był taki czuły, przyznając się, że boi się, że zostanie wydalony. Martwię się o niego, chciałabym naprawić dla niego to wszystko, wymazać te impulsywne błędy, które spowodowały, że znajduje się teraz w takiej sytuacji. Zrobiłabym dla niego cokolwiek, nawet po tym wszystkim, co przeszłam przez niego przez ostatnie pół roku, odkąd go spotkałam. Po prostu przeraża mnie to, że wiem, ile chciałabym dla niego zrobić, a nawet perspektywa Anglii wciąż roi sobie drogę na szczyt w mojej głowie. Ale jeśli wybuchnie gniewem i nie zgodzi się jechać ze mną do Seattle, naprawdę miałabym odpuścić sobie moją idealną przyszłość właśnie dla niego? Tak, zrobiłabym to. Jednak nie mogę. Nigdy nie wybaczyłabym sobie, jeśli coś poszłoby nie tak i wiem, że to skończyłoby się w taki sposób, że miałabym pretensje i obwiniałabym go za to, że mnie tutaj trzymał. To ostatnia rzecz, jaką bym chciała.
Woda spływająca po mojej skórze jest gorąca, a ja modlę się, żeby zmyła ona ze mnie ten niepokój o powiedzeniu Harry’emu o Seattle. Ostatniej nocy był taki czuły, przyznając się, że boi się, że zostanie wydalony. Martwię się o niego, chciałabym naprawić dla niego to wszystko, wymazać te impulsywne błędy, które spowodowały, że znajduje się teraz w takiej sytuacji. Zrobiłabym dla niego cokolwiek, nawet po tym wszystkim, co przeszłam przez niego przez ostatnie pół roku, odkąd go spotkałam. Po prostu przeraża mnie to, że wiem, ile chciałabym dla niego zrobić, a nawet perspektywa Anglii wciąż roi sobie drogę na szczyt w mojej głowie. Ale jeśli wybuchnie gniewem i nie zgodzi się jechać ze mną do Seattle, naprawdę miałabym odpuścić sobie moją idealną przyszłość właśnie dla niego? Tak, zrobiłabym to. Jednak nie mogę. Nigdy nie wybaczyłabym sobie, jeśli coś poszłoby nie tak i wiem, że to skończyłoby się w taki sposób, że miałabym pretensje i obwiniałabym go za to, że mnie tutaj trzymał. To ostatnia rzecz, jaką bym chciała.
Zasłona prysznicowa zostaje odsłonięta, na co zaczynam krzyczeć i
jeśli moja dłoń nie stłumiłaby tego dźwięku, sąsiedzi naprawdę mogliby to
usłyszeć.
- Jezu, Tessa! – nagle pojawia się Harry, który jest tak
samo przestraszony jak ja.
- Wystraszyłeś mnie – sięgam po czerwoną butelkę szamponu.
- Kto inny mógłby tu być? – uśmiecha się lekko i zrzuca na
kafelkową podłogę swoje szorty, zanim wchodzi pod mały prysznic.
Kocham oglądać, jak woda go pokrywa i spływa wzdłuż
jego nagiego ciała. To dość przyjemny widok, kiedy jego włosy robią się czarne,
gdy są mokre i ten sposób, w jaki krople kapią i spływają z jego nosa. Jestem
tylko w połowie świadoma, że nadal tworzę pianę na mojej głowie, a on wpatruje
się we mnie z rozbawionym uśmiechem, najwyraźniej zadowolony, że złapał mnie na
tym, że wciąż się na niego gapię.
- Chodź tutaj – przybliża się i obejmuje palcami mój łokieć,
przyciągając mnie do siebie.
- Coś nie tak? – pyta, kiedy moje ciało napiera na jego.
- Nic, po prostu myślę.
- O czym? O mnie?
- Tak.
- Co o mnie?
- O naszych planach… Przyszłości, o wszystkich rzeczach, o których
nienawidzisz rozmawiać – zmuszam się do uśmiechu, na co on przyciska swoje
czoło do mojego, a woda otacza nas ze wszystkich stron.
- Hmm… Więc dobrze, że się nie odzywasz – dokucza i odwraca
mnie tak, że woda spłukuje szampon z moich włosów.
- Steph i Tristan myślą o wspólnym pójściu na LSU w następnym
roku – informuję go po kilku sekundach.
- Dobrze dla nich – nie widzi podobieństwa między tymi dwoma
sytuacjami.
- Szczerze, zaskakuje mnie to, że oni nadal się umawiają – mówi,
wręczają mi buteleczkę odżywki.
- Czemu?
- Nie wiem, są zbyt podobni do siebie.
- Nie, nie są! – śmieję się.
Tristan i Steph może wyglądają podobnie z powodu ich piercingu
i tatuaży, ale są one niczym w porównaniu z ich osobowością. Charakter Steph niemal
przypomina mi Harry’ego, jest szczera i nie obchodzi ją, co inni ludzie o niej
myślą, z wyjątkiem jej chłopaka i jego rodziny. Z drugiej strony, Tristan ma
ostry wygląd, ale jest naprawdę miły i ma nieco łagodny głos.
- Nie zgadzam się, oboje są lamerami.
- Nie są! – posyłam mu gniewne spojrzenie.
Nie jest
ani trochę onieśmielony mną czy moim grymasem niezadowolenia, zamiast tego
obejmuje mnie rękami w pasie i ściska moje pośladki.
-
Nigdy się tobą nie nasycę, musisz ze mną polecieć – wzdycha do mojego ucha.
-
Harry…
-
Ubierzmy się i chodźmy spotkać się z tymi dupkami – zmienia temat, zauważając
mój lęk.
-
Przestań mówić o nich w ten sposób, są twoimi przyjaciółmi.
-
I to jest powód, dlaczego właśnie tak o nich gadam – potrząsa swoimi mokrymi
włosami na moją twarz. Piszczę i łapię ręcznik z wieszaka, by wytrzeć jego ociekające wodą włosy, tym samym kończąc jego żartobliwy atak.
***
Dwie godziny później, wysyłam do Steph sms-a, by napisała mi nazwę studia i godzinę, o której mamy się spotkać z nią i Tristanem, a Harry mówi mi, że kiedyś już tam był i wskazuje na swój wytatuowany statek na ramieniu.
Dwie godziny później, wysyłam do Steph sms-a, by napisała mi nazwę studia i godzinę, o której mamy się spotkać z nią i Tristanem, a Harry mówi mi, że kiedyś już tam był i wskazuje na swój wytatuowany statek na ramieniu.
-
To ten, który tam zrobiłem, kiedy byłem nawalony – uśmiecha się na to
wspomnienie.
-
Jakie to wzruszające – przewracam oczami i nalewam kawy do mojego kubka.
-
To naprawdę piękna historia, prawie zrzygałem się na ich podłogę.
-
Jesteś pewny, że możesz tam znowu wrócić?
-
Jestem dość pewny, że nie odważą się powiedzieć mi ‘nie’
– przemawia jego ego, głośno i wyraźnie.
Harry
nalega, by prowadził w drodze do studia, co według mnie jest w porządku. Nie
jestem zbyt obeznana w tej części miasta. Grube, czarne pasy pokrywają niemal
każde okno we wszystkich sklepach na ulicy, a bosy, z grubą brodą mężczyzna
przekracza tuż przed nami ulicę, śpiewając do siebie.
W
ciągu ostatnich dziesięciu minut zauważyłam tutaj więcej policyjnych samochodów
niż w całym ubiegłym tygodniu.
-
Gdzie jesteśmy? – pytam cicho.
Zatrzymujemy
się przed małą grupką sklepów, jeden z nich ma duży, migający znak, na którym jest napisane ‘tattooos’.
-
To nie jest najlepsza część tego miasta, ale wszystko będzie w porządku – zapewnia
mnie, kiedy jedziemy po małej partii żwiru na tyłach budynku.
Harry
chwyta moją dłoń, w momencie, gdy wychodzę z samochodu.
-
Wszystko w porządku – zapewnia mnie jeszcze raz, ściskając delikatnie moją
rękę, zanim przekraczamy parking.
kocham! ♥
OdpowiedzUsuńona jest głupia że nie powiedziała mu jeszcze o seattle ;-;
OdpowiedzUsuń👍👏👏👏
UsuńTessa, go go, powiedz mu o Seattle
OdpowiedzUsuńdlaczego jak czytam ten komentarz, wyświetliła się w mojej głowie Tessa jako tancerka w klubie GoGo? haha
UsuńJa chce nexta! Suupcio rozdział <3
OdpowiedzUsuńTak Tesso, powiedz mu o wyjeździe dzień albo godzinę przed wyjazdem. :D xd niech Harry pojedzie z nią albo ona do Londynu :3
OdpowiedzUsuńHaha i ta pobudka.
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
Świetny <3
OdpowiedzUsuńUroczy rozdział :) uwielbiam kiedy sie dogadują a boję sie, ze jak teraz Tessa powie mu o swoich zamiarach ro znowu sie rozstaną :/
OdpowiedzUsuńjaka super niespodzianka na poniedziałkowy ranek :D ciekawe kiedy Tess zamierza mu powiedzieć i tym Seattle XD
OdpowiedzUsuńTessa powiedz mu w końcu...
OdpowiedzUsuńPierwsza!!:-*
OdpowiedzUsuńRaczej 11. ;*
UsuńOhhh a mialam byc pierwsza :'(
UsuńLolz 🙌
Usuńlece ayuhadgbasujfhb
OdpowiedzUsuń*o* @Maagdalenkaax
OdpowiedzUsuńczytam sobie poprzedni rozdział ze swiadomoscią że nastepnego juz nie ma a tu BUUUM! JEST! :D
OdpowiedzUsuńten rozdział jest taki słodki, ostatnio w ogóle oni są słodcy. Bym już chciała by ona mu powiedziała o Seattle,a nie przeciąga to. Ale zaskoczyło mnie to, że by zmieniła swoje plany dla Harry'ego, że by sie zgodziła i pojechała to Londynu
OdpowiedzUsuń@MegustaVas96
Super :D
OdpowiedzUsuńJejku jejku jejku kochani. Dziekuje za mily poniedzialkowy poranek.
OdpowiedzUsuńSkoro Harry twierdzi że wszystko będzie dobrze, to nie będzie :(
OdpowiedzUsuńJejku uwielbiam ich droczeni się. Koniec najepszy. Kocham. Mua ; *
OdpowiedzUsuńoby nic się nie stało!! suprowy rozdział i zajeebiście że tak szybko!
OdpowiedzUsuńczekam nexta <3 cudowny
OdpowiedzUsuńTESS, ZRÓB SOBIE TATUAŻ!!!!!
OdpowiedzUsuńSZYBKO NOWY RDZ :O
@RUSHERMUFFIN
stawiam, że jakimś cudem Steph wie o Seatle i się wygada i tak Harry się dowie.
OdpowiedzUsuńnie moge sie doczekac nowego :D Harry <333
OdpowiedzUsuńMega *.* cudowny !!!
OdpowiedzUsuńJezu Steph powiedz mu o tym, a nie kurde no.
OdpowiedzUsuńSteph? XD
UsuńTessa zachowała się niesamowicie głupio nie mówiąc mu o Seatle. Do Harry'ego ciągle ma pretensje o to że tai przed nią prawdę a sama robi dokładnie to samo.
OdpowiedzUsuńNie wie jak mu to powiedziec i boi sie jego reakcji, ciekawe jak ty bys zrobila, nie mysl ze to takie proste
Usuńkiedy oni się ze sb droczą się...nwm to jest awwwwww <3
OdpowiedzUsuń💜
OdpowiedzUsuńbooooski! :*** Dziękuje ze tak szybko! <3
OdpowiedzUsuńoo matko jest! właśnie miałam wyłączać laptopa a tu patrzę i o After!!! no i oczywiście musiałam przeczytać haha
OdpowiedzUsuńjej Tessa powiedz mu w końcu.. nie wytrzymam już tego napięcia.. choć tak bardzo się tego boję...
Mrs.Horan
Świetny :) już nie mogę się doczekać kolejnego <333 Już współczuję Harry'emu XDDD
OdpowiedzUsuńNiech ona mu już powie. Nie mogę się doczekać reakcji Harry'ego ale z drugiej strony pewnie będzie kłótnia
OdpowiedzUsuńHarry wyjedzie z nią tak myślę...
OdpowiedzUsuńWow wow woe jeden z niewielu rozdziałów bes dram wow wow wow to lubię wow wow
Jezuu Harry ty Zboczuchu
OdpowiedzUsuńBoze Hmm ciekawie by było jakby tessa zrobiłaby tatuaż :)
Niech ona mu juz powie o Seattle
Tessa zrobi sobie tatuaż i powie mu o seattle, prooooszę!!!
OdpowiedzUsuńNiech juz mu powie...
OdpowiedzUsuńboję się tego jak Tessa mu powie o Seattle ale chcę żeby już to zrobiła
OdpowiedzUsuńŚwietny tylko czemu on mu nie powie że wyjeżdża :-)
OdpowiedzUsuńBoże chyba zgadzam się z komentarzem powyżej "stawiam ze jakimś cudem Steph wie o Seattle i się wygląda i tak się Harry dowie" napisałam to, bo pewnie jest więcej komentarzy juz
OdpowiedzUsuńa jest tak idealnie i oczywiście wszystko znowu będzie musiało si zepsuć
nadal sobie wyobrażam ten "atak" Harry'ego pod prysznicem i chce mi się śmiać xd
nie pozostaje nic tylko czekać na następny rozdział :)
To co Tessa zrobi sobie tatuaż? ^^
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :**
super rozdział :)
OdpowiedzUsuńJejku jakie super ! Nie mam pojęcia jak Tess powie o tym Harry'emu... Oby ona pojechała z nim do Anglii . Nie mogę się doczekać następnego , a i Harry teraz jest taki słodki ! Taki opiekuńczy i wgl. Dziękuje , że tłumaczysz i poświęcasz temu blogu czas :)
OdpowiedzUsuńCzemu ona ma z nim jechac? Niech Harry z nią jedzie.
UsuńSuper !!!!
OdpowiedzUsuńObawiam się, ze Tessa powie mu na statku ojca Harry'ego. Ew, to na pewno nie skończy się dobrze
OdpowiedzUsuńHahaha, Harry wrzuci ją do wody? XDDD
UsuńKocham Hesse ale juz mnie to denerwuje. Ona mu od 5 rozdziałó bodajże próbuje powiedzieć o Seattle. To się robi nudne. Niech mu w końcu powie bo chce zobaczyć jego reakcje, choć sądząc po obecnych rozdziałach zobaczymy to pewnie dopiero w 200 :)
OdpowiedzUsuńBoże!!! Kocham. <3 Harry staje się coraz bardziej czuły :*
OdpowiedzUsuńMoże Tess sobie coś wytatuuje? xd
OdpowiedzUsuńDziękuję za tłumaczenie :)
mam złe przeczucia...
OdpowiedzUsuńYayh, niech Tess zrobi sobie tatuaż :D
OdpowiedzUsuńJezu, kocham takie rozdziały, kiedy Tessa i Hazz zachowują się tak swobodnie i w ogóle ♥
No ten rozdział jest po prostu perfekcyjny *.*
Red ♡
Jejku wszystko się tak układa pięknie i znając życie znowu się coś zjebie -_-
OdpowiedzUsuńTessa strzel sobie tatuaż , a co tam! Hahahaha ...
OdpowiedzUsuńOch te Seattle ..
Czekam na następny :)
Świetny ♥
OdpowiedzUsuńkocham <3
OdpowiedzUsuńrozdział świetny :)
Hahaha jak słodko, mam nadzieję, że Tess zrobi sobie tatuaż :-) czekam nn :)
OdpowiedzUsuńtroche krótki ale swietny <3
OdpowiedzUsuńJak Tessa bd tak czekala do końca tygodnia z tym Seattle to ja wole nie wiedzieć jak Harry na to zareaguje xD czuje ze albo pojadą razem do Seattle albo polecą razem do Anglii.....
OdpowiedzUsuńPs. Dziękuję, że tłumaczysz:*
~~ImCrazyMoffo xx
Coś mi się wydaje, że Harry domyśla się co chce mu powiedzieć Tessa i dlatego urywa ten temat. Ale mogę się mylić.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział :)
Pozdrawiam ;*
super <3
OdpowiedzUsuńBYłam pewna że w tym rozdziale mu powie.. no ale...idk dlaczego ale ten rozdział tak mnie zaskoczył i poprawił nastrój ;D Dziękuje Angie <3
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńOoooo jaki słodki Hazz ^^
OdpowiedzUsuńMyślę że Tessa wyjedzie do Seattle a Harry do Anglii i tak się skończy druga część. Świetny rozdział dzięki za tłumaczenie
OdpowiedzUsuńMyślę że Tessa wyjedzie do Seattle a Harry do Anglii i tak się skończy druga część. Świetny rozdział. Dzięki za tłumaczenie
OdpowiedzUsuńWow jak zawsze rozdział świetny :*
OdpowiedzUsuńI czekam na nexta :D
Kurcze jak dziwnie się czyta ten okres kiedy Tess nie Powiedziała mu o Seattle kiedy już przeczytałam całe After :)
OdpowiedzUsuńŚwietna historia!
to był chyba jeden z krótszych rozdziałów xd
OdpowiedzUsuńBożeee dziękuje za te dwa rozdziały ! <3
OdpowiedzUsuńAww jak słodko :)
OdpowiedzUsuńŚwietny . Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńWie ktoś w którym rozdziale Hazz wyznał Tessie miłość? Proszę o szybką odpowiedź!!
OdpowiedzUsuń65 chyba lub coś 6... To na pewno ;)
Usuńjejku ale krótki ten rozdział haha :D no fajny, fajny, ale szkoda, że Tess tak ukrywa ten fakt o wyjeździe
OdpowiedzUsuńCiekawe czy Tessa zrobi sobie tatuaż! Hahahaha! Swietny rozdzial! Czekam na next! Dzieki za tlumaczenie! xx
OdpowiedzUsuńExtra <3
OdpowiedzUsuńSuper;)
OdpowiedzUsuńOna mu powie w dniu wyjazdu, że jedzie ;---;
OdpowiedzUsuń{@PERVLUKE}
Czytałaś po angielsku?
UsuńMusiałaś powiedzieć? ;-;
Biedny Harry :(((
Nie, nie czytałam xD jeszcze do tego nie dotarłam, a napisałam tak, bo tak przypuszczam idk ✌
UsuńAww <3
OdpowiedzUsuńAjajajaj <3 Tess powiedz mu wkoncuuuu !!!
OdpowiedzUsuńTessa musi mu powiedziec i szybko next
OdpowiedzUsuńKiedy Ona się przyzna:) boski:*thx:*
OdpowiedzUsuńTess powiedz mu! I tak czekasz juz dlugo :( wiem dziewczyna chce spelnic marzenie i nie isc na ustepstwa ale w Angli tez by znalazla prace, lub Harry w Seattle, zrób to dla niej pls!
OdpowiedzUsuń@middleofmyworld
pozdrowienia <3
Coś się stanie ;p kocham <3
OdpowiedzUsuńniech Tess powie mu w końcu, bo niedługo może być za późno! Jestem ciekawa jak zareaguję, choć pewnie nie będzie zbytnio zadowolony ;d to czekamy na następny, Angie kochana dziękuje za wszystko <3
OdpowiedzUsuńNiech Tessa powie mu wreszcie o Seattle i nie trzyma nas w niepewności
OdpowiedzUsuń@patatajka_
Tess jest boi dupą,powinna mu w koncu powiedziec a nie odwracac kota ogonem lol jak zawsze świetnie przetłumaczonydziekuje i kocham
OdpowiedzUsuńPewnie 2cz. Skończy się tak, że tessa powie Harremu o wyjeździe, a na Harrego reakcje trzeba bd poczekać do następnej części :P
OdpowiedzUsuńSuper <3 jak są tylko we dwoje, to Harry jest taki słodki :-*
OdpowiedzUsuńJezu genialny <3
OdpowiedzUsuńBoje sie ich rozmowy na temat Seattle:(
Tess spinaj dupe i powiedz mu o Seattle !
OdpowiedzUsuńdziekuje ze to tlumaczysz :)
@looksoperfectx
Cudo ♥♥♥
OdpowiedzUsuńWlasnie tydzien temu w piatek zaczelam czytac After, ponieważ kumpela mnie do tego namowila streszczajac mi nieco historie Harrego i Tessy. Juz od dawna slyszalam o afterze i chcialam go czytac ale checi znikaly gdy widzialam ilosc juz przetlumaczonych rozdzialow. Coz len ze mnie. Ale dziekuje dla mojej kumpeli ze tu jestem i zamierzam byc do konca.
OdpowiedzUsuńRozdzial milo sie czytalo jednak denerwuje mnoe to ze Tessa tchorzy. Gdyby powiedziala mu to ograniczyłaby ten swok stres. A jak pojawia sie Zayn wokol niejnto krew mnie zalewa mimo ze jestem Zayn's girl haha no ale coz. Hessa i juz. A teraz lece spac. Dobranoc ♥
Ps. Przepraszam za bledy, nale komentuje z telefonu. xx
baaaaardzo fajny, świetny, cudowny
OdpowiedzUsuńpo prostu idealny
Aww no oni razem sa tacy cudowni, Tess no dawaj musisz mu to wkoncu powiedziec bo no coraz mniej czasu ci zostaje. Musi byc dobrze i nawet rozwazala te Anglieo.o moze lepiej bybylo jakby razem tam wyjechali i zaczeli cale zycieod nowa w innym miejscu. Moze Steph bedzie sie z Harry'ego nabijala;) Czekam na dalszy ciag wydarzen xoxo
OdpowiedzUsuńcudowny,dziękuję za tłumaczenie
OdpowiedzUsuńnoo kocham <3
OdpowiedzUsuńKrotki jakis :/nic specjalnego w tym rozdziale ;/
OdpowiedzUsuń;D
OdpowiedzUsuńomg jak slodko ja zaraz nie wytrzymam cjhbcaskfcsxxsqf
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudo:)
OdpowiedzUsuńsvbeubguerbfueb4ui świetne ♥
OdpowiedzUsuńA mnie tam bardziej interesuje to, co stanie się teraz w tej mniej bezpiecznej części miasta :D Mmm ^^
OdpowiedzUsuńłoo jezusicko :o
OdpowiedzUsuńDziwię się że jeszcze nie śpiewam. Nie wiem czemu ale strasznie mi radośnieeee
OdpowiedzUsuńLofffffff
OdpowiedzUsuńTatatata rata tata i kolejny rozdziaaaaał. Hihihi jakie szczęście. Moj harakter jest taki jak steph i harrego:wredny szczery i nic mnie nie obchodzi iks deeeee xd
OdpowiedzUsuńJejeje. Przez następne kilka minut będę się zastanawiała dlaczego nie weszłam na bloga szybciej. XD Ale ważne, że przeczytałam. Teraz co sądzę o rozdziale, Tess ma jak najszybciej powiedzieć mu o przeprowadzce, bo sama to zrobię. Ona jest taka wkurwiająca..
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Ale dlaczego ona z tym zwleka?!?! :o
OdpowiedzUsuńPowiedz mu kurde no! Na pewno ostatni rozdział skończy się na tym, że ona mu powie, że wyjeżdża! <3
moglaby mu juz powiedziec! kocham ten rozdzial
OdpowiedzUsuńCzemu mu nie piwie o Seattle? Nie wyobrażam sb rozdziałów bez Steph, bede musia przeczytac calego bloga od paczatkz zeby nie ttesknic za reszta bohaterow...
OdpowiedzUsuńCzekam nn
Kurde no! Tessa powinna już powiedzieć o tym wyjeździe do Seattle. Może doszliby do jakiegoś porozumienia. Hharry też mógłby odpuścić i pojechać z nią.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy Tessa albo Harry zrobią sobie tatuaż.
cudny rozdzial x
OdpowiedzUsuńale mam takie samo zdanie co wszyscy nade mna... dlaczego ona mu jeszcze nie powiedziala o swoim wyjezdzie? irytuje mnie to ://
do nastepnego x
genialny rozdział xx
OdpowiedzUsuńświetny :) x
OdpowiedzUsuńSuper jak zawsze x / Emily
OdpowiedzUsuńKocham <3 Mam nadzieje że już niedługo Mu powie ;*
OdpowiedzUsuń/Paula
Perfect>>>>
OdpowiedzUsuńPerfect>>>
OdpowiedzUsuń