Postanawiam mieć dziś proste włosy, by spróbować czegoś
nowego, jednak gdy kończę stylizację, fryzura wygląda dziwnie. Po chwili zmieniam zdanie i kręcę pasma jak zazwyczaj. Szykowanie zajmuje mi znaczną ilość czasu, więc pewnie niedługo będziemy musieli się zbierać. Gdy tu weszłam zauważyłam, że Anne brała już prysznic. To dobrze, przynajmniej nie będę blokować kolejki. Jestem zdenerwowana
i ciekawa tym, jak się wszystko dzisiaj potoczy. Mam nadzieję, że Harry jest w
wyśmienitym humorze, a jak nie, to niech chociaż spróbuje być.
Nakładam prosty makijaż - trochę podkładu, czarny eyeliner i
tusz do rzęs. Zamierzałam użyć cieni, ale musiałam zmyć krzywe kreski aż trzy
razy, zanim równo mi wyszły.
- Żyjesz tam? – dobiega głos Harry’ego zza drzwi.
- Tak, prawie skończyłam – odpowiadam i myję jeszcze raz zęby,
zanim opuszczam łazienkę.
- Wezmę szybki prysznic, a potem musimy już wychodzić, jeśli
wciąż chcesz iść do mojego taty – mówi Harry, gdy wchodzę do pokoju.
- Okej, przebiorę się w między czasie.
Po tym jak wychodzi, podchodzę do garderoby i sięgam po
czarną sukienkę, którą kupiłam na dzisiejszy dzień. Materiał jest gruby, a
dekolt wysoko zabudowany. Kokarda zakrywająca moją talię wydaje się być o wiele większa,
niż wczoraj, kiedy przymierzałam ubranie. Poza tym i tak będę miała na sobie sweter,
ponieważ sukienka jest bez rękawów, a na dworze panuje mróz. Sięgam po
bransoletkę z komody i zakładam ją na nadgarstek. Czuję motylki w brzuchu za
każdym razem, gdy czytam te piękne słowa, znajdujące się na jednej z zawieszek.
Nie wiem jakie założyć buty, jeśli będę miała szpilki, za bardzo się wystroję. Zakładam czarne balerinki i biały sweter, a
następnie czekam, aż Harry wyjdzie z łazienki. Kilka minut później wraca do pokoju, mając na sobie jedynie ręcznik owinięty wokół talii. Och. Nie ważne jak
wiele razy go widziałam, zawsze tracę oddech na jego widok. Gapiąc się na jego
półnagie ciało, nie rozumiem, jak wcześniej mogły mi się nie podobać jego
tatuaże.
- O żesz w mordę – mówi, gdy jego oczy skanują moje ciało.
- Co?
- Wyglądasz… niesamowicie niewinnie.
- To dobrze czy źle? Mamy Boże Narodzenie i nie chcę
wyglądać nieodpowiednio – wyjaśniam, niepewna co założyć.
- Dobrze. Bardzo dobrze – oblizuje swoją dolną wargę, a ja
muszę odwrócić wzrok, zanim zaczniemy coś, czego nie powinniśmy. Przynajmniej
nie teraz.
- Dziękuję. A ty co założysz?
- To co zawsze.
- Aha.
- Nie będę się przebierał specjalnie dla mojego taty.
- Wiem… ale może mógłbyś założyć tę bluzkę, którą dostałeś
od mamy na Gwiazdkę? – proponuję nawet jeśli wiem, że się nie zgodzi.
- Nie ma mowy – odpowiada, po czym ściąga jeansy z wieszaka,
który upada na podłogę i nie zostaje przez niego odwieszony na miejsce.
Postanawiam nic nie mówić. Odchodzę od garderoby, gdy
ręcznik Harry’ego ląduje na ziemi.
- Idę do twojej mamy – oznajmiam i staram się nie patrzeć w
dół jego ciała.
- Jak chcesz – uśmiecha się głupawo, a ja opuszczam pokój.
Anne siedzi w salonie, mając na sobie czerwoną sukienkę i
czarne szpilki. Strój ten jest całkowitą przeciwnością do jest codziennych dresów.
- Pięknie wyglądasz – mówię jej.
- Tak myślisz? Nie przesadziłam z makijażem i resztą? – pyta
nerwowo.
- Nie, ani trochę. Wyglądasz świetnie – zapewniam ją,
ponieważ rzeczywiście tak jest.
- Nie żebym się przejmowała. Po prostu nie chcę się źle prezentować
przy spotkaniu z byłym mężem, którego od lat nie widziałam – uśmiecha się.
- Gwarantuję ci, że nie wyglądasz źle.
- Jesteście gotowe? – pyta Harry, gdy do nas dołącza.
Jego włosy są wciąż mokre, ale w jakiś sposób wyglądają
idealnie. Jest ubrany cały na czarno, łącznie z conversami, które miał w
Seattle. Zapomniałam mu powiedzieć, jak bardzo je uwielbiam. Chłopak sięga po
torbę z prezentami i czeka na nas przy drzwiach.
- Dlaczego się tak wystroiłaś? – pyta swoją matkę, gdy
zjeżdżamy w dół windą.
- Są święta, czemu by nie?
- Po prostu wydaje się to dziwne, żeby…
- Wygląda uroczo, Harry. Jestem równie wystrojona, co ona –
wcinam się, zanim powie coś, co zrujnuje jej dzień.
Podczas jazdy wszyscy siedzą cicho, nawet Anne. Widać, że
się denerwuje i ma do tego pełne prawo. Gdybym była na jej miejscu, zachowywałabym się dokładnie tak jak ona. Im bliżej jesteśmy domu Kena, tym bardziej się niepokoję.
Naprawdę pragnę cichych świąt.
- Zimno ci? – pyta, gdy wjeżdża na autostradę.
- Trochę – odpowiadam. Włącza ogrzewanie, a cisza pozostaje
niezmienna.
Kiedy podjeżdża pod dom Kena, Anne zamiera.
- To jest jego dom? – gapi się.
- Taa, mówiłem ci, że jest duży – rzuca, po czym wyłącza
silnik.
- Ale nie sądziłam, że aż tak – mówi szeptem.
Harry jako pierwszy staje na chodnik i czeka na nas,
zanim idzie po schodkach prowadzących do domu. Widzę lęk na jego twarzy, gdy
dzwoni do drzwi. Chwytam jego rękę, próbując go uspokoić, a on spogląda na mnie
z uśmiechem, zauważalnym uśmiechem.
Karen radośnie otwiera drzwi. Harry z Anne wchodzą jako pierwsi, a ja tuż za nimi, wciąż trzymając chłopaka za rękę.
- Dziękuję, że przyszliście – mówi Karen.
Na początku pochodzi do Anne.
- Witaj, jestem Karen. Bardzo miło mi cię poznać. Naprawdę
doceniam to, że przyszłaś – kobieta emanuje spokojem, ale znam ją na tyle dobrze, by wiedzieć, że tak nie jest.
- Jestem Anne, również miło mi cię poznać – wita się.
Ken dołącza do nas w salonie i zatrzymuje się na widok
swojej byłej żony. Przysuwam się do Harry’ego i mam nadzieję, że Liam wspomniał
Kenowi o naszym przybyciu.
- Witaj, Ken – mówi Anne silnym głosem.
- Anne… łał… witaj – jąka się.
Matka Harry'ego wydaje się być zadowolona jego reakcją, gdy po raz
kolejny kiwa głową.
- Wyglądasz… inaczej – mówi kobieta.
Wiele razy próbowałam wyobrazić sobie, jak kiedyś wyglądał - przekrwione oczy od alkoholu, spocone czoło czy blada twarz, jednak nigdy mi to nie wyszło.
- Taa… ty także – odpowiada.
To dziwaczne napięcie sprawia, że jestem oszołomiona, ale
tuż potem odczuwam ulgę, gdy Liam do nas dołącza.
- Pięknie wyglądasz – rzuca komplement i przyciąga mnie w
swoje ramiona.
Uścisk Harry’ego na mojej dłoni staje się ciaśniejszy, ale
muszę ją od niego zabrać, bym mogła odwzajemnić gest przyjaciela.
- Ty również prezentujesz się wspaniale – odpowiadam.
Ma na sobie granatowe spodnie, a do tego białą koszulę i
czarny krawat. Harry zawiesza swoje ramię wokół mojej talii, a następnie
przyciąga mnie do siebie o wiele bliżej, niż wcześniej. Liam wywraca na Harry’ego
swoimi oczami, a tuż potem zwraca się do Anne.
- Witam. Jestem Liam, syn Karen. Miło mi panią poznać – mówi
uprzejmie.
- Och, proszę, nie mów do mnie ‘pani’ – śmieje się Anne i
kontynuuje. – Ciebie też mi miło poznać. Tessa mi dużo o tobie opowiadała –
oznajmia mu.
- Mam nadzieję, że same dobre rzeczy – chłopak się uśmiecha,
na co kobieta kiwa głową.
- W większości – żartuje.
Wydaje się, że urok Liama pozbył się sporej dawki napięcia, która panowała w pokoju.
- Jesteście już głodni? Czy powinniśmy poczekać? – pyta nas
Karen.
Nikt nie odpowiada, a Harry na mnie spogląda.
- Możemy zaczynać – odpowiadam, na co Karen się uśmiecha.
Wszyscy kierują się do jadalni, a mnie nie dziwi fakt, iż
stół jest idealnie nakryty. Tace z schludnie rozmieszczonym jedzeniem zakrywają
całą powierzchnię. Na środku stołu jest pełno kwiatów i przeróżnych ozdób,
wszystko prezentuje się pięknie. Karen zawsze jest niesamowitym gospodarzem.
- Chciałby się ktoś napić? Mam pyszne czerwone wino w
piwnicy – pyta Karen. Jej policzki się rumienią, gdy uświadamia sobie, co
właśnie powiedziała. Alkohol jest w tym gronie drażliwym tematem.
- Ja poproszę – uśmiecha się Anne.
Karen znika i chwilę później pojawia się z otwartą butelką czerwonego
wina. Zastanawiam się, czy nie zapytać o kieliszek, by pozbyć się niepokoju w
żołądku, ale rezygnuję z tego. Zajmujemy miejsca – Anne usadawia się koło Liama
i nikt nic nie mówi, gdy nakładają sobie jedzenie na talerz.
Liam nawiązuje ze mną kontakt wzrokowy. Widać,
że rozważa nad tym czy się odezwać czy nie, więc kiwam głową w jego stronę. Nie chcę być tą,
która przełamuje ciszę. Biorę kęs szynki, a Harry kładzie swoją rękę na moim
udzie.
- Więc jak ci się podoba w Ameryce? Jesteś tu po raz
pierwszy? – Liam pyta Anne.
- Tak, to mój pierwszy raz. Podoba mi się, nie chciałabym tu
mieszkać, ale dobrze się bawię. Planujesz tu zostać po skończeniu nauki?
- Jeszcze nie jestem pewien. Moja dziewczyna za miesiąc
przeprowadza się do Nowego Jorku, więc zobaczę, co ona zadecyduje –
odpowiada.
Mam samolubną nadzieję, że w najbliższym czasie nigdzie się
nie ruszy.
- Osobiście nie mogę się doczekać, kiedy Harry wróci do domu po ukończeniu szkoły – mówi Anne, a ja upuszczam widelec na talerz.
Wszyscy skupiają wzrok na mojej osobie, więc uśmiecham się
przepraszająco, zanim znów biorę go w dłoń.
- Wracasz do Anglii? – Liam pyta Harry’ego.
- Taa, a jakżeby inaczej – odpowiada niegrzecznie.
Nigdy nie rozmawialiśmy o tym, co będziemy robić po studiach,
ale jego przeprowadzka do Anglii w ogóle nie wpadła mi na myśl. Będziemy musieli
to później omówić na osobności.
- Och – mówi Liam i dyskretnie na mnie spogląda.
- Więc… podoba ci się Ameryka, Ken? Planujesz tu zostać na
zawsze? – pyta go Anne.
- Owszem, kocham to miejsce. Zostanę tu do końca swojego
życia – odpowiada.
- A tak nienawidziłeś Ameryki – uśmiecha się Anne i bierze
łyk wina.
- Taa… to prawda – mężczyzna rzuca wymuszony uśmiech.
Karen i Harry kręcą się nerwowo na krzesłach, a ja skupiam się
na przeżuwaniu ziemniaków.
- Czy ma ktoś cokolwiek do powiedzenia poza Ameryką? – Harry
wywraca oczami.
Delikatnie kopię go pod stołem, jednak nie zwraca na to
uwagi.
- Jak ci się udała podróż do Seattle, Tesso? – pyta mnie
Karen.
Już jej o tym opowiadałam, jednak wiem, że próbuje nawiązać
konwersację, więc ponownie wypowiadam się na ten temat. Kiedy wszyscy kończą
jeść, pomagam Karen zanieść naczynia do kuchni. Jest bardzo rozproszona, więc
sprzątamy pomieszczenie w ciszy.
- Chciałabyś się jeszcze napić wina, Anne? – Karen pyta kobietę, gdy wszyscy przenosimy się do salonu, żeby otworzyć prezenty. Harry, Anne
i ja siadamy na jeden z kanap, Liam na krześle, a Karen i Ken na kanapie naprzeciwko
nas. Wygląda to tak, jakbyśmy grali w osobnych drużynach, a Liam robił za
sędziego.
- Tak, poproszę. Jest to naprawdę świetne wino – odpowiada Anne
i unosi swój kieliszek po dolewkę.
- Dziękuję, kupiliśmy je w Grecji tego lata, to była
niesamowita… - zatrzymuje się w połowie zdania.
- Przepraszam, nie chciałam… - Karen brakuje słów.
- Och, nie. Nic nie szkodzi. Wino jest wyśmienite – Anne robi
co w jej mocy, by uspokoić kobietę.
Naprawdę podziwiam ją za siłę i wyrozumiałość. Uprzejmość w
tych okolicznościach to wielki wysiłek. Karen otrzymała tę wersję Kena, którego Anne
nigdy nie miała. Zwiedza Grecję i resztę świata, ma ogromny dom, nowe
samochody, a co najważniejsze kochającego i trzeźwego męża.
- Ktoś jeszcze? Tessa, chciałabyś kieliszek? – pyta mnie
Karen, po tym jak nalewa Liamowi.
- Tak, poproszę – w końcu się decyduję. Potrzebuję tego, by ukoić moje nerwy.
- A ty, tato? Chcesz kieliszek wina? – Harry rzuca ciętą
uwagę.
Wszyscy na niego patrzą z rozszerzonymi oczami i rozwartymi
ustami. Ściskam jego rękę, próbując go uciszyć.
- Co? Nie chcesz kieliszka, tato? Jestem pewien, że tak.
Tęsknisz za tym, prawda? – kontynuuje z nikczemnym uśmiechem na twarzy.
• jeśli przeczytałeś/aś - zostaw komentarz •
Notka od tłumaczki: Otóż, poproszono mnie, by przekazać Wam pewną informację. Do 24 kwietnia tego roku, Directioners chcą zdobyć MILIARD wyświetleń pod klipem 'What Makes You Beautiful'. Róbcie co w Waszej mocy i jak najczęściej oglądajcie teledysk!
Kocham cię za to że wstawiłaś ten rozdział <33
OdpowiedzUsuńLecę czytać.
Druga! *O* lece czytać! <3 Kocham Cię. :D
OdpowiedzUsuńJeeeeeej <3 Jestem druga. *U* lece czytać ♥
OdpowiedzUsuńaaa 156 przeczytałam, choć wydaje nam się ze po to są komentarze żeby wyrazić swoją opinię /@ilyHaazz
Usuń4 <3
OdpowiedzUsuńhahahha ; *
Jak ja to kocham <3
OdpowiedzUsuń@lola_hej
Cudo ♥
OdpowiedzUsuńjeej to takie cudowne! CHociaż Harry na końcu... Mogłby się zamknąć noo!
OdpowiedzUsuńdziękujemy że tłumaczysz <3
aaa boże wspaniałe dziękuje że tak szybko tłumaczysz :O
OdpowiedzUsuńTo takie typowe dla Harrego ale z jedne strony go rozumiem ...
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny jak poojawi się jutro będę w 7 niebie <3
omfg! CUDOWNY ROZDZIAŁ *O*
OdpowiedzUsuńSuper :) Harry zamknij się
OdpowiedzUsuńGenialny :D
OdpowiedzUsuńJEZU <3 Boskie.. ♥ A co z Harry'm? Gdzie on do cholery wyjeżdża?! jezu, next bo umieram.. c: xx
OdpowiedzUsuńjejku cudowne, Harry idioto mógłbyś się zamknąć czasami
OdpowiedzUsuńHarry przegiął xD Już nie mogę się doczekać co będzie dalej ;DD
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńJest świetny !
OdpowiedzUsuńJezu *.* taka niespodzianka! w weekend chyba dwa lub trzy, wczoraj jeden i dzisiaj! oczywiście jak zawsze cudoo *.* nie mogę się doczekać reszty ^^ ale Harry pod koniec tego rozdziału zachował się chamsko i pewnie będzie jakaś kłótnia między nim a Tessą :/ czekam na nexta :** *.*.*.*.*.*
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie tłumaczysz! Kocham Cię i czekam na następny! ♥
OdpowiedzUsuńBoskiii :D
OdpowiedzUsuńHarry dowalil na koncu ale mimo wszystko genialny rozdzial.
OdpowiedzUsuńCudo *.*
OdpowiedzUsuńa takie miłe święta miały być...
OdpowiedzUsuńKia x
Boje się, że jakaś megaa awantura wybuchnie ;c Harry zamknij ta jadaczke noo! ;DDD Ale rozdział ogólnie fajnny tylko ten koniec.. ;PP
OdpowiedzUsuńJAK TY TO ROBISZ?! :O CODZIENNIE JEST ROZDZIAŁ... JESTEŚ NIESAMOWITA!
OdpowiedzUsuńA ROZDZIAŁ JAK ZAWSZE MEGA! CHYBA HAZZ ROZPĘTA PIEKŁO ;/
Ja bede ogladac jak czesto tylko bede mogla ;) mam tylko pytanie.. wystarczy ogladac czy trzeba miec konto i byc zalogowanym i dopiero ogladac? Poza tym rodzial w sumie fajny, koniec troszke mnie zaszokowal, ciekawa jestem co bedzie dalej ;) Dzieki za tlumaczenie i ze robisz to tak szybko,, az chce sie czytac jak nie trzeba tak dlugo wyczekiwac i jest sie na biezaco ;) ~Ola x
OdpowiedzUsuńNiegrzeczny Hazza ;c
OdpowiedzUsuńOhh Harry uspokój się! Ale i tak cię kocham ;** rozdział świetny i ogólnie to takie kochane że tłumaczysz tak szybko dla nas ^^ naprawdę uwielbiaam to czytać i mam nadzieję że będziesz to tłumaczyć do konca xx
OdpowiedzUsuńLots of love
~Madzia
Bardzo mile zaskakujesz, że dodajasz w tak szybkim tempie rodziały! :D jesteś świetna, motywacji do tłumaczenia!
OdpowiedzUsuńBiedna Anne, musi się czuć okropnie.
OdpowiedzUsuńA Harry.. Boże, on zawsze musi coś powiedzieć. Już nie mam na niego siły. Ciekawe co tym razem wymyśli. Kurde, nie mogę się doczekać dalszej części.
Bardzo dziękuję Ci za ten rozdział. Jest niesamowity, tak jak i ty ♥
PS. Od wczoraj cały czas odświeżam, wylogowana oczywiście xd
Boski *__*
OdpowiedzUsuńDziękuje, że tak szybko tłumaczysz i w ogóle tłumaczysz <3
o bożeee *___* pewnie jakaś awantura bd i się świeta popsuje ;C
OdpowiedzUsuńJesteś genialna , codziennie jest rozdział , podziwiam cię kochana <3 x
wow cudo <3
OdpowiedzUsuńo nie nie nie boje sie że Harry zacznie kłótnie!! Jestem pod wrażeniem że rozdział jest codziennie! Dziękuje ci za to!xx
OdpowiedzUsuńcudowny ^^ jestem ciekawa co będzie dalej jak ojciec zareaguje i czy Tessa będzie rozmawiała z Haryym na temat wyjazdu do Anglii czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńOj Haaaaaazzzzz! ♥
OdpowiedzUsuńO nieee wszystko układało się tak idealnie, ugh.. czemu on zawsze musi coś powiedzieć... ac ale rozdział cudowny! I dziękuję ci za tłumaczenie <3
OdpowiedzUsuńZadziorny Hazz?
OdpowiedzUsuńtrochę jak chuj no alexD
Czy jeżeli włącze piosenke przez yt na telefonie to tez sie bedzie liczylo? Noooo po tym co Hazz odwalił bedzie piekło
OdpowiedzUsuńMEGA! *-* Boże Harry znów wymyśla żeby tylko święta były niezbyt miłe... :/ oby było okej a nie że w Boże Narodzenie znów się wszyscy pokłócą :/ z niecierpliwością czekam na nowy rozdział xx
OdpowiedzUsuń@Liam_My_Loves
Co tu tak często te tłumaczenia? Macie dzień dobroci dla zwierząt czy co? :D
OdpowiedzUsuńKOCHAM WAS xx
Codziennie nowy rozdział... marzenie >>>>>>>♥>>>>>>>
OdpowiedzUsuńCudoo ♥
OdpowiedzUsuńCudowny !!! <3
OdpowiedzUsuńO rany dziękuję za rąk często dodawane rozdziały <3 serio jesteście wielkie ;* xd a co do rozdziału no jest poprostu cudny a ta ostatnia scena z Harrym... Aww <3 będzie się działo <3 jeszcze raz dzięki
OdpowiedzUsuńA juz myslalam ze bedzie spokojnie... haha... ale rozdzial i tak genialny xxx
OdpowiedzUsuńI znowu Hazz coś zepsuł >.< Boże, a było tak fajnie :D Cóż ; /
OdpowiedzUsuńJejku dziękuję za to, że tak często dodajecie rozdziały. Jesteście wspaniałe ! <3
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału to świetny ! 'Troche' sztywne będą te święta ... biedna Anne :( Żeś dojebal Harry ...
After- Najlepszy ff Ever ! <3
Świetny. Harry znowu jest nie miły. Rozpędziłyście się z tym tłumaczeniem. Naprawde jesteście cudowne, dzięki że tłumaczycie :)
OdpowiedzUsuńWow dziewczyno zaskakujesz mnie codziennie nowe rozdziały bardzo mi sie to podoba
OdpowiedzUsuńsuper :) !
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle świetny ;)
OdpowiedzUsuńHarry i te jego cięte riposty...
wow, harry się rozkręca hahah
OdpowiedzUsuńRozdział super tylko po jaką cholerę ten Harry z tą swoją ripostą!!!
OdpowiedzUsuńNoo ciekawe jak dalej się potoczy... czekam na nexa ;)
Super ale jak zwykle będzie kłótnia :/ i tak się pogodzą oby... aj hazzuś niedobry ty :D
OdpowiedzUsuńo jezu wiedziałam że Harry coś odstawi :o
OdpowiedzUsuńAhhh Harold mistrz:)ciętej riposty:) super:) thx:*
OdpowiedzUsuń`O mój boże. Harry, serio? On zawsze coś powie w idiotycznym momencie. Tessa pewnie go uspokoi. Och, żeby tak było. Czekam na następny i dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńja pierdole harry co jest z tobą nie tak??
OdpowiedzUsuńcodziennie rozdzial, jestem w niebie? *-*
OdpowiedzUsuńrozdzial trzyma w napieciu. nie moge doczekac sie dalszej czesci
Rozdział jest boski <3 Miło mi się go czytało tylko szkoda że Harry na końcu wszystko zespół.Mógł sobie darować -.- Nie wiedziałam że on wraca do Anglii i jak bym tam była to bym mu palła w łeb...znów nie powiedział całej prawdy :/ Szkoda że Tessa nie zrobiła awantury ale nie była u siebie...fakt.
OdpowiedzUsuńDziękuję że napisałaś tą informację :D Ja o niej wiedziałam ale może inne Directionerki nie a że twój blog jest tak sławny :D to pewnie dużo osób się dowiedziało :)
Pozdrawiam i czekam na nexta :D
AgAtA
nie spodziewaąłm sie, nowego, ale wiedziałam co się stanie i tak, po przeczytałam do 150 w oryginale, ale i tak jak zawsze świetnie przetłumaczone :D
OdpowiedzUsuńOMG OMG HARRY NIE ODZYWAJ SIĘ ! XDD
OdpowiedzUsuńXOXO
Harry w wigilie :o nie ładnie
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział jak zawsze*.*
OdpowiedzUsuńWoW *_* cudowny rozdział. Mam nadzieje że Harry nie zepsuje wieczoru..chociaż...myśle że będzie się działo ;) . Wogole super super i super ;D
OdpowiedzUsuńHarry kurwa zamknij sie....
OdpowiedzUsuńUps będzie awantura, czuje to.
Tylko nie to.
Rozdział jak zwykle świetny, zajebisty i końcówka rozwala. Myślałam że będą to wspaniałe i spokojne święta a Harry ka-boom!
Za dużo emocji jak na moje serce lol
WOW TERAZ DODAJECIE PRAKTYCZNIE CODZIENNIE NOWY ROZDZIAŁ. DZIĘKUJĘ W IMIENIU SWOIM I WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW :) A CO TO TEGO ROZDZIAŁU TO HARRY ZACHOWAŁ SIĘ CHAMSKO. CIEKAWE CO BEDZIE W NASTEPNEJ CZESCI :) POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńSuper!!!!! Szykuje się niemała aferka xd
OdpowiedzUsuńNie wierze,że Harry o tym wspomniał !!! Ale i tak go kocham <3
OdpowiedzUsuńUMMM JA CHCE NEXXT !! KOCHANNAA SUPER !!
OdpowiedzUsuńHarry znowu robi się dupkiem xD :D
OdpowiedzUsuńOMG!!! To jest po prostu BOSKIE<3
OdpowiedzUsuńP.S. Jest taka możliwość żebyś informowała mnie o nowych rozdziałach na tt, byłabym wdzięczna :)
@neonkitty69
ale nas rozpieszczacie, nie no! czuję się jakbym właśnie dostała najlepszą nagrodę świata, za nauczenie się kwasów na chemie, hah :) j
OdpowiedzUsuńczekałam na ten rozdział, kiedy wszyscy pójdą do Kena.. powiem szczerze, że było mocno niezręcznie. Harry poszedł tam według mnie ze złym nastawieniem. brał swoją mamę i wkurzało go to, że ona zamierza być miła, że wybaczyła mu i tak jakby zapomniała co się działo.. chciał ją bronić, ale nie ma tak naprawdę przed czym. Ken nie chce źle ani dla niego, ani dla Anne.. więc mógł trochę przyluzować, tym bardziej, że Tessie zależało aby nic się złego nie stało.
Karen nieźle była zestresowana i chyba tylko Liam mógł rozładować sytuacje. kurde, co byśmy zrobili bez Liama. nie chce żeby wyjeżdżał do NY, bo musi tu być i wspierać Tesse. a co gorsza, Harry ma wracać do Anglii. wiadomo, że jest to trudny charakter i zapewne wróci tam, tak czy inaczej, namawiając Tesse do pojechania z nim... tak sądzę, no bo chyba nie zostawi jej samej, za bardzo ją kocha, prawda?
końcówka jak zwykle mnie przeraziła... musi znów zaczynać? wiadomo, że jest skrzywdzony, ale naprawdę mógłby dać sobie spokój. jestem okropnie ciekawa co z tej kłótni wyniknie, jak bardzo zestresuje się Karen, jak Tessa będzie znów ratowała sytuacje z pomocą Liama i oczywiście co na to wszystko Anne..
kocham x
Wyyczuuwam kłótnię po powrocie z wigilii, dotyczącą przyszłości Hessy ;d
OdpowiedzUsuńStrasznie sztuczna atmosfera panuje na tej wigili... Coś się powinno wydaaarzyć ;d
czekam na kolejny! ;)
Świetny :)
OdpowiedzUsuńAww świetny! <3 Czekam na neexta *o*
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńWow, no nieźle! ;o ok, jezu czekam na kolejny rozdział ;*
OdpowiedzUsuńWow! Dziękuje za te 5 rozdziałów! Xx
OdpowiedzUsuńCudo, cudo i jeszcze raz cudo. <3
OdpowiedzUsuńŁohohoho
OdpowiedzUsuńNo i wszystko poszło się pieprzyć...
OdpowiedzUsuńHarry... ochujał...znowu... ech...
Pierwsza myśl? "Harry do jasnej cholery poważnie?!" Zbyt długo było dobrze :( Wyczuwam bunt i kłótnie. Ale mimo wszystko lubię ten rozdział ;3
OdpowiedzUsuńSuper ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że teraz będzie niezłe zamieszanie. Harry jak zwykle nie odpuszcza.
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńBożeee jesteś świetna kolejny rozdział ! Awww <333
OdpowiedzUsuńNo a rozdział świetny, tylko Harry troszke chamski ;ccc
Czekam na nexta ! <3
Fsjnie ze rozdzialy pojawiaja sie szybko. Much love xx czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńno to Harry spierdolił sytuację jak zawsze
Usuńczekam na następny xd
wgl ciesze się że ostatnio rozdziały pojawiają się tak często,doceniam to ,dobra robota :)
O Boże już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału i co się tam wydarzy <333
OdpowiedzUsuńZajebiste ;-)
OdpowiedzUsuńChamskie zakończenie Harryego badum tss
OdpowiedzUsuńAle najważniejsze: jesteście NIESAMOWITE I NAJWSPANIALSZE, bo tak szybko tłumaczycie no naprawdę brawo :)))))) ♥
Jesteś szalona aż tyle rozdziałów pod rząd xx
OdpowiedzUsuńKocham cię <3
MIŁOŚĆ MILION! <3
OdpowiedzUsuńo mój boze kocham cie za to ze znów dodajesz, teraz codziennie, dziekuje <3
OdpowiedzUsuńrozdział jest swietny, czekałam na te ich święta :D
ciekawa jestem co bedzie teraz po uwadze harry'ego
NN plosee .Dzieki za tlumaczenie piękna :*!
OdpowiedzUsuńahhahahahha Harry idioto! xDD
OdpowiedzUsuńWiedziałam że coś zjebie ale żeby na ojca naskakiwać, tego sie nie spodziewałam ;p
mam nadzięję że jt bd nowy / @neonkitty69
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie idealnie, ale Harry musiał coś powiedzieć, co pewnie zniszczy trochę Wigilię
OdpowiedzUsuńCzyje ze będzie kłótnia :):) dzięki za częste dodawanie ;)
OdpowiedzUsuńOMG! Po co Harry to zaczyna??? Już się nie mogę doczekać następnego...
OdpowiedzUsuńRozdział niesamowity! Tak jak mówiłam mam teraz porządek, więc komentuje wszystko na bierzaco :) Dzliękuje za tłumaczenie oraz nie mogę się doczekać reakcji ojca Harry'ego na słowa syna. Chociaż myślę że to nie Ken pierwszy zainterwieniuje :)
OdpowiedzUsuń~ CM xxx
UsuńAch ten nasz harry ... :*
OdpowiedzUsuńTo jest takie cudowne .
OdpowiedzUsuńNo po prostu awdhvfgussdderyhcghc
Harry jak zwykle musiał z czymś wypalić . Już się nie moge doczekać następnego rozdziału ;)
Jesteście cudowne że to tłumaczycie :D
Kocham Was za to :)
Kocham ten rozdział.
OdpowiedzUsuńMyślałam że jeszcze w tym rozdziale będzie jakas akcja w ich pokoju u Karen ze w koncu pojda do łóżka czy cos no ale trudno :/hahahahhah
Pozdro Maggie xx
Dziękuję ze tlumaczysz i już nie mogę SIĘ doczekać nastepnego xd
OdpowiedzUsuńChcialabym już wiedzieć czy Tessa powstrzyma Harrego albo moze jakas ciekawa rozmowa wyjdzie między nim a jego ojcemxd
Zly Harry to najlepszy Harry hahah :)
@HazzMafia
Nie wiedziałam ze dzisiaj dodasz kolejny O.o
OdpowiedzUsuńAle jest fajny pomimo ze krotki to jest świetny jak zawsze zresztą ♥
Nie wiem jak Ci dziekowc za to co robisz....Kocham Cie normalnie xd /D.
OdpowiedzUsuńOh Harry..
OdpowiedzUsuńOMG!
OdpowiedzUsuńHarry co ty wyprawiasz!
Ale się będzie działo!
Widze, że zaczyna się jazda bez trzymanki!
OdpowiedzUsuńAle genialny! Harry hahha
OdpowiedzUsuńBoski rozdział! Już się nie mogę doczekać co w następnym! Co Harremu znowu odwali!? ;o
OdpowiedzUsuńCzuje niedosyt! Za dobry rozdzial :). Jak zawsze z reszta xx
OdpowiedzUsuńOMG!!!! kocham cie i to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńjezuuuuu harry naprawde tak bardzo ci zalezy na tym zeby wszytjo zepsuc??? no jezuu sie zdenerwowalam na koncu! ehh xd ale rozdzial fajny milo sie czytalo :) @1dbitches5
OdpowiedzUsuńOMG, Harry dupku.
OdpowiedzUsuńNO CZO TEN HARRY? ;C
OdpowiedzUsuńo ja cieee <3
OdpowiedzUsuńmega mega mega ! <3
OdpowiedzUsuńHARRY NOO! BYŁO PIĘKNIE ! ;;//
OdpowiedzUsuńkocham kocham kocham <3
OdpowiedzUsuńRozdział swietnu. Tak ma pewno wejde na yoituba i bede oglądać ze 100 razy i prośba TO WAŻNE JESLI CHCECIE MILIARD WYSWIETLEN MUSICIE WYLOGOWAC SIE Z KONT NA YT PONIEWAŻ WTEDY BEDZIE SIE LICZYĆ
OdpowiedzUsuńHazza XD Boże, haaaahahaha XD
OdpowiedzUsuńNo to ciekawe święta : D
CO ?! Harry co ty wyprawiasz zamknij sie zniszczysz wszystko ! Rozdzial jak wykle wspanialy czekam na nastepny kochana <33
OdpowiedzUsuńLaydy Lola
;3
matko heri ja cie kiedyś jebno no!!!
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńŚwietne <3
OdpowiedzUsuńjeeeeeeezuu <3
OdpowiedzUsuńo boze!
OdpowiedzUsuńkurde mania :o
OdpowiedzUsuńo ja :o
OdpowiedzUsuńHarry trochę mnie zaskoczył :( skąd u.niego nagle ta złość :/ ojoj
OdpowiedzUsuńTo jest świetne :* normalnie kocham cię za to tłumaczenie ! Cały czas po głowie chodzi mi " kocham cię mamo" ! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za wstawienie rozdziału i tej notki pod nim ! :)
OdpowiedzUsuńA co do Harrego, to coś czuje że zepsuje tą świąteczna atmosfere, oj Harry.
Czekam na kolejne !! :*
OdpowiedzUsuńbosze heri ja cie kiedyś jebne -.-
OdpowiedzUsuńJej 24 kwietnia to moje urodziny ♡ rozdział świetniy haha już się nie mogę doczekać części dalszej xd
OdpowiedzUsuńhary gamoniu znowu to zrobiłeś jesteś be !
OdpowiedzUsuńa rodzial nawet fajny ale zachowanie harego pod koniec kompletna klampa
Uwielbiam Cię!! Dziekuje za rozdzial i jest swietny :***
OdpowiedzUsuńNaprawdę Harry? Naprawdę? Czy ty zawsze musisz coś sp.... rozwalić? Po co ty to powiedziałeś?! Swoje cięte uwagi zachowaj dla siebie... potem będziesz płakał, że jesteś dupkiem i, że jesteś zły dla Tessy :( W takim momencie przerwać? ;/ Nie mogę się doczekać następnego :) <3 xx
OdpowiedzUsuńNienawidze cie za skonczenie w takim momencie. Ugh.. ale i tak Cie kocham za tlumaczenie kolejny raz z rzedu xd hahah
OdpowiedzUsuńOMFG najlepsze ever <3
OdpowiedzUsuńOby Tessa go powstrzymała :( nie chcę kolejnej kłótni :c
Cudownie tłumaczysz xx
Do następnego :D
Angie najlepsza jest, nanananan ! :* wiedz, że Cię kochamy. <3 jesteś najlepsza! :D
OdpowiedzUsuńZajebisty. Kocham Cię. Nwm jak to robisz, że tak szybko tłumaczysz XDD ale oby tak dalej <333
OdpowiedzUsuńMusimy dać radę nabić wyswietlenia! Chłopcy, nasi mężczyźni się ucieszą ^_^
OdpowiedzUsuńHazz ma rację. Jest chamski, bo przez ojca ma złe wspomnienia z dzieciństwa. I tak nie będzie z tego aż takiego problemu. Gorzej będzie na Sylwestra. Oj, sorki, już się zamykam :D
OdpowiedzUsuńlolz, dzięki, że tłumaczycie xoxo
OMG jaki rozdział *_______* ♥♥♥
OdpowiedzUsuńHahah najlepsza końcówka 😄
OdpowiedzUsuńSuper, że tak szybko tłumaczysz :) Chyle czoło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
omg, ciekawe co dalej, dziekuje ze tlumaczysz <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Pragne więcej<3
OdpowiedzUsuńjaki cham z tego Harrego.! zawiodlam sie na nim -.-
OdpowiedzUsuńboże kochammm cie za to że tłumaczysz aaaaa i że dodajesz codziennie jesteś kochana
OdpowiedzUsuńrozdział zajebisty, i harry'emu pewnie sie dostanie od tess za to co powiedział .... ahhh
Awww <3 Rozdział jak zawsze wspaniały <3 . Czuję kłótnie xd ./ @zanetaaa1997
OdpowiedzUsuńHarry dowalił na końcu hahhaahahah
OdpowiedzUsuńHarry jak dowalił na końcu ale jestem ciekawa co na to powiedzą inni omg suhdcuehuchwbc
OdpowiedzUsuńHarry, ty jebany idioto! Rozdział świetny :)
OdpowiedzUsuń@RusherMuffin
Super :) naprawde sie ciesze ze tak czesto dodajesz rozdzialy ostatnio ;**
OdpowiedzUsuńkocham *_*
OdpowiedzUsuńjejku kocham to opowiadanie i Ciebie że to tłumaczysz ! <3
OdpowiedzUsuńCiekawe co z wyjazdem do anglii
OdpowiedzUsuńAwantura bedzie
OdpowiedzUsuńDziękuję za tłumaczenie
OdpowiedzUsuńKocham
OdpowiedzUsuńHarry taki buntownk
OdpowiedzUsuńI love it
OdpowiedzUsuńZakochałam sie
OdpowiedzUsuńTo jest przecudne
OdpowiedzUsuńDzięki za tłumaczenie
OdpowiedzUsuńBig love
OdpowiedzUsuńOoo ja mega <3
OdpowiedzUsuńSupeeeeeeeeeeeeeeer
OdpowiedzUsuńAww wspaniały <3
OdpowiedzUsuńMatko to jest boskie
OdpowiedzUsuńWspaniałe
OdpowiedzUsuńHessa forever
OdpowiedzUsuńBoże
OdpowiedzUsuńKochana jesteś
OdpowiedzUsuńHarry zawsze musi cos zepsuc... Ale ostatnie rozdzialy byly moimi ulubionymi! Czekam na nastepny .xx
OdpowiedzUsuńJesteś najlepsza
OdpowiedzUsuńHarry nie wyjedzie bez Tess, prawda?
OdpowiedzUsuńWielbie cie
OdpowiedzUsuńTak często są rozdziały, dziękuję
OdpowiedzUsuńUwielbiam aftera
OdpowiedzUsuńDawno Nialla nie było =[
OdpowiedzUsuń<3<3<3
OdpowiedzUsuńawww
OdpowiedzUsuńOMG <3 Jesteś cudowna! Tak często dodajesz rozdziały. ♥ Harry to idiota! Samolubny idiota! Czasem mam go kurde dość! :/
OdpowiedzUsuńWspaniały :) dziękuję że tlumaczysz :)
OdpowiedzUsuńGenialny
OdpowiedzUsuńNieprawdopodobny
OdpowiedzUsuńLoveeeee <3<3<3
OdpowiedzUsuńzajebisty rozdział
OdpowiedzUsuńO ja pierdziele, kocham to
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńOjejku boski
OdpowiedzUsuń